Obraz powstał w roku 2000 i - moim zdaniem - jest absolutnie doskonały. Takie odniosłam wrażenie, gdy wówczas po raz pierwszy go zobaczyłam i tak myślę dziś, gdy oglądam go po latach...
Film z gatunku tych, gdzie wszystko wydaje się być perfekcyjne. Począwszy od świetnie napisanego scenariusza, poprzez dobór obsady (ze zjawiskową w roli tytułowej Maleny – Monicą Belucci), na ujmującej muzyce Ennio Morricone i „klimatycznych” zdjęciach Lajosa Koltaia kończąc. Wszystko przemyślane, dopracowane, wyważone, po prostu – mówiąc kolokwialnie – nie ma się do czego przyczepić.
Reżyserowi udało się w magiczny sposób przenieść widza w świat lat 40 i sprawić, by nie chciało mu się wracać do rzeczywistości, albo przynajmniej wychodzić z kina. A przecież nie mówimy o czasach sielankowych, tylko o szalejącej wokół wojnie, której echa i konsekwencje odczuwają główni bohaterowie. Tym bardziej należy fakt ów docenić. Giuseppe Tornatore ma dar uwodzenia widza poprzez dość proste środki, które jednak zaserwowane w bardzo subtelny sposób sprawiają, że świadomi tego celowego zabiegu, już po kilku początkowych kadrach, pozwalamy się ufnie prowadzić reżyserowi aż do napisów końcowych. Chcemy być uwodzeni i czujemy się jakby ośmieleni, by zbliżyć się do głównych bohaterów, wczuć się w ich sytuację, poczuć ich radości, cierpienia i rozterki, zrozumieć jak najpełniej.
Film zaciekawia, wzrusza, śmieszy (choć jest to często śmiech przez łzy), wprawia w zdumienie, zmusza do refleksji, przeraża, zachwyca, oczarowuje, hipnotyzuje wręcz… Słowem – jest w nim wszystko, oprócz nudy, można mieć różnorodne odczucia, po jego obejrzeniu, ale z pewnością nie da się pozostać wobec „ Maleny” obojętnym!
Fabuła oparta jest na krótkim opowiadaniu Luciano Vincenzoniego o tym samym tytule i przedstawiona jest z perspektywy 13-letniego chłopca, Renato Amoroso, którego wkraczanie w dorosłość, jest z jednej strony zabawne, a z drugiej - trudne, wzruszające i urzekające. Jego fascynacja kobietą starszą o kilkanaście lat, wybujała wyobraźnia i wrażliwość – wszystko to sprawia, że po prostu w pewnym momencie staje się on na tyle „bliski”, że niemal zaprzyjaźniamy się z nim, kibicujemy mu, jest go nam zwyczajnie po ludzku żal.
Swoją drogą, genialnie zagrana rola! Młodziutki Giuseppe Sulfaro stanął na wysokości zadania.
Opis filmu nie byłby jednak pełny, gdybym nie poświęciła osobnego akapitu postaci tytułowej bohaterki. Malena. Dojrzałe piękno. Zjawiskowa kobiecość. Doskonałość w każdym calu. Obiekt pożądania mężczyzn i chorej zazdrości kobiet. Ktoś potrafiący przyciągać wzrok z pełną świadomością swoich walorów i tego, jakie wrażenie robią one na obserwatorach. Można odnieść wrażenie, że nawet oko kamery także nie może się od niej oderwać, jakby było zahipnotyzowane… Każdy koneser kobiecego piękna powinien zobaczyć ten obraz i sam ocenić na ile moje spostrzeżenia są słuszne, a w którym momencie przesadzam. Bo moim zdaniem, Monica Belucci w „Malenie” bije na głowę wszystkie dotychczasowe gwiazdy filmu. Po prostu patrzeć na nią, to… Zobaczcie sami!
Historia jakich wiele – ktoś powie. Ot, losy kobiety w trudnym czasie wojny, która nagle dowiaduje się, że jej mąż zginął na froncie i musi zmierzyć się z codziennymi problemami i reakcjami ludzi, którymi kierują bardzo niskie pobudki.
Melancholijny dramat osadzony w urokliwej scenerii miasteczka gdzieś na południu Włoch. Tragiczna historia, ale z optymistycznym wydźwiękiem. Jednak Tornatore z prostej opowiastki uczynił kinową perełkę, arcydzieło, którego nie zobaczyć byłoby niewybaczalnym grzechem!
"Malena" premierę miała w konkursie głównym Berlinale. Film był nominowany za muzykę i zdjęcia do Oscara. Zdobyła również nominacje do Złotych Globów, BAFTY i Europejskiej Nagrody Filmowej.
Autor: Nikita
Nikita
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
05-02-2017, 14:30
Przy okazji świetnie opowiedziana historia w tle, którą po prostu dobrze się ogląda. Jeśli ktoś z Was filmu do tej pory nie widział, ma szansę naprawić ten błąd.
Naprawdę warto, polecam serdecznie!
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
06-02-2017, 08:00 , ocenił powyższy materiał: mocne
rivaldo
Typer Sezonu 2018/19 - 3. miejsce
Komentarzy: 400
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-02-27
Poziom ostrzeżeń: 0
06-02-2017, 16:19 , ocenił powyższy materiał: mocne
Zupełnie nie zgadzam się z tym zdaniem. Problemem nie jest co kino dzisiaj oferuje, ale to po co sięgamy. To prawda, że najlepsze wyniki wykręcają dziś filmy o superbohaterach, przesycone efektami, ale wystarczy nieco poszukać, aby odkryć mnóstwo wartościowych filmów, które skłonią do refleksji. Dlatego nie ma co gadać, że dawniej było lepiej w tym względzie.
kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020
Komentarzy: 2327
Grupa: Moderator
Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania
Ranga sponsorska: Sponsor Premium
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
06-02-2017, 16:51
Bardzo możliwe, że masz rację. Ja jednak nie mogę dla siebie niczego znaleźć (pewnie nie umiem szukać, takich filmów) , natomiast wszędzie bombardują nas właśnie tym dziadostwem z superbohaterami itp. stąd mój komentarz.
grinch123
Komentarzy: 2291
Grupa: Moderator
Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
06-02-2017, 19:34 , ocenił powyższy materiał: mocne
Nikita
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
06-02-2017, 20:49
Daj mu szansę, naprawdę warto! I nie sugeruj się tym, że rekomenduje go kobieta - bo to nie jest typowe "babski" film ;)
Jest dla wszystkich, którzy potrafią docenić dobre kino.
To nie jest jakaś ckliwa, łzawa fabuła z banalnym scenariuszem. Wręcz przeciwnie - ale jest tylko jeden sposób, żebyś mógł się o tym przekonać...
@rivaldo - dzięki za doskonałe uzupełnienie mojego opisu! Podpisuję się pod Twoimi słowami i naprawdę cieszę się, że znalazłam choć jednego sprzymierzeńca i miłośnika filmów Giuseppe Tornatore. "Cinema Paradiso" jest rzeczywiście w podobnym klimacie i może nawet stawiałabym go na równi z "Maleną", gdy by nie ta zjawiskowa Monica... ;)
@grinch - może akurat nie miałeś nastroju...? ;) Mnie tam film zachwycił 16 lat temu i ten zachwyt trwa do dziś! :)
Scena, o której piszesz akurat nie jest najbardziej istotna w tym filmie. Zresztą nawet nie jestem pewna, czy znalazła się w wersji przeznaczonej do dystrybucji w Polsce, czy tylko znajduje się w pełnej wersji reżyserskiej?
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce, Pierwszy Kreator Gwiazd, Menedżer Miesiąca
Komentarzy: 10867
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
07-02-2017, 18:40 , ocenił powyższy materiał: mocne
Nikita
Komentarzy: 684
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Dziewczyna Zza Bramki
Dołączyła: 2016-01-29
Poziom ostrzeżeń: 0
09-02-2017, 09:41
Ja co prawda nigdy nie byłam żonata... ;) ale mój mąż nigdy nie miał nic przeciwko mojemu zachwytowi Monicą Belucci.
Może i Twoja żona byłaby wyrozumiała wobec Twojego zachwytu? Chociażby w drodze wyjątku - jesteś przecież rekonwalescentem! ;)
Myślę, że możesz bezkarnie się zachwycać - obcowaanie z pięknem ponoć przyspiesza proces dochodzenia do zdrowia, tak słyszałam ;)
EddyManiolo
3. miejsce w Polsce FM 2016
Komentarzy: 1305
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Menago Tradycjonalista
Dołączył: 2015-12-05
Poziom ostrzeżeń: 2
26-02-2017, 13:53