x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 10, słabe: 0
zobacz komentarze

Zapiski Donnarummy (1. sezon). To ja, Gigi!

03-04-2016, 02:18 , Unikalnych wejść: 9640 , autor: Mahdi

Wybrany klub / reprezentacja: A.C. Milan

Opisywany sezon: 2015/16

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2016

To ja, Gigi

Na początek muszę się Wam przedstawić. Jestem Gigi. A właściwie - Gianluigi Donnarumma. Mam 16 lat. W 2013 roku spełniłem swoje największe życiowe marzenie - zostałem przyjęty do szkółki A.C. Milan, klubu, który uwielbiałem odkąd pamiętam. Jestem bramkarzem, mówią, że utalentowanym.

Mój starszy brat, Antonio, również gra w bramce. Był w Milanie, lecz się nie przebił. Obecnie broni w Genoi. Jednak moim największym idolem jest ikona włoskiego futbolu, Gianluigi Buffon. To najlepszy bramkarz świata, wzór do naśladowania, ideał do którego chcę dążyć.


Świat wywrócony do góry nogami

Mój świat wywrócił się do góry nogami w lipcu 2015 roku. Dokładnie 4 lipca. W klubie pojawił się bowiem - wyciągnięty niby królik z kapelusza - polski menedżer Łukasz Czyżycki. Nikt nie wiedział, kto to jest. A tu sam Presidente, sam Silvio Berlusconi, powierza mu prowadzenie Milanu! „Cóż mnie to obchodzi...“, pomyślałem. Przecież moje miejsce i tak było w drużynie do lat 18, czasami też Cristian Brocchi powoływał mnie do ekipy Primavery, czyli zaplecza pierwszego zespołu. O pierwszej drużynie nawet nie śmiałem myśleć.

Tymczasem zdarzył się cud. Właśnie kończyliśmy trening, rozgrywając gierkę na skróconym boisku. Miałem sporo pracy, gdyż co chwila strzały oddawali Casiraghi, Cutrone czy Locatelli, gwiazdorzy młodzieżowej piłki w naszym klubie. Jednak tego dnia byłem górą i szlo mi naprawdę nieźle. Gdy, spocony i zmęczony, zdjąłem rękawice i ruszyłem wolnym krokiem w kierunku szatni, zauważyłem że obok linii bocznej stoi trzech facetów. Nie miałem pojęcia kim są. Wszyscy w średnim wieku, choć jeden zupełnie siwy. Już miałem ich wyminąć, gdy jeden z tych gości powiedział:

- To jest Łukasz Czyżycki, nowy menedżer A.C. Milan, a ten pan to jego asystent, Jacek Magiera, mógłbyś chwilkę zaczekać?

Oczywiście grzecznie się zatrzymałem, zrozumiałem że ten, co mnie zaczepił, to tłumacz. Upłynęło może 20 sekund w trakcie których Czyżycki badawczo mi się przyglądał. Wreszczie zaczął mówić, tłumacz przekładał:

- Widziałem cię dziś na treningu. Nie będę się bawił w żadną kurtuazję - uważam że masz wielki talent. Chcialbym, abyś od jutra dołączył do pierwszej drużyny. Powiem ci więcej - widzę cię jako bramkarza numer 1 w A.C Milan. Co ty na to? - wypalił.

Zamurowało mnie. Świat lekko zawirował mi przed oczami. Wyjąkałem:

- Ale przecież są w klubie i Christian Abbiati i Diego López...

- Boisz się?! - przerwał mi Czyżycki, tłumacz przełożył.

Trochę mnie tym zdenerwował.

- Ja?! Mam się bać?! Ja się niczego nie boję! - odpaliłem.

Zauważyłem, że Magiera delikatnie się uśmiechnął, a Czyżycki wyglądał na zadowolonego z mojej reakcji.

- No to widzimy się jutro o 10 na treningu - powiedział.


Rewolucja w Milanie

Następnego dnia karnie stawiłem się w Milanello.

Myślałem, że odbędzie się trening, tymczasem nakazano nam się zebrać w klubowej restauracji.

Wtedy po raz pierwszy zetknąłem się z Mario Balotellim, czyli z Super Mario. Szedł nieco nadąsany, mnie nawet nie zauważył. Po kilku minutach restauracja zapełniła się zawodnikami. Co Wam będę dużo opowiadał, znacie ich z telewizji. Wszedł sztab. Oprócz Czyżyckiego i Magiery, byli też dyrektorzy: Galiani oraz słynny Franco Baresi.

Siedziałem przy stoliku z Maurim, Romagnolim i De Sciglio. Czyżycki wstał i zaczął mówić, tłumacz przekładał. Z każdym kolejnym zdaniem robiło się coraz ciszej.

- Przyszedłem do tego klubu, aby odbudować jego potęgę. Ale chcę to zrobić zupełnie inaczej niż wszyscy. Inaczej niż robią to w Chelsea, PSG, Realu, Manchesterze City. Chcę pójść własną drogą. Nie wiem czy wiecie, ale byłem fanem Milanu na początku lat dziewięćdziesiątych. Wtedy, gdy wspaniała włoska drużyna, wzmocniona trójką genialnych Holendrów (Rijkaard, Gullit, van Basten) była prymusem w Europie. Ale wychowalem się na piłce z lat osiemdziesiątych. Wtedy Serie A była najlepszą ligą świata. W każdym zespole mogło grać tylko dwóch cudzoziemców, tzw. stranierich. I wiecie co? Chcę wskrzesić tamtego ducha w naszym klubie! Dobrze wiem, że za kilka minut wielu z was poczuje się rozczarowanych. Ale moja decyzja jest nieodwołalna. Milan będzie drużyną włoską! Cudzoziemców zostanie tylko dwóch.

Czyżycki na chwilę zamilkł, rozejrzał się po zapełnionej restauracji. Było zupelnie cicho. Wreszcie zaczął mówić dalej.

- Wnikliwie przeanalizowałem sytuację kadrową i zdecydowałem, że na sezon 2015/16 pozostaną - jako stranieri - Carlos Bacca i Luiz Adriano. Cała reszta zostanie wystawiona na listę transferową, gdyż nie zamierzam z żadnego z was korzystać. To decyzja ostateczna i nieodwołalna. Aby wszystko było do końca jasne: jako Włochów traktujemy wszystkich, którzy mają włoskie obywatelstwo i grają - lub zamierzają grać - dla reprezentacji Italii.

Spojrzałem na stoliki, przy których siedzieli cudzoziemcy. Mexes, Zapata, Honda, Diego López, Alex, Boateng, Kucka, kontuzjowani Ménez i Niang. Dla całej tej grupy miało zabraknąć miejsca w nowym Milanie. Większość miala spuszczone głowy i intensywnie wpatrywała się w podłogę, Zapata i Mexes wyglądali tak, jakby nie mogli uwierzyć w to co usłyszeli. Nagle Kevin Prince-Boateng wstał od stolika, kopnął ze złością w krzesło i powiedział.

- No to ja to wszystko pierdolę!

I wyszedł.

Czyżycki nawet nie drgnął. Wstał Galiani i rzekł:

- Wszyscy zagraniczni piłkarze - z wyjątkiem Carlosa Bacci i Luiza Adriano - proszeni są o przysłanie agentów do siedziby klubu w przeciągu trzech dni roboczych. Franco Baresi zajmie się rozmowami i zaczniemy szukać dla was nowych klubów.

Spotkanie było zakończone. W restauracji zrobił się nagle gwar. Balotelli wstał od stołu, założył słuchawki na uszy i burknął:

- Odnowiciel się, kurwa, znalazł...

To pewnie pod adresem Czyżyckiego.


Najmłodszy w szatni

Przez następny miesiąc wszystko w moim życiu się zmieniło. Zacząłem trenować z pierwszą drużyną przygotowującą się do startu w rozgrywkach. W sezonie 2015/16 Milan pokazać się miał tylko w kraju, do europejskich pucharów drużyna przecież nie awansowała. Szefostwo klubu postawiło nam za zadanie zakwalifikowanie się poprzez Serie A przynajmniej do Ligi Europy. Moim zdaniem - wykonalne. Tylko jak się będzie prezentowała drużyna pozbawiona zagranicznych stoperów? Przecież Mexes, Zapata czy Alex to „firmy“ znane w całej Europie...

Czyżycki nie rzucał słów na wiatr. W krótkim czasie nastąpił prawdziwy exodus piłkarzy zza granicy. Odchodzili albo jeszcze tego lata, albo w zimowym oknie transferowym.

W miejsce tych co odeszli, Czyżycki zakupił trzech Włochów. Riccardo Saponara z Empoli to dość szybki gość z niezłym pokrętłem w nodze i taki, powiedziałbym, fantasista.

Potem w szatni pojawił się Luca Antei, ktory wcześniej grał w Sassuolo. Stoper. Ale - moim zdaniem - do Mexesa czy Zapaty to mu daleko...

Wreszcie, na początku sierpnia 2015, gruchnęła wieść, że Czyżycki wyda aż 40 mln. euro aby wykraść z Juventusu utalentowanego Daniele Ruganiego. Te pogłoski szybko się potwierdziły. Gdy Rugani pojawił się po raz pierwszy na treningu, naprawdę zrobił dobre wrażenie. Mimo młodego wieku był spokojny, opanowany. Tylko szybkością mi nie zaimponował.

Prasa robiła sporo szumu, jakoby Czyżycki przepłacił. A co oni myślą? Że Juventus puściłby tak utalentowanego gracza za „czapkę gruszek“?

W każdym razie na tych trzech nazwiskach skończyły się nasze wzmocnienia.

Czyżycki testował za to na treningach piłkarzy z zespołów młodzieżowych. Doszedłem przecież ja, a szanse dostawali również Davide Calabria, Gian Filippo Felicioli, Manuel Locatelli, Federico de Piano czy Patrick Cutrone. Ostatecznie De Piano i Locatelli nie zagrali w żadnym oficjalnym meczu.

Grali natomiast:

Czyżycki dotrzymał słowa! Kadrę Milanu na sezon 2015/16 stworzyli Włosi plus dwóch stranierich (Bacca i Luiz Adriano). Prawdziwy powrót do lat osiemdziesiątych.


Milan to diament

Nasz polski menedżer postawił sprawę jasno: Milan zawsze kojarzył mu się z „diamentem“, czyli taktyką bez skrzydłowych. Według jego wizji gracze środka pola powinni tkać piękne akcje i obsługiwać napastników niebanalnymi zagraniami, a role skrzydłowych pełnić mają boczni obrońcy.

Po wielu pogadankach oraz treningach, Czyżycki przedstawił swoją wizję pierwszej jedenastki:

Byłem w szoku, że jednak dotrzymał słowa i widzi mnie w pierwszej jedenastce. Co jednak musiał czuć ten olbrzym, Abbiati? To bardzo doświadczony bramkarz, zaledwie rok młodszy od naszego menago. Muszę wam powiedzieć, że zachowywał się w stosunku do mnie fantastycznie. Kiedyś po treningu powiedział mi: „Nigdy w życiu nie widziałem szsnastolatka, który broniłby tak jak Ty. Nawet Buffon w Twoim wieku był slabszy“. Muszę Wam powiedzieć, że mile mnie to połechtało. Cenię Abbiatiego. Swoją rolę rezerwowego znosił z godnością, choć musiało go boleć, że bronię ja, nastolatek, a nie on - gość z setkami meczów na koncie, w tym również w reprezentacji.

Szybko zbliżał się początek rozgrywek. Prasa szalała. Uznawano, że mamy zbyt wąską kadrę. Sami zobaczcie:

Donnarumma (Abbiatti) -
Abate (Calabria), Rugani, Romagnoli (Antei), De Sciglio (Antonelli) -
Poli (Nocerino) -
Montolivo (Mauri), Saponara (Bonaventura), Bortolacci (Felicioli) -
Bacca (Luiz Adriano), Balotelli (Cutrone).

W sumie zagrało 21 zawodników. A przecież kilku z nich (np. Calabria, Felicioli czy Cutrone) zaliczyli ledwie po kilka gier.

Cóż - nie moja sprawa. Na pewno pierwsza jedenastka była bardzo silna, a wchodzący najczęściej na zmiany Antonelli, Bonaventura, Mauri i Luiz Adriano to piłkarze bardzo solidni.


Mój debiut

Pierwsze spotkanie w sezonie graliśmy w Coppa Italia z Modeną, drużyną z Serie B. 16 sierpnia 2015 roku miałem 16 lat i 172 dni. Spełniało się moje największe marzenie. Debiutowałem w seniorskiej drużynie A.C. Milan! I - mimo wpuszczenia dwóch goli - był to debiut udany. Pokonaliśmy bowiem rywali 4-2, a hat-tricka ustrzelił Mario Balotelli! Dostałem notę 6,9. Nie najgorzej. Do końca życia zapamiętam natomiast nazwisko gościa, który strzelił mi pierwsze gole w dorosłym futbolu. Był to Urugwajczyk Pablo Granoche.

Milan tamtego dnia wystąpił w składzie:


Donnarumma - Abate (2, Antonelli), Rugani, Romagnoli, De Sciglio - Poli (61, Nocerino) - Montolivo (k), Saponara (65, Bonaventura), Bortolacci - Bacca, Balotelli.


Gole dla nas: Balotelli 6-k, 20, 26, Saponara 34


Skoro zacząłem już pisać o Coppa Italia, to napiszę jak nam dalej poszło w tych rozgrywkach. Tak naprawdę - to będzie krótka opowieść...

Kolejny mecz wypadał dopiero w grudniu i Czyżycki dał zagrać Abbiatiemu w bramce. No i na San Siro doszło do sensacji. Niedoceniane Sassuolo pokonało Milan 2-0, a od ogłuszających gwizdów, którymi pożegnali nas kibice można był stracić słuch...

Dodam jeszcze, że dla Abbiatiego (który tamtego dnia pełnił rolę kapitana) był to jedyny występ w sezonie. W lidze - we wszystkich 38 meczach - broniłem ja!


Serie A

Zanim opowiem wam jak poszło Milanowi w ligowych rozgrywkach, oto krótka anegdotka związana z Balotellim. Gdy po raz pierwszy spotkaliśmy się w szatni przed treningiem, Czyżycki przedstawił się jako nowy menedżer. Nieodłączny tłumacz przełożył na włoski. Wszyscy byli bardzo mili, natomiast Mario rzucił:

Ot, cały jego urok! Czyżycki się nie obraził, uśmiechnął się tylko do niego szeroko i wyszliśmy trenować.

Mój debiut w Serie A nastąpił tydzień po pucharowym spotkaniu z Modeną. Miałem zatem dokładnie 16 lat i 179 dni. Przeciwnik - Atalanta Bergamo. Na San Siro wybrało się 39 533 widzów. Zagraliśmy w składzie:


Donnarumma - De Sciglio, Rugani, Romagnoli, Antonelli - Poli (46, Nocerino) - Montolivo (k), Saponara (40, Bonaventura), Bortolacci - Bacca, Balotelli (69, Luiz Adriano).


Bohaterem dnia został Mario Balotelli. W 12 minucie dośrodkował z rzutu wolnego, a w zamieszaniu podbramkowym Daniele Rugani wcisnął piłkę do siatki. Trzy minuty później Super Mario podszedł do rzutu wolnego i z 25 metrów huknął w samo okienko. Genialny gol! Szkoda tylko że - uprzedzając fakty - to było jedyne trafienie Balotelliego w z rzutu wolnego w tym sezonie....

Jak zagrałem? Nie najgorzej, choć - prawdę mówiąc - miałem niewiele pracy. Atalanta oddała tylko jeden celny strzał na naszą bramkę. Zachowałem czyste konto i znów oceniono mnie na 6,9.

Niestety, po wygranej w debiucie z Atalantą, przyszły trzy mecze bez zwycięstwa. Co najgorsze - ulegliśmy u siebie Lazio 1-2, choć rywale od 10 minuty grali w osłabieniu po usunięciu Lulicia...

Po trudnych początkach (m.in. porażka z Juventusem, gdzie miałem okazję uścisnąć dłoń mojemu idolowi, Buffonowi) przyszedł dość dobry okres. Nie przegraliśmy aż 11 spotkań z rzędu. Jednak jeśli wygrywaliśmy, to najczęściej jednym golem. Miałem wrażenie, że męczymy kibiców. Dodatkowo zawodzili nasi „stranieri“. Brazylijczyk Luiz Adriano wchodził z ławki, ale nie pokazywał niczego szczególnego. Natomiast Carlos Bacca w pierwszych jedenastu meczach ligowych w których brał udział (plus jedno Pucharu Włoch) nie potrafił trafić do siatki rywali! Przełamał się dopiero 29 listopada 2015 w meczu z Sampdorią.



Oto nasze wyniki (pierwsze 19 spotkań, połowa sezonu):

Gdyby nie Balotelli, który strzelił w tych meczach 13 goli, byłoby z nami bardzo krucho. A tak po 19 grach zajmowaliśmy 6 miejsce w tabeli.

Początek rundy rewanżowej rozpoczął się dla Milanu całkiem przyzwoicie. Nie przegraliśmy sześciu spotkań pod rząd i w pewnym momencie byliśmy na drugim miejscu w lidze za bezkonkurencyjnym Juventusem! Jednak domowa porażka ze wspomnianym Juve (0-1), w którym karnego nie wykorzystał Bacca (Buffon obronił), uruchomiła pasmo nieszczęść. Mamma mia, co my wyrabialiśmy.... Przegrywaliśmy z takimi „potęgami“ jak Carpi czy Empoli. Nie potrafiliśmy pokonać Frosinone, Bologny czy broniącej się rozpaczliwie przed spadkiem Verony... Od 13 marca do 20 kwietnia 2016 mieliśmy czarną serię sześciu meczów bez zwycięstwa. Z Veroną o mały włos, a doszłoby do blamażu. Prowadzenie dla gości uzyskał nieśmiertelny Luca Toni, na szczęscie minutę później wyrównał Patrick Cutrone. Cieszyłem się z gola Patricka, gdyż się przyjaźnimy. Jesteśmy niemal rówieśnikami (on jest o rok starszy) i fajnie, że udało mu się strzelić swojego pierwszego gola w Serie A.

Wracając do naszej wiosennej złej passy... Wiem, że Czyżycki wzywany był na dywanik do prezesa klubu, ale się wybronił. A kibice wybaczyli nam wszystko po derbach „Della Madonnina“. W meczu „wyjazdowym“ rozbiliśmy bowiem Inter 4-0 i był to nasz bezwzględnie najlepszy mecz w sezonie! Balotelli i Bacca strzelili po dwa gole! Cudowny wieczór!

A oto jakie wyniki osiągnęliśmy wiosną 2016 w rundzie rewanżowej Serie A:

Dało nam to szóste miejsce na koniec rozgrywek. Wielkie rozczarowanie, gdyż nie awansowaliśmy nawet do Ligi Europy... A wystarczyło zdobyć skromny punkcik więcej. Naprawdę, odbieram to jako wielki policzek, że w pucharach zagrają takie drużyny jak Torino czy Udinese, a zabraknie tam nas. Smutne.

Najlepsi snajperzy Serie A:

Wspomnę jeszcze, że w finale Coppa Italia Fiorentina sensacyjnie wygrała z Juventusem po dogrywce 4-1! I pokaże się w Lidze Europy, mimo że zajęła w lidze dopiero 14 miejsce.


Wszyscy moi koledzy

W sezonie 2015/16 wystąpiło w Milanie 21 piłkarzy.

Dwóch stranierich: Carlos Bacca i Luiz Adriano oraz 19 Włochów.

Statystyki meczów we wszystkich rozgrywkach (Liga i Puchar Włoch). Noty od najwyższej do najsłabszej:

Jak widać pod względem not nie prezentuję się najlepiej na tle zespołu. Cóż - tak z ręką na sercu, to przy kilku golach mogłem zachować się lepiej... Czyżycki jednak bezgranicznie mi ufa i na mnie stawia.

Noty notami, ale na tle bramkarzy z Serie A nie wypadam wcale najgorzej! 17 meczów z czystym kontem w lidze, dało mi trzecie miejsce dzielone z Pepe Reiną!

Szkoda, że drużynie nie poszło tak, jak to sobie zakładaliśmy... Niemniej cieszę się, że Czyżycki zostaje na następny sezon. Musi być lepiej! Prasa co prawda domaga się, aby się nie wygłupiał i kupował wszystkich piłkarzy z całego świata, ale on się uparł. Będzie dwóch obcokrajowców (stranierich) a resztę zespołu tworzyć mają Włosi. Twardy facet!


Mój rozwój

Tak wyglądałem tuż przez rozpoczęciem rozgrywek:


25 lutego 2016 roku podpisałem profesjonalny kontrakt!



Tak natomiast wyglądałem tuż po zakończeniu rozgrywek. Sporo mam do poprawienia... Chwytanie piłki, zwinność, decyzje, opanowanie, koncentrację. Prasa naciska na menedżera, aby sprowadził solidnego bramkarza, przy którym mógłbym się uczyć. Ciekawe czy ulegnie?


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

Kira
Debeściak


Komentarzy: 546

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chuck Norris

Dołączył: 2016-03-09

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 04:12 , ocenił powyższy materiał: mocne

Nim mój komentarz zniknie wśród ochów i achów. Czytuję twoje kariery od dawna, schemat się w nich powtarza... Lecz tym razem dodałeś wątek fabularny, coś nowego, fajnie się ciągle rozwijać. Może trochę mocno naciągany wątek z 2 obcokrajowcami i że, będziemy tak grać, jak oglądałem Milan 30 lat temu w telewizorze, od razu będziemy mieć biało-czarne koszulki, bo tylko taki miałem telewizor. Po za tym, podoba mi się pomysł z notatnikiem Donnarumy, rozumiem że posade bramkarza masz obsadzoną do końca kariery. Obrona wygląda też na solidną, zakładając że Calabria będzie następcą Abate. Polecam odważne stawianie na Jose Mauriego, ma predyspozycje do bycia generałem całej drużyny.

Szkoda, że wyniki są bardzo słabe, tym bardziej że do LM weszło Napoli. No ale chyba w każdej karierze, o ile dobrze pamiętam, spokojnie budowałeś drużyne pod swoją taktyke, więc liczę że będzie lepiej.

Widzisz jak jest za co, to też klikam mocne. Dobra robota.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 08:51

Dodałem - myślę, że interesujący - ostatni "rozdział" w którym zobaczyć możecie rozwój bohatera "Zapisków".

Mój schemat blogowy powtarzany od kilku lat zaczął mnie nudzić, a zatem postanowiłem spróbować czegoś innego. Mam nadzieję, że - tak jak to było w przeszłości - znów zainspiruję kogoś do gry lub prób opisywania swojej kariery.

Jeśli chodzi o narzucenie sobie ograniczeń w postaci tylko dwóch stranierich; myślę, że to znacznie utrudni karierę (zresztą widać to po wynikach). Poza tym pamiętam sprzed 30 lat, ile emocji towarzyszyło włoskiemu mercato! Wszyscy zastanawiali się jaką dwójkę obcokrajowców sprowadzą do siebie poszczególne kluby. Czy starzy zostaną, czy zostaną zastąpieni innymi? To było coś, o czym się mówiło!

Co do personaliów.
Bramkarz - wiadomo, choć na razie popełnia jeszcze sporo błędów i klika punktów uciekło....

Dziwią mnie wysokie noty dla bocznych obrońców w nowym FM-ie, nie mam pojęcia na jakiej podstawie są ustalane? Niemniej Calabrii daleko do Abate (np. ma odbiór na poziomie - 9...

Mauri - problemem jest, że nie wiem którą reprezentację wybierze (Włochy czy Argentynę). Jeżeli będzie chciał grać dla dorosłej kadry Włoch, to zablokuje mi miejsce dla jednego obcokrajowca. Na razie nie powala. Ani atrybutami, ani grą. Problemem jest brak włoskiego defpoma z odpowiednią klasą. Owszem, chętnie wziąłbym Jorginho z Napoli, ale na to nie ma szans. Po pierwsze -Napoli się nie zgadza, po drugie - on sam nie m zamiaru przechodzić do klubu, który nie zagra w pucharach....

No i ostatnie spostrzeżenie: FM 2016 wydaje się najtrudniejszą, najbardziej dopracowaną grą z całej serii. Niezwykle mnie to cieszy!

Anglad47fm


Komentarzy: 259

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 09:07 , ocenił powyższy materiał: mocne

Zapiski Donnarummy bardzo mi się podoba, nowa forma na plus. Co do not bocznych obrońców lewych i prawych to jest błąd/zmora FM-a 2016 i co ciekawe SI dopiero przy edycji FM 2017 być może poprawi nierealne noty bocznych obrońców + ilość asyst.

Zasłużone mocne oraz mocny faworyt na menadżera miesiąca kwietnia.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 09:16

Dzięki.

Co do bocznych obrońców: tylko właśnie o to chodzi, że nie mają zbyt wielu asyst. Np. u mnie Abate miał tylko 6 asyst, a noty ma najlepsze w całej drużynie. Ciekawe na jakiej podstawie dostają ci boczni obrońcy tak wysokie noty, no bo musi być na to jakieś wyjaśnienie...

Delkopcio88
Nagroda Fair Play w eliminacjach 1. Edycji RM


Komentarzy: 313

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Wójt ze Szczecina

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 09:19 , ocenił powyższy materiał: mocne

Fajna kariera, bardzo fajne włoskie założenie ale jednak wyniki nie przekonują narazie :) powodzenia w następnym sezonie.
Z transferów to chyba mógłbyś pomyśleć o zaciągu z Torino : Zappacosta, Benassi czy Baselli mają papiery na gre, no i oczywiście można spróbować wyciągnąc Berardiego z Sasuolo.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 09:25

Dzięki, Wyniki są tak naprawdę tragiczne, dziwię się, że mnie nie zwolnili... Byłem na dywaniku u prezesa, pokajałem się (powiedziałem, że przegrywamy przez moje błędy) i jakoś się upiekło:-)

Co do personaliów. Berardiego chciałem, i to nawet bardzo, niestety, wybrał Tottenham. Trzech graczy z Torino o których napisałeś jest na mojej liście życzeń, choć na razie atrybutowo są słabsi od tych co mam w kadrze.

EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016


Komentarzy: 1302

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Menago Tradycjonalista

Dołączył: 2015-12-05

Poziom ostrzeżeń: 2

03-04-2016, 11:31 , ocenił powyższy materiał: mocne

Mastalli i Llamas z młodzieżówki Milanu też zasługują na uwagę, poza tym Romagna i Audero z młodzieżówki Juventusu. Audero wyciągał mi karne w Parmie i takie strzały ze głowa mała. Dwóch obcokrajowców to jest przyjęty limit czy dopóki oni są w klubie?

Nascimento1998


Komentarzy: 1419

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 11:40 , ocenił powyższy materiał: mocne

Fajnie się to czytało, zdecydowanie czekam na więcej. Mega innowacja :)

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 11:46

@nocnytyper - spróbuję w przyszłym sezonie zagrać bardziej wąsko i szybciej, ale jednak bez skrzydłowych z rolą schodzący napastnik.

@Eddy - Audero odpada, wszak kariera opiera się na zapiskach Gigiego:-) Romagnę znam, jednak jest na razie słaby, poza tym Juve nie chce go sprzedawać. Limit dwóch obcokrajowców jest zawsze. W jednym sezonie może zagrać tylko dwóch stranierich, reszta to Włosi

@Nasci - dzięki, dzięki. Trzeba było coś zmienić...

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

03-04-2016, 13:26 , ocenił powyższy materiał: mocne

Wszystko fajnie i ładnie .Natomiast wyniki dużo poniżej normy jak dla Milanu.Nie wiem czy to był dobry pomysł by sprzedać wszystkich obcokrajowców .Ja przynajmniej zostawiłbym Diego Lopeza ,młody musi od kogoś się uczyć i taki mentor były dobrym rozwiązaniem .
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki