x
Wybrany klub / reprezentacja: -
Opisywany sezon: -
Poziom rozgrywkowy: -
Wersja gry: -
Na wstępie uczciwie uprzedam - to nie będzie górnolotny tekst, pełen cukerkowych tabelek, odnośników do źródeł i tym podobnych, bo każdy, kto jest choć trochę mniej leniwy ode mnie(czyli każdy;)), może sobie te informacje zweryfikować kilkoma kliknęciami. A poza tym, bardziej niż na walorach artystycznych zależy mi na zwróceniu uwagi na pewiem problem i ewentualnym wywołaniu dyskusji.
A teraz do meritum. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego w ostatnich latach drużyny hiszpańśkie tak masakrują rozgrywki kontynentalne, mimo iż większości nie stać, by wydawać grube miliony na wzmocnienia?
No właśnie... "dlatego że", a nie - "mimo iż". Wszystkiemu winien jest ten ohydny, kapitalistyczny podział kasy z praw telewizyjnych, tj. każdemu według oglądalności. Wiadomo, Real i Barcelona dostają tyle, że nikomi innemu na świecie się to nawet nie śniło, dlatego stać ich na wykradanie tych naprawdę najlepszych zawodników - sukcesy więc nie dziwią. Ale jaki jest fenomen drużyn pokroju Sevilli?
By zrozumieć to zjawisko, spójrzmy na ligę całkowicie odmienną, tj. taką, w której najbogatsi/najlepsi/najpopularniejsi oddają część dochodu, należnego im z tytułu oglądalności, na rzecz tych biedniejszych/słabszych/niechętnie oglądanych, czyli po prostu - socjalistyczną.
Pochylmy się więc nad angielską Premier League, mającą najwyższy ze wszystkich konkratk telewizyjny, i zastanówmy się dlaczego drużyny z jej czołówki lub - o zgrozo - absolutnego topu najwzyczajniej w świecie wykładają lachę na takie rozgrywki kontynentalne jak LE, czy też nie dają rady w LM?
Po pierwsze - bo im się to nie opłaca. Nawet tym naśmieszniejszym, bijącym się o utrzymanie wygranie Ligi Europy dałoby co najwyżej grosze na waciki, oczywiście w porównaniu z kasą za jakieś przedostanie miejsca w PL.
Po drugie, ci najbogatsi, choć naprawdę bogaci, często nie wytrzymują konkurencji o najlepszych zawodników z Realem i Barceloną, a także podgryzają się między sobą, więc ugranie coś w Lidze Mistrzów staje się trudniejsze.
Wrócmy teraz do rzeczonej wczęsniej Sevilli i jej podobnych drużyn. Dlaczego tak dobrze radzą sobie one w LE? Bo im się to opłaca; bo liczy się każdy grosz; bo nie dostają niczego za darmo, tj. za popularność i siłę innych drużyn; bo wiedzą, że tak mogą się wypromować, co jeśli nie przyniesie wymiernych korzyści z nowego kontraktu telewizyjnego, to przynajmniej pozwoli sprzedać kilku graczy za solidną kasę.
Piękny, zupełnie niepolityczny przykład działania dwóch odwiecznie ze sobą walczących ustrojów - kapitalizmu i socjalizmu.
Ten pierwszy - pozwala bogatym bogacić się jeszcze bardziej, a biednych zmusza do cięzkiej pracy, dzięki czemu niejednokrotnie odnoszą wielkie sukcesy, rozwijają się, stając się przy tym również zamożnymi.
Ten drugi - uwiązuje kulę u nogi bogatym, a poprzez rozdawnictwo demoralizuje biedotę, która już nie musi niczego udowadniać, bo kasa spływa im z nieba.
Wystarczy jeszcze spojrzeć na transfery w Premier League i Primera Divison. W tej pierwszej nawet jakieś śmieszne Watfordy, jakieś załosne Sunderlandy(przepraszam ewentualnych kibiców, ale taka jest prawda) potrafią wydawać grube miliony na jakichś przeciętniaków, podczas gdy Hiszpanie za mniejszą kasę sprowadzają nierzadko lepszych graczy.
Kto na tym wszystkim wyjdzie lepiej? Odpowiedzcie sobie sami.
PS. Tekst dedykuję Mahdiemu.;)
Autor: tts0
Nascimento1998
Komentarzy: 1419
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 14:27 , ocenił powyższy materiał: mocne
Karten
Komentarzy: 121
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2016-01-12
Poziom ostrzeżeń: 2
04-02-2016, 14:36 , ocenił powyższy materiał: mocne
Piękne wspaniałe i dają godne życie koło tego wszystko kręci się od lat piłka jest totalnie zepsuta tymi pieniędzmi układy kontrakty kasa kasa kasa wszedzie.
Dlatego powracam do NBA ... Tam wszystkie kluby maja cap 30 drużyn każda ma takie same szansę drafty które pozwalają najgorszym drużyna na największe talenty przez co to naprawdę fajnie się ogląda pamiętam kiedy Cleveland grało jak Wigry Suwałki .... Potem dostali lebrona i zaczęli marsz ku najlepszej drużynie.
Nascimento1998
Komentarzy: 1419
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 15:10
Ja z kolei polecam polską piłkę, głównie niższe szczeble;-)
tts0
Komentarzy: 488
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2015-12-23
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 16:08
Z tym ciosem to nie do końca tak.;) Moim zamiarem nie była krytyka, czy też pochwała takiego, czy innego systemu wypłacania pieniędzy za prawa do transmisji(nawiasem - ukochana przez Ciebie Bundesliga również wpisuje się w model angielski, choć tam dysproporcje między poszczególnymi drużynami są chyba większe.;)), jak i również nie było moim zamiarem zwracanie uwagi na sam fakt wielkich pieniędzy w futbolu(tu uwaga do Kartena). Chciałem jedynie zwrócić uwagę na rzecz niezwykle istotną nie tylko dla piłki nożnej, ale może i dla całego świata, tj. że sztuczne niwelowanie nierówności jest zawsze, wszędzie i bez wyjątku RÓWNANIEM W DÓŁ. I nie ma się co dziwić, że jeżeli drużyna X, zasługująca - dajmy na to - na 1 milion z praw TV, dostanie ni z tego ni z owego(czyli z kieszeni bogatszych/lepszych/popularniejszych) 10 mln, to nawet już się nie schyli po ten jedenasty milion. Bo owszem - mieć 10% in plus a nie mieć, to jest różnica; ale pracować na 100% by zarobić 10%(a do tego sprowadza ten przykład prosta - czy też raczej uproszczona - matematyka), byłoby czystą głupotą. Analogicznie w życiu - jeżeli damy bezrobotnemu 1000 zł za siedzenie w domu, to nie należy się dziwić, że facet nie tyra jak głupi na kasie w supermarkecie za 1500 zł.
Mówiąc krótko, każdemu tyle na ile sobie zapracował. I nieważne czy będzie to 1k zł czy 1 mln zł. Jeśli zasłużył, ma dostać. Gorzej, jak ktoś nie zasłużył, a dostał... i to właśnie ma miejsce chociażby w Premier League, gdzie 19-letni gościu, który jeszcze niczego nie osiągnął i na dobrą sprawę niczego nie pokazał, przechodzi do United za niewyobrażalny hajs, dostaje tygodniówkę niewyobrażalną dla graczy pokroju Krychowiaka nawet po kilku latach na szczycie. Kogoś dziwi, że facet gra piach? Mnie to nie dziwi, bo dostał, a nie zasługiwał.
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10691
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 16:25 , ocenił powyższy materiał: słabe
Krótko - tekst ten świadczy nie tylko o nieznajomości finansowego rozdzielnika obowiązującego w najlepszych ligach zachodnich, ale również o braku zrozumienia istoty socjalizmu demokratycznego. Muszę klknąć - po raz pierwszy na tym portalu - słabe, choć autora cenię i darzę sympatią.
Nascimento1998
Komentarzy: 1419
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 16:46
W takim razie co innego jest przyczyną takich słabych wyników angielskich drużyn w porównaniu do hiszpańskich? Nie chodzi nawet o wchodzenie w politykę, ale trzeba zauważyć, że to chyba nie przypadek...
Michellaga
Komentarzy: 425
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Pierwszy Król Basków
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 16:50 , ocenił powyższy materiał: mocne
Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce
Komentarzy: 10691
Grupa: Root Admin
Ranga: Ojciec Założyciel
Ranga sponsorska: Sponsor Główny
Dołączył: 2015-03-20
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 16:58
Niemniej brak sukcesów angielskich druzyn w ostatnich latach (Liga Europy) trudno tlumaczyć slabością socjalizmu i wyższością kapitalizmu:-) To uproszczenie i to zbyt grubymi nićmi szyte-)
Zresztą - cofnijmy się kilka lat wstecz i zobaczmy wyniki osiagane w Europie przez przeciętniaków (Fulham i Middlesbrough), ktorych teraz nawet nie ma w Premier League;-) Ten caly artykuł, to przyslowiowe trafienie kulą w płot.
Nie wiem czy autor nie wie (czy nie chce wiedzieć) że właśnie zły (czytaj: niesprawiedliwy) podział środków w Hiszpanii (Real, Barca i przepaść ) - był już przyczyną strajku tamtych klubów i nawet zagrożony był start La Liga przez to jawne złodziejstwo?
Ja - w przeciwieństwie do autora powyższego artykułu - podam źródło:
http://www.sport.pl/pilka/1,65082,17881272,Strajk_w_Primera_Division__Dwie_ostatnie_kolejki_odwolane_.html
Poza tym jak to jest, że zadłużone po uszy kluby (Real i Barca) w ogóle dostają licencję??!! Gdzie tu kapitalizm - tak opiewany przez autora?
Nascimento1998
Komentarzy: 1419
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Uzdolniony Praktyk
Dołączył: 2015-12-02
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 17:23
Paragraf 6, punkt "e"
http://myfootballmanager.pl/artykul/74/regulamin-serwisu-moj-football-manager
tts0
Komentarzy: 488
Grupa: Wirtualny Menedżer
Ranga: Chluba Mój Football Manager
Dołączył: 2015-12-23
Poziom ostrzeżeń: 0
04-02-2016, 17:32
Obawiam się, że doskonale wiem, na czym polega ów system finansowania, a także ustrój socjalistyczny. W dużym skrócie i uproszczeniu, bo rzeczywiście wchodząc w szczegóły trzeba by było pisać elaboraty, co nieuchronnie zamieniłoby się w jeden wielki polityczny dyskurs, a nie o to - wbrew pozorom - mi tutaj chodziło; no więc w dużym skrócie i uproszczeniu - dokładnie na tym samym, czyli równość, równość i po stokroć równość. O ile w systemie rozgrywek ligowych owa "równość" pomiędzy jak największą liczbą uczestników jest czymś pożądanym, bo dzięki temu mecze są bardziej zacięte, a sama liga bardziej interesująca i nieprzewidywalna, to w świecie realnym zrównywanie gościa, który przez 20 lat cięzko pracował i dorobił się milnionów, z obibokiem, który nic nie zarobił i teraz żebrze pod kościołem, jest już nawet nie niemoralne, a zwyczajnie - zbrodnicze.
Ale wracając.. cały tekst jest napisany jedynie pół serio, bo przecież ligi to nie państwa; bo przecież "socjalistyczna" Premier League konkuruje z innymi ligami na (w miarę) kapitalistycznym rynku praw telewizyjnych etc., więc to wszystko może być zbyt grubymi nićmi szytę. A jednak, mimo wszystko, uważam, że postawiona przeze mnie teza, iż sztuczne wyrównywanie, zawsze wyrównuje w dół, jest tutaj doskonale widoczna. Spójrzmy, jakie kłopoty z Realem i Barceloną mają największe kluby PL? Nie dość, że Hiszpanie co rusz wykradają im naprawde najlepszych graczy, to jeszcze - co jest oczywiście konsekwencją pierwszego - tłuką ich niemiłosiernie w LM. Dlaczego tak się dzieje? Bo ich po prostu stać, a drużyn z PL nie zawsze, m.in. dlatego, że część kasy oddały tym słabszym.
Część "pół żartem" odnosi się oczywiście do naszej skrajnej róznicy poglądów i faktu, że jest to mój debiutancki tekst na postawionej przez Ciebie stronie. No, jakże nie mógłbym wbić szpilki na powitanie?:)
No, a teraz już dość tych okołopolitycznych wywodów.;)