Rozgrywka Mistrzów - 2.edycja, ACHILLES '29 (sezon nr 6)

Poprzednie części:

SEZON 1
SEZON 2
SEZON 3
SEZON 4
SEZON 5
 

Największe sukcesy osiągnięte podczas pięcioletniego dyktatu Eddy'ego Maniolo:
- 2015/2016 - wygranie Jupiler League i awans do Eredivisie,
- 2018/2019, 2019/2020 - zajęcie trzeciego miejsca w lidze,
- 2018/2019 - finalista Pucharu Holandii,
- 2019/2020 - wygranie Ligi Europejskiej.
 

Krótko wracając do poprzedniego sezonu:

Przed rozpoczęciem zmagań spotkała mnie miła niespodzianka. Dostałem ofertę prowadzenia kraju w którym pracuję. Ofertę odrzuciłem. Selekcjonerem został ... Nigel de Jong. Dziwiłem się trochę oczekiwaniom działaczy, ale zobaczcie sami.




 

W letnim okienku transferowym nadal przewaga graczy wypożyczonych nad transferami. Dlatego postanowiłem pokazać Wam moje zakupy.

Postanowiłem ratować karierę tego gościa. Kiedy nie grał u mnie często zachodził mi za skórę swoimi golami. Teraz był na zakręcie, w dodatku do kupienia za nieduże pieniądze. Czy Luciano odpali?

Sparingi

Dzięki Naszej obecności w pierwszej trójce przez ostatnie dwa lata Nasze notowania wzrosły.

To już nie te same oczekiwania co kiedyś.

W jesiennej rundzie nie udało Nam się wygrać z nikim z holenderskiej czołówki (Ajax, Psv, Twente, Heerenveen).Sytuacja w tabeli było jednak dla Nas na korzyść.

Z klubem pożegnali się zawodnicy którzy albo już młodsi nie będą, albo ich rozwój nie jest satysfakcjonujący. Niestety lub stety udało się zanotować rekord sprzedaży zawodnika. BVB wykorzystała klauzulę i zakupiła Naszego podstawowego obrońcę którego sprowadziliśmy dwa sezony wcześniej za niecałą bańkę.

Transfery do klubu (wreszcie), czyli to co Rychooo lubi najbardziej!

Mariatti przyszedł za darmo! Ubiegliśmy samą Barcelonę!

Davi - czyli mam nadzieję że w końcu Nasz, a nie wypożyczony środkowy pomocnik na światowym poziomie.

Marcin Pawlik - Niemiec kurwa!

Burcul - czyli Nasz chorwacka wersja Pepe w zastępstwie Toledo.

Abadie - moja wielka nadzieja która w Holandii już grała!


 

Tejero - lewy obrońca z ogromną pensją którego wykupiliśmy nie chcąc czekać pół roku do zakończenia kontraktu.

 

Sparingi przed rundą rewanżową!

Po 29 kolejkach w walce o tytuł zostaliśmy My i ... Ajax oczywiście. Na mecz 30 kolejki jedziemy do Amsterdamu...

... gdzie sam mecz nie był porywającym widowiskiem, ale to Nasz morderczy instynkt sprawił że jesteśmy coraz bliżej napisania nowej historii!

Na papierze nie było to jednak takie proste. Mieliśmy dużo cięższych przeciwników w końcówce niz Ajax, a wszyscy pamiętamy jak w poprzednich sezonach łatwo roztrwoniliśmy przewagę.
Po lewej Nasi rywale, po prawej Ajaxu.

Dwa kolejne spotkania i dwie Nasze wygrane! I koniec stresu! Ajax na własne życzenie (sorry Marian :P) przegrywa i pierwszy w historii tytuł mistrzowski na dwie kolejki przed końcem ląduje w Groesbeek!

Dwie ostatnie kolejki to pokaz gry MISTRZA i tym sposobem aż o jedenaście punktów wyprzedzamy Ajax! Zdrowie!

Po sezonie ligowym:

Możesz zdobyć tytuł i nie znaleźć się nawet na podium?!
„Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy"

Niby kiedy to drugie miejsce???

Wygraliśmy ligę, więc do dubletu brakowało tylko Pucharu Holandii. Może w końcu się uda!
Do półfinału nie mieliśmy sobie równych.

W półfinale mogliśmy trafić na Go Ahead lub VVV, ale ... oczywiście trafiliśmy na PSv. Jeśli ich pokonamy to prawie puchar jest nasz! Do 56 minuty mieliśmy jeszcze nadzieję!...

Finał był godnym widowiskiem.

Superpuchar Europy! Dzięki wygraniu Ligi Europejskiej w poprzednim sezonie mieliśmy kolejną szansę na pokazanie się w Europie! Przeciwnikiem Arsenal naszpikowany gwiazdami. Cóż to było za widowisko!
Oddaliśmy jeden celny strzał zakończony golem! Pierwsza połowa dla Nas! Po przerwie Arsenal od razu wyrównał! W 68 minucie czerwoną kartkę dostaje Nasz jedyny napastnik, w 90 minucie Nasz prawy obrońca! Dogrywkę gramy w dziewięciu! Arsenal w całym meczu oddaje 32 strzały! Niestety ile mogliśmy tyle z siebie daliśmy. Karnych nie trafiają Slagveer i Fernandes i pozostaje Nam bić brawo przeciwnikom za wspaniały morderczy mecz.

Kolejnym bonusem za wygranie Ligi Europejskiej był bezpośredni awans do Ligi Mistrzów oraz spora premia finansowa!

Trafiamy do grupy w której wydaje się że będziemy chłopcem do bicia.

Fachowcy nie byli przychylni dla debiutantów.

Nasz pierwszy mecz w tych elitarnych rozgrywkach to niezła lekcja futbolu.W drugim pokazaliśmy że nie wolno Nas lekceważyć. Trzeci mecz to gra w dziesiątkę od 38 minuty. Mimo to nie jesteśmy na złej pozycji by podjąć walkę o awans.

Ostatnie trzy mecze to 23 strzały celne przeciwników, przy 5 naszych. Mimo to notujemy trzy remisy! W meczu z Napoli od 18 minuty graliśmy w dziesiątkę! Było blisko awansu, ale jak na debiutantów wypadło całkiem nieźle! Cóż pozostaje Nam obronić mistrza Ligi Europejskiej!

Mistrz Holandii z poprzedniego sezonu miał prostszą grupę, a mimo to dupa.

W Lidze Europejskiej na przeciw Nas ekipa Aptekarzy.

Doświadczenie z Ligi Europejskiej i Ligi Mistrzów podpowiadało by zagrać defensywnie w tych meczach. W pierwszym meczu bez emocji, kibice nie byli zachwyceni.

W rewanżu awans Niemcom załatwił Orozco, który w polu karnym przewrócił (niektórym tu znanego) Roskopfa. Choć Barreto był blisko, Vitolo dopełnił formalności. W finale... Arsenal pokonał Wolfsburg 2:1 i mogli cieszyć się z kolejnego europejskiego pucharu.

Achillesi

Podsumowania

Autozapisy oraz status gry

SEZON 7 - CZYTAJ!!!