Crawley United - piłkarskie dno...cz.12

Crawley United - pilkarskie dno...

sezon 2025/2026

Liga 18 (Mid Sussex Football League Division Five)

Sezon 12

Po tylu sezonach męczarni i zwątpienia w sens dalszego grania wkońcu udało się zawitać ligę wyżej.
Z jednej strony po ostatniej zadyszce nie miałem parcia na awans w pierwszym sezonie w 18 lidze,
jednak wyniki z poprzedniego sezonu dawały mi nadzieję na walkę z każdym przeciwnikiem. Zupełnie inaczej widzieli to bukmacherzy którzy stawiali nas jako drużynę walczącą o utrzymanie.

Transfery:
Tak naprawdę byłem zadowolony z obecnego składu. Postanowiłem posłuchać scautów i zatrudnić po dwóch obrońców i napastników.
Atrybuty powinny świadczyć o nich jak o wzmocnieniach jednak w przeciągu sezonu poza Srivastavem  cała trójka była tylko uzupełnieniem pierwszej jedenastki.

Ze składu u-18 przesunąłem dwóch zawodników. Obrońca Alexander oraz pomocnik Magri.

Sztab:
Trochę rozejrzałem się po rynku i zatrudniłem kilku trenerów oraz po wielu latach pracy zastąpiłem swojego obecnego asystenta na rzecz Matthew Reski.

poziom treningu jak na możliwości mojego klubu chyba daje rade

Rozgrywki:
Mid Sussex Junior Cup:
Kolejny sezon w którym nie błyszczymy w tym pucharze. Odpadamy już na drugim przeciwniku po porażce 1-3 z Newick.

Somerville Challenge Cup:
Ten puchar również kończymy na drugiej rundzie. A rewanżowy mecz w drugiej rundzie to prawdziwe upokorzenie.
Przegrywamy u siebie aż 1-5 z Horsted Keynes.

Stubbins Challenge Cup:
Po awansie do 18 ligi mamy możliwość debiutu w nowym pucharze. Grają tu drużyny z lig 18-16. Jak na beniaminka nie było tragedii i udało nam się dojść aż do półfinału. Dwie pierwsze rundy wygraliśmy spokojnie, jedynie w ćwierćfinale trafiliśmy na trudnego przeciwnika.
Zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych. W półfinale już nie poszło nam tak dobrze i przegraliśmy 0-2 z drużyną AFC Hurstpierpoint.

Liga:
Jak pisałem na początku nikt nie dawał nam szans na awans a i ja ten sezon traktowałem jedynie jako przetarcie.
Pierwszy mecz przyszło nam grać na własnym stadionie z drużyną Horsted Keynes. Zaczeliśmy świetnie i po 30 min. prowadziliśmy już 2-0 za sprawą Annana i Sparrowa. No i zaczeły się dziać cuda. Trzy kontuzje zawodników z pola i w 60 min. kontuzja naszego bramkarza. Nie dośc że musieliśmy grać w dziesięciu to jeszcze z pomocnikiem na bramce. Mecz zakończył się remisem 2-2 i pozostała jedynie nadzieja, że wykorzystałem limit pecha w tym sezonie. Reszta rundy to typowa gra w kratkę jednak bez bolesnych pogromów. Raczej brakowało mi szczęścia niż umiejętności.

4 miejsce po pierwszej rundzie jak na takie wyniki to niezła lokata.

Druga runda wyglądała trochę lepiej. Zanotowaliśmy jedynie dwie porażki a brak  lidera w tym sezonie dawał nadzieję na awans jeszcze na dwie kolejki przed końcem. Koniec końców sezon zakończyliśmy na 4 miejscu.

Pomimo że na początku nie liczyłem na awans trochę szkoda pierwszej rundy bo naprawdę
była szansa na awans w tym roku.

Podsumowanie:
Sezon mimo wszystko zaliczam na plus. Wynik końcowy lepszy niż oczekiwania bukmacherów.
Już kolejny raz kibice wybrali Annana piłkarzem roku.

Jakie to szczęście że do nas trafił. W pojedynkę wygrywa dla mnie mecze.
Kolejny raz ma najlepszą średnią ligi,

oraz został królem strzelców.

Lewy skrzydłowy Campion mimo że nie strzela tak dużo to w zamian jest
najlepszym asystującym w lidze wraz z Annanem;)

Jeżeli chodzi o skład którym w tym roku graliśmy najczęściej to wygląda on tak:

Na uwagę zasługuje obecność w 11 sezonu dwóch wychowanków przeniesionych z zespołu u-18. Mowa tu o Magrim i Alexandrze

Jeżeli chodzi o następny sezon to wydaje mi się że powinniśmy być dobrej myśli. Szkielet składu mam i w zasadzie nie planuję żadnych wzmocnień.
W zasadzie to ciężko znaleźć zawodników którzy na tym szczeblu rozgrywek wyjątkowo by się wyróżniali a jeśli są to niestety omijają Crawley szerokim łukiem.

Na życzenie Nascimento mały podgląd na wyniki zespołu Stones z którym dawno temu rywalizowaliśmy. Sytuacja na screenie po 19 sezonach.

To moja kariera miała tak wyglądać;)