Eliminacje MŚ'2022. Albania - Polska 0:1. Wśród albańskiej dziczy.

Reprezentacja Albanii - mimo porażki aż 1:4 w Warszawie - zostawiła po sobie dobre wrażenie. Wydawało się, że w rewanżu możemy mieć z nimi problemy. Tymczasem okazało się, że w Tiranie nie wystąpiło (z powodów zdrowotnych) kilku podstawowych zawodników drużyny gospodarzy (Çikalleshi, Djimsiti, Gjasula, Abrashi). Odbiło się to fatalnie na ich poziomie gry.

Polacy zaczęli od straty Krychowiaka, która mogła źle się skończyć, ale Albańczycy nie byli w stanie z prezentu skorzystać. Później pan Grzegorz znacznie poprawił swoją grę, wykonując tytaniczną pracę w destrukcji. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 0:0, a godny odnotowania był tylko jedyny (!) celny strzał na bramkę w wykonaniu aktywnego Zielińskiego.

Przez pierwsze 20 minut drugiej odsłony z boiska dalej ziało nudą. Albania nie była w stanie niczego sensownego zaproponować w konstrukcji, a Polska grała uważnie w obronie, czekając na swoją szansę.

Doczekaliśmy się w 77. minucie. Puchacz odebrał piłkę któremuś z Albańczyków, przekazał ją Klichowi, a ten pięknym podaniem odnalazł Karola Świderskiego, który ze spokojem wykończył akcję. Akcję dwóch rezerwowych!

Po zdobyciu bramki zaczęły się dziać skandaliczne sceny. Z trybun na cieszących się Polaków poleciały butelki, zapalniczki i inne przedmioty. Jako że wcześniej - przy rzucie rożnym wykonywanym przez Zielińskiego - podobna sytuacja miała już miejsce, sędzia przerwał mecz. Piętnaście minut przerwy plus wzmocnione siły ochrony i policji dość kojąco wpłynęło na albańską dzicz, która od samego początku zachowywała się w sposób szowinistyczny i wrogi. Nasi zawodnicy ze stoickim spokojem dograli brakujący kwadrans. Jedynym plusem dla Albanii był fakt oddania pierwszego celnego (słabiutkiego) strzału w tym meczu. Gospodarze zaprezentowali się fatalnie i nie mieli w walce z nami żadnych atutów. Zasłużone zwycięstwo wybrańców Paulo Sousy!

Tymczasem Węgrzy sensacyjnie zremisowali z Anglią na Wembley 1:1 i w tabeli mamy tylko trzy punkty straty do lidera. Inna sprawa, że Anglikom pozostają do rozegrania mecze z Albanią (dom) i San Marino (wyjazd). Trudno liczyć na inne rozstrzygnięcia niż ich dwa zwycięstwa. Natomiast nas czekają potyczki z Andorą (wyjazd) i Węgrami (dom). Raczej więc w tej grupie zachowany zostanie status quo - Anglia awans z 1. miejsca, Polska - baraż.

Z ostatniej chwili. Albańska dzicz nie poprzestała na tym, co się wydarzyło w trakcie spotkania, lecz również podczas pomeczowego wywiadu rzucała jakimiś przedmiotami w Karola Świderskiego. Drużyny mające takich "fanów" nie zasługują na to, by nawet marzyć o awansie na imprezę rangi Mistrzostw Świata.

12/10/2021 Tirana ALBANIA - POLSKA 0-1 (0-0)

sędziował: Clément Turpin (Francja), widzów: ok. 23 000
 
żółte kartki: Ismajli, Hysaj i Ramadani (Albania) - Buksa, Bednarek i Puchacz (Polska)

0-1 Karol Świderski 77 (asysta: Klich)

ALBANIA: Berisha - Hysaj, Ismajli, Kumbulla, Veseli, Trashi (65, Lenjani) - Roshi (78, Bajrami), Ramadani, Bare (78, Çokaj) - Uzuni (58, Broja), Manaj.

Trener-selekcjoner: Edoardo Reja.

POLSKA: Szczęsny - Dawidowicz, Glik, Bednarek (90, Helik) - Jóźwiak (71, Frankowski), Krychowiak, Zieliński, Moder (46, Klich), Puchacz (90, Bereszyński) - Buksa (71, Świderski), Lewandowski. 

Trener-selekcjoner: Paulo Sousa.

Pozostałe wyniki 8 kolejki w naszej grupie:

Tabela: