Królewskie łzy - czyli jak najlepszy snajper Ekstraklasy żegna się z Warszawą

Transfer króla strzelców Ekstraklasy w zimowym okienku transferowym, wydaje się być przesądzany. Najlepszy snajper Legii Warszawa ostatnich lat, trafi najprawdopodobniej do amerykańskiej MLS, a konkretnie do klubu Chicago Fire. Nemanja Nikolić już latem tego roku mocno rozważał odejście ze stołecznego klubu – miał m.in. oferty z Anglii. Zdaje się, że wówczas Legia mogła zarobić na tym transferze znacznie więcej, niż obecnie. Reprezentant Węgier jednak ostatecznie zdecydował się zostać w Warszawie, skuszony perspektywą występów w Lidze Mistrzów. Dziś raczej tej decyzji nie żałuje – ta jesień była naprawdę udana dla podopiecznych Jacka Magiery.

Nikolić przyczynił się do tego, że Legia z trzeciego miejsca w bardzo silnej grupie LM awansowała do dalszej fazy LE, zaś w polskiej lidze mocno nadrobiła zaległości do lidera. W sezonie 2016/17 wystąpił łącznie w 31 spotkaniach, zdobywając 19 goli i zaliczając 2 asysty. Na półmetku rozgrywek, z 12 trafieniami lideruje w klasyfikacji króla strzelców Ekstraklasy.

Wczoraj piłkarze Legii Warszawa rozegrali swój dostani mecz w tym roku i wszystko wskazuje na to, ze był to jednocześnie ostatni występ Nemanji Nikolića w barwach Wojskowych. Król strzelców pożegnał się z kolegami i kibicami, jak na Króla przystało – piękną grą, okraszoną hat-trickiem! Piłkarze Jacka Magiery rozgromili drużynę Górnika Łęczna (której nowym szkoleniowcem właśnie został Franciszek Smuda) aż 5:0!

To się nazywa odejście w chwale i w iście królewskim stylu – aż łza się w oku kręci. 

Nikolić nie krył łez wzruszenia i chyba wszystkim przy Łazienkowskie 3 było trochę smutno...

Czy jednak w Ekstraklasie będą długo czekać na godnego następcę tak wybornego strzelca? Wątpliwe – wszak życie nie znosi próżni…

A Legia? Tutaj zapewne także, mimo wszystko, nikt długo nie będzie płakał za super snajperem. W Warszawie już myślą o następcy Niko i o tym, jak optymalnie przygotować zespół do wiosny. Tak, czy siak, w nadchodzącym okienku transferowym powinno być ciekawie!