Dziękuje Ci tato, że jestem pasiakiem - część III

"Dziękuje Ci tato, że jestem pasiakiem"

Część III

Zasady:

Chcę aby w klubie mogli występować zawodnicy, którzy spełniają minimum dwa następujące warunki:

- zawodnik jest Polakiem,

- zawodnik urodził się, bądź wychował się na terenie Małopolski,

- zawodnik jest wychowankiem dowolnego klubu z Małopolski,

- zawodnik zostanie ściągnięty do klubu maksymalnie w wieku 16 lat.

Jak widać powyżej moja rozgrywka będzię polegała na grze zawodnikami z Małopolski. Jedynymi wyjątkami od tej reguły będą zawodnicy, którzy zostaną ściągnięci do mojego klubu przed 17 rokiem życia, lecz to staje się coraz mniej możliwe, ponieważ newgeni, którzy się tworzą w polskiej lidze są w wieku 17-19 lat, przynajmniej w moich pierwszych dwóch sezonach. 

Wstęp:

Przebudowa zespołu w poprzednim sezonie była bardzo zauważalna. Cel na ten sezon to dokończenie tego dzieła. O zakończeniu kariery poinformował mnie Łukasz Sosin, dając mi wyraźnie do zrozumienia, że to jego ostatni sezon w roli napastnika mojego klubu. 

W klubie zarząd zgodził się na zwiększenie procentu od transferu. Oczekiwania zarządu nie były wygórowane i mogłem je bez problemów zaakceptować.

Transfery:

Tym razem do klubu dołączyli:

Marcin Wasilewski - Tak jak wspominałem już w poprzednim blogu do klubu dołączył doświadczony Marcin Wasilewski. Były reprezentant Polski dołączył do nas za darmo i podpisał kontrakt na dwa lata stając się najlepiej opłacalnym zawodnikiem w zespole. A oto statystyki Marcina z dotychczasowej kariery.

Piotr Koman - Piotrek został kupiony z Podbeskidzia w którym rozegrał 199 spotkań. Jego debiut przypadł akurat na mecz z góralami! Gdyby nie został kupiony zagrałby 200 mecz, a tak zadebiutował w meczu ze swoją byłą ekipą. 

Maciej Korzym - Został kupiony z Korony Kielce i miał z miejsca stać się podstawowym napastnikiem, ponieważ pomimo dobrego poprzedniego sezonu to nie wierzyłem w Dudzica. 

Dołączyli także Łukasz Nowak, oraz Paweł Leśniak, lecz oni nie będą odgrywać większej roli w klubie. Spełniają oczywiście wszystkie wymagania rozgrywki. A oto wszystkie transfery w tym sezonie:

Skład:

Na bramce pewne miejsce miał Kozioł, w obronie zaszła jedna zmiana, Borek "wygryzł" ze składu Grodzickiego, który stał się rezerwowym. Na prawej obronie często grywał Wilk ale było to spowodowane kontuzjami Wasilewskiego, chociaż obiektywnie mówiąc jak grał to grał nawet lepiej od swojego starszego kolegii. W pomocy sporo szans starałem się dać Szczepanskiemu, oraz Nowakowi, który wchodził co drugi mecz z ławki rezerwowych. Reszta pozycji była bardzo rzadko rotowana.

Kozioł (Wandzel)

Słaby (Talik), Stawarczyk (Lakomy), Grodzicki (Borek), Wasilewski (Wilk)

Pazdan (Koman)

Mączyński (Szczepanski), Kołodziej (Nowak)

Jagiełło (Zawislan), B.Szeliga (Niedzwiedz) 

Korzym (Dudzic)

Puchar Polski:

W tym sezonie po raz kolejny najlepiej ukaże nasz występ ta oto grafika poniżej. Od siebie dodam, że w tym spotkaniu dostali szanse rezerwowi, którzy nie wykorzystali szansy, a swój najgorszy mecz w karierze rozegrał Wandzel kapitulując trzykrotnie w dziecinny sposób. 

Liga:

Do tej pory dwa razy kończyliśmy ligę na czwartym miejscu. W pierwszym sezonie ten wynik nie dał nam prawa udziału w europejskich pucharach, natomiast w drugim ten wynik dał nam upragnioną walkę o puchary. W tym sezonie chciałem zając miejsce w pierwszej trójce, aby bez względu na wynik Pucharu Polski zakwalifikować się do walki o podbój Europy! 

Pierwsze spotkanie rozegraliśmy u siebie z GKSem Bełchatów, które wygraliśmy 2:1. Wtedy przypomniałem sobie pierwsze spotkanie z ubiegłego roku, które wygraliśmy pewnie 4:0 ze Śląskiem, a mimo to jesień mieliśmy słabą. Tym razem nie oczekiwałem aż takich rezultatów, jednak po pokonaniu w trzeciej kolejce Legii, oraz późniejszym zwycięstwie w dziewiątej kolejce z Lechem zacząłem się zastanawiać czy może nie uda nam się powalczyć o mistrzostwo. Przez pierwsze dziewięć kolejek byliśmy niepokonani. Potem nastąpił maly kryzyk ale zdobyliśmy mistrzostwo jesieni.

Po wspaniałej jesieni ligowej w Ekstraklasie nadeszła wiosna. Nie będę was trzymać w napięciu i od razu wam napisze, że ulegliśmy tylko raz na wyjeździe z Jagiellonią. Świetnie spisujące się Pasy zdobyły tytuł mistrza Polski już w 28 kolejce, chociaż było to możliwe już po 26 kolejkach! Oto wszystkie spotkania w Ekstraklasie! 

Warto zwrócić uwagę na zwycięstwo nad Wisłą w pierwszej części sezonu! Graliśmy jak z nut, a Wisła została upokorzona. 

Liga Europejska:

Europejskie puchary zaczynaliśmy dość wcześnie. Naszym pierwszym rywalem był zespół o którego istnieniu nie miałem pojecia. W dwumeczu wygraliśmy pewnie oba spotkania i mogliśmy już myśleć o rywalu w następnej rundzie.

W kolejnej rundzie naszym przeciwnikiem była trzecia drużyna poprzedniego sezonu w Czechach. Kibice nie mieli dużej odległości do pokonania, aby wspierać naszą drużynę, chociaż mimo to nie ukrywali pesymizmu przed tym spotkaniem. Rozpoczeliśmy w następujących składach:

No cóż źle weszliśmy mecz i po przerwie również zaczeliśmy nie najlepiej. Udało się jednak wstrząsnać zespołem i z wyniku 2:0 dla gospodarzy w 90 minucie był wynik 2:2. Gdyby udało się "dowieść" ten wynik do końca byłbym szczęśliwy. No właśnie...Gdyby...W ostatniej akcji spotkania po stałym fragmencie gry straciliśmy bramke i przegrywamy pierwszy mecz. 

Zanim rozegraliśmy spotkanie rewanżowe to został już wylosowany przyszły nasz potencjalny rywal w tych rozgrywkach. Nie mieliśmy szczęscia w losowaniu, lecz najpierw musieliśmy się skupić na wygranej z meczu rewanżowym. 

Tym razem przed spotkaniem z Jabloncem kibice mieli inne nastroje. Mecz rewanżowy rozpoczął się wprost idealnie dla nas. Wygrywaliśmy 2:0. Ten wynik dawał nam komfort straty bramki i najpierw straciliśmy jedną, później drugą, lecz udało też nam się coś strzelić. Po ostatnim gwizdku wynik brzmiał 4:3 dla pasów, lecz pomimo pięknęgo zwycięstwa nie udało nam się awansować do następnej fazy. Może za rok będzię lepiej.

Ciekawostki:

Agent Jagiełły poinformował mnie, że mój zawodnik pragnie podpisać lepszy kontrakt i od razu ustaliliśmy wspólnie nowy kontrakt.

To nie koniec sukcesów Pasów w tym sezonie. Niespodziankę sprawił także zespół U19. Sezon zakończyli tuż nad Wisłą! 

Po ostatnim spotkaniu ligowym swoją posadę stracił szkoleniowiec Legii, oraz Polonii, która zaoferowała mi nawet kontrakt. Oczywiście odrzuciłem ich propozycję.

No i chyba najważniejsza informacja tego sezonu. Wykupiliśmy wreszcie nasz Stadion!

Podsumowanie:

W tym sezonie zajeliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji fair play. Zwycięstwo w lidze pozwoliło mi zdobyć po raz drugi w karierze statuetke menadżera sezonu Ekstraklasy. W rankingu Europy, także zaliczyliśmy dość wyraźny awans.

W Pucharze Polski zaliczyliśmy wpadkę, której nie da się usprawiedliwiać. Wynagrodziłem to wszystko kibicom w lidze, a eliminacje o Ligę Europy mogę uznać za udane. Był to nasz pierwszy start w takich rozgrywkach. Wynieśliśmy z tych spotkań cenne doświadczenia, które teraz mam nadzieję, że zaowocują w walce o Ligę Mistrzów, bądź chociaż o Ligę Europy.