x

 

ARTYKUŁY - VARIA


OCENA mocne: 23, słabe: 0
zobacz komentarze

Mapy

11-09-2021, 23:42, Unikalnych wejść: 2392 , autor: Pequenita
ARTYKUŁY
VARIA

Autorka artykułu zajmuje się na co dzień edukacją międzykulturową,‭ ‬wspieraniem rozwoju jednostek i organizacji oraz szkoleniami rozwijającymi kompetencje komunikacyjne i społeczne.‭ ‬Była trenerką‭ ‬programu‭ „‬Polska Pomoc‭” (‬Wolontariat Ministerstwa Spraw Zagranicznych‭)‬,‭ ‬trenerką‭ „‬Intercultural Navigators‭” ‬oraz koordynatorką i trenerką Pozaformalnej Akademii Jakości Projektu.‭ ‬Prowadzi zajęcia z międzynarodowymi grupami młodzieży, współpracuje także z różnymi organizacjami pozarządowymi. Może pochwalić się wieloletnim stażem w swojej pracy. Jestem zaszczycony, że zgodziła się zadebiutować na łamach portalu Mój Football Manager. Ufam, że to, co napisała, da choć kilku osobom asumpt do przemyśleń...

Łukasz "Mahdi" Czyżycki, redaktor naczelny MFM



Jest na tej stronie zakładka‭ „‬zza bramki‭”‬,‭ ‬ja zaś piszę dziś‭ „‬spoza bramki‭”‬,‭ ‬ze świata,‭ ‬który rzadko przenika się z tym,‭ ‬co dzieje się na piłkarskiej murawie.‭ ‬Nie znam się na piłce‭; ‬świat różnych ustawień zespołu,‭ ‬rzutów karnych i wolnych to dla mnie‭ „‬terra incognita‭”‬.‭ ‬Jestem jednak na portalu Mój Football Manager,‭ ‬bo mnie zaproszono,‭ ‬mimo że to nie moja kraina.‭ ‬Zdaję więc sobie sprawę z mojej tutaj‭ „‬inności‭” (‬nazywanej przez niektóre osoby‭ „‬dziwnością‭”)‬,‭ ‬z tego,‭ ‬że mój świat‭ „‬spoza bramki‭”‬,‭ ‬świat‭ ‬45-letniej,‭ ‬białej kobiety zajmującej się zawodowo m.in.‭ ‬edukacją międzykulturową,‭ ‬prawdopodobnie bardzo różni się od świata obecnych na tej stronie fanów gry Football Manager.‭ ‬Zdarza mi się doświadczać tego,‭ ‬że rzeczy będące dla mnie‭ „‬oczywistością‭”‬,‭ ‬gdzie indziej nazywane są‭ „‬odrealnionym,‭ ‬politycznie poprawnym dziwactwem‭”‬.

W moim świecie nikt nie napisałby,‭ ‬że zabity przez amerykańskiego policjanta Dereka Chauvina‭ (‬notabene skazanego za to,‭ ‬jak i dwa inne usiłowania zabójstwa na‭ ‬22,5‭ ‬roku więzienia‭) ‬George Perry Floyd był czarnoskórym bandytą.‭ ‬Chyba,‭ ‬że piszący te słowa wierzy w to,‭ ‬że prawdopodobne posłużenie się w sklepie fałszywym banknotem‭ ‬20-dolarowym czyni z kogoś‭ „‬bandytę‭”‬,‭ ‬który zasługuje na‭ „‬zejście z tego świata‭”?


W‭ „‬moim świecie‭” ‬nie używa się też słowa Murzyn,‭ ‬a tym bardziej‭ „‬murzyn‭”. ‬I to nawet nie dlatego,‭ ‬że taką rekomendację wydała Rada Języka Polskiego,‭ ‬której członek, prof.‭ ‬Marek Łaziński napisał,‭ ‬że‭ „‬Murzyn‭” ‬i‭ „‬Murzynka‭” ‬w latach‭ ‬70.‭ ‬i‭ ‬80.‭ ‬XX wieku funkcjonowały jako neutralne określenia,‭ ‬ale później zmieniły znaczenie i obrosły obraźliwą frazeologią,‭ ‬jak chociażby w wyrażeniu‭ „‬100‭ ‬lat za Murzynami‭”‬.‭ ‬Stąd też zalecenie,‭ ‬by nie używać tego słowa inaczej‭ „‬niż na prawach historycznego cytatu‭”‬.‭

Ja nie używam tego słowa dlatego,‭ ‬że niektóre czarnoskóre osoby mieszkające w Polsce same nie chcą‭ ‬tak być nazywane.‭ ‬A jeśli ktoś czegoś nie chce,‭ ‬dlaczego mam to robić‭? ‬Dlaczego mam używać języka,‭ ‬który dla drugiej strony jest nie do przyjęcia‭? ‬Czy tylko dlatego,‭ ‬że MOGĘ‭? ‬Czy fakt,‭ ‬że jest to przestrzeń mojej wolności oznacza,‭ ‬że mam z niej zawsze korzystać,‭ ‬nie zważając na to,‭ ‬że druga osoba tego nie chce‭?


Pisząc to widzę prawdopodobne uśmieszki i unoszenie ramion osób czytających te słowa:‭ „‬Cóż to za przesada‭”; „‬kto się obraża za Murzyna‭?!”‬,‭ ‬a może jeszcze‭ „‬Murzynek Bambo jej nie odpowiada‭?” „‬Może jeszcze powie,‭ ‬że to jest rasizm‭?!”…

Nie jestem ekspertką od rasizmu.‭ ‬Nie mogę nią być.‭ ‬Jestem biała.‭ ‬Mój kolor skóry mnie nie określa.‭ ‬Jest‭ „‬oczywisty i niewidzialny‭” – ‬nie mówi się o nim.‭ ‬Nie ma on wpływu na to,‭ ‬czy ktoś wynajmie mi mieszkanie czy nie,‭ ‬czy ktoś patrząc na mnie pomyśli,‭ ‬że pewnie nadaję się do biegania na długie dystanse,‭ ‬ale już niekoniecznie do studiowania matematyki‭; ‬nikt nie założy,‭ ‬że pewnie nigdy nie skończę studiów,‭ ‬a potem nie wyrazi zdziwienia,‭ ‬że jednak je skończyłam‭; ‬nikt nie rzuci mi w twarz,‭ ‬że powinnam się cieszyć,‭ ‬że już nie mieszkam w lepiance‭; ‬że się panoszę;‭ ‬że mi się w głowie poprzewracało‭; ‬że powinnam wracać do dżungli,‭ ‬gdzie moje miejsce‭; ‬że przecież to moja wina,‭ ‬że mam kiepską pracę,‭ ‬bo się lenię i do porządnej pracy nie nadaję‭; ‬że śmierdzę,‭ ‬że‭…‬.

‬Może już wystarczy.‭ ‬Jestem biała.‭ ‬Nie usłyszę tych słów.‭ ‬Ty też ich zapewne nie usłyszysz.‭ ‬Usłyszą je za to‭ (‬z dużym prawdopodobieństwem‭) ‬osoby czarnoskóre.‭ ‬I nie tylko usłyszą,‭ ‬ale również doświadczą jawnej lub ukrytej dyskryminacji.‭ ‬Gwoli wyjaśnienia:‭ ‬rasizm,‭ ‬wbrew temu,‭ ‬co napisał w swoim komentarzu użytkownik o nicku tts0,‭ ‬to nie to samo,‭ ‬co dyskryminacja.‭ ‬Przekonanie o wyższości jednej rasy nad inną‭ (‬czyli rasizm‭) ‬bardzo często prowadzi jednak do dyskryminacji‭ – ‬czyli pozbawiania lub ograniczania praw danej jednostki ze względu na daną cechę‭ (‬czyli w tym przypadku kolor skóry‭)‬.

‬Związek między przekonaniami/stereotypami a dyskryminacją pokazuje wykres poniżej:

 

Jeśli traktuję daną osobę gorzej,‭ ‬tylko dlatego,‭ ‬że ma inny kolor skóry,‭ ‬to dyskryminuję.‭ ‬Jeśli traktuję ją inaczej niż w tej sytuacji potraktowałabym białą osobę,‭ ‬to ją dyskryminuję.‭ ‬Stąd też rzucanie bananami w czarnoskórych piłkarzy czy nazywanie ich małpami nie jest brakiem dobrego wychowania,‭ ‬a zachowaniem o podłożu rasistowskim.‭ ‬Nie zdarzyło się ono bowiem w stosunku do żadnego białego piłkarza i raczej trudno mi sobie wyobrazić,‭ ‬by ich ono kiedykolwiek w przyszłości spotkało.

Dyskryminacja jest narzędziem władzy,‭ ‬bo trzeba ją posiadać,‭ ‬by dyskryminować.‭ ‬Władzę realną lub choć symboliczną.‭ ‬Taką władzę miał policjant,‭ ‬który zabił George’a Floyda.‭ ‬Miał możliwość zastosowania środków przymusu i z niej skorzystał.‭ ‬Brutalnie i bez skrupułów.‭ ‬Zabił człowieka.‭ ‬Udusił go,‭ ‬przyciskając kolanem do ziemi.‭ ‬Czy George Floyd zostałby potraktowany w taki sam sposób,‭ ‬gdyby był biały‭? ‬Amerykańskie statystyki dotyczące różnic w sposobie traktowania białych i czarnoskórych zatrzymanych,‭ ‬brutalności wobec tych drugich dowodzą,‭ ‬że gdyby George Floyd był biały,‭ ‬to z dużym prawdopodobieństwem nadal by żył.

Protesty w ramach założonego już wcześniej ruchu‭ „‬Black Lives Matter‭” ‬(„Czarne życia mają znaczenie‭”)‬,‭ ‬które rozlały się falą w po tym brutalnym zabójstwie nie tylko w Stanach Zjednoczonych,‭ ‬ale w wielu innych krajach,‭ ‬były nie tylko wyrazem niezgody na tę śmierć,‭ ‬ale ruchem niezgody na nierówne traktowanie,‭ ‬ruchem walki o sprawiedliwość.‭

 

Co więcej,‭ ‬czytając‭ ‬13‭ ‬postulatów ruchu BLM można się przekonać,‭ ‬że odnosi się on nie tylko do społeczności czarnoskórych,‭ ‬ale w swoich założeniach ma też wspierać inne,‭ ‬często wykluczane i dyskryminowane grupy mniejszościowe‭ – ‬jak chociażby osoby nieheteronormatywne czy trans.

 

Wracając ze świata aktywizmu i polityki do świata piłki‭ – ‬akt przyklęknięcia piłkarzy przed meczem w geście solidarności dla ruchu‭ ‬„Black Lives Matter‭”‬ ma znaczenie.‭ ‬Pokazuje on bowiem,‭ ‬że dla ludzi,‭ ‬którzy spotykają się i walczą ze sobą na boisku,‭ ‬pochodzącymi z różnych kultur,‭ ‬o odmiennych poglądach i często różnym kolorze skóry ważna - oprócz zwycięstw - jest również otaczająca ich pozasportowa rzeczywistość.‭ ‬To sposób na przekazanie,‭ ‬że widzą tych,‭ ‬którzy traktowani są niesprawiedliwie,‭ ‬widzą ich ból oraz ich walkę.‭ ‬I szanują ich.‭ ‬O tym dla mnie jest ten gest.‭

Możemy dyskutować,‭ ‬na ile można wymagać lub oczekiwać od drużyny z danego kraju takiego akurat gestu.‭ ‬Mogę sobie wyobrazić,‭ ‬że w różnych obszarach kulturowych,‭ ‬z odmiennym poziomem wrażliwości i zrozumienia tematu rasizmu szukać się będzie różnych sposobów na ekspresję swoich poglądów.‭ ‬Stąd też w pełni rozumiem i akceptuję to,‭ ‬że gest solidarności z ruchem BLM można symbolicznie pokazać też inaczej‭ – ‬chociażby tak,‭ ‬jak zrobił to Robert Lewandowski wskazując naszywkę na koszulce z napisem‭ „‬Respect‭”‬.‭ ‬Jednak gwizdy,‭ ‬które rozległy się na Stadionie Narodowym w odpowiedzi na te dwa gesty:‭ ‬ten drużyny angielskiej‭ (‬przyklęknięcie‭) ‬i ten Roberta Lewandowskiego‭ (‬pokazanie napisu‭ „‬Respect‭”) ‬pokazują,‭ ‬jak wiele lekcji,‭ ‬jako kibice,‭ ‬ale też jako Polacy mamy to odrobienia.

Padły tu na tej stronie komentarze,‭ ‬że‭ „‬akurat Anglicy,‭ ‬czy ogólnie Anglosasi powinni‭ ‬-‭ ‬mówiąc brutalnie‭ ‬-‭ ‬zamknąć mordy w kwestiach rasizmu,‭ ‬bo przypomina to klasyczną akcję pt.‭ "‬łapać złodzieja‭" ‬wykrzyczanego przez złodzieja właśnie‭”‬.


To prawda,‭ ‬że wiele można zarzucić krajom,‭ ‬które kiedyś miały kolonie,‭ ‬w tym oczywiście wspomnianej wyżej Anglii‭ (‬lub bardziej precyzyjnie Wielkiej Brytanii,‭ ‬bo o Imperium Brytyjskim jest tutaj mowa‭)‬. Faktem jest jednak to, że temat rasizmu stał się tam obiektem publicznej debaty, a związane z tym akty dyskryminacji są ujawniane i piętnowane.‭ P‬okazuje to,‭ ‬że Brytyjczycy są gotowi na przyznanie się do tego,‭ ‬że rasizm był i w niektórych obszarach życia nadal jest tam,‭ ‬niestety,‭ ‬obecny. Mogą o tym świadczyć m. in.‭ ‬komentarze angielskich kibiców w stosunku do czarnoskórych piłkarzy reprezentacji Anglii,‭ ‬którzy nie strzelili rzutów karnych podczas finałowego meczu z Włochami.

A przyznać się,‭ ‬że ma się z czymś problem to niezbędny punkt startowy,‭ ‬by zacząć‭ „‬coś z tym robić‭”‬. O różnych formach/doświadczeniach niejawnego rasizmu w brytyjskiej kulturze bardzo ciekawie pisze również czarnoskóra brytyjska dziennikarka i blogerka Reni-Eddo Lodge w swojej książce‭ „‬Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry.‭”

 

W Polsce natomiast,‭ ‬o której napisano w jednym z komentarzy:‭, że‭ „‬nigdy takich ani podobnych problemów nie było‭”‬,‭ ‬jesteśmy nadal przed tym pierwszym krokiem‭ – ‬udajemy,‭ ‬że problemu nie ma.‭ ‬Wystarczy jednak się zapoznać z raportem badań rzecznika Praw Obywatelskich i Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie,‭ ‬by się dowiedzieć,‭ ‬że najczęstszym powodem dyskryminacji w naszym kraju jest pochodzenie etniczne i narodowość.‭

„Z analizy odpowiedzi uczestników badania wynika,‭ ‬że wskutek doświadczonej agresji,‭ ‬fizycznej lub werbalnej,‭ ‬lub w obawie przed dyskryminacją członkowie narażonych społeczności zmieniają swoje nawyki życia codziennego.‭ ‬Dotyczy to‭ ‬46‭ ‬proc.‭ ‬pokrzywdzonych wywodzących się z krajów Afryki Subsaharyjskiej,‭ ‬które w miejscach publicznych próbują ukrywać kolor skóry‭ (‬nosząc koszule z długimi rękawami nawet latem‭) ‬czy‭ ‬59‭ ‬proc.‭ ‬Ukraińców,‭ ‬unikających rozmawiania w swoim języku‭”‬.

 

Czytaj więcej na Prawo.pl
(‬można kliknąć w poniższy obrazek‭)‬:



 

Nie byliśmy imperium kolonialnym.‭ ‬Nie mamy na kartach swojej historii setek lat gnębienia i wykorzystywania ludzi z innych kontynentów.‭ ‬Żadna w tym jednak nasza zasługa.‭ ‬Pomimo bowiem aspiracji‭ (‬kazus Madagaskaru‭) ‬nie mieliśmy takich zasobów ekonomicznych,‭ ‬politycznych,‭ ‬militarnych,‭ ‬by zdobyć i utrzymać w zależności państwo/państwa na innych kontynentach,‭ ‬a tym samym budować imperium kolonialne.‭ ‬Obawiam się jednak,‭ ‬że gdybyśmy takie zasoby mieli,‭ ‬to nie mielibyśmy litości nad mieszkańcami kolonii.‭ ‬Patrząc bowiem na naszą historię i różne niechlubne w niej karty‭ (‬jak chociażby okres pańszczyzny‭)‬,‭ ‬oraz na to,‭ ‬jak często niewiele w nas‭ (‬jako Polakach‭) ‬zrozumienia,‭ ‬tolerancji i empatii w stosunku do innego,‭ ‬dziękuję Bogu,‭ ‬losowi,‭ ‬historii za to,‭ ‬że kolonii nie mieliśmy.

Chcę zakończyć ten artykuł,‭ ‬w założeniu krótki,‭ ‬a w rzeczywistości‭ (‬zbyt‭) ‬długi obrazem mapy świata.

 

Tak wygląda świat z perspektywy jednej nie za dużej wyspy,‭ ‬która na mapach znanych nam z lekcji geografii znajduje się gdzieś w rogu,‭ ‬na obrzeżach:‭ ‬Nowej Zelandii.‭ ‬Dla mnie ta mapa jest piękną metaforą otwierania się na nowe,‭ ‬nieznane perspektywy.‭ ‬Większość osób na naszych warsztatach edukacji międzykulturowej,‭ ‬przekrzywia głowę,‭ ‬gdy pierwszy raz widzi tę mapę,‭ ‬szukając znanych punktów odniesienia.‭ ‬Część osób czuje się zmieszana,‭ ‬część jest poirytowana,‭ ‬bo‭ „‬przecież świat tak nie wygląda‭”‬.‭ ‬Rozmawiamy potem długo o różnych mapach:‭ ‬tych geograficznych i tych naszych wewnętrznych:‭ ‬stworzonych z doświadczeń,‭ ‬przekonań,‭ ‬wartości.‭ ‬Rozmawiamy też o tym,‭ ‬że‭ „‬mapa to nie jest terytorium‭” ‬oraz o ciekawości i odwadze kwestionowania‭ „‬jedynej właściwej mapy‭”‬.

Tak sobie myślę,‭ ‬że ten artykuł jest dla mnie próbą pokazania wam‭ „‬mojej mapy‭”‬:‭ ‬tego,‭ ‬jak widzę pewne rzeczy,‭ ‬jak je dla siebie nazywam,‭ ‬jak je w sobie układam.‭ ‬Jest to z pewnością mapa niekompletna i niedoskonała,‭ ‬jak każda z map,‭ ‬będąca zawsze tylko mniej lub bardziej udaną próbą symbolicznego oddania kompleksowości świata.

‬Jednak,‭ ‬by odkrywać i zrozumieć świat potrzebujemy map.‭ ‬Różnych map.‭ ‬Potrzebujemy różnych głosów,‭ ‬różnych doświadczeń,‭ ‬różnych historii.‭ ‬Potrzebujemy pokazywać sobie nasze wewnętrzne mapy,‭ ‬rozmawiać o nich,‭ ‬kwestionować je,‭ ‬dekonstruować i tworzyć na nowo.‭

Ja chcę to robić.‭ ‬A ty‭?


Autor: Pequenita

KOMENTARZE

Tosiek


Komentarzy: 521

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-03

Poziom ostrzeżeń: 0

13-09-2021, 11:02 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Nie spodziewałem się, że znajdę na MFM taki fachowy artykuł, fajnie że @Mahdi zaprasza takie osoby jak Ty do współpracy. Musisz mieć chyba świadomość, że działasz w Polsce, czyli na terenie który w rozumieniu inności, braku dyskryminacji i przemocy jest daleko w buszu. Zły przykład idzie z góry, a o dole to nie ma wspominać, bo większość to internetowe trolle nie potrafiący myśleć, a co dopiero zastanowić się nad tematami które poruszyłaś.

tts0


Komentarzy: 488

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2015-12-23

Poziom ostrzeżeń: 0

13-09-2021, 16:15

Pequenita, dnia 13-09-2021, 00:00, napisała:
"Taka osoba" na co dzień pracuje z ludźmi :). Często w grupach międzykulturowych - np. z młodzieżą, która przyjeżdża do Polski na projekty wolontariatu długoterminowego. Rozmawiamy wtedy z nimi o życiu w innej kulturze, związanych z tym wyzwaniach, procesie akulturacji, współpracy w zespole międzykulturowym, rozwiązywaniu konfliktów, ale też o Polsce: o tym, co im się tutaj podoba, a co ich irytuje lub wydaje im się dziwne.
Dużo gadamy też zwyczajnie i po ludzku "o życiu": o tym, jak to jest mieć 30 lat i nie móc się wyprowadzić od rodziców, bo wypłata nie starcza na samodzielne wynajęcie mieszkania i na życie (kazus Hiszpana z Barcelony), o roli kobiet w rodzinie w Armenii, o chęci wyrwania się ze swojego kraju, o lęku przed dorastaniem, o marzeniach, rozczarowaniach, o....
Bardzo lubię te wszystkie rozmowy. Są one dla mnie prawdziwym "spotkaniem z międzykulturowością".

Oprócz tego prowadzę też warsztaty z edukacji międzykulturowej, stereotypów, rozwijania kompetencji międzykulturowych na kierunkach pedagogicznych różnych uczelni, jak również realizuję projekty edukacyjne za granicą.
W ramach tych ostatnich pracowałam po kilka miesięcy w Finlandii, Ghanie i na Madagaskarze oraz prawie dwa lata w Luksemburgu.
Krótszych (kilkutygodniowych) prywatnych i zawodowych doświadczeń międzykulturowych nie będę tu już wymieniać, bo to przecież nie notka biograficzna, a próba odpowiedzi na Twoje pytanie.

Zastanowiła mnie jedna kwestia w Twojej wypowiedzi, o którą chciałabym dopytać. Napisałeś:
"zresztą to nie dotyczy tylko ewentualnych problemów na tle rasowym, ale również innych, chociażby na tle orientacji seksualnej. Im więcej się o tym trąbi, tym bardziej irytuje to ludzi, którzy mają poczucie, że coś wciska im się na siłę do głów".
Co dokładnie Ciebie irytuje? Kiedy czujesz, że coś na siłę wciska Ci się do głowy?
Pytam, bo z punktu widzenia mojej pracy - to może być cenna wskazówka, jakich "sytuacji edukacyjnych" unikać, bo są zwyczajnie zamiast zachęcać do dialogu powodują opór.


Czyli można powiedzieć - pół żartem, pół serio - że jesteś stereotypową(o, ironio!) studentką/absolwentką kierunków typu socjologia, pedagogika, resocjalizacja, czy nawet psychologia. Kompletnie nie moja bajka, aczkolwiek bardzo szanuję pracę takich ludzi na niektórych polach; na innych zaś całkowicie i szczerze gardzę(pracownikom socjalnym, którzy w imieniu państwa odbierają ludziom ich dzieci - śmierć!).

A co do Twojego pytania, to mi chodziło raczej o pewien mechanizm, który można zaobserwować nawet w... reklamie. Pewne reklamy w pewnych mediach lecą non-stop, co po czasie staje się już tak irytujące, że jest wręcz antyreklamą. To samo jest chociażby z rasizmem - jak co mecz mi Anglicy klękają, a co drugi jest jakaś "afera" rasistowska z ich udziałem, to jest to po prostu śmieszne, szczególnie że w wielu przypadkach jest to czysty farmazon. Podejrzewam jednak, że w Twojej pracy raczej takich problemów nie napotkasz.

I jeszcze słów kilka do ogółu komentujących. Doprawdy niezręcznie czuję się w pozycji broniącego Polski(za którą delikatnie mówiąc nie przepadam), ale cóż zrobić - nie wiem, może ja za rzadko wychodzę z "piwnicy" albo taki jestem na krzywdę innych nieczuły, ale nie widzę u nas specjalnie większego zaścianka pod wzgledem - nazwijmy to - światopoglądowym niż w innych miejscach, a mieszkałem w co najmniej kilku. Rzekłbym nawet, że tu i ówdzie jest zdecydowanie gorzej(np. Italia), by już nie wspominać o takich rejonach, gdzie wpierdol możesz dostać za to, że jesteś... biały(czy tam białoskóry, jakby to chcieli orędownicy nowomowy). Tak że trochę szacunku jednak do ziemi ojców by się przydało... no i przede wszystkim więcej uśmiechu, bo jak się tu wjeżdża to od razu wszyscy ponurzy, jak jesienne angielskie popołudnie.

Dario


Komentarzy: 622

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-13

Poziom ostrzeżeń: 0

13-09-2021, 17:31 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Kibole ta najgorsi przedstawiciele Polski i nie można na podstawie ich zachowań oceniać tego, jak się w Polsce walczy z dyskryminacją. Oczywiście nie wszyscy kibice, tylko te puste łby wywieszające krzyże celtyckie i niszczące własne stadiony. Sam pomysł i wykonanie artykułu oceniam bardzo wysoko, powinno być więcej takich rzeczy, nie ma w nim zacietrzewienia czy szufladek.

Adiko


Komentarzy: 185

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-12-19

Poziom ostrzeżeń: 0

15-09-2021, 12:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Miło, że zdecydowałeś się dodać ten blog

Fajnie przeczytać coś, co jest autorstwa kobiety zajmującej się na co dzień taką problematyką. Problemem w Polsce jest to, że ci co są teraz u władzy sami propagują dyskryminację i rasizm. Skoro nazywa się homoseksualizm "chorobą", ruchy LGBT* - ideologią itd, to o czym my tu mówimy? Nie wyobrażam sobie żeby w Polsce np. na stadionie para gejowska trzymała się za ręce. Zostali by skopani, a co najmniej zwyzywani przez "prawdziwych Polaków".

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

16-09-2021, 12:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Doceniam to, co robisz

Adiko, dnia 15-09-2021, 12:24, napisał:
Fajnie przeczytać coś, co jest autorstwa kobiety zajmującej się na co dzień taką problematyką. Problemem w Polsce jest to, że ci co są teraz u władzy sami propagują dyskryminację i rasizm. Skoro nazywa się homoseksualizm "chorobą", ruchy LGBT* - ideologią itd, to o czym my tu mówimy? Nie wyobrażam sobie żeby w Polsce np. na stadionie para gejowska trzymała się za ręce. Zostali by skopani, a co najmniej zwyzywani przez "prawdziwych Polaków".


Jakoś ogier z ogierem nie dobierają się do siebie, pies do psa też nie, byk nie chce zapładniać byka - gdyby było to normalne, zostalibyśmy stworzeni w inny sposób. Dla mnie nieporozumieniem są jakieś parady homosiów... Nie mam nic do geji czy lesbijek - macie takie ciągotki, macie takie myślenie - spoko, róbcie to sobie, ale nie na ulicy, nie na oczach dzieci, kiedyś moich dzieci. Wróćcie do domu i róbcie co chcecie, nie interesuje mnie to, ale nie toleruję gdy ktoś na siłę wciska mi, że to normalne!!
Nie, nie jest to normalne! Czy to choroba czy cokolwiek innego - nie mi to stwierdzać, nie jestem ekspertem.

Pewnie zaraz wyleje się na mnie szambo wszystkich obrońców tych "ideologii", ale jakoś się tym wielce nie przejmuję, po prostu mam swoje zdanie.

PS Ci co robią parady, zakładają na siebie różne dziwne rzeczy, prowadzą partnera na smyczy to są dla mnie pedały i z gejami nie mają nic wspólnego. Znam kilku gejów, których szanuję i często nawet zdarza nam się rozmawiać, ale nie pokazują tego wszystkim dookoła, bo dla większości jest to po prostu "niesmaczne" delikatnie mówiąc :)

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

16-09-2021, 22:28 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Wydaje mi się że pogląd na rasizm czy nietolerancję wiąże się ściśle z inteligencją osoby która je wyraża. Jedni są bardziej wrażliwi na te sprawy - jak autorka tego artykułu - i takie osoby udzielają się publicznie czy społecznie. Inne osoby - jak np. ja - nigdy nie obrażałem osób innego koloru skóry czy orientacji seksualnej ale nie sądzę by w Polsce istniał w tym względzie większy problem niż w innych krajach Europy. Czytałem wiele wywiadów czarnoskórych piłkarzy grających w Polsce i 90% z nich opowiada że Polacy to fajny, życzliwy naród. Nie przypominam sobie również sytuacji obrażania czarnoskórych piłkarzy w czasie meczów na polskich boiskach przez naśladowanie małpy czy rzucanie bananów (choć nie wykluczam że pamięć mnie zawodzi i jakieś incydenty były). Za to nie raz będąc na meczu nasłuchałem się wyzwisk kibiców do piłkarza rywali który był rudy czy blondyn. I co, rudzi i blondyni są w naszym kraju prześladowani???

W każdym jednak kraju znajdą się niemyślący sami idioci którzy będą słuchać prostych haseł i obrażać innych choć sami nie wiedzą dlaczego. I miła Pani, jeśli zmieniać świat to zacząć edukować takie osoby. Niewykształcone, z patologicznych środowisk itp.

A co do gejów czy lisbijek. Adamenitum33 trafił w punkt. Amen

dmirstek


Komentarzy: 71

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-05-16

Poziom ostrzeżeń: 0

17-09-2021, 07:53

Cóż, może zabrzmi to kontrowersyjnie, ale dla mnie "all lives matter" i według mnie każdego trzeba szanować, niezależnie od koloru skóry, a ruch BLM niebezpiecznie idzie w kierunku supremacji rasy czarnej nad białą. We Wrocławiu ciągle policja zabija białych ludzi i piłkarze z polskiej ligi nie klękają z tego powodu przed meczami.

Będąc w RPA czułem się dyskryminowany jako biały. OK, nie byłem na meczu ligowym, ale nie sądzę, by tamtejsi piłkarze klękali przed meczami w ramach "white lives matter"...

WSZYSCY powinni szanować WSZYSTKICH i nie byłoby z tym problemu, jesteśmy tacy sami. Każda rasa jest równa i tak jak nie uważam by czarni powinni klękać przed białymi, tak i biali przed czarnymi, zwłaszcza że ma to w sobie ogromny ładunek pokazówki /hipokryzji. To puste, pozorne działania.

Szanujmy się i problem zniknie. Osoby czarnoskóre, Ukraińcy czy choćby Papuasi (a nawet Polacy!) potrafią być zarówno wspaniałymi ludźmi, jak i mendami. Wszystko zależy od konkretnego człowieka. Każdy inny, każdy równy! Zamiast pustych gestów co tydzień - szacunek na codzień.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

17-09-2021, 11:37

W odpowiedzi na to, co napisał Adamenitum33 (którego nota bene bardzo lubię i cenię za jego zaangażowanie w sprawy portalu Mój Football Manager):





http://www.emito.net/artykuly/dwaj_polscy_lekarze_wzieli_slub_w_szkocji_w_polsce_sa_hejtowani_2417075.html?fbclid=IwAR0hYJlloUEvtaL_tLftR4UAkW4Uwj2oa43Cm2PAMhXRuweYtfhsa3tChVE

Czy w Polsce naprawdę jest "tolerancja" i brak dyskryminacji?

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

17-09-2021, 12:57

Przyznam, że jeszcze nie miałem czasu przeczytać artykułu, ale komentarze już tak. Czyli doszliśmy już do tematu homoseksualistów, ok bo wyobraźcie sobie, że tutaj koło się zamyka. "Nie mam nic do homoseksualistów, byle nie adoptowali dzieci" to właśnie usłyszymy od Pana Kowalskiego, czyli idzie on na wojnę ideologiczną, nie toleruje jakiegoś "obyczaju". Nie ukrywam, że też nie jestem za, ale co mam poradzić, jeżeli nie chcę iść na wojnę z jakąś ideologią (deptać, tłamsić, patrzeć wrogo)?

Paternoster
Typer Sezonu 2022/23 - 2. miejsce


Komentarzy: 479

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-12-15

Poziom ostrzeżeń: 0

17-09-2021, 13:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Adopcja dzieci przez homoseksualistów nie? A dlaczego? Czy lepiej jest że rodzicielskie obowiązki sprawuje np. para tych lekarzy, co pokazał na screenie @Mahdi, czy patologiczna para hetero, gdzie tatuś tlucze po gębie regularnie mamusię, są notoryczne pijackie burdy, ale za to jest katolicki i radiomaryjny dryl?
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki