x
Chyba mogę zaryzykować tezę, że pierwsza połowa dzisiejszego meczu była najlepsza w tych eliminacjach. Oczywiście trzeba brać pod uwagę mizerną klasę rywali, ale... Mimo wszystko niezwykle przyjemnie oglądało się naszą reprezentację! Wysoka kultura gry, akcje prowadzone z rozmachem, całkowicie opanowany środek pola plus jakość wprost bijąca od niektórych zawodników (Grzegorz Krychowiak). Fakt, że gospodarze stracili tylko jednego gola, mogli uznać za prawdziwe szczęście. Bramka padła po kornerze wykonywanym przez Szymańskiego i dość szczęśliwym zagraniu Bednarka, które padło łupem Krychowiaka. Pan Grzegorz nie namyślając się huknął lewą nogą wprost do siatki. Gdyby Zieliński, Szymański i Frankowski mieli lepiej nastawione celowniki, to Izrael schodziłby na przerwę z bagażem co najmniej czterech goli.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił i w 54. minucie wydawało się, że jest już po meczu. Znów rzut rożny (wykonywany tym razem przez Zielińskiego), piłkę w słupek uderzył Bielik, a Krzysztof Piątek po raz kolejny pokazał, że jest prawdziwym sępem... pola bramkowego. To nie jest piłkarz, który potrafi pociągnąć z piłką do przodu, przedryblować kilku rywali, ale jako wykończeniowiec - niezrównany.
Od lewej stoją:
Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny, Arkadiusz Reca, Kamil Glik, Jan Bednarek, Krystian Bielik.
Poniżej od lewej:
Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński, Tomasz Kędziora, Krzysztof Piątek.
Po zdobyciu gola na 2:0 reprezentacja stanęła. W tym meczu nie zagrał m.in. Kamil Grosicki, a Robert Lewandowski wszedł z ławki - w sumie nie wiadomo po co. Dwie okazje (w jednej akcji!) miał dopiero w ostatnich sekundach spotkania. Natomiast wcześniej, przez pół godziny, mieliśmy nieprzyjemność przyglądać się popisowi nieudolności pewnego zawodnika o bardzo zobowiązującym nazwisku. Niestety, do klasy znakomitego Tomasza Frankowskiego, kopaczowi o imieniu Przemysław sporo brakuje... Był w tym, co robił zwyczajnie irytujący i śmieszny. W trakcie ostatnich 30 minut gry naliczyłem mu pięć (sic!) spartaczonych zagrań, po których powinny zostać stworzone groźne sytuacje pod bramką rywali! Kopacz Frankowski za każdym razem podawał piłkę tuż pod nogi obrońców Izraela, zamiast dogrywać czekającym pod bramką kolegom. Frankowski był... najlepszym rozgrywającym gospodarzy!!! Każda jego akcja kończyła się kontratakiem! Brawo! Oglądam tego grajka nie pierwszy raz i za każdym razem zastanawiam się, jak taki marny pilkarzyna może mieć miejsce w reprezentacji kraju?! Ludzie! Można zanotować jedno nieudane zagranie, pech. No dobrze, dwa, znów pech! Trzy - wyjątkowy pech! Ale nie - do jasnej cholery - pięć! Bo to już nie jest pech, tylko nieudolność i brak umiejętności.
I - jak to zwykle bywa - niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kilka minut przed końcem Izrael strzelił bramkę „z niczego“ i oczywiście nabrał zaraz animuszu i rzucił się do ataku. Kto wie, jakby się to wszystko skończyło, gdyby nie wbiegnięcie na murawę jakiegoś durnia, który chciał koniecznie dotknąć Lewego. Potyczkę na kilka minut przerwano, trwały jakieś targi, przepychanki, dyskusje. Ostatecznie grę wznowiono i nasi bez większego trudu dowieźli zwycięstwo.
Mecz wywołał u mnie mieszane uczucia. Powinno być 5:0, a skończyło się na 2:1. Zamiast dziewięćdziesięciu minut, reprezentacja grała tylko przez sześćdziesiąt.
16/11/2019 Jerozolima IZRAEL - POLSKA 1-2 (0-1)
sędziował: Mattias Gestranius (Finlandia), widzów: ok. 17 000
żółte kartki: Biton (Izrael) - Bielik (Polska)
0-1 Grzegorz Krychowiak 4 (asysta: Bednarek)
0-2 Krzysztof Piątek 54 (asysta: Bielik)
1-2 Moanes Dabour 88
IZRAEL: Marciano - Taha (43, Haziza), Tibi, Biton - Dasa, Glazer, Natcho, Kayal (79, Elmkies), Ben Harush (65, Menahem) - Dabour, Zahavi.
Trener-selekcjoner: Andreas Herzog.
POLSKA: Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek, Reca - Frankowski, Bielik, Krychowiak (84, Furman), Zieliński, S. Szymański (63, Lewandowski) - Piątek (70, Klich).
Trener-selekcjoner: Jerzy Brzęczek.
Wyniki 9 kolejki gier w naszej grupie:
Tabela:
Następne mecze:
19 listopad 2019:
Macedonia - Izrael
Łotwa - Austria
Polska - Słowenia
Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Peter
Strażnik Galaktyki
Komentarzy: 1748
Grupa: Root Admin
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Ranga sponsorska: Sponsor
Dołączył: 2017-08-15
Poziom ostrzeżeń: 0
17-11-2019, 12:48 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
tts0
Komentarzy: 488
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2015-12-23
Poziom ostrzeżeń: 0
17-11-2019, 14:10 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Tak czy siak, najbardziej irytuje ten minimalizm, a irytuje tym bardziej, że jest zakorzeniony w większości z nas Polaków, więc nienawidzimy go jeszcze bardziej. Szkoda, że zdarza się to już kolejny raz i nie widać, żeby ktoś to ogarnął.
Eli
Komentarzy: 389
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2018-09-04
Poziom ostrzeżeń: 0
17-11-2019, 14:36 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Tak jak napisał @tts0, denerwuje ten minimalizm. Po golu na 2:o skończyło się granie, zaczęło czekanie na koniec meczu.
weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce
Komentarzy: 1838
Grupa: Moderator
Ranga: Korespondent Wojenny
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2017-10-19
Poziom ostrzeżeń: 0
18-11-2019, 07:50 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się
Jak tak będzie wyglądała gra na Euro, to tylko trochę lepsza skuteczność i znowu będziemy się cieszyć z sukcesów Biało- Czerwonych.