Rozgrywka Mistrzów - 2.edycja, ACHILLES '29 (sezon nr 5)

Poprzednie części:

SEZON 1
SEZON 2
SEZON 3
SEZON 4
 

Największe sukcesy osiągnięte podczas czteroletniego dyktatu Eddy'ego Maniolo:
- 2015/2016 - wygranie Jupiler League i awans do Eredivisie,
- 2018/2019 - zajęcie trzeciego miejsca w lidze,
- 2018/2019 - finał Pucharu Holandii,
- 2017/2018 - faza grupowa Ligi Europejskiej.

Uważam że te cztery lata to bardzo fajna przygoda która zaczyna być jedną z najbardziej ciekawych karier w mojej historii gry w FM-a. Zapraszam na 5 sezon!!!

Krótkie podsumowanie rozgrywek ligowych z poprzedniego sezonu.

Tak sobie myślę o złożeniu wniosku o zmianę nazwy mojego zespołu na Achil(loan)es'29 :)
Zakupiliśmy najlepszego asystenta poprzedniego sezonu czyli 20-letniego Daniela, do tego doszedł 18-letni Toledo którego chciało również Napoli, natomiast w listopadzie po zakończeniu przygody w Fiorentinie z wolnego transferu pozyskaliśmy Badeljego. Uzupełnienie składu to 14(!) wypożyczeń.



Zarząd zdecydował że odejdzie od Nas Elders (!), udało się wypchnąć Vogela, a reszta troszkę zluzowała Nam budżet płac.


 

Naszym nowym partnerem został Juventus.


 

W pierwszym sparingu Cutrone w pierwszej połowie zaliczył podwójnego klasycznego hat-tricka. Po 45 minutach prowadziliśmy 11:0, po przerwie padła tylko jedna bramka. Kolejne mecze przeważnie wprawiały Nas w dobry nastrój.

Fachowcy Nasze szanse typowali podobnie jak w poprzednim sezonie.

Zarząd coraz śmielej domaga się gry w Europie. Apetyty rosną równomiernie z presją!

Karnet na sezon kosztuje 470 euro.

W poprzednim sezonie mieliśmy bardzo dobrą rundę jesienną, gdzie po 17 meczach byliśmy liderem! Teraz zajmowaliśmy drugie miejsce nie przegrywając żadnego spotkania! Za dużo było remisów, ale mimo wszystko pozycja cieszy! Znów włączyliśmy się do walki o tytuł! Tylko że mamy w pamięci jak to Nam w kratkę idzie wiosną...

19 lutego nawiązujemy współpracę z kolejną włoską firmą - Napoli!

Kolejne dwa transfery to wzmocnienie środka pomocy i obrony, i tak mi się coś wydaje że świat jeszcze o nich usłyszy. Tradycyjnie dokładamy trzy wypożyczenia.

Mecze towarzyskie przed rundą rewanżową dają nadzieję że wszystko idzie w dobrą stronę.

Pierwszy mecz rundy rewanżowej to spotkanie z Vitesse - czyli z tymi z którymi mamy rachunki do wyrównania!

Przed kolejnym meczem przypomnieli mi jak ten czas szybko za... leci.

W tym sezonie nie udało się w lidze wygrać z Ajaxem, ale nie mogę powiedzieć żebym się nie starał!

Sytuacja w tabeli wyglądała tak że byliśmy My, Ajax, a potem długo, długo nic. Idzie dobrze, ale w pamięci mamy poprzedni sezon!

Graliśmy piękny, zespołowy futbol, ale Ajax nie odpuszczał!

24 kolejka i gol w 85 minucie z pier... Vitesse pozbawia Nas fotela lidera mimo że wciąż jesteśmy niepokonani!

Mija 27 kolejek, a My z 12(!) remisami jesteśmy wciąż niepokonani, ale za to na drugim miejscu z siedmiopunktową stratą do Ajaxu! Demony wróciły!

W następnej kolejce Ajax przegrywa 2:3 z Heerenveen, a My zamiast to wykorzystać zostajemy upokorzeni przez Feyenoord i tym samym doznajemy 22 marca pierwszej porażki w tym sezonie która może przekreślić Nasze szanse w walce o tytuł! Fuck!

Po dwóch zwycięstwach, w tym jednym dramatycznym, dochodzimy Ajax w tabeli na 4 punkty! Cztery kolejki do końca i walka o tytuł i Ligę Mistrzów wciąż w Naszych rękach!

Nie będę przedłużał. Trzy z czterech ostatnich spotkań to w Naszym wykonaniu parodia. Wróciły stare demony nie tylko z wynikami, ponieważ znów nie udało się Nam obronić nawet drugiego miejsca. Kolejny raz najniższy stopień podium. Mogło być lepiej, ale przecież cztery sezony temu graliśmy w drugiej lidze! Przynajmniej start w fazie grupowej Ligi Europejskiej zapewniony!

Czas ligowych podsumowań

W zeszłym roku w Pucharze Holandii ulegliśmy dopiero w finale. Teraz chcieliśmy zagrać w nim ponownie. Pierwsze cztery spotkania to po prostu kolejni przeciwnicy.

Na półfinał pojechaliśmy na Amsterdam Arena. Wylosowaliśmy najtrudniejszego przeciwnika z którym mamy rachunki do wyrównania.Ten mecz można porównać do Naszego sezonu ligowego. Zaczęło się świetnie, ale im bliżej końca tym gorzej i w końcu bye bye!

Dzięki trzeciemu miejscu w poprzednim sezonie graliśmy od razu w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Było to drugie podejście mojego zespołu do tych rozgrywek. Dwa lata wcześniej byliśmy bliscy wyjścia z grupy, ale na własne życzenie odpadliśmy.
Do grupy po raz kolejny trafiliśmy z zespołem z Moskwy.

Pierwszy mecz przyszło Nam grać przed własną publicznością. Emocje towarzyszyły do samego końca, i tak naprawdę ostatnie 13 minut zadecydowało o wyniku!

W drugiej kolejce czekał Nas wyjazd do Rumunii, gdzie okazało się że Cipcia nie jest dla Nas zbyt gościnny.

W trzecim meczu znów graliśmy na wyjeździe tyle że jedyne 270km od Nas. Druga porażka pomimo przewagi która komplikuje Nasze położenie.

Czwarte spotkanie przyniosło Nam trzy punkty oraz pierwsze zero z tyłu w tym sezonie w Naszych meczach w Europie.

Po 4 meczach najbardziej skomplikowana była sytuacja Club Brugge. Nas czekały dwa trudne spotkania, mimo wszystko nie traciliśmy nadziei na awans.

Na 5 kolejkę polecieliśmy do Moskwy. Piękny mecz! Przegrywaliśmy już 2:1 z CSKA, ale niezawodny Curtone wyciągnął Nas z tonącego okrętu i po raz drugi wygrywamy z CSKA wynikiem 3:2!

Po niespodziewanym zwycięstwie Bruggi nad Steauą (3:0) to My wskakujemy na pozycję lidera, a jakby tego było mało wszystkie cztery drużyny mają szansę na awans!

W ostatniej kolejce żeby być pewni awansu musieliśmy wygrać z Rumunami. W tym meczu zachowaliśmy się niczym wytrawny bokser posyłając ich trzy razy na deski już w pierwszej połowie! Achilles'29 gra dalej!!! CSKA remisuje w tym czasie 1:1, i wychodzi z drugiego miejsca.

W końcowej tabeli uzyskaliśmy cztery punkty przewagi nad drugim CSKA choć chwilę wcześniej jeszcze nic na to nie wskazywało!

W Pierwszej Rundzie Eliminacyjnej trafiamy na czeskie Pilzno. Pomyślałem sobie wtedy że trafiliśmy jeszcze lepiej niż w grupie! Tymczasem po pierwszych trzech minutach...

... w 11 minucie w dodatku gracz Victorii nie trafia rzutu karnego! I to był chyba ten moment w którym poczuliśmy krew! Co prawda nie wygraliśmy tego spotkania, ale dwie bramki strzelone na wyjeździe dają nadzieję!

O rewanżu cóż mogę powiedzieć. Nie byliśmy tą samą drużyną z pierwszego spotkania. Wygraliśmy 2:1 i dzięki bramkom na wyjeździe gramy dalej!

Druga Runda Eliminacyjna - na Naszej drodze staje kolejna drużyna z Belgii, tym razem Anderlecht. Nasze szanse oceniałem 50 na 50. Tymczasem Achillesi dzięki dobrej psotawie wygrywają na wyjeździe 1:0!

Rewanż u Nas to jedno z tych spotkań kiedy moi piłkarze pokazują mi że poza tym że potrafią pewne ważne mecze odpuścić, mają też jaja wielkości arbuzów i nawet grając przez ponad pół godziny w dziesiątkę nie wypuszczą awansu z rąk! Ćwierćfinale nadchodzimy!!!

W Ćwierćfinale chcieliśmy trafić na Genk lub Celtic co dawałoby Nam jakieś nadzieje na historyczny awans do półfinału. Trafiliśmy prawie najgorzej jak mogliśmy - Liverpool Jurgena Kloppa...

Po niespodziewanym remisie na Anfield chcieliśmy po prostu uniknąć blamażu i godnie się pożegnać po meczu walki. Liverpool chyba Nas zlekceważył, a My tylko udowodniliśmy jakim Mignolet jest słabym bramkarzem! Półfinał!!!

Tutaj mieliśmy do wyboru Benficę, Villareal... a trafiliśmy na Manchester City. Pomyślałem sobie ile można to można sprawiać niespodzianki, ale nic nie trwa wiecznie. Obywatele strzelali, ich gwiazdy starały się jak mogły... 0:0 brzmiał końcowy wynik. W Groesbeek euforia bo nikt się tego nie spodziewał, każdy raczej przyszedł popatrzeć na gwiazdy światowego formatu.

W rewanżu w Manchesterze praktycznie nie istnieliśmy na boisku poza próbami utrzymywania się przy piłce...

Tak! Tak! Tak! Jeden rzut wolny zadecydował o tym że gramy w finale! Pieniądze nie grają! Czułem się jakbyśmy już wygrali Ligę Europejską!
Na Aviva Stadium Naszym przeciwnikiem będzie Nasz klub partnerski - Benfica Lizbona!

Finał Ligi Europejskiej wzbudził niemałe zainteresowanie!

Zanim przejdziemy do meczu finałowego muszę to napisać! W poprzednim sezonie Nascimento wywróżył Nam podium, teraz również postanowiliśmy powróżyć. Czy efekt końcowy znów okazał się „klątwą Nasciego"???

Finał! Na stadionie w stolicy Irlandii ponad 48000 widzów!!! Moi piłkarze po raz pierwszy będą grali przed taką publicznością. Czy trema spęta im nogi? Czy Benfica pełna piłkarzy z najwyższej półki da Nam lekcję futbolu? Gdzieś tam wiedziałem że skoro odesłaliśmy Angoli do domu to dlaczego teraz ma Nam się nie udać??? Ta ostatnia przeszkoda...

Wygraliśmy 1:0! Bramka po stałym fragmencie gry! Znów! W trzech ostatnich meczach nie tracimy gola, strzelamy tylko dwa po stałych fragmentach gry i możemy otwierać szampana. Przyznam szczerze że kiedy mecz się skończył, a My go wygraliśmy wpadłem w niemałe osłupienie. Możesz ligi ani pucharu krajowego nie wygrać, potykać się z jakimiś ogórkami ... a tu w Wielkim Finale dominujesz Benficę i wznosisz puchar ku niebu!

Peany, peany i jeszcze raz peany!!!

W skrócie

Podsumowując sezon który pięknie zrekompensowaliśmy sobie w Lidze Europejskiej

Dodam że u siebie w całym sezonie, we wszystkich rozgrywkach wygraliśmy 15 razy, 11 razy był remis i .. ani razu nie polegliśmy!

Od 12 grudnia 2019r. do 12 lutego 2020r. udało Nam się zaliczyć fajną serię 10 spotkań bez straty gola w oficjalnych meczach!

Achillesi

Dwóch Naszych (wypożyczonych) piłkarzy załapało się do szerokiej kadry Norwegii na EURO 2020.

Może by tak osłabić rywali?

Pięć lat pracy minęło jak jeden dzień!

W przyszłym roku do Groesbeek zawita Champions League!...

...ale zanim to nastąpi, musimy postarać się w Superpucharze Europy pokonać kolejny angielski zespół!

To już w kolejnym sezonie.
97 screenów i 4 filmiki. Zajedziecie mi laptopa :D

SEZON 6 - CZYTAJ!!!