x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 11, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2022, Eliminacje RM8, Kariera#1, Sezon#3(Aston VIlla - Pan Robert Lewandowski - niezapomniany wieczór na Wembley)

22-04-2022, 22:13 , Unikalnych wejść: 1379 , autor: Adamenitum33

Wybrany klub / reprezentacja: Aston VIlla

Opisywany sezon: 2023/2024

Poziom rozgrywkowy: Premier League

Wersja gry: Football Manager 2022

POPRZEDNIE SEZONY:

Sezon#1 (Aston Villa -  Lopez za Gerrarda - budujemy nowy zespół) 2021/2022
Sezon#2 (Aston VIlla - Potężny Manchester City - rewolucji w Aston Villi ciąg dalszy
) 2022/2023

DOTYCHCZASOWE OSIĄGNIĘCIA:

ROZGRYWKI EUROPEJSKIE:


SEZON 2023/2024

Nie zaszaleliśmy w tym sezonie z transferami. Poprzedni sezon zagraliśmy na prawdę bardzo dobrze, więc skupiliśmy się na zwiększeniu głębii składu. Pierwszym transferem był deal z AS Romą o Polaka Nicole Zalewskiego. Moi scouci, którzy zaproponowali ten transfer, ocenili potencjał na 4,5 gwiazdki, więc nie mogłem nie zaryzykować za tę kwotę. 

Leeds w poprzednim sezonie spadło z Premier League, dlatego w promocyjnej cenie mogliśmy pozyskać dublera dla Declana Rice. Z zespołu Pawii dołączył do nas Kalvin Phillips. 

Pozyskaliśmy również młodego bramkarza Charlie Setforda, będzie numerem 2 w naszym zespole. Wiem, że powinniśmy mieć drugiego goalkeepera dużo lepszego, jednak Emiliano Martinez dwa poprzednie sezony bronił jak natchniony, w poprzednim grał w każdym spotkaniu! 

Ze znaczących odejść można tylko wymienić Morvelousa Nakambe, który w zeszłym sezonie pogrywał w pierwszej drużynie. Wypożyczyliśmy też 15 zawodników w celu rozwoju.


LIPIEC - SIERPIEŃ


Jako zwycięzcy FA CUP w poprzednim sezonie, mieliśmy możliwość rozegrania pierwszego finału w tym sezonie. Mierzyliśmy się w Superpucharze Anglii, zwanym również FA Community Shield z mistrzem poprzedniego sezonu - Manchesterem City. 

Co ciekawe, przed sezonem dokonała się niezła rotacja wśród menagerów. Jürgen Klopp powędrował do Realu Madryt, zastępując tam Carlo Ancelottiego, który objął stanowisko Manchesteru City po Pepie Guardioli. Hiszpan odszedł z Manchesteru City do ... Liverpoolu!

Cały mecz był bardzo wyrównany, jednak to my byliśmy skuteczniejsi pod bramką rywala. Pierwsze bramki w nowym sezonie strzelili Anthony Elanga oraz Felix Afena-Gyan.

Do końca miesiąca rozegraliśmy dwa spotkania w Premier League i udowodniliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Przy drobnych urazach Leona Bailey'a oraz Kacpra Kozłowsiego, świetnie zastąpili ich Anthony Elanga oraz Tanguy Nianzou, który w dwówch pierwszych kolejkach strzelił 4 bramki.


WRZESIEŃ


Na początku miesiąca rozlosowano grupy Ligi Mistrzów. Trafiliśmy ponownie na Real Madryt, kolejnymi rywalami były ekipy Szachtara Donieck oraz FC Porto. Najpierw jednak nie potrafiliśmy wygrać z Tottenhamem na wyjeździe oraz u siebie z ... Crystal Palace. Nic dziwnego więc, że po takich dwóch meczach Real Madryt był dla nas za mocny na Santiago Bernabeu. Gola na otarcie łez strzelił dla nas Kacper Kozłowski

Na szczęście odbiliśmy z formą pod koniec miesiąca pokonując West Ham, West Brom w pucharze oraz Watford. 


PAŹDZIERNIK + WRZESIEŃ


Przez październik przeszliśmy wzorowo. W Premier League komplet punktów, wygrane dwa mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów z FC Porto oraz Szachtarem Donieck i przeszliśmy do kolejnej rundy EFL Cup. 

We wrześniu kontynuowaliśmy swoją passę ogrywając Brighton i demolując w rewanżu Szachtar. Schody zaczęły się, gdy na naszej drodze stanął Manchester United. 

Rozpoczęliśmy najgorzej jak się dało, oddaliśmy inicjatywę ekipie United w pierwszej części spotkania. Goście objeli prowadzenie już w 6 minucie po potężnej bombie Victora Osimhen'a. Odpowiedzieliśmy trafieniem z rzutu wolnego Emiliano Buendii i od tego gola prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej. Po przerwie zaczęliśmy ostro przeważać i udokumentowaliśmy to trafieniem Tanguy'a Nianzou - co ciekawe, ten obrońca był w tym sezonie piekielnie skuteczny! Gdy już witaliśmy się z gąską i dopisywaliśmy 3 punkty do ligowej tabeli to goście wyprowadzili ostatnią kontrę, zdobywając bramkę w ostatniej akcji meczu! Grzmiałem na konferencji pomeczowej, ten gol padł już po doliczonym czasie!!

Zwyciężyć z Arsenalem nie było łatwo w tym sezonie, zespół armatek w całej kampanii przegrał tylko 3 razy.  Wzmocnili się między innymi pomocnikiem Gavi'm z Barcelony (wydali tylko 20 mln na ten transfer :O), ale najważniejszym ich transferem był napastnik Evanilson, który nastukał sporą ilość punktów dla Kanonierów. Ten własnie brazylijczyk ustrzelił w meczu z nami dublet, był po prostu nie do powstrzymania. Szkoda tego spotkania, w jednej z ostatnich akcji Danny Ings zmarnował dwie fantastyczne okazje...

Na koniec miesiąca pokazaliśmy w Portugalii kto w grupie razem z Realem Madryt rozdaje karty. Wygrywamy ponownie z FC Porto 4:0. Genialne zawody rozegrał Kevin Phillips oraz Emiliano Martinez

 


GRUDZIEŃ 


Nie był to łatwy dla nas miesiąc, jednak bardzo dobry. Rozpoczęliśmy spotkaniem z Chelsea i można śmiało powiedzieć, że byliśmy lepsi w tym spotkaniu. Zespół The Blues cienko pieje od początku kariery, nad czym mocno ubolewam, jednak w tej karierze to dla mnie lepiej, o czym przekonacie się w następnym sezonie. 

Po zaledwie trzech dniach podejmowaliśmy na Villa Park Real Madryt i mogliśmy zaatakować pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów. Niestety, przegrywamy 0:1 i wychodzimy do fazy pucharowej z drugiego miejsca. Mieliśmy swoje okazje, jednak Danny Ings nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam. 

Na wyjeździe z Leicester bardzo dobry mecz zagrali nasi dublerzy, pierwszego gola w naszch barwach zaliczył Nicola Zalewski. Następnie przyszedł czas na potężny Liverpool i mecz na Villa Park. Co ciekawe, graliśmy na prawdę bardzo fajne zawody przeciwko ekipie The Reds no i mieliśmy kozackie 8 minut w pierwszej połowie, kiedy to w tym czasie pokonaliśmy Alissona 3 razy! Zwycięstwo nad Liverpoolem oraz Manchesterm City smakuje mi najlepiej i tak też stało się tym razem. 

West Ham w ćwierćfinale pucharu, Newcastle oraz beniaminek Reading nie byli w stanie nas powstrzymać i ostatnie trzy mecze w roku 2023 wygrywamy. 

 


STYCZEŃ


Kilka dni przed końcem okna kontuzji doznał Callum Chambers, a my mieliśmy szansę na kupno jednego z moich ulubionych zawodników w świecie realnym, do klubu z Chelsea dołączył Cezar Azpilicueta. Pół roku do końca kontraktu, niezadowolenie z braku występów w europejskich pucharach. Nie mogłem nie skorzystać z tej okazji. Takiego doświadczonego gracza potrzeba mojej defensywie na przestrzeni całego sezonu. Najzabawiejsze jest to, że w swoim debiucie z Wolves zaliczył dwie asysty!

Po nowym roku, w tym natłoku spotkań mieliśmy bardzo dobry kalendarz w Premier League. Najcięższe spotkania miały być z Manchesterm City w walce o finał EFL Cup. W meczu na Villa Park wypunktowaliśmy ekipę Kloppa, a w rewanżu zagraliśmy dobrze i na remis, jednak gdyby nie zwichrowane celowniki Mbappe i Haalanda to roztrwonilibyśmy przewagę z pierwszego meczu. W finale czeka na nas Manchester United. 


LUTY


Na początku lutego pokazaliśmy swoją ofensywną moc. Najpierw trzy bramki w meczu zdobył Leon Bailey, w następnym cztery trafienia Danny Ings, w kolejnym zaś wyczyn Dannego powtórzył Ollie Watkins! W meczu z Port Vale zadebiutował kolejny wychowanek. Jego potencjał oceniany jest na 5 gwiazdek i muszę przyznać, że statystyki ma obiecujące. 

Humory przestały dopisywać po porażce z Manchesterem City w Premier League. Grając na Etihad Stadium zawsze jest ciężko, mimo iż w poprzednim miesiącu potrafiliśmy tam zremisować. Gola na otarcie łez zdobył Emilliano Buendia. Jednak trafienie Haalanda pozbawiające nas jednego punktu wpadło w doliczonym czasie gry. 

Następnie TYLKO zremisowaliśmy z Evertonem oraz doznaliśmy druzgocącej porażki z Newcastle 1:3. Śmiesznie się ułożyło, pierwsze trzy mecze w lutym graliśmy u siebie i były to pewne zwycięstwa, na wyjazdach zaś, w kolejnych trzech spotkaniach nie potrafiliśmy wygrać. Dlatego, gdy w kalendarzu pojawił się mecz domowy na koniec miesiąca, miałem nadzieje na korzystny wynik. Rywal z najwyższej półki - w rundzie pucharowej Ligi Mistrzów mierzyliśmy się z PSG!

W pierwszej połowie nie mogliśmy przełamać defensywy paryżan, jednak w drugiej odsłonie pokazaliśmy kawałek dobrego futbolu! W środku rządził i dzielił Kacper Kozłowski, a my w 11 minut strzeliliśmy trzy gole! Neymar oraz Messi byli bezradni w tym meczu! Całe spotkanie na ławce przesiedział Marco Veratti, który jest łączony z naszym klubem. 


MARZEC


Trzeci miesiąc roku 2024 był naszym najgorszym w tym sezonie! Na samym początku skrzyżowaliśmy swe miecze z Manchesterem United w finale EFL Cup. Przez pierwszy kwadrans Czerwone Diabły siedziały na nas tak, że nie mogliśmy wyjść ze swojego pola karnego. Chwilę później udało nam się pierwszy raz przedostać pod pole karne Davida De Gei, w polu karnym Leon Bailey zamieszał Wan-Bissaką, ten go fauluje a sędzie wskazał wapno! Do jedenastki podszedł Danny Ings i po 17 minutach gry wyszliśmy na prowadzenie. 

Bardzo długo utrzymywaliśmy ten wynik bardzo mądrze się broniąc. Nasza defensywa pękła dopiero w 77 minucie, kiedy to Marcus Rashford  uderzył nie do obrony z ponad 25 metrów! W regulaminowym czasie gry nie padło więcej bramek, więc zespoły przytowywały się do dogrywki. Tam dalej lepsi byli zawodnicy Manchesteru United, a Emiliano Martinez wyprawiał w bramce cuda. Bardzo cenie Argentyńczyka i jego umiejętności, jest etatowym reprezentantem Argentyny i gra na prawdę baaaardzo dobrze! Dwie minuty przed końcem wychodzimy z kolejną kontrą, Kacper Kozłowski uruchamia w ataku Dannego Ingsa, nasz napastnik zagrał na ścianę i wystawia piłkę do nadbiegającego Ollie Watkinsa - ten nie zastanawiając się ani chwili huknął jak z armaty pod poprzeczkę i na tablicy wyników 1:2! 

Ponownie w tym sezonie już witaliśmy się z gąską, już zacieraliśmy rączki na medale i puchar, kiedy to niecałą minutę później Manchester United doprowadził do remisu! Do rozstrzygnięcia tej rywalizacji potrzebowaliśmy konkursu jedenastek, w których polegliśmy z kretesem!! Strzały Declana Rice oraz Kacpra Kozłowskiego zatrzymał David De Gea, a w ekipie Czerwonych Diabłów nie spudłował nikt... przegrywamy w finale i musimy obejść się smakiem... 

W następnym meczu mierzyliśmy się z Middlesbrough w ramach piątej rundy Pucharu Anglii i pokonaliśmy ich wynikiem 2:1. Jedną z bramek zdobył Nicola Zalewski

W czołówce Premier League było bardzo ciasno, wiadomym było, że o mistrzostwie zadecydują spotkania bezpośredenie z drużynami zainteresowanymi tytułem, takim zespołem byli podopieczni Pepa Guardioli - FC Liverpool. Gdy jechaliśmy na Anfield Road liczyłem na jakiś remis, przecież u siebie ograliśmy ich 3:1. Nic z tego, byliśmy bezradni, a The Reds aż nadto skuteczni, wracamy na tarczy do Birmingham. 

Na szczęście graliśmy w tym miesiącu też z kimś niżej notowanym w Premier League i wedle zapowiedzi mediów rozjechaliśmy Leicester w meczu na Villa Park. 

Po tym udaliśmy na Parc des Princes grać rewanż z PSG. Kilku zawodników potrzebowało odpoczynku, a ja postanowiłem zaryzykować składem, mieliśmy przecież sporą zaliczkę z pierwszego starcia. Pierwsze 45 minut było całkiem wyrównane, jednak po przerwie z szatni wyszli zupełnie inni gospodarze! Ekipa Mauricio Pochettino atakowała z całych sił, świetnie na 9-tce spisywał się Lionel Messi raz po raz zagrażając naszej bramce. To właśnie po jego solowej akcji i strzale, piłkę do własnej bramki skierował Tyrone Mings. Niecałe 10 minut później na 2:0 podwyższył Maxi Gomez i zrobiło się na prawdę nieciekawie. Dotrzymaliśmy ten wynik do końca i wyeliminowaliśmy PSG, mieliśmy w tym spotkaniu furę szczęścia - w ostatniej minucie Neymar z rzutu wolnego trafił w słupek!

W ostatnim meczu w marcu ulegamy na Etihad Stadium 1:2 w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Manchester City jest w tym sezonie bardzo dziwny, mają takie fragmenty, że są po prostu nie do powstrzymania, chwilę później grają na poziomie Crystal Palace. Najdziwniejsze jest to, że praktycznie grają nie zmienionym składem. 


KWIECIEŃ


Szóstego dnia kwietnia rozpoczynaliśmy maraton ważnych spotkań meczem z Arsnelem na Villa Park. Zremisowaliśmy po dublecie Leona Bailey'a, ale to bardziej mała porażka niż zwycięski remis. 

W ćwierćfinale Ligi Mistrzów trafiliśmy na zespół Diego Simeone, czyli Atletico Madryt. Mecz przed własną publicznością miał dwa oblicza, dobre i złe. W pierwszej połowie graliśmy katastrofalnie, w 15 minucie zupełnie bez krycia po rzucie rożnym gola głową strzelił Thomas Lemar. W przerwie zrobiłem zespołowi "suszarkę" i ... podziałało! Akurat ten mecz oglądał mój kuzyn poprzez transmisję steam, nie gra on w FM, a w FIFĘ i mówił, że ten Elanga na skrzydle to mi chodzi jak złoto! Bo właśnie tak było w tym meczu, ten chłopak wygrywał wszystkie pojedynki, stwarzał w drugiej odsłonie multum sytuacji kolegom i sam wpisał się na listę strzelców. Pokazaliśmy charakter w drugich 45 minutach. 

Mecz z Manchesterm United był meczem obu bramkarzy. Na prawdę obaj grali na najwyższym poziomie, z tą różnicą, że Emiliano Martinez wyciągnął piłkę z siatki po rzucie wolnym w doliczonym czasie pierwszej połowy. 

Po United przyszedł czas na rewanż i podróż do Madrytu na Wanda Metropolitano. Powinniśmy chociaż zremisować to spotkanie, jednak nie mogliśmy znaleźć recpty na pokonanie Jana Oblaka. W końcówce meczu gospodarze poczuli krew i wcisnęli nam dwie bramki. Nie potrzebnie dopuściliśmy do takiej sytuacji, było bardzo nerwowo. Ostatecznie pokonujemy Atletico i widzimy się w półfinale!

Kończąc maraton graliśmy z Manchesterm City w ramach Premier League. To jeden właśnie z takich meczy, w których Mbappe oraz Haaland nie dodają nic na plus swojej drużynie. Dwie zabójcze minuty i na Villa Park zostają 3 punkty!


MAJ


W półfinale Ligi Mistrzów trafiliśmy na Manchester United i pierwszy mecz graliśmy u siebie. Oba spotkania wygrywamy wynikami 2:1 i awansujemy do finału, gdzie czeka na nas Robert Lewandowski z Bayernem Monachium. Pomiędzy spotkaniami z Czerwonymi Diabłami ograliśmy na miękko Tottenham. 

Na dwie kolejki przed końcem mieliśmy do rozegrania mecze z Chelsea oraz West Hamem. W tabeli było bardzo ciasno i każdy mógł wypaść z karuzeli zwanej "Liga Mistrzów w przyszłym sezonie".

Remisujemy bramkowo z The Blues oraz ogrywamy West Ham. Ostatecznie meldujemy się na 3 pozycji w lidze, a mecze wtorkowe i środowe w przyszłym sezonie z kanapy oglądać będzie drużyna Jurgena Kloppa - Manchester City.

Liverpool mistrzem Anglii. Niewiele brakowało nam do najlepszych, ale to wciąż nie to, W przyszłym sezonie po transferach zaatakujemy pierwsze miejsce w Premier League. Zostaliśmy piątą defensywą, za to najlepszą ofensywą! Po raz trzeci, zajmujemy trzecie miejsce w lidze.

Ostatnim meczem w sezonie był FINAŁ LIGI MISTRZÓW!  To był SZALONY mecz! Chyba nigdy nie zagrałem tak dzikiego finału Ligi Mistrzów. Dla takich chwil warto poświęcać czas dla tej wspaniałej gry! Zgrałem ten mecz i wrzucę go dla was na youtube, jednak mam pewien problem z wrzuceniem go właśnie na ten portal, będę próbował oczywiście jeszcze i pojawi się on w osobnym blogu, jako dodatek do tej kariery. 

Wyszliśmy na ten mecz w następującym składzie: Martinez - Azpilicueta, Mings, Nianzou, Cash - Rice, Kozłowski, Buendia, Bailey, Conceição - Ings. Bayern Monachium natomiast: Neuer - Davies, Hernandez, Upamecano, Kimmich - Reyna, Sabitzer, Muller, Sane, Gnabry - Lewandowski. 

Ani przez sekundę nikt nawet nie pomyślał, że możemy wygrać to trofeum - porónajcie sobie składy, przecież ten Bayern jest niesamowity! I to właśnie nam pokazał w pierwszej połowie! Już w 11 minucie worek z bramkami w tym spotkaniu otworzył Hernandez, jednak już minutę później strzelec pierwszego gola popisał się nielada kiksem! Na 25 metrze zbyt długo zastanawiał się gdzie rozegrać piłkę, wykorzystał to Danny Ings, odebrał ją i huknął jak z armaty po długim rogu, mamy 1:1! 

Zaraz po naszej bramce Bayern wrzucił drugi.... czwarty bieg! Bam, bam i bam! Do szatni schodzimy z wynikiem 1:4 i to chyba koniec marzeń o wzniesieniu uszatego do góry... 

W przerwie swoją rozmową podziałałem na chłopaków, od razu zmieniony został Cezar Azpilicueta, który nie radził sobie z Leroyem Sane i był objerzdżany jak dzieciak. Wpuściłem również Anthonego Elangę kosztem Conceição.

Na dobre jeszcze nie rozsiadłem się w krzesełku po rozpoczęciu drugiej połowy a sygnał do walki dał Danny Ings. Potem swój koncert zaczął grać Anthony Elanga i dołożył kolejne trafienie, mieliśmy Bayern na wyciągnięcie ręki, w 56 minucie na tablicy wyników 3:4. W 70 minucie jednak dalekie podanie za naszą obronę wykorzystał Thomas Muller. Nie zamierzaliśmy składać broni i nakazałem drużynie dalej atakować! Już po 4 minutach swoją drugą bramkę zdobył Elanga! Dalej oba zespoły miały swoje sytuacje strzleckie, jednak nic nie chciało wpaść lub fantasytcznie bronili bramkarze, aż do 90 minuty, kiedy to Danny Ings otrzymał podnie w pole karne, obrócił się z obrońcą na plecach i gooooooool! Pokonuje bramkarza po krótkim rogu i mamy sensacyjne 5:5! 

W dogrywce więcej sił miał Bayern Monachium, a my próbowaliśmy przeżyć i doczłapać do rzutów karnych. Nic z tego, po fatalnym błędzie Emiliano Martineza w 96 minucie Robert Lewandowski dokłada kolejne trafienie i tak też zakończył się ten mecz... Wielka szkoda, jednak jeszcze większe gratulacje dla zespołu, bo był to 62 mecz w tym sezonie!!

 

Czy to nie był wspaniały mecz? Robert Lewandowski był nie do zatrzymania w tym spotkaniu, ale nie mamy się czego wstydzić. Danny Ings tymi trafieniami zakończył dla nas bardzo dobry sezon. Z tego ostatniego meczu żałuję tylko jednej rzeczy, tego błędu Emiliano Martineza przy bramce w dogrywce... cały sezon grał po prostu bajecznie, wyciągał piłki niemożliwe, ba! nawet w tym meczu wyciągał super okazje, a jednak skapitulował w ten, a nie inny sposób... szkoda, ciekawe co byłoby gdybyśmy dotarli do konkursu jedenastek. Tego nie wie nikt, ale jednego jestem pewien - Aston Villa się rozwija i przy dobrych ruchach transferowych jesteśmy w stanie zaatakować to trofeum w ciągu następnych 3-4 lat. 

Wracając do Roberta Lewandowskiego, w tej karierze to killer w europejskich pucharach. Został trzy razy z rzędu najlepszym strzecem Ligi Mistrzów, z kolei w Bundeslidze na pierwszym miejscu podium nie stanął ani razu.... Koniec końców, gdybyśmy tylko mieli takiego napadziora z przodu... z drugiej strony, mogę narzekać na 45 goli Dannego Ingsa? Nie powinienem, jednak do perfekcji Anglik nigdy nie doskoczy. 

Emiliano Martinez bronił kolejny rok z rzędu jak w transie, tym razem jednak dałemu mu trochę odpocząć i znalazły się szanse dla drugiego bramkarza. W defensywie brakuje nam najwięcej. Jestem zadowolony z boków obrony, jednak żeby wejść na dużo wyższy poziom, potrzebujemy tam lepszych graczy, na środku jest ok, jednak w następnym okienku dokonamy tam roszad. Pomoc pokazała bardzo solidny poziom! Świetne sezony Baileya, Bunedii i innych! W ataku Danny Ings pokazał, że wiek to tylko liczba!


MAŁE KONKURSY

ODPOWIEDZI DO TEGO SEZONU:

PYTANIE 1: Do zespołu prowadzonego przez Lisandro Lopeza dołączy kolejny Polak, tym razem za dużo mniejszą kwotę. Kto to taki?  (Podpowiedź - transfer za mniej niż 10 mln funtów)

ODPOWIEDŹ: Nasz zespół zasilił Nicola Zalewski. Nikt nie udzielił poprawnej odpowiedzi.

PYTANIE 2: Które miejsce w Premier League zajmie Aston Villa na koniec sezonu?

ODPOWIEDŹ: Aston Villa po raz trzeci  z rzędu stanęła na ostanim miejscu podium.

Poprawne odpowiedzi: Vagner

PYTANIE 3: Aston Villa w 3 sezonie zagra aż w 3 finałach! W ilu z nich odniesie zwycięstwo, a w ilu dozna porażki??

ODPOWIEDŹ: Aston Villa wygrała w finale Superpucharu Anglii, przegrała natomiast w finale EFL Cup oraz w finale Ligi Mistrzów. Jedna wygrana, dwie porażki. 

Poprawne odpowiedzi: kaminior323, vicomino

PYTANIA DO KOLEJNEGO SEZONU:

1) Danny Ings strzelił w tym sezonie 45 bramek we wszytkich rozgrywkach, jednak na jego miejsce przyjdzie nowy zawodnik. Kto to taki? W ramach podpowiedzi, jego nazwisko znajduje się na liście najlepszych strzelców Premier League w tym sezonie. 

2) W następnym okienku MOCNO zaszalejemy na rynku transferowym. Ściągniemy do swojego zespołu na prawdę dobrych zawodników, dwóch z nich ściągniemy z Chelsea. Kto to taki? 

3) Które miejsce zajmie Aston Villa na koniec kolejnego sezonu Premier League?

Do zobaczenia / usłyszenia w kolejnym sezonie!!

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 8. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN ROZGRYWKI MISTRZÓW


Polecane dodatki do gry:


Autor: Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów

KOMENTARZE

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1748

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

25-04-2022, 13:00 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się


1) Martinelli
2) Havertz i Mendy
3) 1

DanielW


Komentarzy: 403

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-09-21

Poziom ostrzeżeń: 0

25-04-2022, 13:13 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Prawie 6 mln. za takiego bramkarza?? Przecież te umiejętności to nawet nie na Championship. To już bylo sprowadzić sobie Majeckiego. Mam taką uwagę, żeby dawać normalne screeny z wynikami, bo nieporęcznie się to przegląda. Za dużo tych screenów ze statystykami meczowymi, niczego to nie wnosi, a wali po oczach i scrrollować trzeba.
1.Calvert
2.Gallagher, Odoi
3.1

draven
3. miejsce w Polsce FM 2023


Komentarzy: 146

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2018-07-08

Poziom ostrzeżeń: 0

25-04-2022, 16:48 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Bardzo dobry sezon, rzadko zdarza się, żeby na dwie kolejki przed końcem TOP5 dzieliło raptem 3 punkty :)

To co wydarzyło się w finale LM- epickie przeżycie, szkoda, że nie było happy endu.

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

29-04-2022, 15:10

Dziękuję wszystkim za komentarze, śpieszę z odpowiedzią.

Co do Zalewskiego, nie wiem jakie ma widełki PA, ale najpierw był "diagnozowany" na 4,5 gwiazdki, potem na 4, aż do ... 2. W 4 sezonie został wypożyczony do Francji i to tyle jeśli chodzi o przygodę w Aston Villi tego gracza.

Finał epicki, wrzuciłem bramki w osobnym blogu.

DanielW, dnia 25-04-2022, 13:13, napisał:
Prawie 6 mln. za takiego bramkarza?? Przecież te umiejętności to nawet nie na Championship. To już bylo sprowadzić sobie Majeckiego. Mam taką uwagę, żeby dawać normalne screeny z wynikami, bo nieporęcznie się to przegląda. Za dużo tych screenów ze statystykami meczowymi, niczego to nie wnosi, a wali po oczach i scrrollować trzeba.
1.Calvert
2.Gallagher, Odoi
3.1

Za taką kwotę nie ściągnąłbym nikogo innego, uwierz mi, szukałem. Najważniejszym kryterium dla mnie było to, aby był Anglikiem i pomagał przy rejestracji składu do Ligi Mistrzów. Po 2 sezonie bardzo blisko był transfer Andre Onany do naszego klubu, wybrał jednak PSG gdzie zagrał w 5 spotkaniach i potem przeniósł się do Juve. Gdybym dopiął ten transfer, pewnie Emiliano Martinez usiadłby na ławce, a tak, pokazał klasę przez całe 4 sezony!

Co do screenów, pewnie masz rację. W następnym sezonie przedstawię je nieco inaczej.

draven, dnia 25-04-2022, 16:48, napisał:
Bardzo dobry sezon, rzadko zdarza się, żeby na dwie kolejki przed końcem TOP5 dzieliło raptem 3 punkty :)

To co wydarzyło się w finale LM- epickie przeżycie, szkoda, że nie było happy endu.


W Premier League nie ma miejsca na pomyłki z "małymi" klubami. Jeśli chcesz być mistrzem, musisz wygrywać seryjnie z TOP6. Taki Liverpool czy Manchestery nie tracą za dużo punktów. Sezon był mega wyrównany, ale przyszły będzie równie elektryzujący.

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

29-04-2022, 15:13

przeminho, dnia 22-04-2022, 22:54, napisał:
Czekam pilnie na filmik, ja przy takich wynikach śmieje się sam do siebie z radochy, niezłą musiałeś mięć frajdę po 90 minutach.
Lewy w tej edycji to kosmita, po ostatnich upokorzeniach Manchesteru United naszła mnie ochota by zrobić u nich ,,porządek", lato 22 i... Bayern wystawia Lewgo na sprzedaż za 35 milionów!!! Rozbój w biały dzień, musiałem go kupić, ale mnie czeka kupa zabawy.

Pytanie 1) Dominic Calvert-Lewin
Pytanie 2) Trevoh Chalobah i Callum Hudson-Odoi
Pytanie 3) drugie

Chętnie bym pograł Lewandowskim, jednak granie Bayernem, komuś z doświadczeniem (takiemu jak ja) nie sprawia frajdy. Więc życzę Tobie masy bramek w postaci super Roberta :D

Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki