x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 18, słabe: 0
zobacz komentarze

Wielka przygoda w pięknym mieście (sezon nr 8: 2023/24)

06-05-2017, 11:46 , Unikalnych wejść: 5973 , autor: Mahdi

Wybrany klub / reprezentacja: Motor Lublin

Opisywany sezon: 2023/24

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2017

Krok po kroku, czyli nasza kronika:

WSTĘP

SEZON NR 1 (2016/17)

SEZON NR 2 (2017/18)

SEZON NR 3 (2018/19)

SEZON NR 4 (2019/20)

SEZON NR 5 (2020/21)

SEZON NR 6 (2021/22)

SEZON NR 7 (2022/23)

 


Dotychczasowe osiągnięcia:


Rozgrywki do tej pory, szczegółowo:


Moje długofalowe cele:

- Pokonywać kolejne szczeble hierarchii ligowej, aż do najwyższej klasy rozgrywkowej włącznie.

- Korzystać maksymalnie z trzech cudzoziemców w jednym sezonie.

- Zdobyć mistrzostwo, puchar i superpuchar.

- Awansować do Ligi Mistrzów i dotrzeć co najmniej do ćwierćfinału.

- Daję sobie na to 20 sezonów; jeżeli oczywiście wcześniej nie zostanę zwolniony.



Arena Lublin


 


Jak Włosi wykradli nam "nowego Bońka",
czyli 10 goli w czterech meczach.


Zanim rozpocznę opowieść o jednym z najbardziej emocjonujących sezonów w mojej długiej karierze „wirtualnego menedżera", słów kilka o Kacprze Flejterskim. Jak być może pamiętacie, w poprzednim odcinku anonsowałem go jako „nowego Bońka“, co okazało się prorocze. Flejterski zaliczył doskonały sezon 2022/23 i strzelając aż 29 goli w 32 meczach ligowych, został królem snajperów naszej ekstraklasy. Pomogło to Motorowi zająć 4. miejsce i awansować do eliminacji Ligi Europy.

Kolejne rozgrywki Flejterski rozpoczął w fenomenalny sposób! 21 lipca 2023 inaugurowaliśmy w Warszawie zmagania ligowe. Rywal nie byle jaki, wicemistrz Polski - Legia Warszawa. I co? Flejterski zrobił z naszpikowanej cudzoziemcami drużyny gości prawdziwą miazgę! 5 zdobytych goli i dwie asysty przyczyniły się do pięknego zwycięstwa 7-2. Szokujące otwarcie!

W 3 rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy wylosowaliśmy Spartak Moskwa. Nie byłem dobrej myśli, bo to doświadczony, znany w całej Europie zespół. A my co? Anonimowi debiutanci.... Tymczasem już pierwszy mecz na wyjeździe przynosi sensację! Wygrywamy 3-1, a wszystkie gole strzelił... No właśnie, kto?! Oczywiście - Kacper Flejterski!

Rewanż to gładkie 3-0 i kolejne dwie bramki Flejterskiego!

Pomiędzy dwoma pojedynkami ze Spartakiem, graliśmy też w lidze z Wisłą Kraków. Wystawiłem rezerwy i przegraliśmy 1-2. Flejterski wszedł w drugiej połowie, ale remisu nie uratował.

I - niestety - te cztery opisane spotkania (z Legią i Wisłą w lidze oraz dwa ze Spartakiem w Lidze Europy) to były jedyne mecze naszego asa w tym sezonie... Wyglądało to fenomenalnie: w lidze zagrał dwa razy i strzelił 5 goli, tak samo w Lidze Europy - dwie gry, 5 goli!

Skończyło się to tak, jak się skończyć musiało... Flejterski miał w kontrakcie klauzulę odejścia do klubu zagranicznego w wysokości 12 mln zł. W euro to zaledwie 2,7 mln... Dla większości klubów, nawet bardzo przeciętnych, są to drobne. I właśnie taki przeciętny klub niezwłocznie wyłożył pieniądze i wykradł nam największy skarb...

Nie było najmniejszych szans, aby go zatrzymać.... U nas zarabiał 34,5 tys. złotych miesięcznie, a Włosi zaoferowali podwyżkę niemal... dziesięciokrotną... Nie mieliśmy najmniejszych szans, aby z nimi rywalizować pod względami finansowymi. A Flejterski jak usłyszał ile ma tam zarabiać, nawet nie chciał podjąć rozmów o przedłużeniu kontraktu w Motorze.

Oj, zbyt krótko trwała ta przygoda Kacpra z Motorem... Zostawił po sobie piękne wspomnienia. W oficjalnym meczu zadebiutował 16 lipca 2022 w wygranym „domowym" pojedynku z Chojniczanką (4-0) i tamtego dnia zdobył też pierwszego gola (z rzutu karnego). Ostatnie spotkanie rozegrał 10 sierpnia 2023 przeciwko Spartakowi Moskwa, również w Lublinie i dwoma golami przyczynił się do pięknego zwycięstwa 3-0. Jego dorobek wygląda następująco:


Liga - 34 mecze / 34 gole (!)
Puchar Polski - 2 / 1
Liga Europy - 2 / 5

Łącznie - 38 meczów / 40 goli (!)


Jakich pięknych rzeczy mógłby dokonać, gdyby został... Najgorsze jest to, że wcale nie zarobiliśmy wielkich pieniędzy na tym transferze. 50% trafiło bowiem do kasy Zagłębia Lubin, a 20% do kieszeni zawodnika...

 

TRANSFERY, TAKTYKA, OCZEKIWANIA

Po zeszłorocznych "szaleństwach" (m.in. Wieteska, Hołownia, Flejterski, Kalinkowski) tym razem przeprowadzilismy tylko jeden transfer gotówkowy. Ale po kolei. Najpierw o odejściach.

Tradycyjnie przedstawiam w poniższej wyliczance tylko tych zawodników, którzy grali chociaż raz w poprzednim sezonie (odeszli) i zagrają choćby symboliczną minutę w opisywanym (przybyli).


Odeszli:

DZICZEK, Patryk (wolny transfer)
FLEJTERSKI, Kacper (Hellas Verona, 12 000 000 zł - odszedł 15/08/2023 po rozegraniu 4 meczów i strzeleniu 10 goli w bieżącym sezonie)
GIESSING, Lukas (Chojniczanka Chojnice, 900 000 zł)
KUJAWA, Krystian (Raków Częstochowa, 37 000 zł)
MACIERZYŃSKI, Przemysław (koniec wypożyczenia)
POGHOSYAN, Hovhannes (GKS Katowice, roczne wypożyczenie, 100 000 zł)
SANGARÉ, Ibrahim (wolny transfer)
URBAN, Damian (koniec wypożyczenia)


Trzech nowych cudzoziemców!


Dość sensacyjnym ruchem z mojej strony, było pozbycie się calej trójki "stranierich" (Giessing, Sangaré i Poghosyan). Kibice szczególnie żałowali, że odszedł Ormianin. Wszak w zeszlym sezonie strzelił 17 goli w 34 ligowych występach.

Ale ja miałem swoją wizję. Chciałem dodać Flejterskiemu naprawdę klasowego partnera w ataku, oraz poszukać pomocników, którzy byliby w stanie przy moim systemie gry (1-4-2-4) zdominować środek pola. Nie wiedziałem jeszcze, że po czterech meczach Flejterski zostanie porwany przez Włochów z Werony... W każdym razie nie znalazłem żadnego piłkarza, którego byłbym w stanie kupić. A zatem cała nowa trójeczka cudzoziemców została wypożyczona na dwa lata. Wszyscy są newgenami. Co ważne - są to wypożyczenia bezpłatne, my pokrywamy tylko pensje zawodników. Najpierw ze Steauy Bukareszt przybył czeski napastnik Lukas Matousek:

Następnie jednego dnia (31 lipca 2023) pojawili się gracze, którzy stworzyć mieli parę podstawowych środkowych pomocników. Z Dinama Bukareszt przybył Rumun Marius Bălăeț, a z Sunderlandu Anglik Matthew Stoker.

Wszyscy ci zawodnicy wydawali się idealnie skrojeni na polską ligę i według mnie powinni się sprawdzić. Czy się udało, przekonacie się czytając dalej ten blog.

Poza tym do Lublina trafili też Polacy. Po odejściu Giessinga rozpaczliwie poszukiwałem kogoś na prawą obronę. Ostatecznie - mimo negatywnej opinii trenerów i skautów - podpisałem roczną umowę z Bartoszem Bereszyńskim, który zmarnował swoją karierę we Włoszech. Przez siedem sezonów siedział tam prawie zawsze na ławie (Sampdoria, Carpi) i w końcu spławiono go na wolny transfer. Atrybuty nie przekonywały, ale ja - dosyć irracjonalnie - wierzyłem, że nie zawiedzie.

Za 550 tys. złotych zakupiłem z krakowskiej Wisły Rafała Makowskiego. Grał on już u nas na wypożyczeniu w sezonie 2020/21 i zostawił raczej dobre wspomnienia. Jego zaletą jest uniwersalność; może występować zarówno na stoperze jak i w środku pola.

Z wolnego transferu przybył szybki skrzydłowy Konrad Michalak, którego kariera nie układała się dotychczas zbyt dobrze:

Niezwykle ważnym transferem było wypożyczenie z Legii Warszawa bramkarza Radosława Majeckiego. Co prawda w Legii to on sobie za wiele nie pograł (przez siedem lat wystąpił w pierwszym zespole zaledwie sześć razy)... Niemniej poprzedni sezon, który spędził na wygnaniu w Podbeskidziu, był na tyle udany, że zwrócił on na siebie moją uwagę. Za roczne wypożyczenie zapłaciliśmy sporo, bo aż 1,5 mln złotych. Niemniej mogę zdradzić, że było warto!

Jako uzupełnienie składu wypożyczyliśmy też z Wisły Michała Szczęsnego, środkowego pomocnika.


Przybyli:

BĂLĂEȚ, Marius (Dinamo Bukareszt, dwuletnie wypożyczenie)
BERESZYŃSKI, Bartosz (wolny transfer)
MAJECKI, Radosław (Legia Warszawa, roczne wypożyczenie, 1 500 000 zł)
MAKOWSKI, Rafał (Wisła Kraków, 550 000 zł)
MATOUSEK, Lukas (Steaua Bukareszt, dwuletnie wypożyczenie)
MICHALAK, Konrad (wolny transfer)
STOKER, Matthew (Sunderland, dwuletnie wypożyczenie)
SZCZĘSNY, Michał (Wisła Kraków, roczne wypożyczenie)


Gdy Hellas Verona bezceremonialnie wykupiła od nas Flejterskiego, próbowałem znaleźć kogoś, kto go zastąpi. Do końca okienka transferowego było niewiele czasu (dwa tygodnie), ale wierzyłem, że się uda. To musiał być Polak, gdyż trzech cudzoziemców już było zainstalowanych w klubie. Szukałem długo, wytrwale, lecz... bez sukcesu. Rad nierad postanowiłem więc, że o wolne miejsce obok podstawowowego napastnika (Matousek), powalczy trójka: Mateusz Piotrowski, Paweł Kamola i Daniel Pawłowski. O tym pierwszym wiecie wszystko; jest w klubie od samego początku (z przerwą na sezon 2021/22). Natomiast Kamola i Pawłowski to młodzi gracze, których wypożyczyłem na dwa lata, przed poprzednim sezonem, odpowiednio z Jagiellonii i Cracovii. W zeszłych rozgrywkach nie grywali zbyt wiele, co rodziło w nich bunt. Przychodzili do mnie na rozmowy, że chcą wracać do swoich klubów. No więc teraz dostawać będą dużo więcej szans. Wyprzedzając wypadki - zarówno Piotrowski jak i Kamola oraz Pawłowski zdołali wypełnić lukę, która powstała po odejściu Flejterskiego.

Przyglądając się zawodnikom, którzy stworzyli Motor AD 2023/24 wypada zaznaczyć, że w trakcie rozgrywek Koj zaczął przegrywać rywalizację z Bondarenką, a Kalinkowski na początku sierpnia uległ kontuzji, która wyłączyła go z gry na długie miesiące... Początkowo na lewe skrzydło przewidywany był, tak jak w latach poprzednich, Miłosz Kozak. W okresie przygotowawczym doznał jednak urazu (przeciążeniowe złamanie trzonu kręgu lędźwiowego - sic!), a zastępujący go Konrad Michalak grał tak dobrze, że miejsca w pierwszym składzie już nie oddał!

Oczekiwania zarządu wzrosły - tym razem prezesi myśleli o czymś więcej niż uniknięcie spadku. Dla mnie jednak bylo oczywiste, że po zajęciu w zeszłym roku 4 lokaty, chcę walczyć o mistrzostwo Polski!

Natomiast bukmacherzy widzieli nas raczej w dolnej połówce tabeli. Te prognozy były jednak wystawione wtedy, gdy żadnych naszych nowych graczy nie było jeszcze w klubie... Trochę bez sensu.

 

ROZGRYWKI LIPIEC-GRUDZIEŃ

Puchar Polski, czyli puchar niechciany? Tym razem postanowiłem traktować te rozgrywki bardzo poważnie. Na mecz z GKS-em Katowice wystawiłem najlepszy możliwy skład. Niestety, spotkanie odbyło się w dniu, w którym do Werony wyjechał Flejterski. Jego byli koledzy byli tak zniesmaczeni lub zszokowani tym faktem, że ponieśli kompromitującą porażkę na własnym stadionie. Koszmar.


Ekstraklasa


Inauguracyjny mecz był sensacyjny - pisałem już o nim w akapicie poświęconym odejściu z klubu Flejterskiego. Wygrać 7-2, do tego w Warszawie; taki wynik zdarza się tylko raz na sto karier! Sukces był tym cenniejszy, że w klubie nie było jeszcze graczy decydujących potem o jego obliczu! Nie zapominajmy, że spotkanie to odbyło się 21 lipca 2023 i wciąż dopinałem transfery takich piłkarzy jak Stoker, Bălăeț i Majecki. A zatem autorami zwycięstwa było 13 Polaków i Czech Matousek. Z kolei w drużynie Legii na 14 zawodników, tylko dwaj byli Polakami. To powinno dać wszystkim, którzy tak wierzą w zagraniczny SZROT sporo do myślenia! Aby sytuacja była jeszcze bardziej smakowita: aż 7 graczy Motoru było kiedyś związanych z Legią!

Po tak „atomowym“ początku wydawało się, że urośniemy do rangi faworytów. Jednak po odejściu Flejterskiego nasza siła ognia zdecydowanie zmalała. Poza tym nie ukrywam, że priorytetowo traktowałem debiutancki wystep w Lidze Europy.

Wyniki w jesiennej części rozgrywek wyglądały więc tak:

Najbardziej pamiętne spotkanie (nie licząc tego z Legią) to mecz z GKS-em Katowice u siebie. Po 28 minutach goście prowadzili z nami 4-0!!! Nie wiedziałem co się dzieje! Na szczęście nieprzewidywalny, nieśmiertelny i legendarny Mateusz Piotrowski w 43 minucie dał impuls do odrabiania strat i... udało się! Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek udało mi się z 0-4 „wyciągnąć“ na 4-4.

Tabela przed zimową przerwą prezentowała się tak:


Liga Europy, czyli przygoda życia!


Nie ma co ukrywać, że debiutancki występ w europejskich pucharach, to było dla mnie niesamowite przeżycie. Przygodę rozpoczęliśmy od 3 rundy kwalifikacyjnej, w której wylosowaliśmy Spartaka Moskwa. Jak już wiecie, dwumecz ten zakończył się naszym sukcesem. Bohaterem był Kacper Flejterski.

Pierwsze potkanie w Moskwie, rozpoczęło się sensacyjnie. Już w 25 sekundzie szybki Lukas Matousek został sfaulowany w polu karnym przez Serba Urosa Medojevicia i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Flejterski i dokładnie w 54 sekundzie mocnym strzałem lewą nogą na lewą rękę bramkarza uzyskał prowadzenie.

Spartak był lepszy, zdołał nawet wyrównać, ale to u nas grał zawodnik wyjątkowy - Kacper Flejterski! Najpierw wykorzystał płaską, idealną centrę Michalaka, a potem perfekcyjnie wykończył akcję Matouska. Oba te gole padły w odstępie jednej minuty (59 i 60)!

Sukces jest tym bardziej godny uwagi, że do udziału w tym spotkaniu nie mogłem jeszcze zgłosić dwóch zagranicznych środkowych pomocników, Stokera i Bălăeța. Przybyli oni do klubu dosłownie trzy dni wcześniej (31 lipca). Tym większym osłabieniem była poważna kontuzja Kalinkowskiego.

Rewanż mógł rozpocząć się świetnie dla gości, ale strzał z rzutu karnego reprezentanta Republiki Zielonego Przylądka,  Zé Luísa, obronił Majecki!

A potem sprawy w swoje ręce wziął Flejterski, dla którego - niestety - był to pożegnalny występ w barwach Motoru Lublin.

Kiedy w następnej rundzie wylosowaliśmy kolejną drużynę z Rosji, sławny Zenit Sankt Petersburg, przekonany byłem, że to za wysokie progi... Do tego musieliśmy sobie radzić bez Flejterskiego, który wybrał grę w romantycznej Weronie...

I rzeczywiście - zaczęło się źle. Już w 6 minucie Chorwat Luka Ivanušec zdobył prowadzenie dla gości.... Moi gracze się jednak nie poddali! W 13 minucie po podaniu Bălăeța piękną bramkę strzelił Konrad Michalak, a w drugiej części rozstrzygnęliśmy mecz na swoją korzyść! Najpierw w 64 minucie gola (głową) zdobył Lukas Matousek po dośrodkowaniu Bartkowiaka. A cztery minuty przed końcem bramkarza Zenitu pokonał rezerwowy Paweł Kamola po zagraniu Matouska! Wielkie zwycięstwo!

Pomimo wygranej u siebie 3-1, wcale nie byłem jeszcze pewny awansu do fazy grupowej. Ale mecz w Sankt Petersburgu rozpoczął się od gola Konrada Michalaka już w 5 minucie i - tak jak w pierwszym spotkaniu - podawał mu Marius Bălăeț. Młody Rumun doskonale wprowadził się do drużyny! Zresztą - żaden z transferów nie był chybiony!

Zenit zdołał wyrównać, ale 1-1 to wynik, który właśnie nam zapewnił możliwość kontynuowania wspaniałej przygody.

 

W fazie grupowej los przydzielił nam następujących rywali:




Olympique Lyon



Braga




Dinamo Zagrzeb


Złe losowanie, czy dobre? Hmm... mogło być gorsze!

Jednak w najśmielszych snach nie przewidywałem, że pierwszy mecz zakończy się prawdziwą masakrą Chorwatów z Dinama Zagrzeb i to jeszcze na stadionie Maksimir! A kto został bohaterem meczu?! No kto?! Ten, który strzelał dla nas gole jeszcze na czwartym poziomie rozgrywkowym w Polsce! Mateusz Piotrowski to prawdziwy fenomen! Gość o słabych atrybutach, notorycznie łapiący kontuzje, ale gdy już gra to zwykle... poluje na bramki! Czy przychodząc do nas na wypożyczenie w roku 2016 marzył, że siedem lat później ustrzeli hat-trick w Lidze Europy?! Wszystko jest - jak widać - możliwe!

Prawdziwym sprawdzianem naszych umiejętności był kolejny mecz, u siebie z Lyonem. Rekordowa liczba widzów (15 072), rekordowe wpływy ze sprzedaży biletów (431 tys. złotych), rekordowe zainteresowanie mediów!

Mecz był pasjonujący i w 53 miucie zapachniało sensacją! Po golach Michalaka (znów asystował mu Bălăeț!) i Matouska (podawał Piotrowski) prowadziliśmy bowiem 2-0! Dopiero wtedy Lyon zabrał się do roboty i zdołał wyrównać... A wcale tak nie musiało być! Załatwił nas rezerwowy, Rumun George Alexandru Puşcaş...


Niezwykłe spotkanie odbyło się w Bradze i ponownie bohaterem został Mateusz Piotrowski. Oto jak padały gole, można było dostać zawału!


0-1 Piotrowski 17
0-2 Matousek 31
1-2 Nuno Santos 74
2-2 Andrés Vera 87
3-2 Alexandre 90 + 4
3-3 Piotrowski 90 + 5


(!!!) Masakra! Gdy Portugalczycy strzelili gola na 3-2 w czwartej minucie doliczonego czasu - opadły mi ręce... A jednak Piotrowski po dośrodkowaniu Bartkowiaka zdołał wyrównać i uratować punkt! Nie wiadomo tylko, czy cieszyć się czy martwić, po przecież prowadziliśmy do przerwy 2-0!

W rewanżu pozbawiliśmy Bragę wszelkich złudzeń! Pewne, wysokie zwycięstwo! Nie mógł grać kontuzjowany Piotrowski, więc na listę strzelców wpisali się zarówno Kamola jak i Pawłowski! Jednak najlepszy na placu był Lukas Matousek.

Dinama Zagrzeb już się nie bałem. Ale jeżeli pierwszy mecz na wyjeździe wygrywa się aż 6-0, to chyba jasne, że u siebie musi być dobrze. I znów w głównej roli wystąpił wracający po urazie Mateusz Piotrowski! Strzelił swoją 6 i 7 bramkę w Lidze Europy! Pięć z tych siedmiu trafień zaaplikował Chorwatom! Wspaniale zagrał Paweł Kamola, który w 21 minucie zastąpił kontuzjowanego Matouska. Asystował przy wszystkich trzech golach!

Przy okazji screeny tych napastników, którzy z dobrym skutkiem zastępowali Flejterskiego:

Wszyscy są tylko wypożyczeni, choć zdradzę, iż w przyszłym sezonie Kamola i Piotrowski przychodzą do nas na stałe, a zastanawiam się też nad wykupieniem Pawłowskiego.

Fotkę Czecha Lukas Matouska znajdziecie wyżej, przy omawianiu transferów. Dla mnie jest szokiem, że Piotrowski wciąż strzela gole, i to na poziomie Ligi Europy,  mimo że ma umiejętności... drugoligowe! Zaczynam wierzyć, że czasem działa jakaś magia i wszystko nie zależy tylko od atrybutów. Piękne odkrycie!

Ostatni mecz w grupie o niczym już nie decydował, gdyż byliśmy pewni awansu! A zatem - co może być szokujące - przeciwko Lyonowi na wyjeździe wystawiłem rezerwowych! Trzeba było oszczędzać najlepszych na ligę, gdzie nie szło nam najlepiej. Liczyłem się zatem z tym, że dostaniemy srogi łomot. Tymczasem... polegliśmy, ale bardzo honorowo! Mateusza Piotrowskiego, który pojawił się na placu gry w 66 minucie tym razem opuściło szczęście - jego rzut karny obronił Anthony Lopes.

Zajmujemy w grupie drugą lokatę i zagramy wiosną w fazie play-off!

To była piękna przygoda, która będzie miał swój dalszy ciąg! Jestem z zespołu bardzo dumny! Czeka na nas Fiorentina!


100 goli Mateusza Piotrowskiego


Kto mógł się spodziewać, że ta kariera potoczy się w taki sposób?! Latem 2016 wypożyczyłem Mateusza Piotrowskiego z Zagłębia Lubin, jako jednego z wielu zawodników. Miał być opcją na niższe ligi i sprawdzał się tam doskonale. Tymczasem w sezonie 2020/21 zadebiutowaliśmy w Ekstraklasie, a on wciąż z nami był. Niby "od zawsze", ale przecież cały czas na zasadzie wypożyczenia! W czerwcu 2021, po zakończeniu umowy w Zagłębiu Lubin, podpisał kontrakt z Niecieczą i tam spędził sezon 2021/22. Nie wiem, czy to miało jakiś związek, ale Motor nieomal spadł wtedy z ligi! A zatem trzeba było sięgnąć po nasz talizman. Zainteresowanie było obustronne, gdyż Mateuszowi w Niecieczy zupełnie nie szło... I tym sposobem Piotrowski kolejne dwa sezony (2022/23 i bieżący, 2023/24) spędził u nas na kolejnym wypożyczeniu.

30 października 2023 doszło do pięknego wydarzenia. W 13 minucie ligowego meczu Lech Poznań - Motor Lublin, Mateusz Piotrowski zdobył swoją setną bramkę dla naszego klubu, licząc wszystkie rozgrywki! Co prawda mecz ostatecznie przegraliśmy 2-4, ale autorem drugiej bramki był również Mateusz.

Po zakończeniu sezonu 2023/24 ma na swoim koncie ogółem 107 goli, które zdobył grając w 181 oficjalnych spotkaniach Motoru. Licząc tylko i wyłącznie gry ligowe na wszystkich poziomach rozgrywkowych, zdobył dla nas 97 bramek w 165 meczach. A zatem w przyszłym sezonie - gdyż Piotrowski po raz pierwszy (!) zostanie naszym zawodnikiem podpisując kontrakt, a nie będąc wypożyczonym - powinien przekroczyć setkę również w spotkaniach ligowych.

Pomyślcie ile byłby w stanie osiągnąć ten piłkarz, gdyby nie zatrważająca liczba kontuzji:

Gdyby tak dokładnie to przeliczyć, wyszłoby, że przez urazy stracił dwa sezony!

 

ROZGRYWKI LUTY-CZERWIEC

Oczywiście priorytetem było jak najlepsze przygotowanie drużyny do dwumeczu z Fiorentiną w 1/16 finału Ligi Europy. Wyjechaliśmy więc na zgrupowanie i potem „metodą startową“, rozgrywając sparringi, sposobiliśmy się do wiosennych wyzwań.

Do klubu przyszedł na wypożyczenie tylko bramkarz Damian Urban z Pogoni Szczecin (który zresztą grywał już u nas na tych samych zasadach w latach 2021-23). Potrzebowałem rezerwowego goalkeepera, ponieważ Błażej Stępień doznał kontuzji, która wyeliminował go z gry do końca sezonu...

17 lutego 2024 rozegraliśmy pierwszy oficjalny mecz po zimowej przerwie. Wynik i gra były zachęcające! Zagłębie Lubin zostało rozbite 6-1, a hat-trickiem popisał się ten, któremu poświęciłem już obszerny akapit! Mateusz Piotrowski zemścił się za to, że w Lubinie nie poznano się na jego talencie.

W końcu nadszedł dzień wielkiego meczu z Fiorentiną! Na trybunach w Lublinie prawie 15 000 widzów. Niestety, zagrać nie mógł Marius Bălăeț, u którego trzy dni przed meczem stwierdzono infekcję wirusową. Zdecydowałem się więc na opcję defensywną i zastąpił go Rafał Makowski.

Nie ma co ukrywać, piłkarze z Florencji byli od nas lepsi i już w 6 minucie zdobyli prowadzenie. Męczyliśmy się. W przerwie udało mi się jednak zmotywować graczy i w 79 minucie oraz w doliczonym czasie gry Lukas Matousek zdobył gole, które zdecydowały o wygranej!


Przed rewanżem trudno jednak było o optymizm. Z różnych powodów (kartki, kontuzje, brak rejestracji w składzie) nie mogłem brać pod uwagę następujących graczy: Kalinkowski, Makowski, Stępień, Piotrowski, Bălăeț, Fila, Szczęsny, Stoker... Największa strata to oczywiście brak trójki Piotrowski, Bălăeț, Stoker. Miałem ogromny problem z wystawieniem dwójki środkowych pomocników... Ostatecznie musiałem zdecydować się na „defensywny wariant eksperymentalny“; w pomocy zagrał kapitan drużyny Mateusz Wieteska, a wspomagał go Damian Szymański.

Szczerze mówiąc - nie mieliśmy szans. Wynik meczu został ustalony już w pierwszej połowie. Na trzy szybkie trafienia Fiorentiny odpowiedział Daniel Pawłowski. Teoretycznie jeszcze jeden gol dałby nam awans, ale nie byliśmy go w stanie strzelić. Przewaga włoskiej drużyny była wyraźna...

Nie mamy się jednak czego wstydzić; ugraliśmy tyle, na ile nas było stać, a nawet więcej!

 


Ekstraklasa


Po ostrym strzelaniu w meczu z Zagłębiem Lubin, nie zanotowaliśmy co prawda już tak efektownych zwycięstw, ale punktowaliśmy w miarę regularnie.

Szczególnie cenne było zwycięstwo z Lechem Poznań, odniesione po dość brutalnym meczu:

Tabela po 30 grach:

Po podziale punktów:

W czołówce duży tłok, lecz wydawało się, że to Legia jest faworytem do zwycięstwa. Tymczasem ja wciąż nie traciłem nadziei, że to jednak Motor Lublin wywalczy pierwsze w swojej historii mistrzostwo Polski!

I spisywaliśmy się w grupie mistrzowskiej całkiem nieźle! Oto nasze wyniki:

Przed ostatnia kolejką sytuacja była niezwykle ciekawa - naprawdę mieliśmy szansę na tytuł!

Wyjeżdżaliśmy na mecz z Lechią, który (jak możecie stwierdzić po wynikach zaprezentowanych wyżej) wygraliśmy gładko 3-0.

Wszystko zależało więc od spotkania Legia Warszawa - Lech Poznań! Gdyby tam padł remis - tytuł powędrował by do Lublina. Gdyby wygrała Legia - to ona wygrałaby ligę. Natomiast w przypadku zwycięstwa Lecha - to własnie ekipa z Poznania zakończyłaby rozgrywki w glorii zwycięzców.

Cóż - w Warszawie padł taki wynik:

Tym samym Lech Poznań obronił tytuł wywalczony przed rokiem. Regulamin mówi bowiem, że w przypadku równej ilości punktów, o kolejności decyduje najpierw „liczba punktów zdobytych w fazie zasadniczej“! Lech zdobył ich 54, Motor 53.... Czuję lekkie rozczarowanie, że się nie udało, ale co ma powiedzieć Legia prowadzona przez Nawałkę?! Mieli przed ostanim meczem wszystko w swoich rękach i spieprzyli sprawę, przegrywając przed własną publicznością z największym rywalem... No i ogólnie grali w grupie mistrzowskiej fatalnie.

Tabela (grupa mistrzowska):

Tabela (grupa spadkowa):

Snajperzy:


PODSUMOWANIE

Nie będę ukrywał; był to dla mnie niezwykle emocjonujący sezon! Priorytetem, szczególnie jesienią, był występ w Lidze Europy, który ocenić należy bardzo wysoko. Nikt nam awansu do fazy grupowej nie dał w prezencie. Nie wylosowaliśmy kelnerów z Walii czy Łotwy, ale dwie mocne i znacznie bogatsze od nas ekipy - Spartaka Moskwa i Zenit Sankt Petersburg. I zdołaliśmy obie wyeliminować! W fazie grupowej spisaliśmy się równie dobrze, by dopiero w 1/16 finału uznać wyższość Fiorentiny.

W lidze, którą jesienią nieco zaniedbaliśmy z uwagi na występy w Europie, też poszło nam doskonale. Wicemistrzostwo Polski oznacza, że zagramy w eliminacjach Champions League! Jestem dumny, że po odejściu Flejterskiego, udało nam się nie obniżyć dobrego poziomu i wciąż byliśmy groźni dla wszystkich. Jedyna zadra, to szybkie odpadnięcie z Pucharu Polski.

Transfery wypaliły, nawet Bereszyński grał lepeij niż... potrafi. Jestem bardzo zadowolony z postawy wszystkich trzech cudzoziemców. Bălăeț, Stoker i Matousek wnieśli do zespołu nową, lepszą jakość. Szczególnie ten ostatni okazał się prawdziwą gwiazdą. W 41 meczach (wszystkie rozgrywki) zdobył 20 goli i zanotował 21 asyst:

Jego ekspresyjny, pełen świeżości styl gry sprawił, że zyskał sobie w Polsce wielkie rzesze zwolenników. Nic więc dziwnego, że został wybrany najlepszym graczem nie tylko Motoru (przez kibiców), ale i calej ekstraklasy!

A inni? Na pewno wiele ciepłych słów należy się Konradowi Michalakowi, na którym wszyscy postawili już przysłowiowy krzyżyk, a on udowodnił że nie mieli racji! Świetnym ruchem było wypożyczenie bramkarza Majeckiego, który wielokrotnie uchronił nas od straty punktów. Wielkie gry miewał Piotrowski, solidnie spisywali się Wieteska i Hołownia, spore postępy zrobił Bondarenko. Młodzi napastnicy, Kamola i Pawłowski, wypożyczeni z innych klubów udowodnili, że zasługują by sprowadzić ich do nas na stałe.


W sezonie 2023/24 barwy Motoru Lublin reprezentowało 26 piłkarzy (23 Polaków, jeden Anglik, jeden Czech i jeden Rumun):

W tabeli kolejno: piłkarz, wiek, pozycja, cudzoziemcy, mecze (liga, Puchar Polski, Liga Europy), suma rozegranych meczów i strzelonych goli. Kolorem granatowym zaznaczyłem piłkarzy, którzy debiutowali w barwach Motoru.

Makowski powrócił po dwóch sezonach przerwy, Urban po pół roku.

Wiek zawodników w dniu: 31/12/2023.

 


Kilka innych faktów


Najlepszy snajper Motoru w lidze:
14 - Lukas MATOUSEK
Najlepszy snajper Motoru ogółem:
20 - Lukas MATOUSEK

Gole ze stałych fragmentów:
Kacper FLEJTERSKI - wolny (1 x L), karny (1 x LE)
Paweł KAMOLA - wolny (1 x L)
Lukas MATOUSEK - karny (1 x L)
Konrad MICHALAK - wolny (1 x L)
Daniel PAWŁOWSKI - wolny (2 x L)
Mateusz PIOTROWSKI - karny (2 x L)
Matthew STOKER - wolny (1 x L)
Mateusz WIETESKA - karny (3 x L)

L= mecz w lidze, LE = mecz w Lidze Europy

Obronione rzuty karne:
Radosław MAJECKI - (LE, vs Spartak Moskwa, 10/08/2023 - strzelał Zé Luís) 15 min.
Błażej STĘPIEŃ - (L, vs Wisła Płock, 04/11/2023 - strzelał M. Ngombo) 26 min.
Radosław MAJECKI - (L, vs Legia Warszawa, 03/12/2023 - strzelał Felipe Pires) 20 min.

Nie strzelone rzuty karne:
M. Piotrowski (LE, vs Olympique Lyon, 14/12/2023 - obronił A. Lopes) 81 min.

Bramki samobójcze dla Motoru:
PP (1) I. Bzdęga - GKS Katowice.
L (1) P. Czerwiński - Chojniczanka.

Kapitanowie Motoru:
Mateusz WIETESKA - 38 (38 od początku)
Mikołaj WÓJTOWICZ - 11 (9)
Mateusz PIOTROWSKI - 2 (2)
Mateusz BONDARENKO - 1 (1)

Zawodnik roku wg. kibiców:
Lukas MATOUSEK


Historia mojego Motoru Lublin od lata 2016


KLUB


Najwyższa frekwencja: 
(15 072 widzów, 05/10/2023 vs Olympique Lyon 2-2, Liga Europy)

Najniższa frekwencja: 
(2 000 widzów, 23/04/2017 vs Podhale Nowy Targ 1-1, liga)

Najwyższa średnia frekwencja: 
(7 161 widzów - sezon 2023/24)

Najwyższe wpływy z biletów:
(431 000 złotych, 05/10/2023 vs Olympique Lyon 2-2, Liga Europy)


REKORDY


Najwyższe zwycięstwo (wszystkie rozgrywki): 
(8-1, 07/05/2023 vs Zagłębie Lubin)

Najwyższe zwycięstwo (liga): 
(8-1, 07/05/2023 vs Zagłębie Lubin)

Najwyższa porażka (wszystkie rozgrywki): 
(0-6, 20/02/2021 vs Lech Poznań)

Najwyższa porażka (liga): 
(0-6, 20/02/2021 vs Lech Poznań)

Najwięcej goli w meczu (wszystkie rozgrywki): 
(8-3, 17/08/2022 vs Zagłębie Lubin)

Najwięcej goli w meczu (liga): 
(8-3, 17/08/2022 vs Zagłębie Lubin)

Najwięcej meczów bez porażki (wszystkie rozgrywki): 
(15, 18/08/2018 - 27/10/2018)

Najwięcej meczów bez porażki (liga): 
(15, 18/08/2018 - 27/10/2018)

Najwięcej zwycięstw z rzędu (wszystkie rozgrywki): 
(11, 19/08/2017 - 07/10/2017)

Najwięcej zwycięstw z rzędu (liga): 
(11, 19/08/2017 - 07/10/2017)

Najwięcej porażek z rzędu (wszystkie rozgrywki): 
(4, 10/08/2019 - 28/08/2019)

Najwięcej porażek z rzędu (liga): 
(4, 10/08/2019 - 28/08/2019)

Najwięcej meczów bez zwycięstwa (wszystkie rozgrywki): 
(7, 25/03/2017 -  06/05/2017 i 03/04/2022 - 11/05/2022)

Najwięcej meczów bez zwycięstwa  (liga): 
(7, 25/03/2017 -  06/05/2017 i 03/04/2022 - 11/05/2022)


PIŁKARZE


Najmłodszy zawodnik:

Patryk BIESIADZIŃSKI (17 lat i 195 dni, 05/08/2017 vs Polonia Bytom 4-2, liga)

Najstarszy zawodnik:

Łukasz PISZCZEK (36 lat i 358 dni, 27/05/2022 vs Jagiellonia Białystok 2-1, liga)

Najmłodszy strzelec bramki:

Mateusz PIOTROWSKI (18 lat i 38 dni, 06/08/2016 vs Resovia Rzeszów 3-1, liga)

Najstarszy strzelec bramki:

Łukasz PISZCZEK (36 lat i 114 dni, 25/09/2021 vs Nieciecza 3-0, liga)

Najwięcej bramek w meczu:

Kacper FLEJTERSKI (5 goli, 21/07/2023 vs Legia Warszawa 7-2, liga)
Damian KOWALCZYK (5 goli, 04/08/2019 vs Soła Oświęcim 5-2, liga)

Najszybszy gol:

Daniel PAWŁOWSKI (23 sekunda, 17/09/2023 vs Śląsk Wrocław 3-0, liga)

Najwięcej meczów w historii (liga):

Karol FILA (189 meczów, 2016-24)

Najwięcej meczów w historii (wszystkie rozgrywki):

Karol FILA (198 meczów, 2016-24)

Najlepszy snajper w historii (liga):

Mateusz PIOTROWSKI (97 goli, 2016-21 i 2022-24)

Najlepszy snajper w historii (wszystkie rozgrywki):

Mateusz PIOTROWSKI (107 goli, 2016-21 i 2022-24)


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

Marian


Komentarzy: 448

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 12:02 , ocenił powyższy materiał: mocne

Przede wszystkim na plus transfery zwłaszcza godni uwagi są Czech i mój imiennik z Rumunii jak się rozwiną to naprawdę będą super piłkarze to raz a dwa piękny debiut w lidze europejskiej i co najlepsze że w kolejnej części zobaczymy zmagania w LM :D

DBoniem
Wicemistrz Polski FM2020


Komentarzy: 360

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-04

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 12:26 , ocenił powyższy materiał: mocne

W Europie to chyba na kodach grałeś ... ;) niesamowite wyniki takim składem.

2 miejsce w ekstraklasie i awans do eliminacji Ligi Mistrzów, zapewne będzie to 3 runda kwalifikacyjna ? i minimum start w czwartej rundzie Ligi Europy również w przypadku niepowodzenia dostaniesz, więc są szanse na kolejny udany sezon.

Do tego spore pieniądze z transferu Flejterskiego i z Ligi Europy, można liczyć na kolejne ciekawe transfery.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 13:21 , ocenił powyższy materiał: mocne

Co ja mam Tobie powiedzieć? Sezon rewelacyjny! Nie liczę Ligi Europy, bo tam przeszedłeś sam siebie i przeżyłeś piękną przygodę! Puchar Polski co prawda zawaliłeś, mimo, że nie traktowałeś go po macoszemu, ale niestety i tak bywa.
W lidze na koniec piękna gonitwa po mistrzostwo, niestety zakończona niepowodzeniem. Jednak jak sam piszesz możesz być zdecydowanie zadowolony z drugiej lokaty w Lotto Ekstraklasie. Bo najważniejsza była Liga Europy :), a za rok czeka Cię Liga Mistrzów! Co jest nie lada wyczynem. Poza tym Cieszy mnie obrona mistrzostwa przez Kolejorza! Wygrasz ligę za rok :)
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ilość asyst Matouseka! Napadzior, który nie dość, że strzela przyzwoitą liczbę bramek to jeszcze zalicza wiele asyst. Choć przypuszczam, że wynika to z Twojego stylu gry. Też Bălăeț bardzo fajnie się prezentował!
Warto było czekać na tę część przygód w Motorze!

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 13:33

Marian - szkoda tylko, że tak dobrzy cudzoziemcy są zaledwie wypożyczeni na dwa lata...

DBoniem - ze sprzedaży Flejterskiego nie było żadnych kokosów. 50% wzięło Zagłębie, 20% zawodnik... A co śmieszniejsze - wciąż spłacam za niego raty;-)

Kaminior - wiedziałem, że wynik ostatniego meczu Legia - Lech bardzo Cię ucieszy;-)

Wszystkim Wam dziękuję za miłe słowa.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 13:42

@Mahdi - Po ostatnim spotkaniu z Arką, mam ogromny niedosyt sukcesów Lecha... Niestety wychodzi to całe Trałkowanie, ale koniec tego tematu, bo się tylko denerwuję.
Dla niezorientowanych:
https://www.youtube.com/watch?v=80IuXe1bFr4
Trałka to ten w czarnej koszulce z nr.18... Jak dla mnie totalny imbecyl i leń, a na kapitana to się totalnie nie nadaje...

Żeby nie było offtop : ) to najważniejsze, że Lech trzyma poziom, ale za rok nie wróżę im mistrzostwa. Myślę, że spokojnie wygrasz naszą Lotto Ekstraklasę.

Marian


Komentarzy: 448

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 13:45

To jak wypożyczasz cudzoziemca to ustalasz kwotę wykupu zawodnika ?

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 13:59

@Kaminior - ja pamiętam Trałkę jeszcze sprzed wyjazdu do Anglii, gdy grał w Pogoni. Nigdy nie widziałem w tym zawodniku nic ciekawego. A to, że od kilku lat gra w Lechu i zarabia ciężką kasę jest dla mnie totalną zagadką... Przyznam, że widziałem również finał PP, gdzie Robak postanowił postrzelać sobie albo w bramkarza albo na wiwat, zamiast podać kolegom. Do tego doszła zmarnowana setka Majewskiego i niespodzianka stała się faktem...

@Marian - można ustalać, można nie ustalać. Ja nie mam ustalonych kwot wykupu, gdyż kluby nie chciały tego negocjować.

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 14:18

@Mahdi - masz rację, że Trałka nic ciekawego nie pokazuje... nawet inteligencji boiskowej mu brak, moim zdaniem. To, że gra w Lechu jest zagadką to mało powiedziane. Jest to nieporozumienie. W finale po prostu Lech się skompromitował. Jak nie potrafi wykorzystać tylu sytuacji, to z czym do ludzi? Może teraz na finisz Lotto Ekstraklasy się zmobilizują. Byle nie byli na 4 miejscu... bo znów będzie bez pucharów, a tego już nie zniosę.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 14:25

Co dziwne, ani z Trałki dobry defpom nie jest, ani nie ma zdolności konstruowania akcji, ani żaden z niego lider.... Nie wiem, może trenerzy widzą w nim coś więcej niż my, laicy.... Może ma po prostu siłę do biegania i dobrze wypada w teście Coopera:-)

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

06-05-2017, 14:30

Możliwe xD Może to my się nie znamy xD
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki