x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 1, słabe: 0
zobacz komentarze

Projekt X against... Manchester United (FM18) #3

04-02-2019, 23:04 , Unikalnych wejść: 1154 , autor: jmk

Wybrany klub / reprezentacja: Manchester United

Opisywany sezon: 2019/2020

Poziom rozgrywkowy: Premiership

Wersja gry: FM 2018 18.3.4

Na początek - odopowiem na pytania zadane mi pod blogiem z opisem RM4, czemu tu? A bo były to pytania taktyczne, a to w moim Manchesterze ukształtowała się taktyka, którą grałem w finale (tzn. była niemal taka sama).

Od razu zaznaczam - nie jestem żadnym wybitnym taktykiem czy znawcą silnika każdej wersji, ja sobie wymyślam jak mają grać i staram się to wdrażać - obserwując mecze i wprowadzając korekty. Nie analizuje też dogłębnie wszystkiego.

 

1. Jak Ci się gra jednym napastnikiem? Przyznaje nie umiem ustawić tak taktyki, by jeden napastnik był zagrożeniem, dlatego zawsze wolałem dwóch. Są jednak osoby, które nie grają inaczej niż 1 napadziorem. Czy pochwalisz się jak musi być ustawiony taki gracz by dawał radę?

Testowałem zarówno defensywnego napastnika jak i lisa pola karnego (na moją logikę pasowało do taktyki), lecz nie było to dobre rozwiązanie. Najlepiej sprawdzało się w moim ustawieniu - wysunięty napastnik, staty Rashforda z tego sezonu co opisuję właśnie:

Jeden z meczów, gdzie Rash zdobył dwa gole:

Myślę, że to też zasługa moich dział z drugiej linii czy dwójki F9.

2. Ustawienie dwóch ofensywnych pomocników w tej samej roli to moim zdaniem błąd. Nie wiem, czy dotyczy to FN, ale zawodnicy dosyć często się dublują, gdy szukają piłki. Jak się to sprawdzało? Czy nie myślałeś o tym, by coś zmienić i dać na przykład Fekirowi klasycznej 10?

 

Nie zauważyłem, aby się dublowali, wręcz przeciwnie, fajnie grali razem. Nie było tak, że jak mieliśmy piłkę to oni stali nawet w tej samej linii - bo jednak ustawienie w taktyce mieli inne - obok siebie, ale jeden nieco bliżej lewy, drugi prawej. Dużo zależało od tego jak toczyła się akcja, bo nie zachowywali się w ten sam sposób, nie dublowali się, ten sam mecz co Rashford, ale tutaj Barkley + Loftus-Cheek. I działało to dobrze - robili sporo szumu i mieli sporo sprintów i powrotów i tak w kółko ;) Urywali się obronie, pomocnikom, bardzo ruchliwe pozycje.

3. Kante jest świetnym zawodnikiem - ale podczas kariery w FM 18, mimo, że ma atrybuty skrojone na idealnego def poma, to tam jednak gra słabo. U mnie (co prawda w latach 20 - 22), najlepiej spisywał się jako środkowy pomocnik z funkcją długodystansowca (ale musiał mieć dwóch zawodników w środku, bo robił dziury), ewentualnie cofniętego rozgrywającego z funkcją obrona - bardzo dobrze czyści wówczas środek pola, ale raczej nie ma co liczyć na dobrą grę do przodu. Daje radę także jako odbierający piłkę, ale musi mieć ustawiony normalny odbiór piłki, bo potrafi dostawać żółtka. Testowałeś Kante w jakiejś innej konfiguracji i na innej pozycji?

7.07 - to chyba dobra średnia jak na tle takich rywali w finale RM:) Natomiast teraz testowałem go na pozycji głównie jako... mezzala.

Natomiast po powrocie z Bristol zmieniłem tego Def Poma u siebie w Manchesterze na registę i efekty były lepsze. Kante to genialny zawodnik i ma świetne atrybuty w FM-ie - i dlatego był to mój pierwszy wybór, bo chciałem wokół niego budować zarówno defensywę jak i ofensywę, bo jest tego spoiwem.

4. Bawiłem się podobnym ustawieniem - zamiast 1 OfPom, był 1 napastnik, z czasem wyewoluowało to do 3-3-2-2. Trzech ŚO, 2 wahadłowych + DM, 2 pomocników i 2 napadziorów - Ewolucja ta byłą wymuszona nie możnością poradzenia sobie ze skrzydłami przeciwnika. Myślałem, że właśnie czymś takim będziesz próbował zagrać, zwłaszcza gdy wybrałeś aż 5 środkowych obrońców. Zauważyłem, że ogólnie wahadłowy obrońcy (w sensie BWO) radzą sobie lepiej ze skrzydłowymi - dlaczego? Nie wiem.
Czy tylko takie trzy warianty taktyczne były brane pod uwagę?

Było jeszcze ustawienie bez napastnika + BO ŚO ŚO BO - RD PD - SN K10 SN - DN, ale nie sprawdzało mi się to, gdy miałem słabsyz zespół. Natomiast chciałem być wierny swojej wizji gry środkiem. I skoro cały rok męczyłem to ustawienie w różnych wariantach w każdym zapisie to chciałem się nim sprawdzić :)

5. Pokażesz gola, którego stracił Donnarumma oraz jego profil?

 

Gola wrzucam tak jak poprzednie, bo nie wiem, gdzie popełniam błąd, że są takie szybkie ;) Loguję się w FM-ie do Youtube'a, ale po generowaniu mam błąd, że na moim koncie nie ma żadnego kanału, więc lokalnie mam zapisany filmik. Przegrałem ten mecz 3:1 z Dobim, trzy gole Włocha:

LINK

I profil:

6. Jak sprawdzał Ci się jako Reumdeuter Ben Yadder? Czy kogoś innego ustawiłeś w takiej roli?

Zagrałem taką rolą 45 minut ;)

7. Jak sprawdzał się Milinkovic - Savic? Dobrze ustawiony potrafi robić cuda.

To też jeden z tych piłkarzy, którzy pasowali mi do koncepcji - byłem z niego zadowolony, grał najczęściej jako mezzala, później jako długodystansowiec, z tego co widzę to w FM19 jest jeszcze lepszy.

8. Naprawdę nie ma dla Ciebie znaczenia, że inaczej kryje się rosłego napastnika, a inaczej małego, drobnego i szybkiego?

Z reguły gram przeciwko graczom, których atrybutów nie widzę i nie znam ;) Nie uważałem nigdy tych ustawień za tak szczególnie ważne (może się mylę), bo ja nie ustawiam się pod każdego przeciwnika, a staram się budować swój własny styl i go narzucać.

9. Nie jestem żadnym autorytetem w kwestiach taktycznych, bo przyznam że teraz w grze idzie mi po prostu słabo (no ok, średnio), ale ja bym zmienił u Ciebie taką rzecz.. Masz głęboko cofnięta linię obrony i wtedy potrzebujesz raczej skocznego bramkarza niż libero, druga sprawa gdzie na pewno Ty też się glowiles, carillero ma łączyć w pomocy, ale czy ten carillero dobrze łączy z fałszywym napastnikiem? Moi też tak na luźno, kiedyś jak grałem karierę Dortmundem to PEA, strzelał multum goliz ale u mnie wystarczyła mu rola na boisku lisa pola karnego ;) na pewno koledzy dziwili się jak gabonczyk walił gola za golem, plus za ten wybór w drafcie

Z moich obserwacji bramkarz libero ma znaczenie tylko przy... konstruowaniu akcji. Pokazuje się do gry, gdy zaczynamy budowanie akcji - a nie, że jest wariatem ;)  Przy mojej grze piłką zyskuję tylko dodatkową opcję podaniową. Linia jest głęboka, bo gdy grałem wysuniętą to traciłem mnóstwo goli przez stratę piłki i lagę do przodu ;)

Chciałem mieć z przodu szybkiego, ogólnie szukałem wszystkich graczy... szybkich. CAR + F9 zupełnie mi pasowali, całe statystyki asysty + gole to głównie dzieło 2xF9+WN, ale to od pracy CAR + MEZ zależało wiele kreacji akcji. Moi fałszywi napastnicy są w linii ofensywnego pomocnika i zapierdzielają ;)

10. Piszesz, że Donnarumma wypożyczony a widać 21 meczów w dorobku. Trochę to mylące, rozumiem, że u Ciebie zagrał raz, a reszta na wypożyczeniu? Ale artykuł bardzo fajny

Tak FM pokazuje, i właśnie tak było - jeden mecz u mnie, trzy puszczone gole, średnia 5.9 ;) Reszta na wypożyczeniu.

===

 

A teraz Manchester!

Rok temu nieco się zadomowiliśmy i zgraliśmy ze składem, ale czy 1/8 LM, dwa półfinały w krajowych pucharach i drugie miejsce w lidze to dobry rezultat? Oczywiście patrząc na realny, obecny Manchester - to i owszem.

Chociaż fachowcy dalej w nas nie wierzą, bo ustawiają nas dopiero jako czwartych w kolejce do tytułu:

Co się działo w klubie latem? Ano... nic nadzwyczajnego. Naszych zawodników głównie to chcą... wypożyczać, a to dlatego, że są młodzi ;) Oczywiście odrzucamy oferty.  Oddaliśmy tylko graczy z rezerw lub juniorów. Największe braki miałem na lewej obronie - właściwie był tylko Ryan Bertrand, bo w razie pożaru grał tam Walker-Peters, ale jednak musiałem mieć nominalnego drugiego lewego defensora, bo Ryan też już miał swój wiek. Zdecydowałem się wydać aż... 3,5 mln euro :) 19-latek wydaje się dobrą alternatywą.

 

I to na tyle:

 

FA CUP

 

Zanim zaczęliśmy rozgrywki (w ogóle) to rozjechał się po nas Manchester City, wygrywając 3:0 w ramach meczu o Tarczę Wspólnoty.  W FA Cup jednak nie było falstartu, trafiliśmy na AFC Wimbledon i rozbiliśmy ich aż 8:0.  I szliśmy jak burza przez te rozgrywki - pokonując 4:0 Stoke, 2:0 Wolves i 3:0 Sunderland. Problem mieliśmy dopiero w półfinale, gdzie mierzyliśmy się ze Srokami, ale ekipa Newcastle także nam gola nie wbiła - wygraliśmy 2:0, jednak obydwa trafienia notujemy dopiero po dogrywce. W finale oczywiście znienawidzony już ;) Manchester City, tym razem jednak muszą uznać naszą wyższość po golu z siódmej minuty Marcusa Rashforda - wygrywamy 1:0 i wznosimy trofeum Pucharu Anglii. Co warte odnotowania - nie straciliśmy w tej kampanii nawet jednego gola.

 

CARABAO CUP

W tym pucharze zaczęliśmy już gorzej, bo w 3. rundzie graliśmy z Cardiff i co prawda awansowaliśmy dalej, ale wygrywając ledwie 2:1. W następnej rundzie jednak pewnie pokonujemy 2:0 Leicester, jednak przygoda w tych rozgrywkach nie trwała zbyt długo - odpadamy już na etapie 1/4, eliminują nas Sroki - znowu grało nam się przeciwko nim bardzo ciężko, tym razem to jednak ekipa z St. James Park była skuteczniejsza i wbijając nam dwa gole awansowali do półfinału.

W finale West Ham pokonał Stoke.

 

LIGA MISTRZÓW

Jeśli ktoś kazałby mi wybierać - mistrzostwo Anglii czy triumf w Lidze Mistrzów to chyba jednak wziąłbym ligową glorię, nie znaczy to jednak, że zamierzałem odpuścić rozgrywki w Europie, tym bardziej, że mamy coś do udowodnienia - fatalny finał z Sevillą i ostatnio tylko 1/8.

W grupie los skojarzył nas z Lyonem, Spartakiem Moskwa i Celtikiem - w teorii grupa bardzo łatwa, ale już po pierwszym meczu na Old Trafford z Lyonem uświadomiłem sobie, że może nie być tak pewnie. Było 3:3. W drugiej kolejce już w Moskwie odnieśliśmy zwycięstwo, skromne 1:0, ale trzy punkty zaliczone. Niestety później znowu na własnym stadionie gubimy punkty, tym razem ulegając Celtom 1:0, pełen rewanż wzięliśmy już w Szkocji, gdzie gromimy miejscowych aż 4:1. Rozpędem pokonujemy we Francji Lyon 2:1 i grupę kończymy porażką... u siebie ze Spartakiem. Oznaczało to, że u siebie zdobyliśmy ledwie punkt, a na wyjeździe - 9. Dało nam to jednak pierwsze miejsce.

Po losowaniu par 1/8 nieco... zadrżałem.  W naszej 'kulce' była hiszpańska Sevilla. Z drugiej strony - byliśmy jednak mocno zmotywowani na ten mecz. Widać to było już w podczas pierwszego meczu w Andaluzji - gdzie wygraliśmy aż 4:2.

Patrząc jednak na naszą grę domową w LM bałem się dalej o awans - bo 2:0 było przecież realne. Nic bardziej mylnego - u siebie jeszcze bardziej potwierdzamy swoją wyższość, po golach Rashforda, Kante i Barkleya wygrywamy 3:0.

W 1/4 mierzyliśmy się z Monaco, znowu pierwszy mecz graliśmy na wyjeździe i szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się aż tak słabej gry mojego zespołu. Na Stade Louis II przegraliśmy 2:0 po golach z 73. i 90.+6(!) minuty. Natomiast to co się stało w rewanżu to jedna z najpiękniejszych chwil w FM18 - po kwadransie było już 3:0 dla nas! Do przerwy - 4, a po zmianie stron Messi przypieczętował manitę i awans do półfinału.

W 1/2 gorzej trafić nie mogliśmy... oczywiście Manchester City. I znowu pierwszy mecz na wyjeździe. Trzeba jednak przyznać, że powoli uczymy się z nimi grać - na Etihad Stadium po golach Loftusa-Cheeka i Messiego wygrywamy 2:1, a w Teatrze Marzeń pokazaliśmy już kto rządzi w Manchesterze - wygrywamy aż 5:1!

A finał graliśmy u siebie, to znaczy - u siebie w Anglii, bo na Wembley. Była okazja do historycznego rewanżu, gdyż rywalem była Barcelona, wtedy dwa gole zdobył (głową!) Messi, teraz grjący u nas. Jednak do szatni schodziliśmy już z bramką strzeloną przez Carrasco (45+1), a po zmianie stron... było jeszcze gorzej, w 84. minucie sam Messi nie strzela karnego (hm...), a w 89. minucie podwyższa Diego Costa, na domiar złego - w doliczonym czasie gry samobója ładuje Axel Tuanzebe. Cóż, nasz drugi finał w 3 lata, drugi przegrany i to dość... wyraźnie.

Cała przygoda:

 

 

Premiership

A co w lidze? W kraju graliśmy jak z nut, już od samego początku. Po połowie sezonu nie mieliśmy jeszcze zanotowanej porażki! A co ciekawe - nie dawało nam to pozycji lidera, ani nawet drugiego miejsca! 6 remisów powodowało, że byliśmy dopiero trzeci - bo również niepokonany był pierwszy Arsenal, a City mimo dwóch porażek - miało mniej remisów.

 

Rundę rewanżową też zaczęliśmy od zwycięstw - a konkretnie od trzech kolejnych.

Sposób na nas znalazł dopiero Liverpool - i to w 22. kolejce, przegraliśmy wtedy 2:1. Nie spowodowało to jednak prawa serii i wróciliśmy na właściwe tory - cały czas gromiąc rywali, notując nawet pięć zwycięstw z rzędu bez straty gola!

W efekcie na 10. kolejek przed końcem byliśmy liderem, ale sąsiad zza miedzy ciągle nam deptał po pietach - mieliśmy ledwie osiem oczek przewagi.

Wtedy graliśmy mecz bezpośredni i niestety ulegliśmy City 1:0, więc nasza różnica punktowa, która nas dzieliła stopniała do pięciu punktów, ale wtedy nie popełniliśmy błędów z poprzedniego sezonu, gdzie pod koniec uszło z nas powietrze, a wręcz przeciwnie.

W 32. kolejce, kiedy wygrywamy z Evertonem 3:0 stało się coś niezwykłego, a co ja będę pisał, spójrzcie na wynik City:

Ciągle jednak mieliśmy ten oddech Szejków na plecach, bo mieli mecz zaległy i gdyby go wygrali to te 8 punktów różnicy by cały czas nam wadziło w drodze do mistrzostwa.

W 33. kolejce remisujemy z West Hamem i znowu coś mi w głębi ducha mówiło "nie możesz odpuścić, nie możesz", ale terminarz mówił coś innego - Hull, Chelsea, Arsenal, Totteham i dopiero na koniec Bournemouth. Jednak - nie stało się nam nic złego, pokonujemy Hull 3:1, później Chelsea 2:0 i na Old Trafford mogliśmy świętować mistrzostwo Anglii po wygranej nad Arsenalem :)

Na ostatnie dwa mecze wystawiłem oczywiście zmienników, bo jak wiemy już - czekałem na finał LM, ale jak już też wiemy - na nic się to nie zdało i nie sięgnęliśmy po trzecie trofeum w sezonie. Mimo wszystko - finał LM, mistrz Anglii + FA CUP to świetny wynik.

Statystyki zawodników po sezonie:

Oczywiście po takim sezonie nie mogło obyć się bez nagród indywidualnych - w 11 sezonu mieliśmy aż 6 reprezentantów - Butlanda, trzech obrońców: Tuanzebe, Varane i Jenkinsona, w pomocy Kante i w ataku Rashford. Złotą rękawicę zdobył De Gea z City, ale nasz Butland był na 3 miejscu, podobnie jak Rashford - był 3 w wyścigu o koronę króla strzelców (19 goli, drugi Kane 25, wygrał Lukaku - 32 gole). Trzy indywidualne nagrody dostał 21-letni Davies: najlepszy piłkarz według dziennikarzy, PFA, oraz PFA Young. Oczywiście menadżerem sezonu zostałem ja.

Co dalej?

To już koniec, bo przesiadam się na FM19 :) Na tym zapisie zamierzam puścić jeszcze symulację na 2-3 sezony i opiszę jak wygląda świat gry oraz Manchester United beze mnie.

Zostawiam chyba solidne fundamenty ;)

 

 

Dziękuję czytelnikom i komentatorom!

 

 

 

 


Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM

KOMENTARZE

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10675

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

05-02-2019, 13:23 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Nie wiem czy pisałem już to wcześniej, ale wypadałoby przypomnieć ciekawe zasady tej kariery! A tu ani linków do poprzednich blogów, ani zasad. Założę się, że 90% osób, które to czytają nie zdają sobie sprawy z zasad:-) Tymczasem 1 część blogu odnosi się do... finału 4RM. Oczywiście przeczytałem motywy, ale jednak to dwie oddzielne sprawy:-)

Dlaczego w finale Pucharu Anglii nie zrobiłeś żadnej zmiany?
Obecnie online: weche
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki