Football Manager 2018, Rozgrywka Mistrzów 4, Zadanie nr 1 (Newcastle United), #4

Wydarzenia zeszłego sezonu, który krótko opisać można jako tragiczny (9 miejsce w lidze), determinowały to co miało stać się w tym roku. Moja posada za sterami Newcastle wisiała na włosku i wszystko miało zależeć od pierwszych pięciu meczy w nowym sezonie, w których drużyna miała zdobyć 9 pkt. Dawno już tak nie czekałem na ogłoszenie terminarzu spotkań… W końcu nadszedł dzień losowania:

Brighton (dom)

Southampton (wyjazd)

Wolves (dom)

Cristal Palace (wyjazd)

Everton (dom)

Chyba lepiej trafić nie mogliśmy! Zanim jednak rozegramy “mecze prawdy”, trzeba się do sezonu przygotować.

W letnim okienku transferowym kupiliśmy piłkarzy będących na wylocie ze swych klubów:

Reece OXFORD – 2,5 mln

Davy KLAASSEN – 1.9 mln

Alesandro MURGIA – 2,6 mln

Giovani Lo CELSO – 8,5 mln

Mykola MATVIENKO – 11,25 mln

Sprzedaliśmy legendę i dotychczasowego kapitania:

Jonjo SHELVEY – 8.25 – Midelsborough.

Nie chciałem tego robić ale jednocześnie będąc fair w stosunku to Jonjo zakomunikowałem, że będzie rzadziej grał w odpowiedzi otrzymałem informacje że chce odejść. I tak skończyła się kilku letnia przygoda Jonjo z Newcastle. Była to jedyna poważna sprzedaż zawodnika w tym okienku transferowym.

„Mecze prawdy” okazały się:

Bardzo przyjemne. Komplet punktów w pięciu meczach i mogłem patrzeć na uśmiechniętą Ritę (prezesowa)… Posada utrzymana gramy dalej:

Do końca roku nasza gra nie wygląda tak źle chociaż gołym okiem widać że wielka czwórka (MU, ManCity, Liverpool, Arsenal), są poza naszym zasięgiem… Niezbyt udany rok 2020 kończymy na bezpiecznym 6 miejscu.

Stało się to czego bardzo się obawiałem od roku… Prasa donosi że Real Madryt przygląda się Mikelowi MERINO… Zaraz po tej wiadomości, Hiszpan prosi o rozmowę i nie mam wyjścia muszę się zgodzić na ten transfer. Merino ląduje w Madrycie za 41 mln.

Kto w miejsce Hiszpana? Miałem na oku kilku zawodników i ostatecznie zdecydowałem na ściągnięcie:

Harry WINKS (Tottenham, 40 mln)– liczę że godnie zastąpi ulubieńca trubun.

W nowy rok wchodzimy z wielkimi nadziejami, ale też stąpając twardo po ziemi cudów nie oczekuję. Zresztą bardzo szybko poznajemy miejsce w szeregu:

1. mecz styczeń 2021

2. mecz styczeń 2021

Dwa mecze i dwie porażki bez strzelonej bramki, nie tak to miało wyglądać!

Później jest lepiej, znacznie lepiej:

11 meczy i 9 zwycięstw, aż przychodzi druga połowa kwietnia a tam na kalendarzu coś takiego:

11/04 – Tottenham (dom)

14/04 – Arsenal (dom)

17/04 – Liverpool (dom)

21/04 – Chelsea (wyjazd)

01/05 – Manchester City (dom)

Śmiać się czy płakać? Choć teoretycznie jesteśmy w gazie i gramy u siebie to miałem przeczucie że to się dobrze nie skończy. Przeczucie po raz kolejny (niestety) mnie nie zawiodło…

No nie można tak dać dupy… Nie zasługujemy na pierwszą czwórkę! Z taką grą?

Spojrzałem na tabelę, a tam o dziwo nadal mamy szansę na LM! Wystarczy wygrać dwa ostatnie mecze: Hull (wyjazd), Burnley (dom) i jesteśmy na czwartym miejscu! I co?

Hull City

Burnley

No wreszcie! Obudzili się! Szkoda że tak późno, choć lepiej późno niż wcale! Mamy to kończymy sezon na czwartym miejscu, Europa wraca do Newcastle!

Tabela

Sezon Ligowy 2020/21 miał smak słodko-gorzki… Słodki ponieważ graliśmy świetnie z drużynami naszej klasy, gorzki bo fatalnie zaprezentowaliśmy się przeciw potentatom… No niestety nie można włączyć się w walkę o Mistrzostwo kiedy przegrywa się bezpośrednimi rywalami.

Nie ukrywam, że nie grając w Europie oczekiwałem dobrej postawy w Angielskich Pucharach. Nie było mowy o odpuszczaniu… Co innego teoria a co innego rzeczywistość!

6 Runda wyjazd Chelsea i "po ptakach".

Finał

Chelsea - Arsenal

3-0

Graliśmy znacznie lepiej niż w Pucharze Anglii. Trochę to zasługa naszych przeciwników, którzy desygnowali do boju nieco „rezerwowy” skład, przez co ułatwiali nam zadanie.

Pokonaliśmy Tottenham (3-2 wyjazd), pokonaliśmy Manchester United (2-0 dom), aż w półfinale przyszło zagrać z Liverpoolem.

Pierwszy mecz:

Świetna gra, ręce same składały się do oklasków!

Rewanż

Mieliśmy sporą zaliczkę, ale na Anfild the Reds nie takie straty odrabiali… Poza tym wciąż w głowie siedziała zeszłoroczna katastrofa z Juventusem w LM (pierwszy mecz wygrana 3-0, drugi mecz porażka 0-5). No i niestety historia lubi się powtarzać:

Przyznam szczerze nawet nie byłem zły, czułem że tak się skończy…

Finał

Liverpool - Arsenal

0-1

Nie wiem co napisać ponieważ mam mieszane uczucia… Już nawet nie chodzi mi o wyniki ale o styl. Gramy nie tak jakbym chciał, czegoś mi w tym brakuje. To już czwarty sezon bez żadnego, znaczącego sukcesu i niewiele zapowiada by miało się to zmienić. Muszę się mocno zastanowić czy grając w ten sposób (taktyka) osiągniemy cokolwiek.

Cieszy natomiast postawa niektórych piłkarzy. Osobiście jestem fanem talentu:

Reece OXFORD

Chłopak kupiony za śmieszne 2,5 mln u nas dostaje swoją prawdziwą szansę.

Juanito LOPEZ

Właściwie to nasz wychowanek bo od 16 roku życia związany z Newcastle

Felipe RIVAS

Następny „prawie” wychowanek, wypatrzony na MŚ do lat 19 coraz śmielej wkracza w pierwsza drużynę.

Jedenastka Sezonu 2020/2021