Przepraszam

Przepraszam,

W tej chwili powinienem rozgrywać turniej finałowy Rozgrywki Mistrzów w Bristol z trójką pozostałych finalistów. Niestety jednak nie dotarłem na czas do Poznania, skąd odlatywał samolot.

Od siebie (opolszczyzna) do Poznania mam około 270 km. W trasę wybrałem się pociągiem.
Niestety pierwszy, którym się wybrałem do Wrocławia (jechałem z przesiadką), przyjechał na miejsce z kilkunastu minutowym opóźnieniem, co skutkowało spóźnieniem się na główny pociąg do Poznania.
Na kolejny, który odjeżdżał do Poznania, musiałem nieco zaczekać, lecz nadal miałem szansę zdążyć, lecz  również i on na odcinku Rawicz, Leszno, Kościan, miał pewne problemy i ostatecznie nie udało mi się przybyć na czas. Całą winę, biorę jednak na siebie, moje błędy logistyczne w połączeniu z opóźnieniem, spowodowało to, że nie zdążyłem. Planowo byłbym około 3h przed wylotem.

Muszę podkreślić, że główny organizator Rozgrywki Mistrzów Łukasz „Mahdi” Czyżycki osobiście ustalał ze mną szczegóły wylotu, zakupił bilety w obydwie strony zarówno dla mnie, jak i pozostałych uczestników oraz pokrył koszty pobytu.

Pilnował, by cały projekt stał się świetną przygodą. Zdaję sobie również sprawę, że brak jednego z finalistów, to wielki zawód, zarówno dla trójki pozostałych graczy, jak i całej społeczności, która interesowała się wydarzeniem oraz ideą Rozgrywki Mistrzów, a zwłaszcza dla Łukasza Czyżyckiego, który poświęcił czas i pieniądze, by zorganizować ten turniej.

Zapewne pojawią się głosy dyskredytujące cały projekt, jak i osobiście organizatora - Mahdiego, lecz będą one nie słuszne. Krytyka należy się tylko i wyłącznie mi.

Mam nadzieję, że to wydarzenie nie przekreśli dalszego rozwoju strony, jak i kolejnej edycji Rozgrywki Mistrzów, która miała wystartować w lutym.

Na koniec pragnę raz jeszcze przeprosić całą spłeczność strony, a przede wszystkim finalistów:
Łukasza Czyżyckiego, Piotra Orpela oraz Krzysztofa Pilarczyka.

DBoniem