x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 8, słabe: 0
zobacz komentarze

FK Sumqait - czyli czy warto jechać do Azerbejdżanu?

22-03-2024, 11:29 , Unikalnych wejść: 373 , autor: Shrek

Wybrany klub / reprezentacja: FK Sumqait

Opisywany sezon: 2023/2024

Poziom rozgrywkowy: Misli Premier League - Liga Azerska

Wersja gry: Footbal Manager 2024

Gdyby Was zapytać, gdzie leży miasto Sumgait, podejrzewam, że mało który z Was odpowiedział by dokładnie. Może ktoś strzelał by w okolice Kaukazu, być może ktoś powiedziałby, że to miasto w Azerbejdżanie, a może ktoś jeszcze lepiej wyedukowany z geografii, wskazałby je jako miasto portowe nad Morzem Kaspijskim. Gdyby nie Football Manager, nie wiedziałbym o istnieniu takiej mieściny jaką jest Sumgait.

 

A jaka to miejscowość? A w zasadzie powinien powiedzieć, miasto, bo liczy sobie około 343 tysięcy mieszkańców i jest trzecim co do wielkości miastem Azerbejdżanu ( za Baku i Gandżą).

 

Z czego słynie miasto?

 

Z pięknej plaży, na wskroś socrealistycznej architektury, ale zrobionej ze smakiem,

 

 

 

 

 

oraz modernistycznych pomników, jak będących symbolem Sumgait Posągu Gołąbków Pokoju,

 

 

czy Pomniku Gagayi, który rozrósł się od czasu jego powstania ( powstał z okazji 15-lecia miasta, jako 15 kamieni postawionych spiralnie, obecna liczba bloków wynosi 24, a kamienie zostały zastąpione aluminiowymi konstrukcjami, symbolizującymi ciągły rozwój miasta.

 

 

 

Niestety, także w tutaj w 1988 rozpoczął się pogrom mieszkańców armeńskiego pochodzenia, co jest uznawane jako przedsmak konfliktu zbrojnego o Górny Karabach.

A jak Sumgait stoi piłkarsko?

 

Miasto było siedzibą pierwszego wicemistrza Azerbejdżanu. W 1992 roku, przegrał rywalizację z Neftci Baku, zaś w 1993 roku musiał uznać wyższość Karabachu Agdam. Jednak wówczas miasto Sumgait reprezentował zespół Khazar. Pomimo świetnego startu w dwóch pierwszym latach Ligi Azerskiej, już w roku 1995 Khazar zajął ostatnie – 12 miejsce w lidze i spadł do 2 ligi. Banicja trwała rok, ale kolejne lata były dużo słabsze. Kolejne miejsca to 6, dwu krotnie 12 i 9, sprawiły, że klub popadł w tarapaty finansowe i w 2004 roku został rozwiązany. Jego naturalnym następcą został Genclerbirliyi Sumgait, który w roku 2008 został rozwiązany.

 

Miasto nie miało swojego klubu zaledwie rok, gdy klub Standard Baku, został przeniesiony do Sumgaitu. Jednak jego historia, także nie trwała długo. Już rok później, zakończył swoje istnienie, zaś jego miejsce na piłkarskiej mapie miasta zajął FK Sumgait.

 

 

Klub zaczął od drugiego poziomu rozgrywkowego w Azerbejdżanie (ogólnie są 4 poziomy), a już w roku 2011 awansował do Pierwszej Ligi. Nie zrobił tego jednak dzięki świetnemu wynikowi sportowemu, a dzięki problemom finansowym, najlepszego zespołu – FC Absheron, Od sezonu 2011/2012 jest stałym bywalcem Najwyższej Klasy Rozgrywkowej.

 

 

Dlaczego akurat tam?

 

Zawsze, gdy rozpoczynam jakąkolwiek rozgrywkę w FM, losuje byłego zawodnika, który grał na jakimś profesjonalnym poziomie, którego jednocześnie nie ma w bazie danych FM, umieszczając go jednocześnie jako bezrobotnego. Tym razem los wybrał mi za mojego alter ego – Lovre Vulina. Wychowanek Hajduka Split, byłego młodzieżowego reprezentanta Chorwacji, oraz zawodnika między innymi Standardu Liege (1 występ w Ekstraklasie Belgijskiej i jeden gol), Slovan Liberec, czy Ceskich Budejowic.

 

Zaczynam z kontynentalną licencją C i doświadczeniem piłkarskim na poziomie zawodowiec. I nie uwierzycie,ale brak reputacji sprawił, że jedyna drużyna, która mnie chciała, to zespół z Ligi Azerskiej

 

 

No dobra, to skoro już wiemy w jakim mieście gram i w jakim klubie, może najwyższy czas na konkrety.

 

Kim gram?

Football Manager 2024 dał świetną opcję dodając 2 tryby gry ( bo jeden już istniał).

 

Standardowym modelem gry we wcześniejszych wersjach FM, było rozpoczynanie gry, tak, że transfer przeprowadzony na początku września w grze był zaimplementowany już na starcie rozgrywki. Teraz mogłeś to zmienić – wybrać tryb rzeczywisty – to znaczy, jeżeli gracz przechodził do klubu 31 sierpnia, to w grze, również przechodził 31 sierpnia. To samo tyczy się transferów wychodzących. Właśnie ten tryb wybrałem.

 

Jaki miał to wpływ na rozgrywkę? Na przykład konieczność szukania prawego obrońcy, bo nie miałem żadnego nadającego się do gry, z powodu straty swojego standardowego zawodnika. Co jeszcze – zakupienie zawodnika, który nie dość, że słabo pasował mi do koncepcji, to jeszcze był zwyczajnie słabszy, od zawodników będących w klubie wcześniej. No, ale cóż taki urok, gdy dostaje się zawodnika, którego chciał poprzedni menadżer ( albo menadżer rzeczywisty, trenujący Sumqait).

 

Transfery z klubu.

 

 

Co trzeba wiedzieć?

 

Na pewno to, że w Lidze obowiązuje limit obcokrajowców (6 w składzie meczowym), dzięki czemu gra była i trudniejsza i wymagała odpowiedniego manewrowania, pomiędzy graczami zza granicy (którzy są lepsi od krajan), a tubylcami. Liga składa się z 10 drużyn, a każdy gra ze sobą po 4 razy.

 

Oczekiwania zarządu? Spokojne – walczyć o środek tabeli.

 

Podstawowi gracze:

 

Bramkarz:

 

Mehdi Cennetov – sprowadzony przed sezonem z Ziry, który powrócił do naszego klubu po dwóch latach przerwy. 12 krotnie zachował czyste konto – ilość, która pomogła osiągnąć dobry wynik.

 

 

Prawy Obrońca.

 

Do czasu transferu

Todor Todorowski – zaledwie 5 występów, ale asysta i bramka, z chęcią zostawił bym go u siebie.

 

 

Następnie Ilkin Qirtimov – doświadczony, były reprezentant Azerbejdżanu, bo zmiennik nie nadawał się na wyjściowego zawodnika drużyny z Ekstraklasy.

 

 

Środkowi Obrońcy

 

Elvin Bedelov – dzięki dobrej grze, dostał powołanie do reprezentacji, w której zagrał 4 krotnie.

 

 

Easah Suliman – pakistański gracz, który przyszedł do nas z Portugalii, był podstawowym zawodnikiem zespołu, a jego 5 bramek i 2 asysty są wartością dodaną do świetnej gry w obronie.

 

 

Lewy Obrońca

Abou Dosso – lewy obrońca przyszedł z ligi izraelskiej i gdy tylko mógł zagrać, to grał. Zresztą 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej to świetny wynik jak na obrońcę.

 

 

Środkowi Pomocnicy:

 

Vuqar Mustafayev – kapitan drużyny, który w roli kotwicy środka pola spisywał się wyśmienicie. Niestety, poza boiskiem, sprawił trochę kłopotów.

 

 

Roi Kehat – mózg środka pola, którego testowałem na lewy skrzydle, jako wysunięty rozgrywający. 7 goli, 9 asyst pokazuje, że to był świetny sezon dla Izraelczyka.

 

 

Sebuli Abdullazade – świetne uzupełnienie Roi`ego, gdy ten szedł do ataku, on zostawał w asekuracji, lub zbierał do spółki z Mustafayevem drugie piłki. Gdy za partnera miał Mossiego, to on był bardziej aktywnym graczem w ataku.

 

 

Tressoer Mossi – zaczął grać, gdy sam upomniał się o minuty. Pierwszy mecz był słaby, ale chcąc utrzymać spokój w szatni, chciałem dać mu jeszcze szansę w 2 czy 3 kolejnych spotkaniach. I okazało się, że jest kolejnym graczem w stylu all around. Dobrze uzupełnia się z wyżej wymienionymi graczami.

 

 

Skrzydłowi

 

Octavio – najlepszy gracz drużyny. Może grać na wszystkich pozycjach w ofensywie, ale na ataku jest najmniej produktywny, zarówno w wersji solo, jak i z partnerem w ataku. Za to jako prawoskrzydłowy był motorem napędowym drużyny. 13 bramek, 14 asyst, co trzeba jeszcze dodawać?

 

 

Rovlan Muradov – jego największym problemem jest to, że potrafi grać tylko na prawym skrzydle, dlatego ciężko jest zmieścić zarówno jego jak i Octavio. Mimo wszystkie jako zawodnik wchodzący z ławki, zawsze dawał impuls do lepszej gry.

 

 

Kamran Aliev – bardzo dobry lewo skrzydłowy, nieco gorszy jako samotny napastnik. Zdobył jednak 8 braek i 4 asysty.

 

 

Casimir Ninga – zawodnik, który w debiucie strzelił gola, a mecz później uszkodził ścięgno Achillesa. Gdyby nie ta 6 miesięczna przerwa, z pewnością miałby więcej występów i więcej bramek ( ale wynik 8 spotkań i 4 bramki, nie jest złym wynikiem)

 

 

Napastnik

 

Erik Sorga – zawodnik, który irytuje swoją nieskutecznością, ale zachwyca pracowitością i pressingiem. Ostatecznie 13 bramek jest drugim najlepszym wynikiem w drużynie.

 

 

Jak widać miałem do dyspozycji 14 podstawowych zawodników, oraz kilkunastu zawodników, którzy byli solidnymi rezerwowymi.

 

Bramkarz Orxan Sadiqli – co ciekawie jako, że lepiej prezentował się w sparingach, to on rozpoczął sezon w bramce. Do tego niezły mecz w pierwszej kolejce pokazał, że był to dobry wybór. Niestety, jego błąd spowodował, że straciliśmy punkty w drugiej kolejce w meczu z Qabalą.

 

 

Prawi Obrońcy - Senan Huseynov, który miał być zastępcą Todorovskiego, oraz sprowadzony w sezonie młodziutki Orxan Orucov, który został naturalnym zastępcą Qirtimov, dzięki czemu zaliczył 9 występów i dwie bramki.

 

 

 

Lewy Obrońca – Cavid Quliev, który na początku sezonu i w okresie kontuzji Dosso, bardzo solidnie go zastępował w pierwszym składzie.

 

 

Środkowi Obrońcy – Said Eliyev

 

 

i Nicat Memmedzadze.

 

 

Defensywny pomocnik

Qabil Elizade – solidny zmiennik Mustafayeva, ale bez błysku.

 

 

Nihat Ehmedzadze – najmłodszy zawodnik, który do czasu debiutu Orxana Orucova zagrał w Misli Premier League.

 

 

Huseyn Husenli – nabytek, sprowadzony na początku maja z wolnego transferu, z myślą o zastąpieniu obecnego kapitana – Mustafayeva. Gdybym miał go od początku sezonu, zapewne wykorzystywany byłby częściej.

 

 

Środkowi Pomocnicy

Masaki Murata – ciekawy Japończyk, który przegrywał z lepszymi zawodnikami w środku pola. Mimo wszystko, gdy grał, nie schodził poniżej solidnego poziomu.

 

 

Kristijan Velinovski – nie potrafię zrozumieć, co widział w nim trener, który sprowadził go do Azerbejdżanu? Grał w zasadzie tylko w Pucharze Azerbejdżanu, gdzie grali raczej zmiennicy.

 

 

Napastnicy:

 

Kamran Quliyev – wydawał się naturalnym zmiennikiem dla Sorgi ( a nawet i to on miał być pierwszym wyborem), jednak totalnie nie sprawdził się w taktyce. Mnie dochodził do sytuacji, a gdy już mu się to zdarzało, to je marnował.

 

 

Ugur Cahangirov – napastnik numer 3, który w przeciwieństwie do rywala miał grać w momencie problemów zdrowotnych, którego z wyżej wymienionej dwójki. Ale on swoje sytuacje, które miał, wykorzystał w 100%.

 

 

Skoro już wiemy, kogo mamy do dyspozycji, pora przejść do osiągniętych przez nas wyników.

 

Pierwsza połowa sezonu to nadspodziewanie dobre wyniki dla nas. Zaledwie po jednej porażce z Neftci Baku i zdecydowanym faworytem rozgrywek Qarabach Agdam, oraz trzy remisy (ponownie Neftci, Qabala i FK Zira) spowodowało, że rundę zakończyliśmy na pierwszym miejscu z 5 punktowa przewagą nad rywalem ze stolicy Azerbejdżanu, chociaż w bezpośrednich starciach zdobyliśmy zaledwie 1 punkt. Rywale potykali się na innych zespołach, dużo słabszych niż wskazywałby na to ich potencjał sportowy. My świetnie radziliśmy sobie przede wszystkim w defensywie, tracąc najmniejszą liczbę bramek, pomimo wyników 3:5 z Neftci Baku, jak i 2:4 z Qarabachem. Małym rozczarowaniem było odpadnięcie z Pucharu Krajowego, po przegranej 0:1 z ligowym rywalem Sabah Masazir. I jasne, nie graliśmy może najsilniejszym składem, ale szkoda, że się nie udało przejść dalej.

 

 

 

Przed drugą rundą mieliśmy małe problemy. Najważniejszy to przekroczenie budżetu płacowego, który w pierwszej kolejności chciałem się pozbyć. Wypożyczyłem z obowiązkiem wykupu do ligowego rywala, zawodnika szerokiego składu – Murada Xacayeva, co pozwoliło mi zmniejszyć pulę o 1 200 funtów miesięcznie. Nikogo więcej nie udało mi się pozbyć i z oczywistych względów nie chciałem nikogo kupować. I ostatniego dnia okienka transferowego, nasz kapitan Vaqar Mustafayev rozpętał burzę w szatni, że nie ma głębi na środku obrony. Zdawałem sobie z tego sprawę, ale umiejętnie przesuwając bocznych obrońców, którzy tez potrafią grać na środku, liczyłem, że ewentualne kontuzje uda się zamaskować. Niestety, dla drużyny argumenty głównego prowodyra były bardziej racjonalne. Tym sposobem, morale poleciało na łeb na szyję, co pokazały spotkania w lutym i marcu. W lutym w 4 spotkaniach ponieśliśmy 2 porażki i 1 remis, zaś marzec zakończyliśmy takim samym bilansem. O ile jednak w marcu graliśmy z Neftci i Qarabachem i porażki były wkalkulowane w bilans, tak porażka, z przedostatnim Araz – Naxcivan, czy remis z ostatnim FK Zira nie mogę inaczej potraktować niż efekt niezadowolenia w środku drużyny. Oba były tym bardziej bolesne, że strata punktów nastąpiła na własnym stadionie.

 

 

Zresztą mecz z Zirą to była istna farsa. Najpierw Octavio nie trafił z karnego, potem Cennetov popełnia wielBŁĄD ( jak ktoś mi powie, jak umieścić skrót na youtubie, to z chęcią pokaże), a remis ratujemy dosłownie w ostatniej akcji meczu. Niestety słabsza forma marcowa, sprawiła, że po porażce w Baku spadamy na drugie miejsce, z którego nie daje nam się ponownie wspiąć na fotel lidera, ba spadliśmy nawet na trzecie miejsce, z którego w ostatniej kolejce udało się wrócić na pozycję wicelidera, dzięki stracie punktów w ostatniej kolejce przez Qarabach Agdam.

 

 

Podsumowanie

 

 

Sezon niezwykle udany, przed nim chciałem powalczyć o trzecie miejsce, bo wiedziałem, że ani do Neftci, ani do Qarabachu nie ma startu. I o ile mecze ze stołeczną drużyną pokazały, że faktycznie mi sporo brakuje, tak bilans z Qarabachem wyszedł na zero 2 domowe zwycięstwa, 2 wyjazdowe porażki.

 

 

 

Jako głównych kandydatów do walki uważałem Sabah, zwłaszcza gdy ściągnęli chyba najlepszego napastnika w Azerbejdżanie – Ishaka Belfodiego, oraz FK Zira, czy FK Qabala. Tymczasem wyniki poukładały się tak, że już po pierwszej rundzie stworzyła się grupa ucieczkowa w postaci mojej drużyny, Qarabachu i Neftci, oraz grupa pościgowa, która traciła 11 punktów. Niestety kryzys lutowo – marcowy, sprawił, że przewaga 6 punktów szybko stopniała, sprawiło, że plany zdobycia Mistrzostwa Ligi muszą zostać przeniesione na kolejny sezon.

 

 

Co dalej?

 

Europejskie Puchary, gdzie czeka na nas szwajcarskie Lugano. Super byłoby się pokazać w Europie i chociaż przejść pierwszą przeszkodę, o co będzie piekielnie ciężko. Dlaczego? Bo najlepszy zawodnik sezonu – Brazylijczyk Octavio, który był u nas wypożyczony, ale jego klub nie chce słyszeć o ponownym wypożyczony, a środków na jego wykupienia brak. Poza nami w Europie zaprezentują się Neftci Baku, Qarabach Agdam, które zajęły odpowiednio 1 i 3 miejsce, oraz spadkowicz z Ligi Azerskiej FK Zira - zdobywca Pucharu Azerbejdżanu. 

 

 


Autor: Shrek

KOMENTARZE

Pavlito
Menedżer Miesiąca


Komentarzy: 154

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Techniczny

Dołączył: 2022-08-07

Poziom ostrzeżeń: 0

25-03-2024, 16:11 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Ciekawe podejście z opisaniem ważnych postaci w zespole. Ciekawy pierwszy sezon, i powodzenia w Europie
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki