Football Manager, bloody hell! vol 2.

Do You Remember

Dla przypomnienia TUTAJ mała ściąga do tego co działo się w pierwszej części sezonu.
Na starcie przepraszam, że niektóre screeny są z aktualnego czasu gry (mimo, że dotyczą opisywanego sezonu), ale proszę o wybaczenie.

Take Me Home

Od 17 października do mniej więcej moich urodzin, około 12 stycznia pozostawałem bez klubu. Zgłaszała się Bytovia Bytów, Sandecja Nowy Sącz, ale stwierdziłem, że w I lidze będę grał tylko GieKSą. Z racji ustawienia sobie najlepszych opcji przy budowaniu własnego profilu miałem okazje wziąć udział w dwóch rozmowach kwalifikacyjnych w Ekstraklasie.
W Lechii Gdańsk i Pogoni Szczecin.
Lechia stwierdziła, że bardzo podoba im się perspektywa mojej menedżerki i wizja jaką przed nimi przedstawiłem, ale nie mogą mnie zatrudnić ze względu na brak doświadczenia.
Pogoń natomiast stwierdziła, że idealnie pasuję na te stanowisko i podejmą ryzyko zatrudnienia mojej osoby.

Ciekawostki: GieKSa nie chciała widzieć nawet mojego CV dwa dni po zwolnieniu, a i Lechia i Pogoń pytały się o to dlaczego w poprzednim klubie nie trzymałem wodzy w szatni...

I ja, Ślązak, wylądowałem w obcym mi Szczecinie.
W samym mieście byłem tylko raz, wspominam go dość zabawnie. Kompletnie nie znając miasta, tęskniąc za Katowicami dostałem misję uniknięcia spadku.

W chwili objęcia Pogoń była 13 w lidze. Ja, po cichu przed zarządem liczyłem, że może uda mi się powalczyć jeśli nie o ósemkę to chociaż o miejsce w okolicy 10 pozycji.

Miałem przed sobą prawie cały okres przygotowawczy, okienko transferowe i sparingi, więc dużo czasu na przygotowanie się do ligi. Jak mi poszło?

I Wish It Would Raind Down

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej zostałem oszukany. Nie mam niestety screena i nie pamiętam dokładnych liczb, ale jestem pewien, że obiecano mi niezłą sumę na transfery i niezłą sumę budżetu na pensje...

Dostałem jakieś 40-50 tys. budżetu transferowego i około 240 tys. budżetu na pensje... z którego może 8-10 tys. było wolne, reszta zajęta przez aktualne pensje.

I jak tu budować skład?

Ale po kolei. Mecze sparingowe: Dinamo Zagrzeb 2-0, Ślęża Wrocław 1-3, Przybram 1-1, Raków Częstochowa 0-2, Rozwój Katowice 2-0, ASA Tirgu Mures 2-0, Pogoń Siedlce 2-0.

Tragedii nie ma, choć nie ma też żadnych fajerwerków.

Transfery:

Możdżonek i Ryczkowski przyszli za poprzedniego menedżera.
N'Doumbou i Arnaud przyszli już za mojej kadencji.

Malutkim spojlerem zdradzę - Arnaud kojarzyłem z poprzednich FMów, że zawsze Śląsk go ściągał i pakował bramę za bramę - u mnie co prawda strzelił dwie bramki, ale totalnie się nie sprawdził, ani w tym, ani w następnym sezonie.

N'Doumbou - prawdziwy kozak. I w tym i w następnym sezonie robi furorę na skrzydłach. Oto on:

Ogólnie moje ustawienie (z ostatniego meczu opisywanego sezonu) wyglądało tak:

Słowik (Kudła)
Nunes (Lewandowski), Matras (S. Murawski), Fojut (Czerwiński), Frąszczak (Rudol)
Akahoshi, R. Murawski (za ich obu od biedy Walski lub N'Doumbou)
Ryczkowski (Małecki)----N'Doumbou (Murayama)
-----------------------------Dvalishvili (Arnaud)
Zwoliński (Kowalczyk)

Paka może nie na mistrza, ale myślę, że spokojnie na te 10 miejsce.

Co się okazało?

Against All Odds

Poza wspominanym Gabończykiem (który ma także narodowość francuską i... chińską) radę dawali tylko Aka, Muraś oraz trochę napad.
Z resztą zobaczcie:

Łącznie z podziałem na grupy: 18 meczów i tylko 4 zwycięstwa!
Na 3 mecze przed podziałem na grupy byłem przedostatni!!

No kur...ka jasna! Najpierw w GieKSie - wyrzucony na zbity pysk. Teraz tu... wisiałem na włosku. Nie wyrzucono mnie tylko dlatego, że nie spadłem. Niby cel zarządu wykonałem, ale co to za styl i co to za perspektywa następnym przed sezonem? W grajkach za krzty woli walki.
Z resztą... ostatni mecz z Ruchem:

I tak prawie co mecz. Jeśli już grałem fajne zawody - to coś pękało i nie wytrzymywali - presji, tremy, oczekiwań, sam nie wiem czego. Potrafiłem prowadzić by zaraz przegrywać (np. mecz z Niecieczą 2-0 na 2-3, choć to się udało zremisować).

Tabele - po 30 meczach sezonu zasadniczego:

I liga:

Niestety Rozwój spadł... A GieKSa, gdyby nie ja...

Grupa mistrzowska:

Lech mistrzem. W sumie niespodzianki brak. Piast również w grze udowodnił, że jest mocną ekipą. Zaskakuje tu może obecność Łęcznej i Podbeskidzia. W sumie to Górnika też.

No i najważniejsza z perspektywy mojej i bloga tabela:

Utrzymanie, ale co to za utrzymanie? Co to za kariera?
Zaskakujący dość spadek Lechii, gdzie kasa jest naprawdę niezła. Czyżby popełnili błąd nie zatrudniając mnie? Cieszy za to spadek Ruchu! To oznacza, że w przyszłym sezonie w I lidze derby wyczekiwane od lat zarówno na Bukowej jak i Cichej, GKS - Ruch! I mnie tam nie będzie! :(

Find A Way To My Heart

Football Manager 2016 nie podważył moich umiejętności. On je zmielił, spalił, przeorał, wypluł. Wiara w moją wiedzę, moje umiejętności zostały całkowicie pogrzebane. Dwoma klubami, na 32 mecze wygrałem ledwie 6... przegrywając 16.

I powiem wam, że pomimo utraty wiary dostałem wiatru w żagle, a sama gra mnie podjarała jak i zachęciła do kontynuacji. No i nie utraciłem umiejętności wyszukiwania talentów: gracz, który przyjdzie 1.02.2018:

Zapowiada się na wspaniałego grajka.

No Way Out

Postanowiłem jeszcze nie zdradzać triku przy zatrudnianiu zawodników z wolnego transferu. O nim już na pewno w kolejnym odcinku (z pomocą tego triku przeszli i N'Doumbou i Arnaud, a także inni... ;).
A tam - działo się tyle, że wróżbita Maciej nawet nie odważyłby się tego przewidzieć.

Swoją drogą - nam kazano nie wygrywać? Widzicie ilość remisów zarówno w Ekstraklasie i I lidze? Czy to normalne, żeby większość klubów miała ich 1/3 lub więcej?
Jak sądzicie - moje wyniki wynikają z mojej słabości czy z pierwszego kontaktu z tą wersją gry? A może to słabość piłkarzy GieKSy i Pogoni?
Teksty na żółto, pomiędzy, ktoś wie co tu wklejam? :D