(Talk Talk) Kolory Wiosny.

W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych słuchałem namiętnie audycji radiowych prowadzonych przez Tomasza Beksińskiego (którego zresztą w 1994 poznałem osobiście, będąc wokalistą warszawskiej grupy progresywnej Talath Dirnen). Audycje te były małymi dziełami sztuki i dzięki nim wyrobiłem sobie dobry, nie tylko zresztą muzyczny, gust. "Trójka pod księżycem" - to były dla mnie magiczne tysiące, tysiące godzin spędzonych przy odbiorniku...

Jednym z niezapomnianych momentów, kształtujących na zawsze moją wrażliwość, była prezentacja albumu Talk Talk "The Colour Of Spring".

Zanim jednak napiszę kilka słów o tej płycie, krótka prezentacja brzmienia i wizerunku Talk Talk. Początkowo zaliczano ich do nurtu tzw. new romantic (krążki "The Party's Over" [1982] i "It's My Life [1984]"). Tytułowy utwór z tej drugiej płyty przypomniał w 2003 roku zespół No Doubt i stał się on ponownie światowym hitem.

Jednak Talk Talk i jego lider, wokalista Mark Hollis, mieli ambicję grać muzykę mniej komercyjną, bardziej "artystyczną" i niekonwencjonalną. Zapowiedź brzmienia i nastroju, którym przepełniony jest album "The Colour Of Spring" [1986], znajdujemy już na "It's My Life". Oto nagranie "Tomorrow Started" zarejestrowanane kilkanaście dni po zakończeniu Mundialu w Meksyku (11 lipca 1986). Występ Talk Talk miał miejsce na festiwalu w szwajcarskim Montreux. Co ciekawe - był to festiwal... jazzowy! Oczywiście muzyka zespołu nie miała z jazzem zbyt wiele wspólnego. Poraża i wbija w fotel fantastyczne brzmienie. Człowiek ma wrażenie, jakby koncert został zarejestrowany wczoraj, a nie ponad 30 lat temu...

Po minutowym, fortepianowym intro słyszymy muzykę, która hipnotyzuje swoim pięknem... A głos Hollisa jest niczym śpiew anioła...

Rok 1986 był rokiem magicznym! Argentyna z Maradoną w składzie zdobyła tytuł mistrza świata, a jeśli chodzi o wydarzenia muzyczne, to pojawiły się m.in. takie wspaniałe płyty jak: "So" (Peter Gabriel), "Black Celebration" (Depeche Mode) i "Scoundrel Days" (A-ha). Dla wielbicieli nieco mocniejszych brzmień: "Somwhere In Time" (Iron Maiden) czy słynna "Master Of Puppets" (Metallica). Z kolei fani "rocka środka" otrzymali bardzo solidne "Slippery When Wet" (Bon Jovi) i "The Final Countdown" (Europe).

Wśród tych wszystkich znanych i chętnie kupowanych do dziś płyt, lśni jak diament "The Colour Of Spring" zespołu Talk Talk. Główną zaletą tego albumu jest wspaniały klimat, eteryczny, którego nie potrafią oddać żadne słowa... Jedno przychodzi na myśl, kiedy wsłuchujemy się w dżwięki płynące leniwie z głośnika - WIOSNA! Tytuł jest doskonale dopasowany do muzyki!
 

Zamknij w oczy i wsłuchaj się w te piękne nuty; przywodzą na myśl budzącą się do życia przyrodę. Czasem muzyka niemal eksploduje i możemy oczyma wyobraźni zobaczyć gąsienice przeobrażające się w piękne motyle "Life's What You Make It". Lecz zazwyczaj jest sennie, nastrojowo i bardzo intymnie...

"Happiness Is Easy" ("Szczęście jest łatwe do osiągnięcia")

Oni sprawiają, że czujesz się dużo starszy
Wiodą paradę ślepców
Załamuje mnie to, jak tłumaczą wojny
Gromadzą się i modlą
Biorą za dobrą monetę to, co mówią kapłani:
"Po śmierci jest wiele zabawy!"

Szczęście jest łatwe do osiągnięcia
A radość jest nam pisana tu, na ziemi

(...)

"I Don't Believe In You" ("Nie wierzę w ciebie")

Zabawa skończyła sie tam
Gdzie zaczynają słowa
Staram się dostrzec przed sobą jakąś drogę
I sposób, by powiedzieć, że
Nie wierzę w ciebie

(...)

"Life's What You Make It" ("Życie jest takie, jakim je sami sobie stwarzamy")

Kochanie
Życie jest takie, jakim je sami sobie stwarzamy - nie możesz od tego uciec
Kochanie
Nie próbuj tego zmieniać - piękno jest nagie
Wszystko jest w porządku - życie jest takie, jakim je sami sobie stwarzamy

(...)

"April 5th" ("5 kwietnia")

Ona nadchodzi
Cisza jest jej dżwiękiem
Ona nadchodzi
Świeżość na ziemi
Przyjdź delikatnie, wiosno
Przyjdź na koniec zimy

(...)

Ona nadchodzi
Śmiech w jej pocałunku
Ona nadchodzi
Wstyd na jej ustach

Przyjdź rozbuchana wiosno
Przybywaj na swoje urodziny życia
Młodość składa tobie pokłon przed nadchodzącym latem

(...)

"Living In Another World" ("Żyjąc w innym świecie")

(...)

Kiedy przypominam sobie czułość, którą mi dawałaś zanim odeszłaś
Wiem, że nasze rozstanie nie było planowane
Lecz tylko anioły pomyślą dwa razy, zanim coś zrobią
Nie przejmuj się tym
Żyję i tak w innym świecie niż ty

(...)

"Give It Up" ("Rezygnując z tego")

Chciałbym biec z tego miejsca, gdzie stoję
Do krainy wyobraźni, gdzie wstęp jest wolny
Wpatrując się w czarne rzeki płynące między drzewami
Które nie znają chciwości...

Lecz muszę z tego zrezygnować!
Muszę najpierw dostać drugą szansę

(...)

"Chameleon Day" ("Dzień Kameleona")

Tylko w nocy, którą nazywam ciemnością
Tylko w nocy
Znajduję ulgę w jego upadku
Oddycha na mnie, zaćmiewa mi umysł
To jakiś rodzaj nieładu
Czas zabijania
Kołyska jest tak odległa
Dni kameleona
Dzień kameleona

"Time It's Time" ("Już czas")

Nikt nie wie od jak dawna
Szeleszczące liście gubią rym
Słychać niezaśpiewaną kołysankę wiatrów
Wyłania się z pamięci, jak wieża Babel snów
To że jest ci tak źle
Nie jest twoim przeznaczeniem
Miłość tylko śpi
Owinięta w zaniedbanie...
Nadszedł już czas. aby żyć!

(...)

Talk Talk:

Mark Hollis – śpiew, instrumenty klawiszowe, gitara
Lee Harris – instrumenty perkusyjne
Paul Webb – gitara basowa, wokal wspierający

Gościnnie:

    Tim Friese-Greene – instrumenty klawiszowe
    Ian Curnow – instrumenty klawiszowe
    Martin Ditcham – instrumenty perkusyjne
    Mark Feltham – harmonijka ustna (5)
    Alan Gorrie – gitara basowa
    Robbie McIntosh – gitary
    Morris Pert – instrumenty perkusyjne
    Phil Reis - instrumenty perkusyjne
    David Rhodes – gitary
    David Roach – saksofon sopranowy
    Gaynor Sadler – harfa
    Danny Thompson – kontrabas
    Steve Winwood – instrumenty klawiszowe
    Chór dziecięcy ze szkoły Barbary Speake (The Barbara Speake Stage School)
    Chór Ambrosia (The Ambrosian Singers)

Muzyka: Hollis / Friese-Greene
Słowa: Hollis.