Przyszłość polskiej piłki w FM 16 - październikowe eliminacje

Po wysokim, pewnym, ale i spodziewanym zwycięstwie nad Kazachstanem w pierwszej kolejce eliminacji do Mistrzostw Świata w 2018 podopiecznych Adama Nawałki czeka trudniejsze zadanie. W październiku 2016 roku zagrają oni dwa spotkania z drużynami, które przegrały swoje mecze. Najpierw Biało-Czerwoni podejmą na Stadionie Narodowym Armenię, która przegrała u siebie z Czarnogórą a następnie udadzą się do Bukaresztu, by stawić czoła Rumunom, którzy na inaugurację ulegli Duńczykom. Oto zestaw kolejki nr 2 i 3:

Adam Nawałka wysłał powołania do następujących graczy:

Łukasz Fabiański (BR, 31 l., Swansea, 37A/0, wartość 8.500.000 €)
Przemysław Tytoń (BR, 29 l., Vfb Stuttgart, 13A/0, wartość 2.900.000 €)
Wojciech Szczęsny (BR, 26 l., Arsenal, 25A/0, wartość 7.750.000 €)

Kamil Glik (OŚ, 28 l., Torino, 45A/3, wartość 11.500.000 €)
Tomasz Kędziora (OP, 22 l., Lech Poznań, 7A/0, wartość 3.600.000 €)
Daniel Dziwniel (OL, 24 l., St. Gallen, 5A/0, wartość 1.300.000 €)
Jakub Rzeźniczak (OŚ, 29 l., Legia Warszawa, 19A/1, wartość 2.100.000 €)
Wojciech Golla (OŚ, 24 l., NEC, 3A/0, wartość 2.900.000 €)
Marcin Kamiński (OŚ, 24 l., Lech Poznań, 10A/0, wartość 3.100.000 €)
Paweł Olkowski (OP, 26 l., 1 FC Koeln, 14A/0, wartość 7.750.000 €)
Sebastian Boenisch (OL, 29 l., Bayer Leverkusen, 27A/0, wartość 2.700.000 €)

Grzegorz Krychowiak (DP, 26 l., Sevilla, 34A/2, wartość 18.750.000 €)
Adam Matuszczyk (DP, 27 l., Braunschweig, 36A/1, wartość 3.100.000 €)
Kamil Grosicki (PL, 28 l., Stade Rennais, 35A/3, wartość 1.700.000 €)
Michał Żyro (PL, 24 l., Legia Warszawa, 11A/1, wartość 4.600.000 €)
Adrian Mierzejewski (OPL, 29 l., An-Nassr, 54A/5, wartość 2.100.000 €)
Dominik Furman (PŚ, 24 l., Toulouse FC, 11A/0, wartość 3.400.000 €)
Karol Linetty (PŚ, 21 l., Lech Poznań, 12A/2, wartość 3.300.000 €)
Jakub Błaszczykowski (PP, 30 l., Borussia Dortmund, 81A/16, wartość 10.000.000 €)
Michał Kucharczyk (OPPL, 25 l., Legia Warszawa, 8A/1, wartość 3.000.000 €)

Robert Lewandowski (NŚ, 28 l., Bayern Monchium, 82A/37, wartość 53.000.000 €)
Łukasz Teodorczyk (NŚ, 25 l., Red Bull Lipsk, 6A/1, wartość 11.250.000 €)
Arkadiusz Milik (NŚ, 22 l., Ajax Amsterdam, 19A/9, wartość 9.750.00 €)

Selekcjoner trzyma się żelaznego składu swojej kadry, roszady powodowane są kontuzjami poszczególnych zawodników. Drągowski wspomaga kadrę U-21, więc powołanie otrzymał Tytoń. W obronie kontuzja wykluczyła Piszczka, w jego miejsce do kadry wraca Olkowski. Wśród pomocników Mierzejewski wrócił po kontuzji za Obraniaka, a Kucharczyk "wygryzł" młodego Cibickiego, który przeniósł się ze Szwecji do portugalskiego Maritimo.

Sobota 8 października 2016 roku godzina 19.30 Stadion Narodowy w Warszawie. Rozpoczynamy batalię o kolejne punkty w eliminacjach MŚ ze 133. drużyną w rankingu FIFA, czyli Armenią. Oto zestawienia składów obu drużyn:

Kędziora zastępuje Piszczka na prawej stronie obrony, na lewym skrzydle będzie szalał Grosicki. Ormianie wychodzą w bardzo ofensywnym ustawieniu.
W 3 minucie kibice na Narodowym zamilkli. Po fantastycznym podaniu Mkhitaryana piłkę do polskiej bramki pakuje Movsisyan, na szczęście sędzia asystent dopatrzył się minimalnego spalonego napastnika gości i arbiter główny bramki nie uznał, ale Polacy dostali ostrzeżenie. W 11 minucie Linetty ładnym podaniem uruchomił na prawym skrzydle uruchomił Błaszczykowskiego, ten idealnie dośrodkował a zamykający akcję Grosicki wyprowadza Biało-Czerwonych na prowadzenie w tym meczu. To gol nr 4 "Grosika" w kadrze. Dwie minuty później Sarkisov mógł wyrównać, ale strzelił zbyt lekko będąc sam przed Szczęsnym i nasz bramkarz obronił. W 38 minucie Linetty ładnie wypuścił Grosickiego, ale jego strzał z 16 metrów w ładnym stylu broni Kasparian. W 41 minucie arbiter przyznał Polakom rzut wolny z 17 metrów. Do piłki podszedł Furman i pięknym strzałem nad murem a'la Messi podwyższył prowadzenie Polaków. Był to debiutancki gol pomocnika Toulouse w kadrze. Na przerwę Biało-Czerwoni schodzili więc z dwubramkową przewagą.
5 minut po przerwie Furman idealnie zagrał do Grosickiego, ten wpadł w pole karne, ale zamiast dograć piłkę do partnerów sam próbował wykończyć akcję. Niestety jego strzał z bardzo ostrego kąta był niecelny. W 54 minucie piłka po raz trzeci ląduje w siatce gości. Niestety gol nie został uznany, ponieważ strzelec gola Błaszczykowski w momencie fantastycznego podania Linettego był na pozycji spalonej. W 60 minucie Szczęsny pewnie broni strzał Mkhitaryana z pola karnego. Minutę przed końcem meczu ni to dośrodkowanie ni to strzał Olkowskiego sprawiło bardzo dużo kłopotów bramkarzowi gości, który z najwyższym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry Ormian dobił Lewandowski, który po prostopadłym zagraniu Błaszczykowskiego zdobył swojego 38 gola w reprezentacji. Polacy znowu pewnie odprawiają drugiego rywala w eliminacjach i po raz drugi bez straty bramki.

Polska - Armenia 3:0 (2:0)
1:0 - Grosicki (11)
2:0 - Furman (41)
3:0 - Lewandowski (90+2)
 

Polska

1. Szczęsny - 2. Kędziora (ż.k.) (76' 14. Olkowski (ż.k.)), 3. Glik, 4. Golla, , 5. Boenisch (ż.k.), 6. Krychowiak (ż.k.), 7. Furman, 8. Linetty (60' 20. Matuszczyk), 9. Błaszczykowski, 10. Grosicki (71' 15. Mierzejewski), 11. Lewandowski

Armenia

1. Kasparian - 2. Esoyan (ż.k.) (74' 14. Arutyunyan), 3. Arzumanyan, 4. Andonian, 5. Aghabekya (ż.k.), 6. Papikyan (79' 24. Alexanyan), 7. Mkrtchyan (ż.k.), 8. Sarkisov (68' 15. Mamedov), 9. Mkhitaryan, 10. Ghazaryan, 11. Movsisyan 

MoM: Jakub Błaszczykowski - 9,00  

A oto wyniki drugiej kolejki. Znów wygrywali faworyci.

W trzeciej kolejce Biało-Czerwoni udali się na wyjazdowy mecz z Rumunami do Bukaresztu. 11 października 2016 r. Polacy wychodzą w identycznym zestawieniu jak w zwycięskim meczu z Armenią. Oto wyjściowe jedenastki obu ekip:

W 18 minucie Deac dośrodkowuje z prawej strony, robi to na tyle niedokładnie, że o mały włos nie pokonałby Szczęsnego, który z najwyższym trudem przenosi piłkę nad poprzeczką. W następnej akcji Polacy powinni prowadzić. Linetty znakomitym prostopadłym podaniem uruchomił Lewandowskiego, niestety nasz najlepszy napastnik przegrał w sytuacji sam na sam z rumuńskim bramkarzem. Niestety ta niewykorzystana sytuacja zemściła się w 25 minucie. Niegroźnie z prawej strony dośrodkował Deac, piłka trafiła w nogę stojącego w polu bramkowym Glika i wturlała się do polskiej bramki. Do przerwy niestety przegrywamy. W przerwie Furmana zmienia Matuszczyk.  W 60 minucie przed szansą stanął Linetty, ale jego strzał z 8 metrów z ostrego kąta był minimalnie niecelny. W 64 minucie Olkowski zauważył wysuniętego przed linię bramkową golkipera gospodarzy i próbował go przelobować z prawego skrzydła. Niestety Pantilimon zdążył wybić futbolówkę na rzut rożny. W 70 minucie Biało-Czerwoni wrócili z dalekiej podróży. Z piłką w pole karne wpadł Ciprian, zagrał wzdłuż pola bramkowego a zamykający akcję Grozav... trafił z 3 metrów w słupek. 10 minut później na tablicy wyników mieliśmy już jednak remis. Kędziora dwukrotnie dośrodkowywał z prawego skrzydła, za drugim razem piłka idealnie trafiła do stojącego 4 metry przed bramką Mierzejewskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. To 6 gol Mierzejewskiego dla polskiej kadry. Do końca meczu nic ciekawego nie dział się już na murawie. Po niezbyt porywającej grze Biało-Czerwoni wywożą cenny punkt z trudnego rumuńskiego terenu.

Rumunia - Polska 1:1 (1:0)
1:0 - Glik (25 sam.)
1:1 - Mierzejewski (80)
 

Rumunia

1. Pontilimon - 2. Manea, 3. Chiriches, 4. Radu, 5. Vlad (57' 23. Grigore), 6. Pintilii, 7. Bourceanu, 8. Deac, 9. Maxim, 10. Dumitru (57' 21. Grozav), 11. Stancu (68' 16. Marica)

Polska

1. Szczęsny - 2. Kędziora (ż.k.), 3. Glik, 4. Golla, , 5. Boenisch (ż.k.), 6. Krychowiak, 7. Linetty, 8. Furman (46' 19. Matuszczyk), 9. Błaszczykowski (52' 14. Olkowski), 10. Grosicki (59' 15. Mierzejewski), 11. Lewandowski

MoM: Costel Pantilimon - 8,10

Oto komplet wyników polskiej grupy oraz tabela:

W pozostałych meczach zwyciężali faworyci a w tabeli Polacy stracili prowadzenie na rzecz Duńczyków, z którymi będziemy mierzyć się w listopadowej serii spotkań. Cztery dni wcześniej towarzysko podejmiemy na Stadionie Narodowym reprezentację Tunezji. Ale o tym już w następnym odcinku.