x

 

ZZA BRAMKI - REPREZENTACJA
OCENA mocne: 14, słabe: 0
zobacz komentarze

Eliminacje MŚ'2022. Anglia - Polska 2:1. Cztery punkty po trzech meczach.

01-04-2021, 15:57, Unikalnych wejść: 2603
ZZA BRAMKI
REPREZENTACJA

Rzadko jest mi po drodze z Wojciechem Kowalczykiem, ale po meczu powiedział co najmniej dwa mądre zdania: „Niektórzy chwalą Paulo Sousę za to, że przeprowadza dobre zmiany. Ja bym wolał, abyśmy mogli go chwalić za to, że trafił ze składem“. Święte słowa!

Polska rozpoczęła w ustawieniu 1-3-5-2, które jednak faktycznie było schematem 1-5-3-2. Po prostu „wahadłowi“ w osobach Bereszyńskiego i Rybusa nie wnosili nic do gry ofensywnej. To jednak nie był główny problem. Problemem było to, że nasza gra ofensywna nie istniała. Pierwsza połowa sprowadzała się do tego, że Anglicy klepali sobie piłkę w ślimaczym tempie, by raz po raz uruchomić głównie szybkiego Sterlinga, z którym kompletnie nie radzili sobie Bereszyński i Helik. Gra tego ostatniego to skandal i nie chodzi tylko o rzut karny, który sprokurował. Jak tak drewniany i wolny zawodnik może być w ogóle rozważany w kontekście reprezentacji kraju?! Źle zagrał w Budapeszcie, fatalnie na Wembley. Sytuacja z faulem na Sterlingu, który był kretyński (Anglik nic już by z tej akcji nie wyciągnął) była tylko podsumowaniem jego marnej gry.


Jeżeli Helika można jeszcze w jakiś sposób usprawiedliwiać brakiem doświadczenia, to Zielińskiego już nie. Niedobrze mi się robi od czytania, jaki to on jest wspaniały w Napoli! Wczoraj zagrał po raz 59. w reprezentacji i był to występ po prostu koszmarny. Jak zwykle! Miał 14 (!) strat własnych, w tym jedną po której padł pierwszy gol. Proponuję również policzyć, ile miał w tym meczu skutecznych dryblingów. Ja naliczyłem całe... zero! ZERO! Pisanie o Zielińskim, że „zagrał słabo“ robi się już nudne. Bo to powtarzająca się mantra od kilku lat.

W pierwszej odsłonie reprezentacja Polski nie oddała żadnego strzału na bramkę Pope’a. Kropka. To, że straciła tylko jednego gola zawdzięczać możemy Szczęsnemu (świetna obrona bomby Kane’a), dobrej postawie Bednarka, Glika i Krychowiaka oraz niefrasobliwości Sterlinga, który w sytuacji dwa na jeden w naszym polu karnym chciał jeszcze podawać do Fodena.


Po przerwie w miejsce kompletnie bezproduktywnego Świderskiego wszedł Milik, a po kolejnych dziesięciu minutach - Jóźwiak za Helika. Tym samym Bereszyński został „półprawym-środkowym“, a były zawodnik Lecha zajął miejsce na prawym skrzydle. I to był skład, który powinien wystąpić od początku! Jóźwiak znów udowodnił, że na bezrybiu i rak ryba - to obecnie nasz najlepszy skrzydłowy! Jednak fakt, że w reprezentacji narodowej zdecydowanie wyróżnia się zawodnik z 19. zespołu drugiej ligi angielskiej, jest co najmniej zastanawiający. Czyż nie świadczy to o kompletnym braku głębi naszego składu?

Mimo wyraźnie lepszej postawy, nie zanosiło się, że Polacy są w stanie zawiązać choćby jedną, sensowną akcję ofensywną. Jednak - niespodziewanie - udało się zrobić coś znacznie trudniejszego: strzelić gola! Choć bardziej właściwa byłaby informacja - Anglicy nam go sprezentowali. Okrzyczany Stones, wart ponoć kilkadziesiąt milionów funtów, zachował się jak junior z Wólki Małej. Próbował wyprowadzić piłkę, lecz stracił ją na rzecz Modera. Podanie do Milika, który odegrał spokojnie do pomocnika Brighton, a ten nie mógł nie trafić - 1:1.


To był - UWAGA! UWAGA! - jedyny celny strzał Polaków w tym meczu.


Oprócz piłkarzy błaźnili się też komentatorzy TVP (nie zasługują, by wymienić ich nazwiska). Próbowali nam wmówić, że czarne jest białe i mieli nadzieję na zwycięstwo (!!!) Na jakiej, ja się k (...) pytam, podstawie?! Jak można wygrać mecz, jeżeli nie zawiązało się żadnej akcji ofensywnej i przez cały mecz oddało się tylko jeden celny strzał, w dodatku po kiksie rywala?! Jak można marzyć o zwycięstwie, jeżeli nie umie się wymienić 5-6 celnych i szybkich podań?! Jak można marzyć o zwycięstwie, kiedy mając rzut wolny, Rybus dorzuca piłkę na wysokości kolan obrońców?! Jak można marzyć o zwycięstwie, kiedy nie ma się nawet POMYSŁU na przeprowadzenie ataku? Komentatorzy nawiązywali również do słynnego meczu z 1973 roku, co już było kompletnym kretynizmem. Tam Deyna zakładał Anglikom siatki, potrafiliśmy odgryzać się groźnymi kontrami i remis dawał nam awans do MŚ’1974! Tutaj Moder z Zielińskim zajmowali się w pierwszej połowie głównie patrzeniem, jak gospodarze rozgrywają piłkę, a w ofensywie nie istnieliśmy!

Mimo tych wszystkich bolączek wydawało się, że uda nam się dowieźć ten remis. Paulo Sousa pewnie też tak myślał, wprowadzając za napastnika defensywnego pomocnika Augustyniaka. Anglicy poza tym nie zagrali niczego wielkiego. Ot, najmniejszym kosztem starali się osiągnąć korzystny wynik. I dopięłi swego. 85. minuta. Rzut rożny wykonywał Foden, Stones wygrał główkowy pojedynek z Krychowiakiem, piłka spadła pod nogi Maguire’a, który huknął do bramki.

Od roku 1986 obejrzałem wszystkie mecze z Anglikami. W tym dwa na żywo: w listopadzie 1991 i w maju 1997. Jedenaście porażek i pięć remisów. Wczorajsza przegrana nie była więc dla mnie niczym nowym. Trudno mi jednak przełknąć fakt, że reprezentacja Polski przez cały mecz oddaje tylko jeden celny strzał.

Podsumowanie: gdyby Jerzy Brzęczek w trzech pierwszych meczach wywalczył tyle punktów co Paulo Sousa, to wszyscy żądaliby jego głowy. Portugalczyk swoimi fatalnymi decyzjami personalnymi (Helik, Szymański, Reca) sprawił, że nie wygraliśmy na Węgrzech, z Andorą pierwszy celny strzał oddano w 27. minucie, a z Anglią wystąpiliśmy w roli chłopców oglądających trening gospodarzy. Bardzo to smutne i nie napawające optymizmem.


Oceny indywidualne (skala: 1-10):

Szczęsny (6). Poprawny występ. Gdyby udało mu się wybronić bombę Maguire’a, zostałby bohaterem spotkania.

Helik (3). Najsłabszy punkt defensywy. Sprokurował rzut karny w sytuacji, gdy Sterling nic już z tej akcji nie mógł zrobić. Poza tym unikał pojedynków z rywalami, nie potrafił wyprowadzić piłki, fatalnie się ustawiał, vide: sytuacja z 27. minuty w której Anglicy wyszli dwa na jeden ze Szczęsnym.

Glik (6). Poprawny występ, dobrze kierował obroną. Niemniej nasz kapitan przegrywał pojedynki (w tym aż 50% w powietrzu) oraz irytował dalekimi zagraniami, z których tylko 4 (na 11) były celne.

Bednarek (6). Tym razem dobry występ! Ustawiony głębiej niż w Budapeszcie, podawał dokładnie, dominował w powietrzu.

Bereszyński (5). Przeciętnie, lepiej w drugiej połowie niż w pierwszej, gdy niemiłosiernie bawił się z nim Sterling.

Krychowiak (6). Najlepszy w polskim zespole! Waleczny, nieustępliwy, rzadko tracił piłkę. Dostałby siódemkę, gdyby nie przegrany pojedynek główkowy ze Stonesem, po którym padł drugi gol. Również w pierwszej odsłonie sędzia powinien podyktować rzut karny po jego nieczystym odbiorze.

Moder (6). Tak wysoka ocena tylko za odwagę w sytuacji z 58. minuty, kiedy to nie bał się zaatakować Stonesa i w efekcie padła bramka. Natomiast rozgrywał głównie bezpiecznie - do tyłu i w bok, a nie tego wymagamy od kreatywnego pomocnika.

Zieliński (2). Tragiczny występ. Ani jednej dobrej kiwki, niemal same straty, w grze defensywnej nieprzydatny. Po jego stracie padł pierwszy gol. Nie wykreował partnerom ani jednej okazji.

Rybus (5). Lepszy w defensywie niż w ofensywie, gdzie jego zagrania głównie irytowały.

Świderski (3). Odbył na Wembley trening biegowy. Tyle. Żadnego zagrożenia dla angielskiej bramki nie stanowił.

Piątek (3). Jak wyżej.


Rezerwowi:

Milik (5). Umie więcej niż Świderski i Piątek razem wzięci. Po jego wejściu rozruszał się polski atak. Plus za asystę, minus za niedopilnowanie Maguire’a w bramkowej akcji Anglików.

Jóźwiak (6). Obok Krychowiaka nasz najlepszy piłkarz. Potrafi kiwnąć, potrafi przyspieszyć, nie boi się wejść z przeciwnikiem w pojedynek „jeden na jeden“. Pojawia się pytanie: dlaczego w dwóch kluczowych meczach tej wiosny (z Węgrami i Anglią) był tylko rezerwowym?!

Augustyniak, Grosicki i Reca grali za krótko -  bez oceny. Ten ostatni „błysnął“ w ostatnich sekundach spotkania. Zamiast błyskawicznie kopnąć piłkę „na aferę“ w angielskie pole karne, wycofał ją do tyłu...

 

 


31/03/2021 Londyn ANGLIA - POLSKA 2-1 (1-0)


sędziował: Björn Kuipers (Holandia), widzów: ?
 
żółta kartka: Milik (Polska).


1-0 Harry Kane 19 - karny
1-1 Jakub Moder 58 (asysta: Milik)
2-1 Harry Maguire 85


ANGLIA: Pope - Walker, Maguire, Stones, Chilwell - Phillips, Rice, Foden (86, James) - Mount, Kane (89, Calvert-Lewin), Sterling (90, Lingard).

Trener-selekcjoner: Gareth Southgate.
 

POLSKA: Szczęsny - Helik (54, Jóźwiak), Glik, Bednarek - Bereszyński, Krychowiak, Moder, Zieliński (86, Grosicki), Rybus (86, Reca) – Świderski (46, Milik), Piątek (77, Augustyniak).

Trener-selekcjoner: Paulo Sousa.


 

Pozostałe wyniki 3 kolejki w naszej grupie:



Tabela:


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

01-04-2021, 21:48

Peter, jasne że tak, tylko że tutaj możemy być choć trochę podbudowani tym, że Anglia też gole z niczego miała, też nic nie stworzyła tak naprawdę, wszystkie 3 bramy były przypadkowe

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1748

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

01-04-2021, 21:54

kuboll112, dnia 01-04-2021, 21:48, napisał:
Peter, jasne że tak, tylko że tutaj możemy być choć trochę podbudowani tym, że Anglia też gole z niczego miała, też nic nie stworzyła tak naprawdę, wszystkie 3 bramy były przypadkowe


Ale przecież ta nowa taktyka miała nam dawać więcej wartości w ataku? Tymczasem Piątek i Świderski nie zrobili przez cały mecz niczego, co by można zapamiętać. Jasne, że Anglia też nic takiego nie grała, ale jednak przewaga w wymienionych podaniach, posiadanie piłki i ogólnie łatwość o gry była porażająca. Pykali sobie jak na treningu, jakby wiedzieli, że w końcu i tak coś strzelą. Ten róg to mi się wydaje nie przypadkowy, a wypracowany na treningach. A u nas SFG leżały. Inna rzecz, że nie udało się nawet rogu wywalczyć, a rzut wolny z dobrej pozycji jeden albo dwa.

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1748

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

01-04-2021, 21:56

Adiko, dnia 01-04-2021, 21:46, napisał:
Może mi ktoś wyjaśnić co się dzieje z Zielińskim w reprezentacji? We Włoszech to inny zawodnik, a w kadrze u każdego trenera to prawie zawsze pierwszy do zmiany? Pamiętam tu kiedyś dyskusję czy lepiej, żeby grał na 8 czy na 10. Okazuje się, że na obu tych pozycjach gra taki piach, że nie do opisania.


Jak dla mnie to on wygląda na gościa, któremu nie chce się grać w reprezentacji. Nie przejmuje się czy wygra czy przegra bo wróci do klubu i kasa i tak na konto spłynie. Zawodnik bez determinacji, bez takiego charakteru jak ma chociażby Krychowiak, który wypruwał z siebie flaki.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1838

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 07:08 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Zgadzam się z autorem w całej rozciągłości tego artykułu, ale dodam jedną rzecz od siebie...Sędziowanie Kuipersa to był skandal. O ile wybroni się z decyzji o rzucie karnym dla Anglików (według mnie jakby to była akcja w drugą stronę to mogę się założyć, że by nie gwizdnął) to brak karnego dla nas za odepchnięcie Milika i przy tym zagranie ręką był kompromitacją tego arbitra. Kolejna rzecz- przy bramce na 2:1 Krychowiak również był faulowany- dokładnie to było widać na dwóch początkowych powtórkach- potem realizator angielski pokazywał tą akcję tylko z daleka.
Irytowało mnie gwizdanie fauli Polaków po każdym dotknięciu rywali, gdy w drugą stronę oni sobie pozwalali na ostrą grę, a gwizdek milczał.
Jednym słowem kolejny raz ten sędzia w meczu Polaków jest ślepy na jedno oko.

Co nie zmienia faktu, że od początku meczu powinniśmy grać odważniej. Może na zgrupowaniu przed Euro Sousa coś w końcu wymyśli i ta drużyna zaskoczy...a może to tylko moje pobożne życzenia.

Czas pokaże.

ElHarnas


Komentarzy: 423

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2018-05-25

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 08:48 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

weche, dnia 02-04-2021, 07:08, napisał:
Zgadzam się z autorem w całej rozciągłości tego artykułu, ale dodam jedną rzecz od siebie...Sędziowanie Kuipersa to był skandal. O ile wybroni się z decyzji o rzucie karnym dla Anglików (według mnie jakby to była akcja w drugą stronę to mogę się założyć, że by nie gwizdnął) to brak karnego dla nas za odepchnięcie Milika i przy tym zagranie ręką był kompromitacją tego arbitra. Kolejna rzecz- przy bramce na 2:1 Krychowiak również był faulowany- dokładnie to było widać na dwóch początkowych powtórkach- potem realizator angielski pokazywał tą akcję tylko z daleka.
Irytowało mnie gwizdanie fauli Polaków po każdym dotknięciu rywali, gdy w drugą stronę oni sobie pozwalali na ostrą grę, a gwizdek milczał.
Jednym słowem kolejny raz ten sędzia w meczu Polaków jest ślepy na jedno oko.

Może niebyłbym taki kategoryczny w ocenie karnego dla nas, bo tam w dużej mierze ręka była przypadkowa i można to różnie interpretować, to zgodzę się odnośnie ogólnej pracy sędziego. Gwizdek stosował bardzo wybiórczo. Głównie w jedną stronę. To jest fakt.
Nie zmienia to jednak nic w kwestii naszej gry. Z sędzią po naszej stronie czy nie, stworzylibyśmy dokładnie tyle samo zagrożenia. Czyli totalne nic.
Ja oglądając mecz miałem wrażenie, że tylko dwóch ludzi nie ciągnie za sobą pampersa wypełnionego sraczką. A z tym trudno biegać, nie sądzicie? Jednym z nich był oczywiście Krychowiak, a drugim paradoksalnie Świderski. Tylko jemu najzwyklej w świecie brakowało umiejętności. Ale on tam walczył, jak miał piłkę to próbował grać swoje. Bez strachu. A, że umiał tyle, że na najbliższym Angliku się zatrzymywał? No coż. Taki mamy klimat.
Moim zdaniem te trzy mecze pokazały jasno. Jeśli do Euro nie wyszlifujemy kilku schematów, które do bólu będziemy grać, to nie podołamy. Przed tym trójmeczem Lewandowski powiedział jasno. W tak krótkim czasie trener niewiele zmieni i na barkach zawodników leży odpowiedzialność za wyniki. I mamy jasny przykład jak temu zadaniu sprostali. Z naszym potencjałem nie mamy wyjścia. Musimy grać dopracowane schematy.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1838

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 09:36

ElHarnas, dnia 02-04-2021, 08:48, napisał:
Może niebyłbym taki kategoryczny w ocenie karnego dla nas, bo tam w dużej mierze ręka była przypadkowa i można to różnie interpretować, to zgodzę się odnośnie ogólnej pracy sędziego. Gwizdek stosował bardzo wybiórczo. Głównie w jedną stronę. To jest fakt.
Nie zmienia to jednak nic w kwestii naszej gry. Z sędzią po naszej stronie czy nie, stworzylibyśmy dokładnie tyle samo zagrożenia. Czyli totalne nic.
Ja oglądając mecz miałem wrażenie, że tylko dwóch ludzi nie ciągnie za sobą pampersa wypełnionego sraczką. A z tym trudno biegać, nie sądzicie? Jednym z nich był oczywiście Krychowiak, a drugim paradoksalnie Świderski. Tylko jemu najzwyklej w świecie brakowało umiejętności. Ale on tam walczył, jak miał piłkę to próbował grać swoje. Bez strachu. A, że umiał tyle, że na najbliższym Angliku się zatrzymywał? No coż. Taki mamy klimat.
Moim zdaniem te trzy mecze pokazały jasno. Jeśli do Euro nie wyszlifujemy kilku schematów, które do bólu będziemy grać, to nie podołamy. Przed tym trójmeczem Lewandowski powiedział jasno. W tak krótkim czasie trener niewiele zmieni i na barkach zawodników leży odpowiedzialność za wyniki. I mamy jasny przykład jak temu zadaniu sprostali. Z naszym potencjałem nie mamy wyjścia. Musimy grać dopracowane schematy.


Właśnie ta wybiórczość mnie drażniła bo karny dla Anglików też był lekko naciągany jak byłby przy tej ręce. Chodziło mi właśnie o to, że nie stosował równej miary do nas i do rywali. A to przy sile Anglików daje im jeszcze dodatkowy handicap.
Co do reszty Twojego wpisu całkowicie się zgadzam. Widać ogólnie bojaźń. I też masz rację odnośnie schematów. Głównie dzięki nim na Euro 2016 dotarliśmy do ćwierćfinału. Czyli mocno zgrana obrona plus ataki szybkimi skrzydłowymi.
Ogólnie rzecz biorąc nawet przy obecnej formie raczej wgramolimy się do 1/8 finału na Euro, ale tam już będzie zderzenie się ze ścianą np. w postaci Francji.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10681

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 09:53

weche, fakt, że Kuipers nie miał najlepszego dnia. Pamiętajmy jednak, że w pierwszej połowie powinien podyktować jeszcze jeden rzut karny - za oczyywisty faul Krychowiaka na Sterlingu.
Przyznam się wam, że ten mecz pozbawił mnie, niestety, złudzeń że Polska może obecnie walczyć na wielkich turniejach o coś więcej niż wyjście z grupy.... A i o to może być ciężko. Słowacja ma kilku ciekawych grajków, Szwecja zawsze była solidna i nigdy nam nie leżała, a jeszcze teraz wrócił Zlatan, który owszem, jest prosty jak heblowana deska, ale to gracz, który zawsze może zrobić krzywdę, do tego bardzo fizyczny. A Hiszpania, to Hiszpania, wiadomo.

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 09:58 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

W naszej kadrze klasycznie brakuje jakości. O ile środek obrony, środek pomocy i atak są jeszcze jako tako obsadzone o tyle boki obrony i skrzydła wyglądają tragicznie. A przecież muszą tam być piłkarze którzy szarpną, wejdą w skuteczny drybling, uderzą po zejściu do środka. Powtarzam się ale najlepszy czas za Nawałki to dobra forma Grosickiego i Błaszczykowskiego. Aktualnie ratować nas mają Jóźwiak i Płacheta. Obaj rezerwowi w swoich klubach które nie grają nawet w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trochę się więc nie dziwie, że Sousa próbuje grać bez skrzydłowych tylko my nie mamy też dobrych wahadłowych... Tak źle i tak niedobrze.

Obecna sytuacja to pokłosie braku dobrego szkolenia w wcześniejszych latach. Sytuacja poprawia się z roku na rok, powstaje coraz więcej profesjonalnych ośrodków przy klubach, zwiększa się świadomość trenerów itd. Ale zaniedbania poprzednich lat teraz wychodzą. Skrzydłowi w Polsce nie potrafią dryblować. No dramat. A świat nie stał w miejscu. Bogate europejskie kraje mają wszystko. Pieniądze, infrastrukturę, trenerów, systemy szkolenia.

Wg mnie najszybciej za 5 lat doczekamy się pokolenia młodych piłkarzy którzy szkoleni przez cały okres juniora w nowy sposób będą w stanie grać na dobrym, europejskim poziomie. Nic, trzeba czekać i męczyć oczy patrząc na naszą ukochaną kadrę.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1838

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 10:11

@Mahdi ja do Kuipersa jestem uprzedzony od meczu z Czarnogórą w 2013. Wtedy puściłem taką wiązankę jak Grabowski w "Skrzydlatych świniach" :)))

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10681

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

02-04-2021, 10:17

Vicomino - masz rację! Tylko pamiętajmy, że jak zaczynał Brzęczek, to też wymyślił taktykę bez skrzydłowych i to nie zadziałało. A Lewandowski powiedział wtedy wyraźnie, że im najlepiej pasuje gra ze skrzydłowymi!
https://myfootballmanager.pl/zza-bramki/goracy-temat/347/robert-lewandowski-nie-pozostawil-brzeczkowi-zludzen

Co do taktyki z "wahadłowymi" - nie mamy zawodników pokroju Cancelo, ,Robertsona, Hakimiego, Marcelo, Tagliafico, itd. Więc owszem, można "jakoś tam" grać tym systemem z trójką obrońców i dwoma wahadłowymi, ale nam ten system nigdy nie leżał! Pamiętajmy, że już Nawałka próbował go przed MŚ 2018 (bez gola z Urugwajem, Meksykiem i Nigerią) by na samym turnieju wrócić do niego w meczu z Kolumbią (0:3). Czy skład z tamtego meczu coś wam przypomina:
Szczęsny - Piszczek, Bednarek, Pazdan (80, Glik) - Bereszyński (72, Teodorczyk), Krychowiak, Góralski, Zieliński, Rybus - Kownacki (57, Grosicki), Lewandowski.

To nie działało!
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki