Football Manager 2019, Rozgrywka Mistrzów 5, Kariera nr 1, Sezon nr 1. (Polonia Warszawa - Zdetronizować Legię)

WSTĘP

Chciałem opisać karierę, która byłaby godna piątej edycji RM. Do tego posłuży mi dość ciekawie wyzwanie, jak kto woli challenge - Beating the Big Brother. Zabawa polega na tym, że szukamy dwóch drużyn z tego samego miasta i obejmujemy ten słabszy. Gramy tak długo aż zdobędziemy więcej tytułów, zbudujemy większy stadion i finansowo tez będziemy górą niż nasz rywal zza miedzy.

No to teraz czas wybrać klub. Pierwsza para, która mi przyszła do głowy to Polonia Warszawa - Legia. Może dlatego, że jakiś czas temu rozmawiałem z moim znajomym, fanem Polonii, o starych czasach. Jak to Polonia na przełomie wieków zdobyła mistrza, a Jagiellonia pałętała się po czwartej lidze. Teraz role się odwróciły, to Jaga prawie została mistrzem, a Polonia jest w czwartej lidze. Z drugiej strony, jako fan Jagi powinno sprawić mi przyjemność zdetronizowanie Legii i udowodnienie, że to nie ona rządzi w stolicy ;)

Bardzo lubię grać w słabych ligach, z amatorów tworzyć profesjonalny zespół, więc pierwsza część zadania powinna się udać. Gorzej może być ze zdobywaniem co roku mistrza Polski, ale to jest RM, a nie partia szachów emerytów. Rozgrywka ma być interesującą i na pierwszy rzut oka niemożliwa do zrealizowania. Podejmuję rzucone przez siebie wyzwanie, chyba najtrudniejsze w mojej prawie 10-letniej karierze wirtualnego menadżera.
 

ZAŁOŻENIA ROZGRYWKI

Żeby rozgrywka nie była zbyt długa i abym wyrobił się do końca RM. Zmodyfikuje trochę wyzwanie. Muszę pobić Legie w ilości zdobytych Mistrzostw Polski, Superpucharów Polski i sięgnąć po 10 Pucharów Polski.

PRZYGOTOWANIA

Przygotowania do sezonu nie były takie złe. Zapoznałem się z drużyną, zobaczyłem mniej więcej z kim mam doczynienia. 

Nie było wyboru, trzeba wzmocnić drużynę i sztab trenerski. Piorytetem był bramkarz. 5 nowych twarzy i 10 nóg do kopania w piłkę powinno choć trochę pomóc. Tylko na jeden wydałem prawie 2 tysiące Euro, reszta bezgotówkowo. 

LIPIEC - SIERPIEŃ

Początek sezonu do wyśmienitych nie należał, ale drużyna się zazębiała, piłkarze rozumieli coraz lepiej taktykę. Wystraczyło nie robić gwałtownych ruchów kadrowych i taktycznych i wszystko zaskoczy. 

WRZESIEŃ - LISTOPAD

Miałem rację, trzeba było chwilę odczekać. Moi zawodnicy wsiedli do walca i rozjeżdzali każdego kto stanie im na drodze. Aż sam byłem zaskoczony. Teraz oby kryzys przyszedł jak najpóźniej. Na przerwę w rozgrywkach udajemy się w wyśmienitych nastrojach

GRUDZIEŃ - LUTY

Spraringi przepracowaliśmy najlepiej jak tylko możliwe. Może niepotrzebnie szukałem innych rozwiązań, próbowałem ulepszyć dobrze działający czarny walec, ale po to są mecze towarzyskie żeby czasem poeksperymentować ze składem i taktyką.

MARZEC - KWIECIEŃ

Powrót do ligowej rzeczywistości zaczęliśmy od porażki. Później było w kratkę, raz wygrywamy, raz przegrywamy. 

MAJ-CZERWIEC

W maju panowie przypomnieli sobie jak gra się w piłkę i wygrali wszystkie majowe mecze. W czerwcu przyszło rozluźnienie i pewnie też zmęczenie sezonem. Dwa ostatnie mecze to porażka i remis. 

TABELA

Nie ma co komentować, wskakujemy szczebel wyżej ;)

SKŁAD

Każdy z zawodników choć na chwilę wbiegł na boisko. Poniżej trójka moim zdaniem najlepszych czarnych koszul

CO U LEGII?

Legia zajęła drugie miejsce w lidze, a w Pucharze Polski odpadła w ćwierćfinale. Tym samamy nie powiększyła kolekcji pucharów.