x
Jak pewnie wielu z was wie, mam prawie 43 lata, a w Football Managera (Championship Managera) grywam od roku 2002. Czyli już ponad 17 lat. Od samego początku gra zauroczyła mnie m.in. tym, że sam mogłem odkrywać jej tajemnice, niuanse i podziwiać ewolucję. Przeszedłem razem z jej twórcami długą drogę. Od wyłącznie komentarza podczas symulowania meczów, poprzez tryb 2D (słynne "kulki"), aż do dzisiejszych cudów, które 17 lat temu były niewyobrażalne! Dlatego ten, kto gra dwa, a nawet pięć lat, nie jest w stanie zrozumieć, jak doskonałym produktem stał/staje się Football Manager!
Zawsze denerwowało mnie podejście osób, które chciałyby mieć wszystko podane na tacy. Czyli poznać najszybciej „jak wygrywać“. Recepta dla nich to:
a/ „ściągnąć z neta“ jakąś "dobrą" taksę;
b/ dorwać się do listy „wonderkidów“ i sprowadzić ich hurtowo do swego klubu;
c/ save and load, dopóki wynik się nie będzie zgadzał. Najlepiej więc szukać skina z „instant result button“... Szybciej się symuluje...
Jest to podejście - w mojej opinii - żałosne. Co to za przyjemność oszukiwać samego siebie, czy też dojść do sukcesów bez wysiłku? Ale tak to już jest w dzisiejszym świecie, gdzie panuje kultura obrazkowa, a wyższe uczelnie wypuszczają w świat tysiące półanalfabetów. Takich, którzy nie przeczytali w życiu ani jednej książki, a lektury obowiązkowe znają jedynie ze streszczeń. Przykre...
Są też osoby takie jak Shrek, które szukają „Świętego Graala“ tudzież „kamienia filozoficznego“ i chciałyby, aby zawsze 2 x 2 równało się 4.
A przecież piękno - zarówno prawdziwego futbolu, jak i naszej gry - polega właśnie na tym, aby 2 x 2 równało się czasami 5. Albo nawet 10 i pół! Stąd uwielbiam sytuację, gdy przegrywam np. 0-1, mimo, że w celnych strzałach miałem 15-1. Bo takie mecze bardzo często zdarzały się i zdarzają „w realu“! I to jest właśnie piękne! Piłka nożna to nie koszykówka... Esencją tego sportu są niespodzianki.
Oto najkrótszy poradnik świata zatytułowany „Jak odnosić sukcesy w grze Football Manager“.
Najważniejsze: jeżeli nie stosujesz ograniczeń zdecydowanie utrudniających rozgrywkę (tak jak np. ja w karierze Huescą), to jesteś w stanie KAŻDYM zespołem wygrać Ligę Mistrzów. Nie jest istotne, czy startujesz w Serie A, Ekstraklasie, czy na szóstym poziomie w Anglii! To tylko kwestia czasu! Recepta na to jest prosta:
1. Ustal dowolną taktykę (w trzech hybrydach: główna, defensywna, ofensywna), dobierz wszystkim zawodnikom odpowiednie role. Nie „mieszaj“ w tych taksach, nie zmieniaj, tylko "piłuj" je aż do bólu. Mimo możliwych początkowych porażek, przyniesie to WYNIKI.
2. Prowadząc zespół na dorobku szukaj zawodników, których bogatsze klubu chcą wypożyczać. Takich zawodników są zawsze setki. Potem przedłużaj wypożyczenia i kontraktuj ich na zasadzie prawa Bosmana (za darmo). Następnie sprzedawaj z zyskiem. To przyniesie PIENIĄDZE.
3. Bądź mądrym menedżerem; naucz się „rozmawiać“ z graczami i rozwiązuj na bieżąco problemy. Dbaj o dobre samopoczucie wszystkich zawodników: rotuj składem, dotrzymuj obietnic, zaplanuj nawet rok wcześniej kogo kupić/sprzedać. Zaplanuj trening (lub znajdź dobrego, doświadczonego asystenta, który to zrobi za ciebie). Bierz udział, w konferencjach prasowych przed i po meczach, lecz nigdy nie wypowiadaj się „ekstremalnie“. Zawsze lepiej powiedzieć coś nudnego i neutralnego, niż być taki, jak np. Mourinho. Nie działaj pochopnie i pod wpływem chwilowego impulsu, np. zdenerwowania po porażce! To przyniesie WYSOKIE MORALE DRUŻYNY i MOCNĄ POZYCJĘ W OCZACH ZARZĄDU.
Pamiętaj, że odkrywanie tego całego skomplikowanego mechanizmu różnych zależności jest znacznie ciekawsze, niż posiadanie o nich pełnej wiedzy! Jakże ja bym chciał być teraz na miejscu każdego nowicjusza! Czeka was piękna przygoda! I pamiętajcie: Football Manager to nie jest zręcznościówka dla mas, typu FIFA czy PES! To jest w Polsce gra niszowa; dla inteligentnych wybrańców. Przynajmniej taka zawsze była i powinna być nadal! Zmusza do myślenia! Jak dołączysz do „sekty“, to zrozumiesz jej wyjątkowość! Ostrzegam - bardzo łatwo jest znaleźć się w "sekcie", trudniej z niej odejść. A w niektórych przypadkach bywa to wręcz niemożliwe
Zaryzykujesz?
Powodzenia!
Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Shrek
Komentarzy: 1509
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Das Gott
Dołączył: 2016-01-21
Poziom ostrzeżeń: -2
08-04-2019, 09:52
NIE. Tak możesz robić.
Nie wypada mówić, że robienie tego z dziesięcioma zawodnikami w ciągu 3 - 4 sezonów, jest sposobem na finansowanie średniego klubu i jest czymś bardziej fair niż killer taktyki, czy sejw and load. Jest to wykorzystanie niedoskonałości silnika i pokazanie, że Fm to nie życie tylko gra.
Sonny
Komentarzy: 491
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-08-29
Poziom ostrzeżeń: 1
08-04-2019, 09:56
Shrek
Komentarzy: 1509
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Das Gott
Dołączył: 2016-01-21
Poziom ostrzeżeń: -2
08-04-2019, 10:14
@Sonny to co piszesz to prawda, ale pokaż mi jakikolwiek klub, który się finansuje w takie sposób, w jaki podaje Mahdi tutaj:
Bari80
Komentarzy: 455
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-09-03
Poziom ostrzeżeń: 0
08-04-2019, 10:14 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba
Shrek
Komentarzy: 1509
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Das Gott
Dołączył: 2016-01-21
Poziom ostrzeżeń: -2
08-04-2019, 10:22
Oczywiście.
A który z tych klubów, po jednym sezonie (czy nawet dwóch), udanych dla zawodnika, lub dla jego klubu zdecydował się go ponownie wypożyczyć, nie zaś przetestować u siebie?
Bari80
Komentarzy: 455
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-09-03
Poziom ostrzeżeń: 0
08-04-2019, 10:25
Vadis
Komentarzy: 328
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-10-17
Poziom ostrzeżeń: 0
08-04-2019, 10:29 , ocenił powyższy materiał: mocne - Ten tekst jest jak narkotyk! Więcej!
Shrek
Komentarzy: 1509
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Das Gott
Dołączył: 2016-01-21
Poziom ostrzeżeń: -2
08-04-2019, 12:06
Tak, to prawda, jak uda Ci się takiego grajka kupić z wolnego transferu, to jest okazja. Ale nie opierasz na tym Twojego całego budżetu. Sam korzystam i kupuje zawodników z wolnego transferu, ale ...
nie ma na świecie takiego klubu (chociaż być może się mylę, a jeżeli tak, to proszę o podanie przykładu klubu, który nie jest klubem filalnym), który by swoją kadrę budował na zasadzie wypożyczeń, a później liczył na to, że podpisze z tymi zawodnikami kontrakt. Dlaczego?
pavel
Komentarzy: 1024
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Czasowy Ban - Czerwona kartka
Dołączył: 2016-01-24
Poziom ostrzeżeń: 4
08-04-2019, 12:24
Powiedziałbym więcej, model biznesowy sporej części klubów jest zgoła odwrotny, czyli kupują graczy za grosze, ogrywają ich na wypożyczeniach i następnie sprzedają z przebitką. Tutaj fajnie widać to na przykładzie Chelsea.
Gabriel
Komentarzy: 6
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2018-11-29
Poziom ostrzeżeń: 0
10-04-2019, 14:36 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
dyskusje.
Porównania FM'a do sekty w sumie świetne. Wielu gdy do niej należy jest zachwyconych i nie chce jej opuścić. Inni zdają sobie sprawe, że coś zaszło za daleko i czas opuścić powód problemów. Wszystko zależy od podejścia. Najtrudniej jest zrobić to co ja bym chciał - opuścić sekte, lecz raz na jakiś czas do niej powracać, ale z pełnym zaangażowaniem. A później znowu odejść, by nie robić krzywdy sobie czy innym, bo gdy wchodzę w sekte, to trace panowanie, poczucie czasu... Ale to taki mój problem.
Co do wypożyczeń, dla mniej doświadczonych graczy, czy dla tych którzy chcą szybciej oaiągnąć swój cel jest to bardzo dobre rozwiązanie.
Ale z puntku widzenia realizmu gry moim zdamiem już nie bardzo. W realnym świecie drużyny złożone z samych wypożyczonych graczy praktycznie nie istnieją, a już tym bardziej kluby nie oddaja masowo swoich zawodników do innej drużynu rok w rok na 2-3 letnie wypożyczenia, by później z owymi zawodnikami nie przedłużać kontraktu. Było by to działanie na szkodę klubu, głupota. W tym aspekcie SI powinno coś poradzić, bo ułomność klubów prowadzonych przez komputer poraża, co my jako ludzie(nie wszyscy) skrzętnie wykorzystujemy.
Mahdi, moja luźna propozycja - często narzucasz sobie ograniczenia, co w pełni rozumiem, więc może kiedyś dla urozmaicenia kariera bez wypożyczeń?