x
Wybrany klub / reprezentacja: Pogoń Szczecin
Opisywany sezon: 2022/2023
Poziom rozgrywkowy: Ekstraklasa
Wersja gry: FM 2017 17.3.1
Część siódma.
To już siódmy sezon. Finałowy termin coraz bliżej... Pozostało mi "jedynie" awansować do 1/4 LM, bo mistrzostwo i puchar mamy już za sobą. "Tylko".
I. Szczecin
Jestem katolikiem i nie mam zamiaru się z tym ukrywać, ale afiszować tego też nie muszę. Jest jednak jedno miejsce w Szczecinie, gdzie łączą się - kwestia wiary i świeckiego miejsca. Jasne Błonie. To tereny zieleni położone w ścisłym centrum Szczecina. Wystarczy przyjść tutaj wiosną lub latem i można stwierdzić jak bardzo ludziom brakuje słońca i skrawka trawy... Opalają się jeden obok drugiego, piknikują, odpoczywają.
Wszystko dzieje się tuż za gmachem Urzędu Miejskiego. Kawałek placu, ale to miejsce także mistyczne to właśnie tutaj z młodymi spotkał się Papież Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki, dziś stoi tu jego pomnik i obchodzone są tu uroczystości papieskie.
Wystarczy spojrzeć z lotu ptak albo przespacerować się uliczkami, aby poczuć niezwykłość tego miejsca.
Nie tak dawno powstało też piękne miejsce, zagospodarowane kwiatami, niestety początkowo ludzie musieli... zrobić tam sobie fotki i większość podeptało piękne okazy. Całe szczęście już jest pięknie;
Jak dobrze pamiętacie w poprzednich częściach wspominałem o wieży Quistorpa to wypadałoby tutaj również przywołać to nazwisko, gdyż to właśnie za sprawą tej rodziny powstał ten zielony teren. Zresztą tereny łączą się z Parkiem Kasprowicza, który do końca wojny nazywał się... dokładnie, Quistorp Park.
Oprócz pomnika Papieża znajdziemy też coś bardziej lokalnego, Pomnik Czynu Polaków, który przedstawia trzy orły, gotowe do lotu. Co symbolizują? Powstał w 1979 roku, a więc do tego czasu powojenny Szczecin odbudowały trzy pokolenia - i to właśnie motyw przewodni pomnika.
Z historii najnowszej, powstał tutaj także pomnik "Chłopca z Pesztu", w imię przyjaźni polsko - węgierskiej odnosi się symbolicznie do młodego uczestnika powstania z 56' roku, które ogarnęło Węgry i miało charakter antykomunistyczny.
II. Kibice
To może teraz się tutaj wyżalę? Co w tym klubie jest nie tak? Może łatwiej powiedzieć co jest dobrze? Narzekaliśmy w tamtym sezonie na stagnację, awans do ósemki i "wyrąbane". Narzekaliśmy na marketing... i to drugie się poprawiło. Prezes obiecał także, że 70-lecie będziemy obchodzić z hukiem, chyba jednak pomylił przejazd z otwartym autobusem przez miasto z... pogrzebowym karawanem. Zapowiedzi były takie: gra o europejskie puchary, może walka o mistrza, wzmocnienia, super sezon. A co mamy? Kolejne zwolnienie trenera, brak napastnika, którego wszyscy wiedzieli, że brakuje i... zamykamy tabelę.
Na domiar tego nasz dyrektor sportowy mówi takie kwiatki w stylu, że Ciftci spełnił swoją rolę, bo nasi piłkarze zobaczyli, że nie są wcale gorsi od kogoś, kto tyle kosztował. No i chyba im się całkowicie w głowach poprzestawiało. Teraz nagle zniknęły pieniądze, chociaż zatrudnia się Skorżę, Załuskę, Dvaliego, Hołotę czy Formellę, a przecież tani nie są i mimo, że największy kłopot to był atak... W sierpniu nasz dyrektor poleciał... na wakacje!
Na domiar tego zespół był źle przygotowany fizyczne, co widać - poleciała głowa i to na plus, ale poleciał też Skorża, czy to coś zmieni? Tu rządzą piłkarze, sam prezes stwierdził, że "nasz Węgier" nie słuchał trenerów. No, kurde... A na domiar tego sztab szkoleniowy zbudowany na kolesiostwie. Nawet prezes głównego sponsora Azotów krytykował Stolarczyka.
I co z tego? W rezerwach gra za dużo graczy spoza UE, dostajemy walkowera. A całkowitym symbolem w klubie niech stanie się widok Węgra, który wchodzi na boisku... z błędem w nazwisku na koszulce.
Czy jutro pójdę na mecz z Legią w Szczecinie? Oczywiście.
III. FM
a) słowem wstępu
W zeszłym sezonie udało nam się ponownie obronić tytuł mistrzowski, ale także zdobyliśmy Puchar Polski, wreszcie się udało. Powoli Pogoń buduje potęgę, nie tylko w Polsce, gdzie już jesteśmy czołówką i głównym faworytem do kolejnego mistrzostwa, ale także w Europie. Każde eliminacje LM przechodzimy, niestety grupa weryfikuje nasze umiejętności. W tym sezonie liczę oczywiście na kolejne mistrzostwo i na zdziałanie czegoś w grupie LM.
Sprzątania w klubie ciąg dalszy. Na emeryturę odeszli Rafał Grzelak i Maciej Dąbrowski, jednak oni już wiele nie znaczyli w klubie. Inaczej było z Adamem Frączczakiem. Szkoda mi było takiej legendy klubu, a zaczął coś przebąkiwać o odejściu, miał też małe szanse na grę - zaproponowałem mu zatem bycie trenerem rezerw, Adam się zgodził i od razu przeszedł także na emeryturę.
Na wolny transfer wysłaliśmy tylko Aleksandra Jagiełło. Natomiast sprzedaliśmy Filipa Modelskiego, Jędrzeja Kujawę, Michała Graczyka, Jakuba Brzozowskiego i Daniela Kusztana. Sporo zawodników odeszło też na zasadzie wypożyczenia. Zarobiliśmy całe 28 tysięcy euro. Nie ubył nikt znaczący.
Jeśli chodzi o transfery do klubu to było krótko, konkretnie i... drogo. Wydaliśmy aż prawie 10 mln euro! I to tylko na trzech zawodników. Hitem było pozyskanie za 2,4 mln euro Bartłomieja Drągowskiego z Fiorentiny. Natomiast więcej wydaliśmy na dwójkę młodych graczy, środkowego defensora z Lecha - Macieja Bartlewskiego zapłaciliśmy 4,2 mln euro oraz na Akradiusza Furtaka 3,1 mln euro powędrowało na konto Zagłębia Lubin. Furtak to środkowy pomocnik z inklinacją do gry w defensywie.
Piotr Mazur przyszedł do nas przed rokiem (wrzucałem?), ale nie zagrał żadnego meczu, bo został wypożyczony do Kotwicy, gdzie zagrał 26 spotkań. W tym sezonie jednak będzie już zmiennikiem na lewej obronie dla Handzlika.
Bardzo przyjemne uczucie, kiedy dostaje się informacje o powołaniach i liczba piłkarzy sięga od 13 do 17 maksymalnie, a wszyscy to przecież Polacy:
Zanim zaczęliśmy grę w Europie musieliśmy zagrać trzy lokalne spotkania towarzyskie:
Oprócz tego jeszcze w lipcu graliśmy o Superpuchar Polski, rywalem poznański Lech. I muszę przyznać, że było łatwo, szybko i przyjemnie. Dwa gole Araka i jeden Niezgody dały nam kolejne trofeum. A jeszcze nie tak dawno były czasy, gdy Kolejorz regularnie nas prał...
b) europejskie wojaże
Liga Mistrzów - teraz celem nie jest sama faza grupowa, a dobre pokazanie się w niej, może trzecie miejsce i jakaś fajna przygoda z nabiciem punktów w LE? Najpierw jednak musieliśmy rozegrać eliminacje.
W drugiej fazie kwalifikacji wylosowaliśmy The New Saints. Fajny wyjazd dla kibiców, a także łatwy mecz dla nas. Wygrywamy 5:1 w pierwszym meczu i "tylko" 2:1 w Szczecinie dopełniło formalności. Cieszą na pewno dwa gole Bielika w tym dwumeczu. W 3 rundzie eliminacji los skojarzył nas z Cherno More Varna - było... ciężko. Na wyjeździe rywale stawiają nam trudne warunki i remisujemy 1:1. I to my strzelamy gola na remis. W rewanżu jest jeszcze mniej przyjemnie, bo goście wychodzą na prowadzenie w 9. minucie... szybko odpowiadamy, bo już w 16. minucie, ale dalej... nic. Dogrywka też nie przynosi rezultatu... rzuty karne!
Yordanov, gol,
Bartlewski, gol,
Tsvetkov, słupek,
Kupcewicz, gol,
Halidov , broni Drągowski,
Kownacki , broni Golas,
Dimitrov, nad bramką,
Gumny, broni Golas,
Naydenov, gol,
Kort gol - mamy awans!
Chwilę się cieszyłem z tego awansu. Chwilę, a potem byłem wściekły. Jak mogliśmy do tego dopuścić! I my chcemy coś znaczyć w grupie?
Bałem się decydującej rundy - barażu o LM. Naszym rywalem Sparta Praga. Do Czech jechałem pełen niepokoju, a mimo to udało nam się wywieźć dobry rezultat - wygraną 1:0 po golu Araka. Jednak prawdziwy popis swoich umiejętności daliśmy przed własną publicznością, ogrywając "Pepiczków" aż 4:1. Gole zdobywali Kownacki, Arak oraz dwa Niezgoda.
No i losowanie. Oczywiście koszyk numer cztery. Tak naprawdę to... nie wiem, która grupa byłaby do przejścia. Trafiamy na Ajax, Milan i Borussię Dortmund.
Zaczynamy w Szczecinie, a przyjeżdża wielkie niegdyś AC Milan. W 16. minucie Kownacki strzela gola i trybuny zawrzały! Pachniało zwycięstwem, bo graliśmy jak równy z równym! Niestety pechowo po przerwie tracimy gola za sprawą Gerarda Moreno. Do końca meczu jednak utrzymujemy remis i jest to niezwykle dobry prognostyk przed resztą meczów.
Niestety tak nie było. W Dortmundzie dostajemy lekcję pokory - przegrywamy tam 5:2. Dobry mecz jednak notujemy w trzeciej kolejce przeciwko Ajaxowi, ponownie w Szczecinie remisując 1:1, ale gola na wagę remisu zdobywamy w 90 minucie meczu po rzucie karnym. W rewanżu w Amsterdamie jednak bez szans - obrywamy 3:0. Jeszcze gorzej jest na San Siro - 5:1 w plecy. Swój udział w fazie grupowej LM kończymy na porażce 1:0 z Borussią Dortmund.
Ciekawostka: Ligę Mistrzów wygrało AS Monaco pokonując Liverpool, niby nic dziwnego, ale przed rokiem w finale przegrała Barcelona... także z AS Monaco. W mojej rzeczywistości zatem to Monaco jest tym pierwszym, które obroniło LM.
c) liga - jesień
Inauguracja rozgrywek ekstraklasowych miała miejsce na własnym obiekcie, wspomnę - już naprawdę własnym, bo wykupionym od miasta. Graliśmy ze Śląskiem Wrocław i udało nam się wygrać za sprawą trafienia Krystiana Bielika, który świetnie rozpoczął sezon.
Niestety w drugim z rzędu meczu przed własną publicznością juz nam tak nie poszło - przegraliśmy 1:0 z Jagą. Natomiast na wyjeździe poszło nam już lepiej. Swój były klub pogrążył Dawid Kownacki i tym sposobem wygrywamy w Poznaniu. Żeby było po równo - dostało się też ich zgodzie z Gdyni - pokonujemy Arkę aż 4:0. Jeszcze w sierpniu przegrywamy w Krakowie z Wisłą, która jest rewelacją jesieni. Dwa gole wbija nam Marek Kriżan. Notujemy także wyjazdowe zwycięstwo z Górnikiem i porażkę z Legią. Wygrywamy z Lechią, remisujemy z Cracovią, pokonujemy Ruch i niespodziewanie przegrywamy z Piastem na własnym obiekcie.
26 listopada po remisie z Termalicą rozbijamy w Lubinie Zagłębie aż 5:2, dwa gole zalicza Arak i po jednym Kownacki, Niezgoda i Wojtkowski. Na naszą dobrą dyspozycję trafia też Olimpia z Grudziądza, którą gromimy 3:0. Chyba jednak trochę lekceważymy w Głogowie tamtejszego Chrobrego i w efekcie przegrywamy 2:1. Ogólnie później mamy impas, bo remisujemy bezbramkowo zarówno ze Śląskiem jak i Jagą (to już "runda wiosenna), ale wygrywamy 2:0 z Niecieczą i Lechem. Wychodzi na to, że cztery ostatnie mecze roku kończymy bez straty bramki.
Nie powoduje to jednak tego, że zostajemy liderami, bo traciliśmy zbyt wiele punktów jesienią. Natomiast trzecie miejsce i 5 punktów straty do Wisły Kraków jest na pewno dobrym prognostykiem, tym bardziej, że na wiosnę nie gramy już w Europie, powinno być łatwiej.
d) zima, sparingi, wzmocnienia
Zimą nie było sparingów, nie było też wzmocnień. To co się działo? Ano wiele. W klubie znowu istniał temat przejęcia klubu, sprzedaży go przez Mroczka. Trzeba przyznać, że prezes już się trochę nachapał i mógłby teraz spokojnie sprzedać klub z wielkim zyskiem.
Prezes Mroczek jednak wiedział co się święci - chciał jak najszybciej zakończyć rozmowy. Albo za albo przeciw, żadnego półśrodka. Niemniej jednak wiedziałem, że chce mieć już to za sobą, a nie chodziło o transfery...
No i udało się. Łukasz Urban nowym prezesem Pogoni Szczecin. Od razu zapowiedział spore działania...
Troszkę jednak mnie zdziwiło - wzięcie pożyczki na spłatę zadłużenia? Masło maślane?
Byłem jednak bardzo zadowolony z tego, że wreszcie coś ruszyło. Stan na 11 czerwca 2023:
Baza treningowa: przeciętne obiekty treningowe
Obiekty młodzieżowe: Doskonałe obiekty młodzieżowe
Wyszukiwanie juniorów: solidna siatka wyszukiwania juniorów
Natomiast obiekty treningowe są w trakcie rozbudowy.
Zimą miałem jeszcze problem z Drygasem. Chciał odejść, miał ofertę, którą zaakceptowałem, jednak kilkukrotnie proszono o przedłużenie czasu i się godziłem, ostatecznie okienko się zamknęło, a Drygas obraził się... na mnie.
e) Puchar Polski
Obrońcy Pucharu - brzmi dumnie, nie? Wreszcie przed rokiem zdobyliśmy to upragnione trofeum, ale jesteśmy na takim poziomie, że przydałoby się je obronić, a tymczasem...
W drugiej rundzie pokonujemy spokojnie 2:0 Siarkę Tarnobrzeg, w trzeciej, luzik trafiamy na filię z Kołobrzegu (jak przed rokiem) i co? Graliśmy w ustawieniu: Straczek - Mazur, Kopacz, Bach, Rudol - Kort, Furtak - Handzlik - Leśniak, Niezgoda, Jóźwiak, nie był to pierwszy skład, ale też nie rezerwy... No i co? 1:1 po 90 i 120 minutach. Przegrywamy 4:3 w karnych...
f) wiosna
17 lutego zaczyna się dla nas wiosna, gramy w Gdyni, pamiętając jak jesienią udało nam się rozbić Arkę byłem pełen optymizmu, ale nie tym razem - przegrywamy 2:1. No i odbyłem rozmowę motywacyjną ze swoim zespołem, w bardzo agresywnym tonie. Efekt przyszedł już kolejkę później, pokonaliśmy 2:1 Górnika z Zabrza, później remis z Lechią 2:2 i wygrana 1:0 z Cracovią. Remisujemy 2:2 nawet z Legią w Szczecinie, ale później to już nasz popis gry. 2:0 z Ruchem 4:1 z Piastem, 1:0 z Olimpią, 2:1 z Zagłębiem i wynikiem 3:0 z Chrobrym kończymy sezon zasadniczy w Ekstraklasie.
Ta cała "Pogoń" dała nam pozycję lidera i 60 punktów po 30 kolejkach. Zdobywamy 48 goli (nie jest to najwięcej), ale tracimy tylko 21 (najmniej).
Po podziale punktów jednak tak świetnie nie było, mieliśmy tylko jeden punkt przewagi nad Wisłą i dwa nad Jagą. Pięć nad Legią to już jakiś komfort.
Zaczynamy grupę mistrzowską meczem z Lechią na własnym stadionie. Wygrywamy 2:1 po golach Drygasa i Niezgody, niestety samobója zalicza Bielik, ale ważne są trzy punkty. Zostajemy przy Trójmieście, tym razem jednak udajemy się do Gdyni, pokonujemy również 2:1 Arkę, po golach Kupcewicza i Niezgody. Bycie liderem daje nam bardzo fajny terminarz, bo następne spotkanie gramy z Piastem Gliwice, szybko strzelony gol przez Bielika daje nam komfort i pewne prowadzenie do końca spotkania.
W czwartym meczu grupy mistrzowskiej miały zacząć się schody, ale było zupełnie inaczej! Graliśmy z Legią na wyjeździe i wygrywamy 2:0! Gola w 59. minucie zdobył Kownacki, a dzieła zniszczenia dokonał w 90. minucie Arak. Mistrzostwo zdobyliśmy jednak w następnej kolejce - grając z rewelacja sezonu Wisłą Kraków.
Jednak 20 maja w Szczecinie mistrz był tylko jeden - rozbijamy, a wręcz gromimy Wiślaków. Trzy gole Kownackiego i jeden Rudola dają nam kolejny, czwarty z rzędu tytuł mistrzowski. Dwa ostatnie mecze nie mają już znaczenia - grają ci, którzy zagrali najmniej przez cały sezon i remisują z Zagłębiem 1:1 i obrywają 4:0 od Jagi. Nieistotne.
W tabeli końcowej wyprzedzamy Wisłę aż o siedem punktów. Zdobywamy 60 goli przez cały sezon, tyle samo co Wisła, ale cztery gole mniej niż Jaga. Co jednak pokazują statystyki? Ano, że mistrza zdobyliśmy obroną - 28 goli stracony, przy 41 Wisły czy 38 Jagi.
h) podsumowanie
Kolejny sezon zakończony, bardzo przyjemny. Jest mistrzostwo, trochę wpadka w pucharze. W Lidze Mistrzów raczej byliśmy bez szans, ale cieszy też przejęcie klubu przez nowego prezesa i inwestycje w Pogoń.
Znowu naszym najlepszym strzelcem był Niezgoda - 23 gole, ale 17 bramek Kownackiego czy 15 Araka również robi wrażenie. Następny na liście to Kupcewicz - dopiero 4 gole, tyle co Bielik. Arak to nie tylko super strzelec to także dobry asystent, a nawet najlepszy, bo miał ich aż 10. O jedną mniej prawy defensor Robert Gumny, a osiem zaliczył Mateusz Bąk. Po 6 asyst snajperów - Kownackiego i Niezgody to też dobry wynik.
Najlepszym graczem pod względem średniej okazał się Bielik, ale zaraz za nim Gumny, Arak i Kopacz. Nieco słabiej Niezgoda, Kownacki i A. Handzlik. Powyżej 7 jeszcze Drygas i Bartlewski. To trochę mało. Najsłabszy w zespole to Piotr Mazur, 6 występów i tylko 6.40 średnia. Bach - 10 meczów i 6.53 średnia. Furtak kosztował wiele, w 6 meczach zagrał od początku, w siedmiu wchodził z ławki i średnia tylko 6.75, bez gola, bez asysty, ale pod względem odbiorów jest 6 w zespole, więc może będą z niego ludzie.
i) występy polskich klubów w Europie
Legia - standardowo - dwie rundy. Pokonują Dynamo Brześć w 3 rundzie (2:0, 2:0), ale przegrywają sromotnie z Omonią Nikozja - 2:0 i 3:0.
Lech - zaczął rundę wcześniej niż Legia, ale zagrał do tej samej rundy, czyli trzeciej. Wyeliminowali SK Samtredię (3:0, 2:0), a także Breiablik UBK (3:1, 3:0), ale za silny okazał się Spartak Moskwa (3:0, 2:0).
O dziwo najdłużej oprócz nas grała Cracovia. Grali od I rundy aż do baraży o fazę grupową. Najpierw pokonali Limerick (3:0, 3:1), później Shakther Karagandy (1:0, 0:1) po karnych i AEK Ateny dzięki bramkom na wyjeździe (1:1, 0:0). Lepsi od Polaków okazali się Belgowie z Club Brugge (1:1 i 3:0).
IV. Skarb kibica Pogoni Szczecin
Najlepszy strzelec Pogoni, Jarosław Niezgoda:
Najlepszy asystent:
Najlepsza średnia:
V. Potencjalna gwiazda
Sebastian Rudol
To już ostatni z bastionu Pogoni z początku gry. W następnym odcinku albo będą młode gwiazdy z FM-a (regeni) albo już koniec tego kącika.
Do końca to nie jest "tutejszy", bo urodził się w Koszalinie, który nie jest zbytnio lubiany w Szczecinie (Gwardia) to jednak poza Portowym miastem spędził tylko karierę juniorską i to bardzo krótko, był w Gwardii oraz w Bałtyku Koszalin, ale w 2009 roku trafił już do Salosu Szczecin, skąd po dwóch latach przybył do Pogoni. W 2012 roku zajął 3 miejsce na Mistrzostwach Europy U-17 z kadrą Polski.
Rok później debiutował w Pogoni, przeciwko Jadze, na pierwszego gola czekał jeszcze rok dłużej. Obecnie od 2012 roku zagrał w barwach Pogoni 120 spotkań, z czego ponad 100 w Ekstraklasie. To rocznik 1995. Regularnie także grywa w kadrach juniorskich reprezentacji.
Może grać na prawej obronie, środku obrony, a także na defensywnym pomocniku. Zagrał jednak kiedyś także na lewej obronie...
- Zdarzało mi się grywać mecze na tej pozycji w reprezentacjach młodzieżowych. W Pogoni było tak jednak po raz pierwszy. Nie ma to większego znaczenia, na której pozycji zagrałem - stwierdził.
Mimo bogatego doświadczenia jak na swój wiek jednak zbyt często popełnia proste błędy. Liczę jednak, że kiedyś będzie czołową postacią Pogoni i kadry.
Wypowiedział się też przed nadchodzącym meczem z Legią...
"Nikt nam nie groził. Każdy, kto chce dobrze dla klubu, wie czego potrzebujemy. Piłkarze i kibice tak samo chcą wygrać" - skomentował Rudol.
Rudol w FM-ie jest legendą Pogoni. Historia jego kariery rozpoczyna się w sezonie 2011/2012 i nie licząc trzech epizodów w rezerwach to ciągle gra w pierwszym zespole. W Ekstraklasie ma 274 występy i 29 goli (strzela często karne) i średnią 6.98. Obecnie ma 28 lat i nieco ustępuje już umiejętnościami pozostałym stoperom, ale w minionym sezonie zagrał jeszcze 11 meczach (6.78). Rok wcześniej jednak były 33 mecze, wcześniej: 27, 31, 17, 30, 30.
VI. Obowiązki
Wybaczcie za trochę mniej obszerny opis, ale wiecie - czas goni do końca niecały miesiąc ;).
NOTKA ORGANIZACYJNA KOLEJNA PUBLIKACJA ZADANIA - POSTĘP Zadanie nr 1 (Mistrz) - wykonane Zadanie nr 2 (Droga w górę) - wykonane Zadanie nr 3 (Patriota) - rozpoczęte CO DALEJ - NASTĘPNY SEZON Proszę zachować wszystkie autozapisy do kontroli. Kontrola autozapisów obejmie tylko i wyłącznie laureatów (osoby, które wykonają wszystkie zadania) i odbędzie się po zakończeniu eliminacji. |
Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
Norbi_ZIP
Komentarzy: 232
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Bohater El Prat de Llobregat
Dołączył: 2016-11-26
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 09:05 , ocenił powyższy materiał: mocne
Beezy
Komentarzy: 134
Grupa: Moderator encyklopedysta
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2017-02-26
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 09:43 , ocenił powyższy materiał: mocne
Co do bloga - jak zawsze świetny.
rivaldo
Typer Sezonu 2018/19 - 3. miejsce
Komentarzy: 398
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-02-27
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 16:28 , ocenił powyższy materiał: mocne
No i powodzenia dziś z Legią ;)
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10675
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 17:10 , ocenił powyższy materiał: mocne
Edit. Za socjalizmu w takiej budzie przy przystanku autobusowym na Jasnych Błoniach, przy kiosku sprzedawano zaje...ste całuski:-) Wie ktoś, co to całuski:-) ?
__________________________________________________________________________________________
Info:
1/ Dodano notkę organizacyjną
2/ Najnowszy (ostatni) Biuletyn Rozgrywki Mistrzów:
https://myfootballmanager.pl/rozgrywka-mistrzow/1737/31-biuletyn-rozgrywki-mistrzow-listopad-2017
3/ W dniach 02-04 każdego miesiąca, wirtualni menedżerowi wybierają spośród siebie trójkę najlepszych. Wyrazem szacunku dla dokonań innych jest oddanie głosu, co zajmuje minutę lub mniej. Z góry dziękuję za udział w kolejnych, 24. wyborach, które rozpoczną się 2 grudnia.
Wyniki wyborów "menedżer października":
https://myfootballmanager.pl/artykul/275/menedzer-miesiaca-nr-23-pazdziernik-2017-wybrany
DZIĘKUJĘ za udział w wyborach, które odbyły się w dniach 2-4 listopad 2017! Zostałeś nagrodzony "miodnym" kolorem nicka oraz wpisem na listę honorową:
https://myfootballmanager.pl/artykul/276/honorowa-lista-wyroznione-nicki-listopad-2017
grinch123
Komentarzy: 2291
Grupa: Moderator
Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 18:41 , ocenił powyższy materiał: mocne
Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce
Komentarzy: 1343
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Niezłomny Celt
Dołączył: 2015-12-03
Poziom ostrzeżeń: 0
05-11-2017, 21:29 , ocenił powyższy materiał: mocne
Co do tych drugich to czas powalczyc w Europie, tylko bez wzmocnień bedzie mega ciężko. Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
Mahdi "caluski" to u nas "oponki" pycha z serem sa genialne:-)
kuboll112
Komentarzy: 1213
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2016-12-27
Poziom ostrzeżeń: 1
06-11-2017, 11:23 , ocenił powyższy materiał: mocne
Kaan
Komentarzy: 659
Grupa: Moderator encyklopedysta
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-10-25
Poziom ostrzeżeń: 0
07-11-2017, 09:20 , ocenił powyższy materiał: mocne
Berth
Komentarzy: 1056
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Francuski Łącznik
Dołączył: 2016-06-20
Poziom ostrzeżeń: 0
08-11-2017, 09:34 , ocenił powyższy materiał: mocne
jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM
Komentarzy: 1221
Grupa: Root Admin
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Ranga sponsorska: Sponsor Strategiczny
Dołączył: 2017-03-09
Poziom ostrzeżeń: -1
09-11-2017, 20:14
Dziś powinienem wrzucić kolejną część.
Michała Probierza już nie ma w bazie, musiał iść na emeryturę.
Jacek Magiera o 2020 roku prowadzi... kadrę Polski, wcześniej trenował cały czas Legię.
Bartoszka też brak w bazie.