x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 12, słabe: 0
zobacz komentarze

Real Sociedad - wyspa zdrowego rozsądku na oceanie szaleństwa: sezon nr 9 (2024/25)

20-07-2017, 17:30 , Unikalnych wejść: 3623 , autor: Mahdi

Wybrany klub / reprezentacja: Real Sociedad de Fútbol

Opisywany sezon: 2024/25

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2017


TO JUŻ ZA MNĄ...


Linki do poprzednich odcinków

wstęp i sezon nr 1 (2016/17)

sezon nr 2 (2017/18)

sezon nr 3 (2018/19)

sezon nr 4 (2019/20)

sezon nr 5 (2020/21)

sezon nr 6 (2021/22)

sezon nr 7 (2022/23)

sezon nr 8 (2023/24)


Dokonania


Rozgrywki w liczbach


 

 



 


OPOWIEŚCI Z SAN SEBASTIÁN (część 9)


Osoby, które interesują się historią futbolu, na dźwięk słowa "Zamora" przypomną sobie natychmiast następujący fragment wiersza:

(...)

Zamora wsparty w bramce o szczyt Pirenejów,

Piękniejszy niż Don Juan, obciśnięty w swetrze,

Jak dumny król, w chaosie center i wolejów,

Śledzi kulę świetlistą, prującą powietrze.

 

Z Uralu w bój posłaną, jak z lufy moździerza,

Trzyma w oczach i więzi, a gdy kula spada,

Jak pająk się nad dziuplą bramki rozczapierza,

Jak krzak wystrzela w niebo, człowiek-barykada.

(...)

Autorem jest oczywiście Kazimierz Wierzyński, a wiersz nosi tytuł "Match Footballowy". Bohaterem - Ricardo Zamora, legendarny bramkarz reprezentacji Hiszpanii z lat 1920-36. Przy okazji ciekawostka... Wierzyński zdobył za tomik wierszy (w którym był  m.in. ten o Zamorze) złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Amsterdamie (1928) w konkursie sztuki i literatury! Takie to były piękne czasy, że artystów nagradzano medalami olimpijskimi...

Tymczasem dziś chcę wam opowiedzieć o zupełnie innym zawodniku noszącym nazwisko ZAMORA.

 

Jest pierwszy dzień stycznia 1955 - Nowy Rok przynosi Hiszpanii, Krajowi Basków i przede wszystkim drużynie Realu Sociedad prawdziwego geniusza. W miasteczku Errenteria, leżącym kilka kilometrów od San Sebastián, na świat przychodzi Jesús María ZAMORA Ansorena.

Gry uczy się w filialnych klubikach RSSS (Don Bosco i Sanse). Latem 1973, jest już podstawowym graczem rezerw Realu Sociedad, a kolejny sezon (1974/75) to debiut w pierwszym zespole. Wielki dzień dla naszego bohatera przyszedł 16 lutego 1975, choć RSSS przegrał na wyjeździe z Malagą. Zamora ma zaledwie 20 lat, lecz już w kolejnym sezonie (1975/76) staje się podstawowym graczem RSSS. W pierwszym meczu nowego sezonu (6 września 1975) zdobywa swojego debiutanckiego gola. Ten strzał miał honor przepuścić bramkarz Betisu, José Ramón Esnaola, który był wychowankiem... Realu Sociedad!


Jesús María ZAMORA

Tymczasem całej Hiszpanii objawił się w osobie Zamory piłkarz doskonały! Grał w środku pomocy i stał się prawdziwym liderem, konstruktorem oraz egzekutorem! Łączył genialnie cechy typowej “dziesiątki” z zaletami ciężko pracujących zawodników z pozycji “osiem” i “sześć”. Po prostu - niezastąpiony. I choć kapitanem zespołu w czasach największych sukcesów byli stoper Kortabarria, a potem charyzmatyczny bramkarz Arconada - to w boiskowej walce dowodził kolegami z pola właśnie Zamora.

W reprezentacji Hiszpanii zadebiutował 21 grudnia 1978 (przegrany mecz z Włochami), choć był już w kadrze “40“ (wstępne zgłoszenie, które wówczas obowiązywało) na argentyński Mundial 1978. Zaliczył potem występ na Euro’80 oraz na MŚ’82, które odbyły się w Hiszpanii. Niestety, tak jak już wielokrotnie pisałem przy wcześniejszych prezentacjach graczy Realu Sociedad, kadra nie za bardzo im służyła... Dla Zamory ta część kariery zakończyła się na ostatnim mundialowym meczu przeciwko Anglii (05/07/1982). Zaliczył w reprezentacji 30 występów i zdobył 3 gole.

Jak grał? Oto filmik z meczu towarzyskiego Anglia - Hiszpania, rozegranego na Wembley 25 marca 1981. Na początku widzimy jak Zamora wykłada piłkę koledze z Realu Sociedad (Satrústegui), a ten strzela pierwszego gola. Ciekawostką jest fakt, że dwaj imiennicy (Jesús María Satrústegui i Jesús María Zamora) byli ze sobą myleni z racji bardzo podobnej powierzchowności (obydwaj wąsaci z lokami na głowie).

   

Jesús María Satrústegui                                                 Jesús María Zamora


Jednak role pełnili zupełnie inne: pierwszy był egzekutorem, a drugi fantastycznym konstruktorem, który jednak również potrafił strzelać bramki! Przewińmy filmik (pod spodem) do 3:00... Widzimy jak Zamora przejmuje futbolówkę na własnej połowie boiska, rusza w heroiczny rajd... Wymienia podanie z Juanito, wychodzi na pozycję... I w końcu lewą nogą pokonuje Raya Clemence’a! Przepiękna akcja!

Tak grał właśnie człowiek z magicznym numerem 10 na koszulce, lider reprezentacji i Realu Sociedad, Jesús María Zamora!

Cóż można napisać o piłkarzu, który całą seniorską karierę spędził w jednym klubie? Niech przemówią najpierw liczby: w latach 1975-89, Zamora rozegrał dla RSSS 588 oficjalnych spotkań. Tylko w lidze: 455 meczów, 63 gole...

Sukcesy: jego udziałem były wszystkie, które klub w swojej historii odniósł! A zatem dwukrotne mistrzostwo Hiszpanii (1981, 82), Superpuchar (1982) i wreszcie krajowy puchar (1987).

Zaznaczmy, że pierwszy tytuł wywalczony w roku 1981 nie byłby możliwy bez bramki Zamory, którą zdobył w 89 minucie ostatniego ligowego meczu!!! Było tak: Real Sociedad potrzebował jednego punktu, by być pewnym tytułu AD 1981. Niestety, goście z Gijón prowadzili do 89 minuty 2-1... Grali na czas... Ale tuż przed końcowym gwizdkiem Zamora zrobił to, na co czekało tysiące fanów! Ten moment możemy zobaczyć na filmie umieszczonym na stronie dziennika “Marca” (kliknij):

 

Zamora ostatni raz zagrał dla Realu Sociedad 24 czerwca 1989 (ligowy mecz ze... Sportingiem Gijón). W wieku 34 lat zakończył swoją wspaniałą karierę, pozostawiając fanom ekipy z San Sebastián mnóstwo wspomnień...

Po zakończeniu przygody z profesjonalnym graniem, zajął się trenowaniem swoich następców w filiach RSSS (m.in. Añorga CF). W latach 2002-04 był asystentem głównego trenera Realu Sociedad, Raynalda Denoueix. Drużyna zdobyła tytuł wicemistrzowski w sezonie 2002/03.

Od 2005 do 2007 był członkiem zarządu, zrezygnował ze swojej funkcji po szokującym spadku RSSS z La Liga.


 


TRANSFERY


Przedstawiam tylko i wyłącznie tych zawodników, którzy zagrali chociaż raz w poprzednim sezonie (odeszli) i zagrają choćby symboliczną minutę w opisywanym (przybyli).


PRZYBYLI:


30/06/2024:


José Luis GAYÀ Peña (Tottenham, wolny transfer)


01/07/2024:


RENNAN Porteiro Jesus (Olympique Marsylia, 55 000 000 euro)


Manuel MORLANES Ariño (Barcelona, 1 700 000 euro)


Luis Alberto GONZÁLEZ (Almeria, 4 000 000 euro)


Mikel MERINO Zazón (Manchester City, 45 000 000 euro)


07/08/2024:


Daniel Sánchez AYALA (West Bromwich Albion, roczne wypożyczenie, 93 000 euro)



ODESZLI:

30/06/2024:
IÑIGO MARTÍNEZ Berridi (koniec wypożyczenia)
01/07/2024:
Javier MANQUILLO Gaitán (Sevilla, 3 000 000 euro)
Santiago Lionel ASCACIBAR (West Ham United, 31 000 000 euro)
Alexander Mesa Travieso-NANO (Middlesbrough, 22 000 000 euro)
24/08/2024:
Eneko CAPILLA González (Pescara, roczne wypożyczenie, 2 000 000 euro)
31/08/2024:
José María AMO Torres (Basel, roczne wypożyczenie, 2 500 000 euro)


 


TAKTYKA





 


CUDZOZIEMCY


    

Od lewej: Früchtl, Lucas i Rennan.

 


ROZGRYWKI


 


Superpuchar Hiszpanii


 

 


Puchar Hiszpanii



finał



 


Liga








Snajperzy:

 

 


Liga Mistrzów





 


 


Europa


Superpuchar Europy 2024

 

Liga Europy 2024/25

 

Liga Mistrzów 2024/25

 


PODSUMOWANIE


Transferów przeprowadzonych latem na pewno nie można określić mianem „rewolucyjnych“. Sporym wydarzeniem była zmiana cudzoziemca. Ascacibar odszedł do West Ham za duże pieniądze, w jego miejsce zakupiłem za jeszcze większe Mikela Merino z Manchesteru City. Na prawą obronę za rekordową kwotę 55 mln. euro sprowadziłem z Marsylii Brazylijczyka Rennana. Uznałem, że potrzebuję gracza szczególnie mocnego w destrukcji, a Rennan takim właśnie jest.

Za niewielkie pieniądze przybyli też bardzo dobrzy gracze: pomocnik Manu Morlanes z Barcelony oraz napastnik Luis Alberto González, który dla słabej Almerii strzelił w poprzednim sezonie aż 17 ligowych goli! Dlaczego sprzedali mi go za marne 4 mln. euro, pozostanie ich słodką tajemnicą.

Transferowe ciekawostki to powrót do klubu dwóch weteranów; Gayà zawitał ponownie po roku przerwy, a Ayala aż po trzech. Obydwaj zwiększyli głębię w składzie.


Największym wydarzeniem początku sezonu było oddanie do użytku nowego stadionu! Xabi Prieto Park, to obiekt przepiękny i funkcjonalny. Pojemność to ponad 56 000 miejsc.


Niestety, debiut nie wypadł okazale... W meczu o Superpuchar Hiszpanii zmierzyliśmy się z Barceloną i przegraliśmy 0-1. Zdobywcą pierwszej bramki na nowym stadionie został Niemiec Julian Brandt. Paradoksalnie - był to jedyny celny strzał gości w całym meczu. Bywa i tak...

Na szczęście w rewanżu odrobiliśmy z nawiązką stratę po naprawdę dobrym meczu. Kapitalnym golem popisał się były gracz Barcy, Manu Morlanes!


Cóż, dalej było jedynie dobrze, aczkolwiek nie rewelacyjnie.

W Pucharze Hiszpanii musieliśmy uznać w półfinale wyższość Realu Madryt.

W Lidze Mistrzów zaczęliśmy od dwóch porażek w grupie, jednak udało się wywalczyć awans do 1/8. Po wyeliminowaniu Schalke, na które od lat mamy patent, trafiliśmy w ćwierćfinale na PSG. Nie wiedziałem czego się po nich spodziewać, gdyż nigdy wcześniej się z nimi nie mierzyliśmy. I co się dzieje?! W pięć minut moi gracze zdobywają trzy gole!!! Szok! A dalej... jeszcze większy... Pozwoliliśmy PSG wyrównać...

W rewanżu aż do 87 prowadziliśmy 2-1 i byliśmy bliscy awansu, ale ostatecznie wyrównał Martial i odpadamy... Szkoda.


W lidze od początku mocne tempo narzucił Real Madryt, który po raz ostatni zdobył tytuł w 2019 roku! Barcelona, po dwóch sezonach, gdy była bezkonkurencyjna, tym razem przeżywała kryzys.

Szło nam całkiem dobrze, we wrześniu odnieśliśmy dwa rekordowo wysokie (chodzi tylko o mecze w lidze) zwycięstwa. Rozgromiliśmy 7-0 zarówno Betis jak i Granadę. Jednak wyjazdowa porażka z Realem (0-3) w listopadzie pokazała, że jednak Królewscy w tym sezonie będą trudni do przeskoczenia... Mieli prawdziwego „dzika“ w ataku, który z 30 golami został królem strzelców:

Zwątpiłem w to, że zdołamy Real dogonić, gdy w meczu z Atlético prowadziliśmy 3-1, by przegrać 3-4. Kompletne frajerstwo...

Przy okazji trzeba to wreszcie powiedzieć głośno i wyraźnie: bramkarz Christian Früchtl nie pomaga tej drużynie! Co prawda od kilku lat zdobywa miano najlepszego goalkeepera w Hiszpanii (Trofeo Zamora), ale to z powodu najmniejszej liczby puszczonych goli... Tymczasem jego specjalnością są wpuszczane seryjnie frajerskie gole! Najczęstszy błąd w jego wykonaniu, to źle obliczony wybieg do górnej piłki i rywale pakują futbolówkę głową do opuszczonej bramki. Dramat! Przyznam, że miałem w planach sprowadzenie genialnego bramkarza-newgena. Już negocjowałem kontrakt... Niestety - Bayern Monachium dał gościowi pensję ponad 15 mln. euro za sezon i oczywiście wybrał Bawarię...

Tymczasem nasz Früchtl wygląda tak:

Pora żeby zaczął coś, do cholery, bronić! Znamienny jest fakt, że chociaż od lat jeździ na kadrę, to jeszcze nie zadebiutował. Najpierw nie miał szans z Neuerem, teraz przegrywa rywalizację z ter Stegenem...

W lidze kończymy sezon na drugim miejscu, dwanaście punktów za Realem, dwa przed Barceloną. W sumie jestem zadowolony, choć już od trzech sezonów nie umiemy znaleźć sposobu by wyprzedzić gigantów:

Niemniej tylko raz za mojej kadencji znaleźliśmy się poza pierwsza trójką (pierwszy sezon 2016/17)! To cieszy.

W poprzednim blogu narzekałem na dwójkę moich młodych podstawowych napadziorów (Mateo i Sánchez). Tym razem obydwaj spisywali się wyśmienicie! W lidze każdy z nich strzelił 20 bramek! Szczególnie gra Sáncheza była porywająca! Brawo!

Sumując - w tym sezonie nasza gablota wzbogaciła się tylko o skromny Superpuchar Hiszpanii, ale wiele meczów była prawdziwą ucztą.

Może dlatego zarząd zgodził się na kolejną rozbudowę stadionu, gdyż coraz więcej ludzi chce nas podziwiać?



Najlepszym graczem RSSS wg. kibiców został ponownie Aleñá.

 


STATYSTYKI


W sezonie 2024/25 barwy Realu Sociedad reprezentowało 25 piłkarzy (22 Hiszpanów, 1 Brazylijczyk, 1 Francuz i 1 Niemiec):

W tabeli kolejno: piłkarz, wiek, pozycja, cudzoziemcy, mecze (Liga, Puchar Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii, Liga Mistrzów), suma rozegranych meczów i strzelonych goli. Kolorem granatowym zaznaczyłem piłkarzy, którzy debiutowali w barwach RSSS (włączając w to Ayalę i Gayę, którzy powrocili do klubu po przerwie).

Wiek zawodników w dniu: 31/12/2024.

 


Fakty - sezon 2024/25


Najlepszy snajper RSSS w lidze:
20 - Sergio SÁNCHEZ i Gaizka MATEO
Najlepszy snajper RSSS ogółem:
29 - Gaizka MATEO

Gole ze stałych fragmentów:
Carles ALEÑÁ Castillo - karny (4 x Liga, 1 x Liga Mistrzów), wolny (3 x Liga, 1 x Liga Mistrzów)
Marco ASENSIO Willemsen - wolny (1 x Liga)
Jon LARRINAGA - karny (1 x Liga)
Bruno MANRIQUE - karny (2 x Liga), wolny (1 x Puchar Hiszpanii, 1 x Liga)
Sergio SÁNCHEZ - wolny (1 X Liga)

Obronione rzuty karne:
Christian FRÜCHTL - (Liga Mistrzów, vs Schalke, 11/03/2025 - strzelał Ch. Dietrich) 14 min.

Nie strzelone rzuty karne:
Bruno MANRIQUE (Liga, vs Eibar, 08/03/2025 - obronił I. Peña) 31 min.

Bramki samobójcze dla RSSS:
Liga: M. Akanji - Villarreal.
Liga: A. Botía - Saragossa.
Liga: F. Bernardeschi - Real Madryt.
Liga Mistrzów: Miguel Lopes - Olympique Marsylia.

Kapitanowie RSSS:
Carles ALEÑÁ Castillo - 40 (40 od początku)
Álex UJÍA Piriz - 16 (16)
Jesús VALLEJO Lázaro - 14 (1)
LUCAS François Bernard Hernández Pi - 3 (0)
Carlos SOLER Barragán - 1 (1)

Zawodnik roku wg. kibiców:
Carles ALEÑÁ Castillo


 


Historia mojego Realu Sociedad od lata 2016


KLUB


Najwyższa frekwencja: 
(56 244 widzów - komplet: 5 razy od momentu rozbudowy stadionu, co miało miejsce 04/07/2024)

Najniższa frekwencja: 
(16 052 widzów, 19/12/2018 vs Llagostera 4-3, Puchar Hiszpanii)

Średnia frekwencja: 
(52 687 widzów - sezon 2024/25)

Najwyższe wpływy z biletów: 
(3 370 000 euro, 18/09/2024 vs Olympique Marsylia 0-2, Liga Mistrzów)

 


REKORDY


Najwyższe zwycięstwo (wszystkie rozgrywki): 
(9-0, 30/12/2023 vs UD Logroñes, Puchar Hiszpani
i)

Najwyższe zwycięstwo (liga): 
(7-0, 14/09/2024 vs Betis Sewilla)
(7-0, 28/09/2024 vs Granada)

Najwyższa porażka (wszystkie rozgrywki): 
(0-4, 10/09/2022 vs Real Madryt, Liga)

Najwyższa porażka (liga): 
(0-4, 10/09/2022 vs Real Madryt, Liga)

Najwięcej goli w meczu (wszystkie rozgrywki): 
(9-2, 02/11/2022 vs Schalke 04 Gelsenkirchen, Liga Mistrzów)

Najwięcej goli w meczu (liga): 
(6-3, 06/03/2022 vs Barcelona, Liga)

Najwięcej meczów bez porażki (wszystkie rozgrywki): 
(22, 17/09/2022 - 31/12/2022)

Najwięcej meczów bez porażki (liga): 
(18, 17/03/2024 - 28/09/2024)

Najwięcej zwycięstw z rzędu (wszystkie rozgrywki): 
(9, 18/08/2021 - 29/09/2021)

Najwięcej zwycięstw z rzędu (liga): 
(9, 27/01/2019 - 16/03/2019)
(9, 11/03/2023 - 13/05/2023)

Najwięcej porażek z rzędu (wszystkie rozgrywki): 
(2, 05/02/2017 - 12/02/2017, 17/09/2017 - 20/09/2017, 23/11/2019 - 26/11/2016, 26/04/2020 - 02/05/2020, 10/09/2022 - 14/09/2022 i 01/10/2024 - 05/10/2024)

Najwięcej porażek z rzędu (liga): 
(2, 05/02/2017 - 12/02/2017, 17/09/2017 - 20/09/2017, 26/04/2020 - 02/05/2020, 13/09/2020 - 19/09/2020 i 23/03/2025 - 06/04/2025)

Najwięcej remisów z rzędu (wszystkie rozgrywki): 
(3, 10/03/2018 - 01/04/2018)
(3, 14/08/2022 - 21/08/2022)

Najwięcej remisów z rzędu (liga): 
(3, 10/03/2018 - 01/04/2018)

Najwięcej meczów bez zwycięstwa (wszystkie rozgrywki): 
(5, 14/09/2017 - 28/09/2017)

Najwięcej meczów bez zwycięstwa (liga): 
(4, 22/08/2016 -  17/09/2016)

 


PIŁKARZE


Najmłodszy zawodnik:
Jon LARRINAGA (16 lat i 108 dni, 15/09/2018 vs Osasuna Pampeluna 1-0, Liga)

Najstarszy zawodnik:
Xabier Prieto Argarate-XABI PRIETO (36 lat i 238 dni, 23/04/2020 vs Deportivo La Coruña 4-2, Liga)

Najmłodszy strzelec bramki:
Alfredo PULIDO (16 lat i 311 dni, 06/01/2021 vs Betis Sewilla 2-0, Puchar Hiszpanii)

Najstarszy strzelec bramki:
Xabier Prieto Argarate-XABI PRIETO (36 lat i 238 dni, 23/04/2020 vs Deportivo La Coruña 4-2, Liga)

Najwięcej bramek w meczu:
Moussa DEMBÉLÉ (5 goli, 21/08/2017 vs Eibar 5-0, Liga)

Najszybszy gol:
GERARD Moreno Balagueró (14 sekunda, 03/02/2019 vs Barcelona 1-0, Liga)

Najwięcej meczów w historii (wszystkie rozgrywki):
Mikel OYARZABAL Ugarte  (321 meczów, 2016-25)

Najwięcej meczów w historii (liga):
Mikel OYARZABAL Ugarte  (237 meczów, 2016-25)

Najlepszy snajper w historii (wszystkie rozgrywki):
Gaizka MATEO (146 goli, 2018-25)

Najlepszy snajper w historii (liga):
Gaizka MATEO (107 goli, 2018-25)


Autor: Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce

KOMENTARZE

Kira
Debeściak


Komentarzy: 546

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chuck Norris

Dołączył: 2016-03-09

Poziom ostrzeżeń: 0

23-07-2017, 15:01 , ocenił powyższy materiał: mocne

Trochę na własne życzenie te mecze z PSG, a szkoda... Jak się u Ciebie spisuje Soler? Mam go w swoim Truro, jakoś 10 sezonie, ale bez szału ;/

Ech, wiersze o piłce nożnej, łączenie kultury wysokiej z kulturą niską ;/ Straszne to jest ;

Jaceq91


Komentarzy: 926

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-04-15

Poziom ostrzeżeń: 1

24-07-2017, 00:13 , ocenił powyższy materiał: mocne

Mahdi taka moja mała dygresja, gdybyś tak jak przykładasz się do swoich blogów, tak przykładał się do podejmowania przemyślanych decyzji nie ulegając emocjom (Napoli) to byłoby tutaj o wiele spokojniej i milej.
Rozumiem nakład ogromnej pracy i zaangażowania, ale każdy ma prawo do błędów.

Wracając do Twoich blogów to chciałoby się czytać praktycznie codziennie, jak niegdyś codzienne kupowanie Przeglądu Sportowego czy też tygodnika Piłka Nożna. Kariera emocjonująca, oby tak dalej :)

Pozdrawiam!

Berth


Komentarzy: 1056

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Francuski Łącznik

Dołączył: 2016-06-20

Poziom ostrzeżeń: 0

24-07-2017, 08:49

Jaceq91, dnia 24-07-2017, 00:13, napisał:
Mahdi taka moja mała dygresja, gdybyś tak jak przykładasz się do swoich blogów, tak przykładał się do podejmowania przemyślanych decyzji nie ulegając emocjom (Napoli) to byłoby tutaj o wiele spokojniej i milej.
Rozumiem nakład ogromnej pracy i zaangażowania, ale każdy ma prawo do błędów.

Wracając do Twoich blogów to chciałoby się czytać praktycznie codziennie, jak niegdyś codzienne kupowanie Przeglądu Sportowego czy też tygodnika Piłka Nożna. Kariera emocjonująca, oby tak dalej :)

Pozdrawiam!


Ja myślę, że mamy tu znakomitą atmosferę, a że @Mahdi czasami musi utrzymać porządek to nic złego. Żeby prowadzić taką stronę, to nie można być raczej rozlazłym i jak ma to mieć ręce i nogi to trzeba egzekwować zasady.

Marass


Komentarzy: 516

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sympatyk

Dołączył: 2016-09-24

Poziom ostrzeżeń: 0

24-07-2017, 11:19

Jaceq91, dnia 24-07-2017, 00:13, napisał:
Mahdi taka moja mała dygresja, gdybyś tak jak przykładasz się do swoich blogów, tak przykładał się do podejmowania przemyślanych decyzji nie ulegając emocjom (Napoli) to byłoby tutaj o wiele spokojniej i milej.
Rozumiem nakład ogromnej pracy i zaangażowania, ale każdy ma prawo do błędów.

Wracając do Twoich blogów to chciałoby się czytać praktycznie codziennie, jak niegdyś codzienne kupowanie Przeglądu Sportowego czy też tygodnika Piłka Nożna. Kariera emocjonująca, oby tak dalej :)

Pozdrawiam!


No litości, jeżeli jakiś koleżka nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem dwóch zdań, to co ma @Mahdi zrobić? Po głowie go pogłaskać i udawać że nic się nie stało? Ja nie zauważyłem żeby tu było niespokojnie i niemiło, no może jak sobie przypomnę Twoje komentarze.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10685

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

24-07-2017, 15:59

@Kira - Soler jest kluczowym graczem, naprawdę sprawdza się w tej mojej taktyce bez skrzydeł. Co do wiersza - nie masz racji; jest doskonały. Zresztą olimpijski medal o tym świadczy:-) W poezji nie tylko tematy ona-on mogą być ciekawe. Talentu po prostu potrzeba, gdyż napisać dobry wiersz o sporcie to jest prawdziwa sztuka. Poza tym pisanie o piłce "kultura niska" jest zwykłym niedocenieniem humanistycznych wartości, które niesie za sobą sport... Nie wiem czy wiesz, ale futbol czasami staje się niedoścignioną sztuką, poza tym jest wspaniałym, niepowtarzalny spektaklem, gdzie na żywo wykuwają się losy bohaterów. To zawsze fascynowało, fascynuje i fascynować będzie.

@Jaceq91 - dzięki za miłe słowa; co do "podejmowania przemyślanych decyzji" - zapewniam Cię, że ta z reakcją na ignorowanie zasad publikacji o Napoli była głęboko przemyślana.

rivaldo
Typer Sezonu 2018/19 - 3. miejsce


Komentarzy: 398

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2016-02-27

Poziom ostrzeżeń: 0

26-07-2017, 10:48 , ocenił powyższy materiał: mocne

No w Hiszpanii można mieć niestety super sezon, a jak Real czy Barca wystrzela to i tak pozamiatane. Kariera fajna, ale wydaje mi się, że mniej pracy niż w poprzednie w nią nie wsadzasz. Nie ukrywam, że czekam na powrót zmagań Motorem :)

Co do wiersza to mnie nie tyle nie pasuje wkładanie footballu w takie ramy co bardziej opisywanie piłki nożnej w tak dziwny i górnolotny sposób. Coś jednak jest w tym, że byłych piłkarzy bardziej postrzegamy jako herosów z dzieciństwa, podobnie patrzymy na dawne mecze, a tych dzisiejszych nie doceniamy.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10685

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

26-07-2017, 13:38

rivaldo, dnia 26-07-2017, 10:48, napisał:
No w Hiszpanii można mieć niestety super sezon, a jak Real czy Barca wystrzela to i tak pozamiatane. Kariera fajna, ale wydaje mi się, że mniej pracy niż w poprzednie w nią nie wsadzasz. Nie ukrywam, że czekam na powrót zmagań Motorem :)

Co do wiersza to mnie nie tyle nie pasuje wkładanie footballu w takie ramy co bardziej opisywanie piłki nożnej w tak dziwny i górnolotny sposób. Coś jednak jest w tym, że byłych piłkarzy bardziej postrzegamy jako herosów z dzieciństwa, podobnie patrzymy na dawne mecze, a tych dzisiejszych nie doceniamy.


Wszystko dlatego, że pochodzisz z Polski. W Polsce utarło się, że piłka nożna to rozrywka "niższego rzędu", dla plebsu, a zatem jakże pisać o niej górnolotnie?!

Błąd!

Tadeusz Olszański w swoim znakomitym eseju "Krajobraz Mundialu" napisał, że w krajach Ameryki Łacińskiej, górnolotne, patetyczne frazy używane przez dziennikarzy,, komentatorów czy poetów w odniesieniu do piłki nożnej nikogo nie dziwią! Przeciwnie, ludzie tego od nich oczekują!

Dlatego wiersz Wierzyńskiego jest tak unikalny i niebanalny; nikt nigdy w Polsce nie napisał czegoś tak doskonałego w odniesieniu do sportu!

Chwała Bogu, że kilku polskich autorów piszących o futbolu (Olszański, Wołek, Makowiecki) nie stronią od barwnego, patetycznego języka.


Dzięki za miłe słowa; faktycznie w opis tej kariery wkładam jeszcze więcej pracy niż w Motor, tak jakoś wyszło... Niemniej nie planuję jej zakończyć, gdyż sprawia mi dużą frajdę.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki