Powrót do Chwały - Odra Wodzisław Śląski - #0 - Wprowadzenie

WSTĘP

Cześć! Jest to moja druga próba zrobienia bloga. Jak zapewne niektórzy pamiętają, kilka miesięcy temu prowadziłem karierę Guernsey F.C. w poprzedniej wersji Football Managera. Niestety kariera ta zakończyła się po trzech odcinkach, głównymi powodami były brak motywacji do prowadzenia tej kariery, oraz ograniczony sprzęt do prowadzenia tej kariery. Wraz z nową edycją Football Managera oraz nowym sprzętem odzyskałem siły do prowadzenia nowej kariery. Także oto jestem i zapraszam was na wprowadzenie do tej kariery.

Kariera ta nie byłaby możliwa gdyby nie dodatek dodający niższe ligi polskie, który możecie pobrać z tego linku.

TROCHĘ SŁÓW O MNIE

Witam. Moje nazwisko, Wojciech Schiller. Aktualnie zbliżam się do swojej czterdziestki. Czy mam jakieś doświadczenie związane z piłką? Mam, ale niewielkie. Jako dzieciak grałem jeszcze w ekipie juniorskiej mojego lokalnego klubu, Polonii Leszno. Chciał mnie Lech, ale groźna kontuzja pokrzyżowała moje plany. Później w wieku 19 do 23 lat grywałem okazjonalnie w amatorskich klubach, po czym dałem sobie spokój. Moja miłość do piłki odżyła jednak w wieku 30 lat, wtedy co raz częściej zacząłem oglądać lokalną polską piłkę, okazjonalnie oglądałem też mecze Ekstraklasy. Pomyślałem wtedy: „Hm… a co gdyby spróbować zostać trenerem?”

stadion Odry Wodzisław

O KLUBIE I JAK DOSTAŁEM TĄ PRACĘ?

Minęło 9 lat, obecnie posiadam licencję krajową B, poszukiwałem pracy. Wtem pojawiła się wiadomość o tym że Odra Wodzisław szuka nowego szkoleniowca. Stwierdziłem, że trzeba spróbować. Wysłałem swoje CV, a szef klubu zaprosił mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Po kilku dniach otrzymałem telefon… dostałem się! Zostałem nowym trenerem Odry Wodzisław. Na spotkaniu zapoznawczym z klubem otrzymałem już jakie zadania mam spełnić w tym sezonie, a w zasadzie to jedno: muszę skończyć ten sezon w TOP 2, czyli prawie że oznacza to, że muszę w swoim pierwszym sezonie pracy awansować do 3. Ligi.

Sam klub jak usłyszałem od swojego szefa był w trakcie reaktywacji. Swoje czasy świetności miał na końcu lat 90., aż do roku 2010. Jako beniaminek Ekstraklasy w sezonie 96/97 zajęli 3 miejsce, awansując przy tym do Pucharu UEFA (dotarli do 2. Rundy kwalifikacyjnej). Niestety w sezonie 2009/2010 zaliczyli spadek z Ekstraklasy i od tego momentu wszystko zaczęło się sypać. Aż doszliśmy do tegorocznego sezonu. Odra awansowała do IV. Ligi w poprzednim sezonie po wygraniu Ligi okręgowej, w której zanotowali tylko jedną gorycz porażki.

Warto dodać, że w czasach gry Odry w Ektraklasie jej trenerami były takie osobistości jak: Waldemar Fornalik, Franciszek Smuda, czy obecny trener Górnika Zabrze, Marcin Brosz, z którym Odra spadła z Ekstraklasy.

mecz Ekstraklasy, sezon 2006/2007, Arka Gdynia - Odra Wodzisław Śląski

O SKŁADZIE I O TAKTYCE

No nic, pora spojrzeć na skład. Widzę, że w niektórych aspektach jest ciężko… kontuzjowani w tym bramkarz…

Pierwsze nazwisko jakie rzuciło mi się w uszy był Mateusz Słodowy. Pamiętam go jeszcze, jak kilka lat temu grał w Górniku Zabrze. To jest niesamowite, w kilka lat z Ekstraklasy spaść poziomem do 4. Ligi.

Dalej w kolejce mamy jednego z dwóch obcokrajowców w mojej kadrze. Emmanuela Sarkiego. Szczerze powiedziawszy to nazwisko usłyszałem pierwszy raz i miałem rację. Grał w Ekstraklasie mniej więcej w podobnym okresie co Mateusz, z tym że wiadomo, Wisła Kraków, to były początki problemów finansowych Wisły.

No i na końcu mamy Sławomira Musiolika, wychowanka Zagłębia Sosnowiec. Z tego co się dowiedziałem chłopak przyszedł do Odry na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej pałętał się głównie po wypożyczeniach m.in. w Polonii Bytom.

Po głębokich przemyśleniach postanowiłem też, jaką taktykę zastosuje na ten zespół. Wydaje mi się, że formacja 4-4-2, będzie najbezpieczniejszą opcją, która pozwoli całej drużynie osiągać dobre wyniki.

Pora spojrzeć na drużyny, z którymi będziemy się mierzyć. Na początku nie byłem świadom, że w jednej lidze grają dwie drużyny Odry Wodzisław. Po krótkich poszukiwaniach w Internecie dowiedziałem się, że Odra Centrum nie jest oficjalnie uznawana przez kibiców, jako ta najprawdziwsza Odra. Także, można powiedzieć, że czekają nas w tym sezonie bardzo poważne derby.

No nic, myślę, że pora zakasać rękawy i przysiąść do pracy. W końcu, trzeba przywrócić Odrę do chwały.

C.D.N.