West Ham United - na podbój Europy

Chciałbym podzielić się z Wami swoją kilkuletnią karierą West Ham United (która zresztą nadal trwa i sezon 2024/2025 oraz ewentualnie kolejne przedstawię już szerzej w kolejnej części bloga). Z góry przepraszam za wszelkie błędy, niedociągnięcia ponieważ nigdy wcześniej nie publikowałem żadnego bloga czy czegoś co by go przypominało.

Drużyna WHU od kilkunastu lat jest jedną z moich ulubionych ekip angielskich. Nigdy nie zdobyli mistrzostwa i do mojego przejęcia tej drużyny najlepszym miejscem jakie zajęli w najwyższej klasie rozgrywkowej to 3 miejsce w 1986 roku. Do tego trzy Puchary Anglii oraz jeden Puchar Zdobywców Pucharów. Nie przyjąłem sobie w tej karierze jakiegoś konkretnego celu, chciałem jednak poprowadzić zespół popularnych „Młotów” w europejskich pucharach. Nie stosuje żadnych dodatków, ułatwień ale też nie utrudniam sobie specjalnie rozgrywki.

Sezon 2020/2021

Pierwszy sezon jak zawsze w moim przypadku był rozpoznawczy. Słabo zaczęliśmy, w pewnym momencie pojawił się nawet temat zwolnienia mnie z klubu ale ostatecznie ogarnęliśmy się i zakończyliśmy ligę na 11 miejscu. W pierwszym sezonie prawie nie robiłem transferów – nikt ważny nie ubył, z wolnego transferu w zimowym okienku przyszedł do nas Mandzukić. Pożytku z niego nie było, zarabiał jak na WHU krocie i po sezonie szybko się go pozbyłem. Z Pucharu Anglii i Pucharu Ligi odpadliśmy szybko i tyle w temacie.

Kluczowi zawodnicy w pierwszym sezonie to Diop, Masuaku, Soucek, Bowen i Haller. Zawodził szczególnie Fabiański i Rice na którego mocno liczyłem (średnia not w całym sezonie 6,67!!!).

Tabela sezonu 2020/2021  

Sezon 2021/2022

W drugim sezonie po cichu łudziłem się, że uda się zaatakować siódme miejsce które mogło dać udział w europejskich pucharach. Dokonałem kilku ciekawych transferów dzięki czemu w moim mniemaniu skład WHU miał być znacznie silniejszy. Do środka obrony, do pary z Diopem, dokoptowałem Jamesa Tarkowskiego. Na defensywnego pomocnika przyszedł Kristoffer Ajer z Celtiku. Na lewe skrzydełko wypożyczyłem z Liverpoolu młodą perełkę Curtisa Jonesa. A do ataku przyszedł Edouard, podobnie jak Ajer sprowadzony z Celticu. Sprzedałem lub odeszli z wolnego transferu dziadki: Mandzukić, Noble, Yarmolenko, Ogbonna. Mój podstawowy skład wyglądał więc następująco i gwarantował w moim mniemaniu walkę o Top 7 (skład z pierwszego ligowego meczu w sezonie):

W trakcie sezonu Curtis Jones wygryzł ze składu Felipe Andersona a Edouard m. in. z racji wydanych na niego milionów często grał w pierwszym składzie kosztem Hallera. Cały sezon graliśmy mocno w kratkę, dobry początek po czym kryzys związany wg mnie w dużym stopniu z niesamowitym kalendarzem gdzie graliśmy w ciągu kolejnych 9 kolejek z 8 najlepszymi ekipami z poprzedniego sezonu!

Ostatecznie zakończyliśmy sezon na nieco rozczarowującym ósmym miejscu w tabeli Angielskiej Ekstraklasy. Z pucharów odpadliśmy szybko i podobnie jak rok temu nie ma o czym tutaj pisać. Jeśli chodzi o najlepszych piłkarzy to podobnie jak w pierwszym sezonie, znów najlepsi byli Diop, Soucek, Bowen ale klasę zaczęli pokazywać Fredericks, Rice, Jones czy Ajer. Niestety dalej zawodził Fabiański, słabo prezentowali się zmiennicy, nierówno grali napastnicy. Jednak w tym sezonie wykrystalizował się skład który wkrótce miał przynieść nam pierwsze sukcesy…

Tabela 2021/2022

Sezon 2022/2023

Trzeci sezon okazał się przełomowy. Do już nieźle działającej drużyny dołączył jeden kluczowy trybik: za 25 mln Euro z Ajaxu przyszedł do nas Ryan Gravenberch i dodał brakujący pierwiastek kreatywności w pomocy. Do tego stale zawodzącego Fabiańskiego zastąpił sprowadzony za 425 tyś Euro (promocja!) Słowak Marek Rodak. Za 20,5 mln kupiliśmy Krzysztofa Piątka (nie mogłem się powstrzymać) który jednak w swoim pierwszym sezonie był głównie zmiennikiem Hallera i Edouarda. Udało się ponownie wypożyczyć Curtisa Jonesa. I chłopaki poszaleli…

W lidze zajęliśmy 2 miejsce. Przebiliśmy tym samym najlepszy historyczny wynik WHU z 1986 roku. Niestety krajowe puchary znowu okazały się zupełną klapą i nie pokazaliśmy w nich nic ciekawego. Co innego liga. Rozegraliśmy w niej kilka spektakularnych spotkań, screen z jednego z nich poniżej, przy okazji przedstawia on nasze główne ustawienie i skład (na lewej stronie obrony Wober zastąpił w drugiej części sezonu sprzedanego do Chin Masuaku).

Za ten sezon ciężko kogoś szczególnie wyróżnić bo każdy dołożył swoją cegiełkę. Jednak jakbym miał trochę na siłę kogoś wybrać to postawiłbym na wypożyczonego z Liverpoolu Curtisa Jonesa, strzelca 19 ligowych goli w sezonie grającego na lewym skrzydle oraz wspomnianego już wcześniej Gravenbercha.

Tabela 2022/2023 

Sezon 2023/2024

W tym sezonie debiutowaliśmy w europejskich pucharach, od razu w Lidze Mistrzów! Ale o tym za chwilę. Niestety tradycyjnie zawaliliśmy krajowe puchary, z racji napiętego kalendarza grali w nich zmiennicy i zwyczajnie tego nie dźwignęli.

Na początek transfery. Ponownie, po raz trzeci, wypożyczyłem z Liverpoolu Jonesa, skurczybyki nie chcieli zgodzić się na transfer definitywny. Na lewą obronę, gdzie po sprzedaży Masuaku panował wakat, kupiłem zdolnego Ukraińca Viktora Korniienko. Na prawe wahadło, bo chciałem spróbować pograć taktyką z trzema obrońcami, przyszedł z Man City Pedro Porro. Pierwszym bramkarzem został sprowadzony z Brentford David Raya. Z ważniejszych piłkarzy odszedł Edouard oraz w zimowym oknie wychowanek Declan Rice (do Barcelony). Za cały sezon miałem 115 mln zysku z transferów więc kasa się zgadzała.

W lidze zaczęliśmy taktyką z trzema obrońcami ale z racji słabych wyników szybko ją porzuciłem i stosowałem sporadycznie. Postawiłem na tradycyjne 4-3-3 lub 4-2-3-1. W tabeli szybko odskoczyły wszystkim dwa zespoły – Liverpool i Manchester United. My po słabszym początku ustabilizowaliśmy formę na dobrym poziomie i mniej więcej od połowy sezonu aż do ostatniej kolejki zajmowaliśmy trzecie miejsce. Jednak z powodu gry na dwóch frontach w końcówce sezonu zaczęliśmy tracić punkty a czwarta Chelsea mozolnie odrabiała straty. I w ostatniej kolejce przegraliśmy w Leeds, Chelsea swój mecz wygrała i wyprzedziła nas w tabeli.

Tabela 2023/2024

Podstawowy skład

Za to w LM wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania. Grupę wylosowaliśmy dość łatwą biorąc pod uwagę, że losowani byliśmy w ostatniego koszyka. Naszymi rywalami byli: Bayern, Porto i Lille. Po wyrównanej walce zajęliśmy pierwsze miejsce z 10 punktami na koncie. W 1/8 losowanie było jeszcze szczęśliwsze – grecki Olympiakos. Gładkie dwa zwycięstwa i zameldowaliśmy się w ćwierćfinale. Tutaj los dał nam inną angielską ekipę – naszego odwiecznego rywala Arsenal. Po dwóch zaciętych meczach i zwycięstwach po 1-0 (niesamowity David Raya, noty 8,0 i 7,5) zameldowaliśmy się w najlepszej czwórce LM. Wylosowaliśmy Real Madryt i nie liczyłem na wiele. Tym bardziej, że Real absolutnie dominował w Primera Division – do meczu z nami nie zanotował w niej porażki! W pierwszym meczu na wyjeździe szczęśliwie remisowaliśmy 1-1. Szczęśliwie bo bramkę na remis w 94 minucie strzelił Piątek. W rewanżu od 55 minuty przegrywaliśmy 0-1. Od 64 minuty Real grał w 10. Udało się go przycisnąć i wygrać 2-1 (znów kluczowy gol niezawodnego Piątka). W finale nie mieliśmy już nic do powiedzenia, Liverpool bez większego wysiłku wygrał z nami 2-0. Szkoda, ale przygoda i tak była niesamowita!

Kluczowymi piłkarzami w sezonie byli bohaterzy poprzednich kampanii – Diop, Soucek, Bowen, Jones – ale doszli także nowi. Szczególnie David Raya i Krzysztof Piątek (21 goli w lidze plus kluczowe bramy w LM).

PS Niewiele brakowało a przez ostatnie spotkanie ligowe i porażkę z Leeds nie gralibyśmy w kolejnej edycji LM. Do finału Ligii Europejskiej awansował bowiem Manchester City i gdyby zwyciężył to on mimo zajęcia 5 miesca w lidze jako zwycięzca LE grałby LM. Najadłem się newrów czekając na finał LE. Nie liczyłem bowiem na to że sam wygram w finale LM z Liverpoolem. Na szczęście Man City poległ w Napoli i odetchnąłem z ulgą.

Mam nadzieję, że trochę przydługie streszczenie poprzednich sezonów nie zanudziło za bardzo, spróbuje opisywać teraz sezony po kolei. Na krytykę się nie obrażam, konstruktywną przemyślę, hejt olewam.