Ekstraklasa #32 (2015/2016: 36 Kolejka - 10-11 maja)

10 maja 2016

1/2/3/4. Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5-1 (Przemysław Pitry 16', Grzegorz Piesio 37', Grzegorz Bonin 67', 90', Bartosz Śpiączka 74' - Adam Deja 80') GS

Górnik: Sergiusz Prusak - Paweł Sasin (81, Łukasz Mierzejewski), Radosław Pruchnik, Tomislav Božić, Leândro - Grzegorz Bonin, Maciej Szmatiuk, Jan Bednarek (78, Łukasz Bogusławski), Tomasz Nowak, Grzegorz Piesio - Przemysław Pitry (68, Bartosz Śpiączka). 

Podbeskidzie: Emilijus Zubas - Oleg Wierietiło (88, Bartosz Jaroch), Jozef Piaček, Paweł Baranowski, Adam Mójta - Jakub Kowalski (56, Samuel Štefánik), Marek Sokołowski, Kōhei Katō (66, Adam Deja), Mateusz Możdżeń, Damian Chmiel - Róbert Demjan

1/2/3/4. Górnik Zabrze - Korona Kielce 0-0 GS

Górnik: Grzegorz Kasprzik - Szymon Matuszek, Mārcis Ošs, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Ken Kallaste - Armin Ćerimagić (56, José Kanté), Mariusz Przybylski, Rafał Kurzawa (70, Aleksander Kwiek), Sebastian Steblecki (74, Szymon Skrzypczak) - Roman Gergel. 

Korona: Dariusz Trela - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Vladislavs Gabovs - Serhij Pyłypczuk (64, Vanja Marković), Vlastimir Jovanović, Rafał Grzelak (85, Marcin Cebula), Nabil Aankour, Bartłomiej Pawłowski - Łukasz Sekulski (46, Airam Cabrera). 

1/2/3/4. Jagieloniia Białystok - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0-1 (Igors Tarasovs 80'(s)) GS

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Łukasz Burliga (46, Igors Tarasovs), Dawid Szymonowicz (46, Przemysław Mystkowski), Guti, Marek Wasiluk - Przemysław Frankowski, Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Konstantin Vassiljev, Karol Mackiewicz - Karol Świderski (70, Piotr Grzelczak). 

Termalica Bruk-Bet: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Pavol Staňo, Artem Putiwcew (23, Dalibor Pleva), Sebastian Ziajka - Vladislavs Gutkovskis (90, Patrik Mišák), Dawid Sołdecki, Mateusz Kupczak, Wołodymyr Kowal (74, Dawid Plizga), Martin Juhar - Wojciech Kędziora. 

1/2/3/4. Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1-1 (Zdeněk Ondrášek 60' - Peter Grajciar 71') GS

Wisła: Michał Miśkiewicz - Jakub Bartosz, Richárd Guzmics (61, Krystian Kujawa), Maciej Sadlok, Tomasz Cywka - Rafał Boguski (61, Krzysztof Drzazga), Krzysztof Mączyński, Denis Popovič (85, Rafał Wolski), Paweł Brożek, Patryk Małecki - Zdeněk Ondrášek. 

Śląsk: Mariusz Pawełek - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Mariusz Pawelec - Bence Mervó (90, Kamil Biliński), Tomasz Hołota, Marcel Gecov (61, Peter Grajciar), Tom Hateley (75, András Gosztonyi), Róbert Pich - Ryota Morioka. 

11 maja 2016

5/6/7/8. Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 2-0 (Sławomir Peszko 20', Miloš Krasić 50') GM

Lechia: Vanja Milinković-Savić - Grzegorz Wojtkowiak (75, Rafał Janicki), Mario Maloča, Jakub Wawrzyniak - Flávio Paixão, Aleksandar Kovačević, Michał Chrapek (71, Gérson), Miloš Krasić, Sebastian Mila, Sławomir Peszko (84, Lukáš Haraslín) - Grzegorz Kuświk. 

Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk (63'), Adam Hloušek, Tomasz Brzyski - Michał Masłowski (60, Michał Kopczyński), Guilherme (66, Łukasz Broź), Stojan Vranješ, Kasper Hämäläinen, Michaił Aleksandrow - Nemanja Nikolić (66, Bartosz Bereszyński). 

5/6/7/8. Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3-0 (Maciej Dąbrowski 50', 68', Arkadiusz Woźniak 88') GM

Zagłębie: Martin Polaček - Aleksandar Todorovski, Ľubomír Guldan, Maciej Dąbrowski, Jakub Tosik - Arkadiusz Woźniak, Łukasz Piątek, Jarosław Kubicki, Filip Starzyński (83, Adrian Rakowski), Łukasz Janoszka (82, Damian Zbozień) - Krzysztof Piątek (86, Michal Papadopulos). 

Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora (66, Kebba Ceesay), Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz, Robert Gumny - Kamil Jóźwiak, Abdul Aziz Tetteh (84, Marcin Kamiński), Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Szymon Pawłowski - Nicki Bille Nielsen (55, Dawid Kownacki). 

5/6/7/8. Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków 3-2 (Dawid Kort 30', Adam Frączczak 73'(k), Łukasz Zwoliński 82' - Jarosław Fojut 64'(s), Mateusz Cetnarski 80') GM

Pogoń: Jakub Słowik - Adam Frączczak, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski - Ádám Gyurcsó (70, Miłosz Przybecki), Rafał Murawski, Mateusz Matras, Dawid Kort (66, Łukasz Zwoliński), Ricardo Nunes - Wladimer Dwaliszwili (87, Robert Obst). 

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu (61, Tomáš Vestenický), Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Paweł Jaroszyński (88') - Jakub Wójcicki, Marcin Budziński, Miroslav Čovilo, Mateusz Cetnarski (86, Dariusz Zjawiński), Bartosz Kapustka - Erik Jendrišek (90, Krzysztof Szewczyk). 

5/6/7/8. Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0-3 (Josip Barišić 34', Martin Nešpor 84', Bartosz Szeliga 89') GM

Ruch: Wojciech Skaba - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Mateusz Cichocki, Marek Szyndrowski - Tomasz Podgórski (67, Przemysław Bargiel), Łukasz Surma (76, Artur Lenartowski), Łukasz Hanzel, Patryk Lipski, Łukasz Moneta - Mariusz Stępiński (46, Michał Efir). 

Piast: Jakub Szmatuła - Uroš Korun, Marcin Pietrowski, Hebert - Tomasz Mokwa, Martin Bukata, Radosław Murawski (55, Igor Sapała), Josip Barišić (59, Bartosz Szeliga), Saša Živec (86, Gerard Badía), Paweł Moskwik - Martin Nešpor. 

Frekwencja:

 Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała: 4056 widzów (poprzednio 5415 - spadek o około 25%),

Górnik Zabrze - Korona Kielce: 18321 widzów (poprzednio 13576 - wzrost o około 35%)

 Jagieloniia Białystok - Termalica Bruk-Bet Nieciecza: 9387 widzów (poprzednio 7453 - wzrost o około 26%)

  Wisła Kraków - Śląsk Wrocław: 10398 widzów (poprzednio 10565 - spadek o około 2%),

 Lechia Gdańsk - Legia Warszawa: 22415 widzów (poprzednio 13005 - wzrost o około 72%),

Zagłębie Lubin - Lech Poznań: 9489 widzów (poprzednio 9015 - wzrost o około 5%),

 Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków: 5073 widzów (poprzednio 6523 - spadek o około 22%),

 Ruch Chorzów - Piast Gliwice: 7403 widzów (poprzednio 6971 - wzrost o około 6%).

Całą kolejkę na stadionie śledziło łącznie 86542 widzów (ostatnio 92624 ), co stanowi spadek o około 7%)

Podsumowanie:

1. Spadek Podbeskidzia Bielsko-Biała

Podbeskidzie Bielsko-Biała jako pierwsza drużyna w historii spadła z Ekstraklasy z grupy mistrzowskiej... To oczywiście tak pół żartem pół serio nawiązując do sytuacji po 30. kolejce... Prawdą jest jednak, że Bielszczanie niesamowicie uskutecznili powiedzenie, mówiące, że stajesz się tym co jeszkupujesz - od początku posiadali talizmany, skutecznie przybliżające ich do "celu". Weźmy na przykład takiego Krystiana Nowaka - 22-latek, co ważne w tej historii - zdążył już spaść z Widzewem z Ekstraklasy, z Widzewem z pierwszej ligi no i teraz zlecieć z Podbeskidziem. Faktem jest, że w tej rundzie występował rzadko, zagrał za to trzy razy w rezerwach i - uwaga, trzymajcie się mocno - tam też prawdopodobnie spadnie! 4 spadki w wieku 22 lat? Jak widać, wszystko możliwe. Lecimy dalej - bramkarz Zubas zdążył już w swojej przygodzie z piłką spaść z Bełchatowem, AEK, Viborgiem (choć tutaj tylko jeden mecz, ale jednak...), ponownie z Bełchatowem no i teraz. Dodamy do tego chociażby Mójtę czy Celestine Lazarusa, sprowadzonego tuż po degradacji z FK Bodvy do trzeciej ligi słowackiej(!!!), no i mamy team co się zowie.

W porządku, trochę pożartowaliśmy, pośmialiśmy się, ale najgorsze, że... Takie są po prostu fakty. Bielszczanie faktycznie spadli przez 48h znajdując się w grupie mistrzowskiej, faktycznie mają w zespole wielu spadkowiczów z lat ubiegłych... Faktycznie w sześciu meczach grupy mistrzowskiej uciułali jeden punkt, faktycznie... Cóż, na podsumowania przyjdzie jeszcze czas po rozegraniu ostatniej kolejki, teraz nie chciałbym zbytnio wyczerpywać tematu. Faktem jest, że Górale przegrali w Łęczne 1-5, tym samym po pięciu latach żegnając się z Ekstraklasą.

W najwyższej lidze utrzymała się za to Termalika, która pokonała w Białymstoku Jagielonie 1-0.

Nie jestem fanem memów ani tego typu pierdół, ale to mnie przekonało. Takie prawdziwe:

2 .„Wyginam śmiało ciało, 3:0?! Mało!"

Tak jak Podbeskidzie spadło z ligi a Termalika się w niej utrzymała, tak Zagłębie zapewniło sobie awans do europejskich pucharów. Piękna historia - spadek z ligi, niemal automatyczne uzdrowienie klubu, który po awansie - jako beniaminek - ma już pewne puchary, dodatkowo bardzo prawdopodobne podium. Jak wyżej - na podsumowania przyjdzie czas, a jest o czym pisać - zgrana drużyna, świetny trener, zdrowe zarządzanie...

Inaczej sytuacja rzecz jasna ma się w Lechu - niby w składzie zagrało dwóch graczy z mojego rocznika (98' - Gumny i Jóźwiak), więc wysoką porażkę pewnie wytłumaczyć by się dało, lecz nie w takiej sytuacji, gdzie cały sezon to jedna wielka katastrofa. 

Tytuł - nazwijmy to podrozdziału - wziął się z przyśpiewki zaintonowanej pod koniec meczu przez około tysiąc fanów obecnych na wyjeździe do Lubina. Fanów Lecha rzecz jasna. To znaczy oni mają zakaz po PP, tak się jakoś po prostu złożyło, że ludzie na trybunie, skąd dochodziły wyraźne przyśpiewki o Lechu, zupełnie przypadkowo znaleźli się akurat w tym miejscu. A skoro już tam byli no to postanowili się zgrać;-)

Tutaj oczywiście nawiązuje do bezsensownej kary meczów wyjazdowych, która - jak widać - jest martwa. Czy robione jest to tylko po to, aby zmanipulować większość ludzi, że szeryfowie czuwają i skutecznie walczą z fanami Lecha po PP? Nawiązuje tutaj także do naszych dyskusji - po co było pisać tak dumnie, że Lech ma to, na co zasłuży (m.in. kara wyjazdów), skoro wiadome było to, o czym pisałem - to jest martwe. Kibice Lecha za drużyną będą jeździć wszędzie niezależnie od zakazów (co osobiście popieram), pytanie tylko po co lansować się w mediach tym, jak to się ich ukarało... Takie małe refleksje mnie naszły. Czego się jednak spodziewać po mediach, gdzie wmawia się ludziom po finale PP, że kibole gwizdali na Prezydenta...

3. Walka o utrzymanie.

Górnik Łęczna wybiera się do Wrocławia na mecz ze Śląskiem, Zabrzanie jadą do Niecieczy zmierzyć się z Termaliką. Tak naprawdę ciężko wskazać, kto trafił na trudniejszego rywala, gdyż dyspozycja zarówno Śląska, jak i Termaliki to jedna wielka zagadka - oba zespoły zapewniły już sobie utrzymanie. Teoretycznie w znacznie lepszej sytuacji jest Łęczna - są w gazie po rozbiciu Podbeskidzia, wystarczy im remis. Zabrzanie bezsprzecznie muszą zwyciężyć.

Piłkarsko lepiej, żeby utrzymał się Górnik z Łęcznej czy z Zabrza? Sam nie wiem, jedna, jak i druga ekipa - delikatnie rzecz ujmując - nie prezentuje się najlepiej. Jeżeli miałbym wskazywać, to jednak ciut lepszą ekipę ma zespół z Lubelszczyzny. Kibicowsko? No to bezsprzecznie Zabrze, do tego z naprawdę pięknym stadionem, na który - jak na razie - przychodzi regularnie ponad 10 000 widzów. W tej kolejce, w zremisowanym meczu z Koroną, 18 321. Zabrze żyje Górnikiem.

4. Walka o puchary.

Zagłębie, jak wspomniałem wcześniej, zapewniło sobie grę w pucharach. Z kolei Cracovia po pewnym zwycięstwie z Lechem uległa w Szczecinie Pogoni, a Lechia w pięknym stylu ograła na własnym stadionie Legię. Powoduje to sytuację, w której Szczecinianie już definitywnie tracą szansę na grę w Europie (4. miejsce), z kolei bój o czwartą lokatę (Cracovia może jeszcze wskoczyć na podium) stoczą w bezpośrednim starciu Cracovia Kraków i Lechia Gdańsk. Mecz w Krakowie tak naprawdę o wszystko dla obu ekip. Schemat jest prosty - Lechia, by grać w pucharach, musi zainkasować trzy oczka.

5. Walka o mistrzostwo.

Nie potrafię tego zrozumieć, nie potrafię zrozumieć jak na mecz, który może dać ci mistrzostwo Polski - dodatkowo na tak trudnym terenie w Gdańku - można pozwolić sobie na takie przemeblowanie składu:

Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk (63'), Adam Hloušek, Tomasz Brzyski - Michał Masłowski (60, Michał Kopczyński), Guilherme (66, Łukasz Broź), Stojan Vranješ, Kasper Hämäläinen, Michaił Aleksandrow - Nemanja Nikolić (66, Bartosz Bereszyński). 

Pogrubiłem rezerwowych, Hämäläinena nie zaliczam, gdyż przy kontuzji Prijovićia to on wychodzi w jedenastce. Legia takim składem zagrała w Gdańsku i - co dziwić absolutnie nie może - po świetnej, ambitnej grze walczącej o puchary Lechii uległa 0-2. To było do przewidzenia, naprawdę...

Stołeczni już kilka lat stracili mistrzostwo w Gdańsku, teraz po decyzjach personalnych Czerczesowa pozwolili dogonić się Piastowi (ten ograł w Chorzowie Ruch 3-0). Gdzieś czytałem, że to tak, jakbyś w tenisie miał dwie piłki meczowe i mówił: "A chuj, jedną walnę w siatkę, żeby były emocje na koniec"... 

Strach pomyśleć co stanie się z Czerczesowem w przypadku gdy... 

(Oba zespoły zagrają u siebie - Piast z Zagłębiem a Legia z Pogonią)

... Gdy jakimś cudem powinie im się noga, a po tytuł sięgnie Piast. Czerczesow byłby z Warszawy wywożony na taczkach, jestem przekonany. Tak głupich decyzji (dokładnie - głupich) w tak ważnym meczu nie widziałem dawno, chyba ostatnim razem za Smudy podczas debiutu na Euro 2012.

W moim odczuciu Legia jednak rozbije Pogoń i sięgnie po tytuł. Pomimo wszystko - ostatnia kolejka zapowiada się pasjonująco.

-Jak?

-Pasjonująco! Jak zawsze.

Tabela

90minut.pl

Klasyfikacja strzelców

tylkoekstraklasa.pl

Zapowiedź

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków, 14 maja, 15:30

Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna, 14 maja, 15:30

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok, 14 maja, 15:30

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Zabrze, 14 maja, 15:30

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin, 15 maja, 18:00

Cracovia - Lechia Gdańsk, 15 maja, 18:00

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin, 15 maja, 18:00

Lech Poznań - Ruch Chorzów, 15 maja, 18:00

Multiliga!

Liga Typerów

Przewidzieć dokładny wynik to zawsze coś, tym razem udało się to Jaceq91, który poprawnie wytypował rezultat starcia Zagłębia z Lechem. Był też o krok od trafienia spotkania Lechia-Legia;-)

Typować ostatniej kolejki już jednak nie będziemy, to ze względu, że zaczyna się już za dwa dni.