x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 3, słabe: 0
zobacz komentarze

Koszalińska piłka #7

26-01-2016, 06:08 , Unikalnych wejść: 3174 , autor: Nascimento1998

Wybrany klub / reprezentacja: Gwardia Koszalin

Opisywany sezon: 2020/2021

Poziom rozgrywkowy: Ekstraklasa

Wersja gry: Football Manager 2015

Trofea: Rok:
III liga 2015

 

2020/2021

Ostatni rok pozwolił nam na spokojne wdrożenia się w ekstraklasowe realia. Zajęliśmy 6. miejsce w ligowej hierarchii, szybciutko odpadając z Pucharu Polki. Całościowo zdecydowanie wyszliśmy na plus - zdobyliśmy cenne doświadczenie, dodatkowo kończąc na bardzo przyzwoitej lokacie. Zdecydowałem się pozostawić dużą część zawodników w klubie, licząc, że pociągną to dalej. Łącznie do drużyny trafiło ośmiu graczy, z czego zaledwie trzech wzmocniła pierwszą jedenastkę.

Przedstawiając transfery, chciałbym zacząć tym razem od pożegnań. Przede wszystkim zrezygnowałem z trzech z czterech przebywających w klubie stoperów. Pieniędzy z klubowej kasy nie będą pobierać już Pospisil, Osyra i Bogusławski. Ponadto odeszło od nas dwóch rezerwowych bocznych obrońców Cichy i Pavlovets, ofensywny pomocnik Verner, skrzydłowy Gruca i młody napastnik Klimala, który wrócił z wypożyczenia do Miedzi Legnica.

Obok podstawowego stopera Hallmanna nie mieliśmy więc w klubie żadnego środkowego obrońcy. Poszukiwania przyniosły efekty i tak z wolnych transferów dołączył do nas Fin i Polak - dwóch doświadczonych ŚO, a także jeden młody - ten z kolei kosztował 150 tys. euro -  pochodzenia brazylijskiego.

Bardzo zadowolony jestem także z poszukiwań bocznych obrońców. Uważam, że udało nam się pozyskać dwóch całkiem młodych, przyzwoitych zawodników. Z wolnego transferu dołączyli Kamil Dankowski, były gracz Śląska i Mateusz Hołowina, którego ostatnim klubem była Legia.

Kolejnego zawodnika, def poma z Ukrainy, pozyskałem niejako w ciemno. Zimą trafiła się okazja do podpisania - wydawało się - obiecującego zawodnika Dynama Kijów. Zaryzykowałem i nie mam powodów do narzekania. Dmytro Lapa okazał się bardzo solidny.

Prawdziwa bomba wybuchła później. Oto do koszalińskiej Gwardii dołączył zawodnik ze zdecydowanie najgłośniejszym nazwiskiem. Nie będę ukrywał - przekonało mnie przede wszystkim wspomniane wcześniej nazwisko. Victor Moses nie przerasta bowiem umiejętnościami całej ligi, jednak wciąż prezentuje się bardzo dobrze.

W trakcie letniego okienka transferowego wyruszyłem także w poszukiwaniu skutecznego napastnika. Trafiła się - jak sądzę - prawdziwa perełka. W Czechach udało mi się wyszperać Miroslava Pumprle, pozyskanego ze Sparty Praga za 185 tys. euro. Był to drugi transfer gotówkowy w tym okienku.

Na tym zakończyły się letnie łowy, jednak w przekroju całego sezonu to nie wszystko. Nadeszła zima. Już od półtora roku współpracujemy z duńskim FC Nordsjælland. Współpraca polega przede wszystkim na wypożyczaniu graczy, jednak jak dotąd nie przełamaliśmy się w tej kwestii względem Duńczyków. Zimą trafiła się okazja, wymuszona jednak pewnymi kwestiami. Przede wszystkim musiałem pożegnać dwójkę zawodników - rezerwowego bramkarza Skibę, rozczarowanego swoją pozycją i drugiego napastnika Mihaljevicia, który przed sezonem stracił miejsce w składzie, a na domiar złego doznał okropnej kontuzji (ostra infekcja wirusowa - 7-9 miesięcy przerwy). Zastąpiliśmy ich właśnie dwójką Duńczyków.

Zmiany taktyczne były dość kosmetyczne i dotyczyły lewej strony. Spójrzcie - boczny pomocnik jest schodzącym napastnikiem, a nie skrzydłowym To tyle. W składzie doszło do trzech zmian - na środku obrony obok Hallmanna miejsce wywalczył Heikkila, na lewym skrzydle za Jagiełłe grał będzie teraz Moses a na szpicy miejsce Mihaljevicia zajął Pumprla.

Sytuacja delikatnie zmieniła się zimą, kiedy to doszło do roszady w bramce - na ławkę powędrował Kudła, jego miejsce zajął Jorgensen.


 

Oto wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w sezonie 2020/2021:

Kudła/Jorgensen (Skiba
)
Więckowski 
(Dankowski) Heikkila (MalarczykHallmann (Afonsinho) Djurdjevic (Hołowina)
Wilk (LapaSubert (Dragonic)

Karbowiak (KozakSimonsenTomasiewicz (SanockiMoses (Jagiełło)
Pumprla (Mihaljevic)

Pomimo przyzwoitego poprzedniego sezonu eksperci tonują nastroje:

A ilość karnetowiczów stale wzrasta:

Rozgrywki:

Puchar Polski... Rozgrywki te od początku nam leżą, jednak ostatnio skończyły się już na pierwszym meczu. Tym razem liczyłem na zdecydowaną poprawę. Zaczęliśmy od spotkania z pierwszoligowym Zniczem. Na wyjazd do Pruszkowa zabrałem głównie rezerwowych, wynik rozstrzygnął jednak gracz pierwszej jedenastki Aleksander Karbowiak.

Kiedy okazało się, że w kolejnej rundzie zagramy na Fałata z Legią, nie było mowy o wystawieniu rezerwowych. Zdarzyła się bowiem kolejna okazja, by przełamać klątwę Warszawian - jeszcze nigdy z nimi nie wygraliśmy. Wyzwanie spore, oczekiwania duże. Powiem szczerze, że głupio czułbym się, odpadając drugi raz z rzędu w tak wczesnej fazie rozgrywek, niezależnie od klasy rywali. Mecz z końcówki października zapamiętam jednak na długo... Wyrównane 90 minut gry nie przyniosło rozstrzygnięcia. Wynik otworzył... Były gracz Legii Aleksander Jagiełło, przepięknym uderzeniem w okienko bramki rywali! Legionistów dobił Filip Mihaljevic. Piękne zwycięstwo, gramy dalej!

Gwardia - Legia

Na początku marca w ćwierćfinale mierzyliśmy się ze szczecińską Pogonią. Ekipą która - w przeciwieństwie do Legii - bardzo nam leży. Nie ponieśliśmy jeszcze w rywalizacji z nimi porażki. Nie inaczej wyglądał także pierwszy mecz w Koszalinie - popis umiejętności dał Miroslav Pumprla, który dubletem zapewnił nam piękne zwycięstwo 2-0.

Przed wyjazdem do Szczecina czuliśmy się więc mocni. Niestety już w 8. minucie straciliśmy bramkę, co wprowadziło pewnego rodzaju nerwowość. Wielka motywacja, jaką zawsze napełniam piłkarzy przed meczem z Pogonią (wiadomo - klub z miasta Mahdiego) na szczęście znów dała o sobie znać i udało się wyrównać za sprawą Dragonicia. Remisem 1-1 wyrównaliśmy największy sukces klubu sprzed dwóch sezonów - awans do półfinału Pucharu Polski.

Wtedy na naszej drodze stanęła Legia, tym razem los znacznie nas oszczędził - Korona Kielce. Spotkanie w stolicy województwa świętokrzyskiego pozostawiło niedosyt - szybko wynik otworzył Pumprla, jednak jeszcze w pierwszej odsłonie bramkę wyrównującą zdobyła Korona. Wynikiem 1-1 zakończyło się to spotkanie.

Losy awansu do finału miały rozstrzygnąć się na stadionie im. Stanisława Figasa. Wielki dzień dla całego Koszalina nie mógł skończyć się inaczej - pewnie pokonaliśmy rywali 3-0 i zameldowaliśmy się w FINALE!

Kręta droga doprowadziła nas do samego finału, pozwalając osiągnąć historyczny rezultat!

01.05.2021. INEA Stadion w Poznaniu. Finał Pucharu Polski. Gwardia - Wisła Kraków.

Pierwszego dnia maja wyruszyliśmy na INEA Stadion rozegrać najbardziej prestiżowe starcie w historii klubu. Na naszych oczach tworzy się historia!

Awans do finału był sukcesem każdego z zawodników. Najbardziej cieszyłem się ze względu na Więckowskiego i Karbowiaka, którzy - jak wielokrotnie wspominałem - przeszli ze mną drogę od III ligi do Ekstraklasy. Od samego początku, od pierwszego meczu! Toteż bardzo bolały mnie informacje przed finałem...

Odpadło dwóch takich, a nie innych zawodników, co przełożyło się na potrzebę kompletnego przemeblowania prawej strony. Postawiłem na Dankowskiego i Sanockiego.

Zmiany:

64 minuta: Aleksander Jagiełło za Krystiana Sanockiego,

70 minuta: Miłosz Kozak za kontuzjowanego Victora Mosesa,

89 minuta: Dmytro Lapa za Cezarego Wilka.

Ależ mi zależało na tym spotkaniu! Okazało się bowiem, że Wisła nie jest tak straszna, jak ją malują, z przebiegu gry wcale nie odstawaliśmy, choć jednak Wiślacy uzyskali przewagę. Pierwsza połowa nie była jakaś zbytnio emocjonująca, jednak jej zakończenie zdecydowanie poprawiło nasze nastroje - po zagraniu z rzutu rożnego Tapio Heikklia uzyskał dla nas prowadzenie. Do przerwy 1-0!

Byliśmy naprawdę blisko triumfu, naprawdę blisko ostatecznego wybuchu radości... W drugiej połowie nie działo się bowiem za dużo. W końcu doliczony czas gry, 92. minuta, 120 sekund do końca. Dośrodkowanie Wiślaków z rzutu rożnego i niestety stało się - nabiegający na krótki słupek rywal doprowadza do dogrywki. Było TAK BLISKO...

Nie poddajemy się jednak i gramy dalej. Tylko jak tu się nie załamywać, kiedy rywal strzela ci bramkę w ostatniej chwili, a kilka minut po starcie dogrywki tracisz zawodnika (Tomasiewicz) i nie masz możliwości dokonania zmiany...

Broniliśmy się dzielnie, broniliśmy się długo. Niestety to "długo" to i tak za krótko... Ależ było blisko...

Gwardia - Wisła

Liga... Plan na ligę wydawał się oczywisty, biorąc pod uwagę nasze zeszłoroczne poczynania - kwalifikacja do grupy mistrzowskiej. Zaczęło się przyzwoicie, od bezbramkowego remisu na wyjeździe z Cracovią. W drugiej kolejce wszystko wskazywało, że powtórzymy ten wynik. Niestety w końcówce goście z Poznania zdobyli jedyną, zwycięską bramkę. Kolejne dwa mecze, z Termalicą i Ruchem, to dwie wygrane. Niestety później ta runda, delikatnie mówiąc, nie należała do nas.

Zawiodło wielu zawodników, jednak najbardziej rozczarował mnie nasz napastnik z Czech Pumprla, który trafił tylko raz. Promyk nadziei dał triumf w 15. kolejce z krakowską Wisłą po naprawdę dobrym meczu.

Tabela po 15 kolejkach

Druga runda rozpoczęła się jeszcze jesienią i naprawdę dała nadzieje. Widać, że zwycięstwo z Wisłą nie było przypadkiem, gdyż następnie pokonaliśmy u siebie Cracovie 3-1, Termalice 3-0, Lecha 4-1 w Poznaniu, na koniec remisując 0-0 w Legnicy. 

Po powrocie z urlopów pozostało nam jedenaście kolejek. Zaczęło się od dwóch zwycięstw i dwóch remisów (w tym na Łazienkowskiej z Legią), jednak włącznie z 29. kolejką nasza forma spadała...

Tabela po 29 kolejkach

Pozostał nam jeden mecz. Jak widać wszystko się jeszcze może zdarzyć. Mierzyliśmy się na wyjeździe z Wisłą (spotkanie poprzedzało finał Pucharu Polski). W razie porażki nasz udział w grupie mistrzowskiej nie stawał się tak oczywisty...

Wisła - Gwardia

Porażka była... Dotkliwa...

Tabela końcowa

Jednak jakimś cudem się udało!

Grupa mistrzowska

Grupa spadkowa

Ciężko było myśleć o awansie do pucharów (a wiadomo, że będąc w grupie mistrzowskiej, na to się liczy). Jednak po remisie 2-2 w Płocku i zwycięstwach z Bełchatowem i Miedzią nasze szanse wzrosły. Szkoda późniejszej porażki w Koszalinie z Dolcanem (0-1), po której zostaliśmy rozgromieni przez Wisłę... Nie leżą nam raczej w tym sezonie (0-4).

W 36. kolejce po emocjonującym spotkaniu pokonaliśmy u siebie Legię 3-2 (przegraliśmy z nimi w tym sezonie tylko raz na cztery próby), dzięki czemu mecze do 36. kolejki i sytuacja w tabeli wyglądała tak:

Czwarte miejsce, z racji pucharowego triumfu Wisły, daje szansę gry w eliminacjach Ligi Europy. Ostatni mecz graliśmy na wyjeździe z Cracovią, każdy wie co, to oznacza...

Cracovia - Gwardia

Tabela końcowa

I tabela końcowa grupy spadkowej

Było bliziutko tak jak w finale pucharu. Cóż...

Podsumowanie:

Sezon można oceniać dwuznacznie - z jednej strony jest historyczny, gdyż zajęliśmy najwyższe miejsce w lidze (5.) i doszliśmy najdalej w Pucharze Polski (finał), jednak z drugiej tylko odrobinę brakowało nam do pełni szczęścia - wystarczyłoby spełnić choć jeden z dwóch warunków, które przeleciały nam obok nosa. Albo wygrać puchar, albo pokonać Cracovię w decydującym starciu ligowym. Dałoby to nam, znów historyczne, europejskie puchary. Na to - mam nadzieję - przyjdzie jeszcze jednak czas.

W obecnym sezonie ciężko wskazać jedną indywidualność, która zdecydowanie się wyróżniła - solidnie grała obrona, dobrze pomoc dowodzona przez skrzydłowych Karbowiaka (38/8/3) i Mosesa (41/7/2), wspierana przez Tomasiewicza (42/5/7), zmiennika Jagiełłe (42/7/10) i grającymi niżej defpomami. W drugiej części sezonu także odblokował się napastnik Pumprla, zdobywając ostatecznie w 42 spotkaniach 14 bramek, notując 9 asyst.

Przed następnym, trzecim w Ekstraklasie, sezonie wielką niewiadomą jest część budżetu, która zostanie przeznaczona na tak potrzebne transfery. Sytuacja finansowa nie należy bowiem do najkorzystniejszych...


Autor: Nascimento1998

KOMENTARZE

EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016


Komentarzy: 1302

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Menago Tradycjonalista

Dołączył: 2015-12-05

Poziom ostrzeżeń: 2

26-01-2016, 06:53 , ocenił powyższy materiał: mocne

Dolcan Ząbki wicemistrzem Polski :-) Leszczyński wciąż u nich broni?
Skąd ja znam brak pieniędzy na ruchy :-)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10681

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 11:54 , ocenił powyższy materiał: mocne

Nasci - budujesz zespół zgodnie ze wszystkim regułami! Słabsi piłkarze zastępowani są przez lepszych. Dodatkowo gratulacje za zakontraktowanie Mosesa, ale mam wrażenie, że on jednak trochę zawiódł? No i ten finał PP! Bez spojlerów, warto przeczytać. Brawo za kolejny doskonały blog!

edt. znalazłem jedną literówkę; w drugim zdaniu: "Puchar Polki" zamiast Puchar Polski!

EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016


Komentarzy: 1302

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Menago Tradycjonalista

Dołączył: 2015-12-05

Poziom ostrzeżeń: 2

26-01-2016, 12:00

Mahdi masz rację że jest literówka, tyle że miał być nie Puchar Polski, a Puchar Matki Polki :-P

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10681

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 12:09

Też mi się tak skojarzyło:-)

pavel


Komentarzy: 1024

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Czasowy Ban - Czerwona kartka

Dołączył: 2016-01-24

Poziom ostrzeżeń: 4

26-01-2016, 12:28

Moses ma strasznie słabe atrybuty, pewnie kilka sezonów przesiedział gdzieś na ławce i stąd zapewne jego gorsze występy.

booom0


Komentarzy: 153

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Mr 24

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 16:21 , ocenił powyższy materiał: mocne

aż dziwne że Moses łapie się do składu. Blog jak zwykle wzorowy. Szkoda że nie załapałeś się na puchary bo kasa by napłyneła.

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 17:39

@Eddy - Moja gra wyprzedza blogi, ale wydaje mi się że Leszczyński wtedy był w Dolcanie.

@Mahdi - Dzięki! Puchar Polski... Dużo się działo ;)

@Pavel - Hie powala na kolanak jednak skusił mnie trochę jego nazwisko. Owszem, można powiedzieć, że zawiódł, ale... Kupiłem go za darmo a po sezonie odszedł za milion euro!

@Booom - Dzięki, ale bez przesady - np. W LE takiego napływu kasy raczej by nie było.

booom0


Komentarzy: 153

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Mr 24

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 18:27

nie grałem w polskiej lidze w fm 15 ale jak na polskie warunki to kasa za LE by się przydała.

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

26-01-2016, 22:38

Nie no, na pewno kasą bym nie pogardził, wiadomo - przyda nam się wszystko, choć faktem jest, że dużo tego nie będzie.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki