Zobaczyć Neapol...i wygrać (sezon 4- 2018/2019)

Witam w kolejnym odcinku moich perypetii jako manager drużyny z miasta u stóp Wezuwiusza. W poprzednich sezonach udało nam się zdobyć następujące osiągnięcia:

Tym razem musieliśmy uznać wyższość Juventusu w Serie A, ale byłem zadowolony z gry w Lidze Mistrzów, gdzie jednak drugi raz z rzędu musieliśmy przełknąć gorycz porażki z Manchesterem City.

W tym sezonie był większy ruch w czasie okienka transferowego niż poprzednio. Jak zwykle wielu zawodników odeszło na wypożyczenie. Transfer gotówkowy dotyczył tylko Strinica, który odszedł do PAOK-u, a w styczniu pożegnaliśmy naszą legendę- Martina Hamsika chcącego spróbować swoich sił w angielskiej Premier League. Pozyskaliśmy ogólnie czterech zawodników, w tym trzech w letnim okresie transferowym, a jednego zimą.

Zakupiłem obrońcę, który może grać na obu bokach obrony.

Wzmocnieniem w środku pola jest:

Zawodnikiem grającym za Lukaku będzie:

Zimą nadarzyła się okazja, by wzmocnić zespół wszechstronnym ofensywnym graczej Barcelony.

Skład na sezon 2018/2019 przedstawia się następująco:

PIERWSZA CZĘŚĆ SEZONU

Jak co roku sezon rozpoczęliśmy od sparingów, których wyniki przedstawiają się następująco:

SERIE A:

W serie A pałałem żądzą rewanżu za przegraną o tytył z Juventusem. Już w pierwszej kolejce sezonu nadarzyła się okazja do tego, ponieważ graliśmy z obrońcami tytułu. Zwycięstwem 2:1 dobrze rozpoczęliśmy sezon. Kolejne mecze potwierdzały tezę o tym, że wraz z Juventusem jesteśmy najważniejszymi kandydatami do tytułu.

Duża ilość remisów oraz zawstydzająca porażka z Hellas Werona spowodowała, iż na półmetku zajmowaliśmy drugie miejsce z jednopunktową stratą do lidera- Juventusu. Za naszymi plecami dobrze radziło sobie Lazio oraz obie ekipy z Mediolanu.

LIGA MISTRZÓW:

Awans do fazy grupowej mieliśmy zapewniony. Losowani byliśmy z drugiego koszyka. Czy los się do nas uśmiechnął? No chyba nie...

Trzeci sezon z rzędu gramy z Manchester City. Do tego Anderlecht i Ajax. Grupa niewątpliwie trudna. Oto wyniki fazy grupowej.

Wszystkie mecze były wyrównane. Oprócz wyjazdowej porażki z Ajaxem reszta spotkań potoczyła się po naszej myśli. Szczególnie zadowolony byłem z dwumeczu z the Cittizens. Wyniki te dały nam 1. miejsce w grupie:

Jako zwycięzcy grupy liczyliśmy na dość dobre losowanie. Co z tego jak wylosowaliśmy...Manchester United!!! Mogę powiedzieć, że to miasto jest dla mnie przeklęte.

DRUGA CZĘŚĆ SEZONU

SERIE A:

Rundę rewanżową rozpoczynamy od porażki z Juventusem. Później odnieśliśmy 14 zwycięstw, a w 4 meczach padł remis.

Co z tego, że to była dobra runda jak Juve grało równie regularnie i na koniec sezonu straciliśmy do nich dwa punkty.

Poraz kolejny skończylismy sezon za plecami Starej Damy.

LIGA MISTRZÓW:

W 1/8 finału trafiliśmy na Czerwone Diabły. Był to najtrudniejszy przeciwnik, na jakiego mogliśmy trafić w losowaniu. Jedynym plusem było to, że pierwszy mecz graliśmy na wyjeździe.

Byliśmy tłem dla United w tym meczu. Łatwo wygrali z nami 2:0. Przed rewanżem byliśmy w bardzo trudnej sytuacji. Jednak nie ma co składać broni, tylko walczyć.

Mimo wygranej niestety odpadamy z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału. Poraz trzeci odpadamy z drużyną z Manchesteru. To się już staje małym fatum.

TIM Cup:

W Pucharze Włoch zagraliśmy znacznie lepiej, niż ostatnio eliminując po kolei Ternanę, Empoli i AC Milan. W  finale czekało nas kolejne starcie z Juventusem.

Niestety fatalne pudła w konkursie rzutów karnych doprowadziły do tego, że i w tych rozgrywkach kończymy za plecami Juventusu.

Poniżej ostateczne roztrzygnięcia w Europie.

LIGA MISTRZÓW:

LIGA EUROPY:

PREMIERSHIP:

LA LIGA:

BUNDESLIGA:

LIGUE 1:

EKSTRAKLASA (GRUPA MISTRZOWSKA):

EKSTRAKLASA- GRUPA SPADKOWA:

Ogółem rozegraliśmy w sezonie 51 spotkań, z czego 34 mecze wygraliśmy, 13 zremisowaliśmy, a 4 przegraliśmy. Stosunek bramek to 104:46.

W tym sezonie w drużynie SSC Napoli wystąpili:

Jaki to był sezon? W Lidze Mistrzów znów za silny dla nas był zespół z Premiership. A w Serie A i Pucharze Włoch mogę tylko zacytować Adasia Miauczyńskiego:

"Zawsze drugi- I tak kur... do zaj... !!!".

Do zobaczenia w nastepnym sezonie.