x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 5, słabe: 0
zobacz komentarze

Biało- Czerwoni odc.3

16-09-2017, 12:05 , Unikalnych wejść: 1470 , autor: Kuba199321

Wybrany klub / reprezentacja: Polska

Opisywany sezon: 2019

Poziom rozgrywkowy: -

Wersja gry: Football Manager 2017

Witam!

Zapraszam do zapoznania się z kolejną częścią moich przygód z reprezentacją Polski. Dziękuję wszystkim za przychylne komentarze oraz za rady, które pomogły mi w tworzeniu tego odcinka. Postanowiłem skrócić okres, który opiszę w tym epizodzie. Tym razem będziecie mogli zobaczyć i przeczytać jak radzili sobie moi podopieczni w drugiej części eliminacji do EURO 2020. Kolejny będzie dotyczył meczy towarzyskich i samego turnieju. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało. Jeśli ktoś jest nowy na stronie lub też przeoczył moje wcześniejsze blogi to zaległości można nadrobić tutaj:

Odc. 1

Odc. 2

Drugą połowę roku zaczynamy jako 8. drużyna rankingu FIFA. Jesteśmy piątą europejską siłą w tym zestawieniu. Bardzo mnie to cieszy, liczę że uda się utrzymać tę lokatę jak najdłużej, bo ani się nie obejrzymy, a losowane będą grupy eliminacyjne do MŚ. Moim celem jest znalezienie się w pierwszym koszyku.

Ale nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość, musimy być skoncentrowani by nie przydarzały się nam takie wpadki jak w meczu z Litwą. Postanowiłem, że sparingpartnerów na mecze w tym sezonie wybiorę dopiero po losowaniu grup Mistrzostw Europy, by wybrać ekipy grające w stylu podobnym do przyszłych rywali. Wiem, że jeszcze nie awansowaliśmy, ale jestem przekonany że spełnimy oczekiwania zarządu i wszystkich kibiców i uzyskamy promocję na EURO.

A co zmieniło się u mnie przez ten rok? Reputacja wzrosła nieznacznie, o jakąś 1/5 gwiazdki. Pekerman nie jest już moim kolegą, został nim za to selekcjoner kadry Izraela. Nie lubi mnie Probierz, chyba czai się na moją posadę. Myślę, że jeszcze sobie poczeka, bo póki co cieszę się dużym zaufaniem u Prezesa Bońka.

W lipcu nasza kadra U-19 z powodzeniem brała udział w Mistrzostwach Europy w swojej kategorii wiekowej. W fazie grupowej pokonali 4:2 Danię oraz 2:1 Belgię, by w ostatniej kolejce, będąc już pewną awansu, ulec 0:3 Niemcom. W półfinale po heroicznej walce i bramce straconej dopiero w dogrywce przegrali 0:1 z późniejszymi triumfatorami, Holendrami. Zanotowałem sobie kilka nazwisk, które w bliższej lub trochę dalszej przyszłości mogą dostać szansę gry w seniorskiej kadrze.

Tuż przed pierwszymi powołaniami, które tradycyjnie trzeba rozesłać przed końcem sierpnia, postanowiłem sprawdzić czy doszło do jakiś ciekawych transferów z udziałem Polaków. I tak, Arek MILIK za zaledwie 13,5 mln euro wrócił do Leverkusen, Krystian BIELIK został wypożyczony do Benfiki. Po dwuletnim wypożyczeniu do Lecha Sebastian SZYMAŃSKI tym razem udał się na rok do Borusii Moenchengladbach, gdzie będzie klubowym kolegą Kołodziejczaka. Wielki powrót do Polski stał się udziałem Łukasza PISZCZKA, który został wypożyczony na rok do Lechii Gdańsk.

Nadszedł czas na powołania na kluczowe moim zdaniem zgrupowanie. Przed nami dwa domowe spotkania- z Gruzją i Niemcami. Komplet punktów daje nam prawie pewność udziału w europejskim czempionacie, a co więcej wygranie grupy eliminacyjnej. Nie muszę przypominać czym są dla nas mecze z Niemcami. Liczę, że każdy z tych chłopaków ma szansę stać się bohaterem narodowym niczym Sebastian Mila. Oto 23 zawodników powołanych na pierwsze zgrupowanie po przerwie wakacyjnej:

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Łukasz FABIAŃSKI (Swansea), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina)

OBROŃCY:

Łukasz PISZCZEK (Lechia), Kamil GLIK (Monaco), Tomasz KĘDZIORA (Dynamo Kijów), Paweł STOLARSKI (Valladolid), Timothee KOLODZIEJCZAK (Borussia Moenchengladbach), Bartosz SALAMON (Cagliari), Michał PAZDAN (Legia), Artur JĘDRZEJCZYK (Legia), Maciej RYBUS (Lokomotiv)

POMOCNICY:

Kamil GROSICKI (Hull), Alexander SZYMANOWSKI (Birmingham), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Borussia Moenchengladbach), Bartosz KAPUSTKA (Leicester), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia)

NAPASTNICY:

Robert LEWANDOWSKI (Bayern) Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Anderlecht)

Z kadry wypadli Ci dwaj, którzy byli powołani poprzednio jako „zapchajdziury”, czyli Lipski i Sobiech. Ten drugi złapał dodatkowo kilkumiesięczną kontuzję. W związku z tym, że Błaszczykowski nie znalazł sobie nowego klubu nie mógł liczyć na wezwanie. Do kadry wracają po urazach Szymański i Milik, a szansę na debiut  otrzyma Paweł Stolarskim, który na co dzień regularnie występuje w Realu Valladolid w Primera Division. Na zgrupowaniu drobne urazy przytrafiły się Fabiańskiemu i Teodorczykowi. Z czasem walczył Szymanowski, którego powołałem mimo lekkiej kontuzji. Mimo to z dużą wiarą podchodziłem do tych spotkań. Dmuchając na zimne, na mecz z Gruzją postanowiłem nie wystawiać największych gwiazd, by byli wypoczęci na batalię z Niemcami.

Mecz z Gruzinami rozpoczynamy spokojnie, pewni swoich umiejętności. Akcję bramkową rozpoczyna fenomenalnym przerzutem Kędziora, Grosicki traci piłkę na prawym skrzydle jednak ta trafia pod nogi Szymańskiego, który genialnym podaniem obsługuje Milika. Ten nie ma problemów ze skierowaniem piłki z 3 metrów do bramki. Nie ukrywam, że kamień spadł mi z serca, bo miałem sporo wątpliwości czy zbytnio nie ryzykuję wystawiając drugi garnitur w spotkaniu o punkty. Do przerwy nie wydarzyło się już nic ciekawego. Tuż po rozpoczęciu drugiej części spotkania uraz zgłosił Piszczek i szansę debiutu w kadrze otrzymał Stolarski. Trzy minuty później bardzo aktywny w tym spotkaniu Grosicki został nieprzepisowo zatrzymany przez znanego z gry w Ekstraklasie Laszę Dwaliego. Do piłki podszedł Milik, jednak uderzył nonszalancko, lekko i na dodatek w sam środek bramki Lorii, który nie miał problemów z interwencją. Byłem wściekły, bo bramka na 2:0 dałaby nam dużo luzu. Mecz stał się potem nerwowy, nam brakowało dokładności, a rywalom zwyczajnie brakowało jakości piłkarskiej. Około 10 minut przed końcem po raz kolejny błysnęła gwiazda Szymańskiego. Z lewej strony zagrywa wprowadzony w przerwie Szymanowski, Sebastian mija jednego z rywali i przepięknym strzałem z 20 metrów pokonuję Lorię. Spokojnie utrzymujemy Gruzinów z dala od naszej bramki do końca spotkania. Możemy przypisać sobie 3 punkty.

W związku z kontuzją Piszczka mogę skorzystać z możliwości dokonania zmiany w kadrze. Postanowiłem dać możliwość zaznajomienia się z atmosferą kadry najlepszemu zawodnikowi naszej reprezentacji U-19 z Mistrzostw Europy, najlepszemu strzelcowi turnieju- Fabianowi ŚWIERCZKOWI.

Nadszedł czas na truskawkę na torcie tych eliminacji. Stadion Narodowy wypełniony po brzegi. Od tygodnia w Polsce nie mówiło się o niczym innym jak o meczu. PO, PiS i cała ta reszta poszła w odstawkę. Wszyscy liczyli na wielkie święto polskiej piłki. Na fali ostatnich dobrych wyników wśród Narodu wyrosło przekonanie, że ekipa Jamrozika rozniesie Niemców niczym Krzyżaków pod Grunwaldem. Była jednak jedna osoba, która nie podzielała tego hurraoptymizmu. Ta osoba to ja. Wiedziałem, że Niemcy podrażnieni porażką na ich ziemi będą chcieli się na nas rzucić. Nie miałem zamiaru iść z nimi na wymianę ciosów, bo rywale mają zdecydowanie lepszych zawodników ofensywnych. Postanowiłem krótko mówiąc zagrać antyfutbol. Obrońcy dostali absolutny zakaz wychodzenia dalej niż na 30 metr boiska. Boczni pomocnicy gdy tylko widzieli, że boczni obrońcy biegną do przodu to automatycznie mieli pędzić pomagać obrońcom. Co więcej, gdy tylko zobaczyli że rywale patrzą w stronę naszej bramki mieli obowiązek wracać na naszą połowę. Jedynymi, którzy mieli zadania ofensywne byli Zieliński, Milik i Lewandowski. Napastnicy też jednak mieli ciągle starać się przeszkadzać defensywnym pomocnikom rywali.

Jak wyglądał mecz? W pierwszej połowie nie wydarzyło się NIC. Kilka strzałów z daleka zarówno z naszej, jak i ze strony rywali. Byłem zadowolony z postawy wszystkich poza Milikiem, który nie wypełniał założeń taktycznych. Po przerwie nie wyszedł już na boisko, a do gry desygnowałem Świderskiego. W drugiej części gry coraz częściej do głosu zaczynali dochodzić goście. Ich skrzydła zostały skutecznie przez moich zawodników podcięte, jednak przez to mieli więcej miejsca w środku. Kimmich, Kroos i Oezil siali spustoszenie w naszych szeregach. Coraz częściej szukali możliwości dogrania do Muellera co dwa razy im się udało. Za każdym razem w sytuacjach sam na sam obronną ręką wychodził jednak Wojtek Szczęsny, który wyrastał na największego bohatera tego spotkania. Niczym Boruc podczas MŚ w 2006 roku. W ostatnich 10 minutach ataki Niemców ustały, tak jakby pogodzili się z tym, że nie wywiozą z naszego terenu 3 punktów. Postanowiłem wtedy przesunąć trochę zawodników do przodu. I okazało się, że to my mieliśmy piłkę meczową! W 91. minucie spotkania wprowadzony na ostatni kwadrans Szymański minął Kroosa i z około 25 metrów potężnie uderzył na bramkę Ter Stegena. Wszyscy obserwowali lot piłki, która niestety zamiast wpaść do bramki zatrzymała się na poprzeczce. Uważam jednak, że spisaliśmy się fantastycznie. Chłopcy świetnie wypełnili polecenia taktyczne. Oznacza to, że jeżeli będziemy mieli tyle samo punktów na koniec eliminacji co Niemcy, to my wygrywamy grupę. Decydują bowiem w pierwszej kolejności wyniki bezpośrednich spotkań.

Kolejne zgrupowanie rozpoczynaliśmy już po miesiącu. Tydzień przed upływem terminu rozsyłania powołań kontuzji doznał Łukasz Teodorczyk. Stanąłem więc przed wyborem napastnika nr 3 do kadry. Młody Świerczek nie był w mojej opinii jeszcze gotowy do tej roli, wcześniejsze powołanie traktowałem bardziej jako nagrodę za postawę w juniorskim czempionacie. Postanowiłem poszukać więc napastnika w naszej lidze. Długo nie szukałem, bo liderem klasyfikacji strzelców na początku sezonu był Oskar Zawada, piłkarz Pogoni Szczecin ( jmk, szybko się doczekałeś ). Postanowiłem dać mu drugą szansę pokazania się na zgrupowaniu. Z kadry wypadł Piszczek, obawiam się, że powoli nadchodzi jego zmierzch w reprezentacji pomimo mojej ogromnej sympatii do niego zarówno jako piłkarza jak i człowieka. Powołania na mecze eliminacyjne z Litwą (wyjazd) i Izraelem (dom):

 

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Łukasz FABIAŃSKI (Swansea), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina)

OBROŃCY:

Kamil GLIK (Monaco), Tomasz KĘDZIORA (Dynamo Kijów), Paweł STOLARSKI (Valladolid), Krystian BIELIK (Benfica), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Michał PAZDAN (Legia), Artur JĘDRZEJCZYK (Legia), Maciej RYBUS (Lokomotiv)

POMOCNICY:

Kamil GROSICKI (Hull), Alexander SZYMANOWSKI (Birmingham) Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Borussia Moenchengladbach), Bartosz KAPUSTKA (Leicester), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia)

NAPASTNICY:

Robert LEWANDOWSKI (Bayern), Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Oskar ZAWADA (Pogoń)

Już pierwszego dnia zgrupowania kontuzji doznał Bielik. Nie udał mu się powrót do drużyny po dość długiej przerwie. W zamian powołanie otrzymał Michał Mak, który miał najlepszą średnią ocen z Polaków grających w Ekstraklasie (prócz graczy, którzy już byli powołani) oraz dogonił Zawadę w klasyfikacji strzelców.

No i nadszedł czas rewanżu za katastrofę z pierwszego meczu z Litwą. Postanowiłem wystawić najlepszą jedenastkę, by pokazać rywalom gdzie jest ich miejsce. Mecz był od pierwszej minuty prowadzony pod nasze dyktando. Mieliśmy jednak olbrzymie problemy z przedostaniem się pod pole karne Litwinów. Większość strzałów padało zza „szestnastki”. Nie wychodziły nam ani akcje skrzydłami, ani środkiem boiska. Nie udawało się dosłownie nic. Najlepszych okazji nie wykorzystali: w pierwszej połowie Milik, który z 3 metrów nie trafił do bramki, a w drugiej Lewandowski, który nie potrafił umieścić piłki do siatki z okolicy punktu rzutu karnego po zagraniu Szymanowskiego. Rywale nie oddają nawet celnego strzału na naszą bramkę.

Nie wiem jak to wytłumaczyć. Oba mecze z Litwinami pokazały naszą nieudolność w ataku. Co najciekawsze udaje się nam w dwumeczu pokonać Niemców, a Litwinom nie potrafimy nawet strzelić gola. Piłka nożna nawet w wydaniu wirtualnym to jednak piękny sport. Chyba ciężko moim zawodnikom skoncentrować się na słabszych rywali. W skutek utraty dwóch punktów i wygrania swojego spotkania przez Niemców (2:1 z Gruzją) oddala się od nas zwycięstwo w grupie. Musimy się jak najszybciej otrząsnąć, bo już za 3 dni czeka nas spotkanie z Izraelem, które musimy wygrać by nie musieć drżeć o awans do ostatniej kolejki.

Na spotkanie z Izraelem postanawiam posadzić na ławce niespełniający moich oczekiwań duet środkowych pomocników Krychowiak- Zieliński. Nie wiem z czego wynika ich słaba gra. Może z mojej taktyki, choć Piotrek nie gra już jako swobodny, lecz wysunięty rozgrywający. Może z faktu, że w swoich drużynach nie są wiodącymi postaciami i często zaczynają spotkania na ławce i w związku z tym brakuje im rytmu meczowego. A może brakuje im jeszcze jednego zawodnika w środku pola z którym mogliby pograć trochę piłką. Będę musiał pomyśleć nad zmianą ustawienia, jednak to spotkanie rozegramy w naszym sztandarowym 4-4-2. W 11-tce nowymi postaciami w porównaniu do poprzedniego spotkania są Jędrzejczyk i Świderski.

Mecz zaczynamy od dwóch szybkich uderzeń. W 15. minucie piłkę w okolicach linii środkowej boiska przejmuje Jędza i natychmiast podaje ją do Grosickiego. Ten odgrywa do niepilnowanego Szymańskiego, który świetnie dostrzega schodzącego do środka ze skraju pola karnego Szymanowskiego i wrzuca piłkę idealnie na woleja. Glaser bez szans. 1:0! Na drugiego gola czekaliśmy tylko minutę. Piłkę na skrzydle odebrał Grosicki, oddał ją Szymańskiemu, który dostrzega świetny ruch bez piłki Świderskiego. Ten zagrywa prostopadłe podanie do wpadającego w pełnym biegu w pole karne Grosika. Obrońca rywali, Goldberg, tak nieudolnie odbierają mu piłkę wślizgiem że ta wpada pod nogi Lewandowskiemu. Robertowi nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do siatki. To jego 48. bramka w narodowych barwach, czym wyrównał wynik lidera klasyfikacji strzelców wszechczasów- Włodzimierza Lubańskiego. Dwa szybkie ciosy i mecz mamy pod kontrolą.  Niepokojące rzeczy zaczęły się dziać w końcówce meczu. W ciągu ostatnich 10 minut rywale dochodzą do kilku stuprocentowych okazji, na całe szczęście w bramce kapitalnie spisał się Szczęsny i nie miała miejsca kolejna kompromitacja.

Przed ostatnią serią gier zajmujemy wprawdzie pierwsze miejsce w tabeli z 1 oczkiem przewagi nad Niemcami, lecz mamy od nich jeden mecz rozegrany więcej. Do awansu na EURO wystarczy nam remis z Gruzją na wyjeździe, albo zwycięstwo Niemców nad Izraelem. Obie rzeczy są bardzo prawdopodobne, dlatego PZPN powoli zaczyna szukać miejsca na obóz przed turniejem.

Na ostatnie spotkanie eliminacyjne z Gruzją postanowiłem powołać kilku zawodników wyróżniających się w reprezentacji U-21 i LOTTO Ekstraklasie. W związku z zawieszeniem za kartki Linettego, kontuzją Maka i utratą miejsca w składzie Dynama przez Kędziorę powołania otrzymali: Miłosz Szczepański, Kamil Jóźwiak i Krystian Bielik. Jako trzeci napastnik powołanie zamiast Zawady dostał Tomczyk, który dobrze radzi sobie na wypożyczeniu w Wiśle Płock a do pełni zdrowia nie wrócił jeszcze Teodorczyk. Całość powołań prezentuje się następująco:

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Łukasz FABIAŃSKI (Swansea), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina)

OBROŃCY:

Kamil GLIK (Monaco), Paweł STOLARSKI (Valladolid), Krystian BIELIK (Benfica), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Michał PAZDAN (Legia), Artur JĘDRZEJCZYK (Legia), Maciej RYBUS (Lokomotiv)

POMOCNICY:

Kamil GROSICKI (Hull), Alexander SZYMANOWSKI (Birmingham) Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Kamil JÓŹWIAK (Lech), Miłosz SZCZEPAŃSKI (Arka), Sebastian SZYMAŃSKI (Borussia Moenchengladbach), Bartosz KAPUSTKA (Leicester), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia)

NAPASTNICY:

Robert LEWANDOWSKI (Bayern) Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Paweł TOMCZYK (Wisła Płock)

Przed meczem postanowiłem zmienić taktykę na bardziej ofensywną, a mianowicie na 3-1-4-2. Chciałem w jak najbardziej efektowny sposób przypieczętować awans na Mistrzostwa Europy.

Szansę debiutu w pierwszej 11-tce otrzymał Jóźwiak, po długiej przerwie wskakuje też do niej Pazdan i Bielik. Reszta zawodników zgodnie z przewidywaniami. Mecz zaczynamy od mocnego uderzenia w 4. minucie. Po kilkunastu podaniach w środku pola piłkę tuż przed polem karnym otrzymuje Milik i sprytnym, niesygnalizowanym strzałem umieszcza piłkę w okienku bramki Lorii. Po dwudziestu minutach niezdecydowanie w odbiorze futbolówki Pazdana wykorzystuje Kvilitaia i mocnym strzałem w krótki róg pokonuje Szczęsnego. Kilka chwil później chaos w środkowej części boiska opanowuje Zieliński i fenomenalnym prostopadłym podaniem obsługuje Lewandowskiego, a ten płaskim strzałem zdobywa bramkę i zostaje samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców reprezentacji Polski. Bramka na 3:1 to idealna kopia pierwszego gola. Znów mozolnie budujemy akcję w środku pola i znów piłkę dostaje Milik, tym razem od Zielińskiego i strzela z podobnej odległości. Piłka sunąc po ziemi nie daje szans bramkarzowi i wpada do siatki. Gdy myślami wszyscy byliśmy już w szatni głupim faulem na skrzydłowym rywali, Jano, „popisał” się Jóźwiak i rywale mieli rzut karny, który pewnym strzałem na bramkę zamienił Gogia. Piłkarza Lecha przerosła chyba ranga spotkania i po przerwie nie wyszedł już na murawę. Pięć minut po wznowieniu gry znów na skrzydle urwał się Jano i dograł idealną piłkę wprost na głowę Kvilitaii i mamy 3:3. Czyżby koszmary z pojedynków z Litwą miały znów powrócić? Jednak ta taktyka za bardzo odsłoniła nasze skrzydła na ataki rywali. Jednak 5 minut przed końcem udaje nam się zdobyć gola, choć całkowicie przypadkowego. Z rzutu wolnego uderzał Zieliński, a piłka odbiła się od nogi Kverkvelii i wpadła do bramki myląc bramkarza. Udaje nam się zdobyć 3 punkty po tej strzelaninie co oznacza, że AWANSUJEMY NA MISTRZOSTWA EUROPY!! Wiem, że w takiej grupie to był nasz obowiązek, ale awans zawsze cieszy.

W ostatniej kolejce naszej grupy Izrael pokonuje u siebie 2:0 Gruzję, a Niemcy na wyjeździe w tym samym stosunku ogrywają Litwinów. To właśnie nasi zachodni sąsiedzi okazują się najlepsi w zmaganiach grupy J.

A tak zakończyły się eliminacje w innych grupach:

Grupa A. Holendrzy po dobrym początku zaczęły gubić punkty, jednak przewaga z pierwszych kolejek wystarczyła do wygrania grupy i awansu. Wpadka Turków w meczu z Macedonią daje promocję Grekom.

Grupa B. Belgia nawet przez moment nie była zagrożona utratą pozycji lidera w grupie, przewyższała o co najmniej jedną klasę pozostałe ekipy. Albania wykorzystała słabość rywali i po raz kolejny wystąpi w imprezie mistrzowskiej.

Grupa C. Szwajcarzy po fatalnym początku nie pozbierali się i nie zobaczymy ich w akcji na Euro. Na mistrzostwa jadą Słowacy i Rumuni.

Grupa D. Najbardziej wyrównana grupa. Do ostatniej kolejki ważyły się losy awansu. Ostatecznie awansują Rosja i Szwecja, Słowenia mimo aż 22 punktów obejrzy turniej w telewizji (to chyba jakiś rekord, zdobyć ponad 2/3 punktów i nie awansować)

Grupa E. Dania pomimo dwóch porażek w pierwszych czterech spotkaniach zdobywa promocję na mistrzostwa. Austriacy płacą dużą cenę za wpadkę z meczu z Białorusią (zremisowali), bo do awansu zabrakło im jednego punktu.

Grupa F. Pewne pierwsze miejsce Anglików, ale nie mogło być inaczej patrząc na skład tej grupy. Wszystkie pozostałe ekipy masowo gubiły punkty, jakby nie chcąc awansować. Ostatecznie na Euro jadą Finowie, co jest sporą niespodzianką. Fatalna postawa Bośniaków.

Grupa G. Portugalia bez straty choćby punktu, jako jedyna drużyna eliminacji. Ukraina pokonuje wszystkich poza zwycięzcami grupy i też bardzo pewnie awansuje. Zaskakuje słaba postawa Czarnogóry, która wygrywa tylko jedno spotkanie.

Grupa H. Przebudzenie Czechów nastąpiło odrobinę za późno (dwa razy zremisowali z Hiszpanią) i nie zdołali odrobić strat do Walii. 

Grupa I. Chorwaci i Francuzi zmiażdżyli konkurencję. O zwycięstwie w grupie tych pierwszych zdecydował bezpośredni pojedynek, w którym ograli Francję na wyjeździe aż 3:0.

W połowie grudnia rozlosowane zostały grupy eliminacyjne do MŚ, które będą rozgrywane w Maroku po tym jak prawa organizacji tej imprezy zostały odebrane Katarowi. Nasze całkiem niezłe wyniki nareszcie zaczęły przynosić korzyści i jesteśmy rozstawieni w pierwszym koszyku, możemy jednak trafić w grupie np. na Włochy, Holandię czy z 3. koszyka na Czechy. Los okazał się dla nas szczęśliwy, gdyż trafiamy na:

- Grecję (28. miejsce w rankingu FIFA)

- Irlandię (37. miejsce)

- Bułgarię (68. miejsce)

- Estonię (114. miejsce)

- Gibraltar (176. miejsce)

Jesteśmy zdecydowanymi faworytami tej grupy, natomiast drużyny z koszyków 2-4 powinny walczyć o prawo gry w barażach. Komplet grup eliminacyjnych prezentuje się następująco:

Bardzo mocno na papierze prezentują się grupy: pierwsza, czwarta i szósta.

W ostatnim comiesięcznym rankingu w roku 2019 plasujemy się na 9. pozycji. Jestem usatysfakcjonowany. Liczę, że po Mistrzostwach Europy znajdziemy się jeszcze wyżej.

Na koniec podsumowanie naszych spotkań w roku 2019.

To na tyle w tym odcinku. W kolejnym opiszę przygotowania do EURO oraz sam turniej finałowy. Mam nadzieję, że miło się Wam czytało.


Autor: Kuba199321
Wicemistrz Polski FM2019

KOMENTARZE

Bonaparte


Komentarzy: 87

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-03-01

Poziom ostrzeżeń: 0

16-09-2017, 19:16 , ocenił powyższy materiał: mocne

Szkoda, że Polska jest "tylko" na 9 miejscu w rankingu :) Powodzenia na EURO!

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

16-09-2017, 21:32 , ocenił powyższy materiał: mocne

Ta taktyka z Gruzją trochę ryzykowna:-) Elegancko teraz widać wszystkich graczy, którzy występowali w danym meczu - dzięki za poprawkę!

Kuba199321
Wicemistrz Polski FM2019


Komentarzy: 777

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-02-28

Poziom ostrzeżeń: 1

16-09-2017, 21:49

@Bonaparte Wiem wiem, Nawałce nie dorównuje ;)

@Mahdi Nauka nie idzie w las, mam nadzieję, że z każdym blogiem wszystkim czytelnikom będzie się bardziej podobało. Od następnego odcinka będę chyba pisał jakieś nagłówki przed kolejnymi akapitami/wątkami, żeby było czytelniej.

Fakt, z taktyką trochę zaszalałem. Ale to chyba był jednorazowy wyskok ;) Chociaż z San Marino może jeszcze jej użyję.

Kaan


Komentarzy: 659

Grupa: Moderator encyklopedysta

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-10-25

Poziom ostrzeżeń: 0

17-09-2017, 08:35 , ocenił powyższy materiał: mocne

Masz dobre losowanie do MŚ;2022. Blog fajnie napisany i ciekawym piłkarzom dajesz czasem szansę:)

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

17-09-2017, 09:49 , ocenił powyższy materiał: mocne

Super opisane, super rozegrane i pozostaje jedynie gratulować;-)

Nie chcę Ci się "mieszać" w pisaniu, ale może rozważ podzielenie tekstu kiedy opisujesz mecz, tak akcja po akcji - łatwiej by się czytało;-)

Kuba199321
Wicemistrz Polski FM2019


Komentarzy: 777

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-02-28

Poziom ostrzeżeń: 1

17-09-2017, 17:41

Fubar, dnia 17-09-2017, 09:49, napisał:
Super opisane, super rozegrane i pozostaje jedynie gratulować;-)

Nie chcę Ci się "mieszać" w pisaniu, ale może rozważ podzielenie tekstu kiedy opisujesz mecz, tak akcja po akcji - łatwiej by się czytało;-)


Dzięki za pochwały i radę, postaram się coś z tym zrobić żeby było bardziej przejrzysto :-)

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

18-09-2017, 20:47 , ocenił powyższy materiał: mocne

Fubar, dnia 17-09-2017, 09:49, napisał:
Super opisane, super rozegrane i pozostaje jedynie gratulować;-)

Nie chcę Ci się "mieszać" w pisaniu, ale może rozważ podzielenie tekstu kiedy opisujesz mecz, tak akcja po akcji - łatwiej by się czytało;-)

Dołączam się do tych życzeń :) Ciekawi mnie jak sobie Polska poradzi na euro.Pytanie jak się spisuje Tomczyk .Chłopak ma potencjał na dobrego grajka .

Kuba199321
Wicemistrz Polski FM2019


Komentarzy: 777

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-02-28

Poziom ostrzeżeń: 1

18-09-2017, 21:44

grinch123, dnia 18-09-2017, 20:47, napisał:
Dołączam się do tych życzeń :) Ciekawi mnie jak sobie Polska poradzi na euro.Pytanie jak się spisuje Tomczyk .Chłopak ma potencjał na dobrego grajka .


Na dniach dowiecie się wszyscy jak mi poszło, bo sezon już rozegrany i w połowie opisany. Mam nadzieję, że was nie zanudze bo przedstawiam sytuację kadry podczas Euro dość szczegółowo;)

Tomczyk póki co w lidze miewa tylko przebłyski i dlatego nie jest etatowym kadrowiczem ale jest w orbicie zainteresowań.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki