Football Manager 2018, Rozgrywka Mistrzów 4, Zadanie nr 2 (Mieszko Gniezno), #3

Patrząc na transfery, a zwłaszcza sumy kontraktów, jakimi operował @EddyManiolo, nie ukrywam, odezwała się zazdrość. W Mieszku mogłem zaoferować jedynie 950 euro miesięcznie, a z tych piłkarzy, których pokazał kolega Eddy nie chciał przyjechać do mnie nikt. Na pewno wpływ na to miał fakt, że byliśmy jedynie klubem półzawodowym z bardzo mizernym budżetem. Myślę, że od tego sezonu mogę już głębiej przedstawić transfery, bo jeśli ktoś dotrwa do trzeciego sezonu zadania drugiego, to będzie miał własną koncepcję budowy zespołu oraz jego klub raczej na pewno będzie miał wyższą reputację niż mój ;) 

Do najciekawszych transferów do mojego klubu mogę zaliczyć:

Niestety w ciągu sezonu nie obyło się bez strat kluczowych graczy. Dotkliwe okazało się zwłaszcza okienko zimowe, kiedy to z zespołu odeszło aż 4 podstawowych graczy w tym kluczowy obrońca, prezentowany powyżej Uzunov. Sprzedałem także pierwszego piłkarza za gotówkę i to jaką całe ... 31 tysięcy to ponad połowa budżetu naszego zespołu:

Tak prezentowały się kontrakty w moim klubie. Patrząc jakie kwoty niektórzy zarabiają wypadałoby sparafrazować słowa jednego z obywateli, skierowane w stronę premiera. Moi gracze mogliby powiedzieć: JAK ŻYĆ PANIE TRENERZE!!

Tak jak wspominałem już wcześniej, w tym sezonie byliśmy klubem półzawodowym, a stan naszego stadionu był fataln, trenerzy innych zespołów nie raz żalili się na stan murawy:

PRZYGOTOWANIA DO SEZONU ORAZ PUCHAR POLSKI

Wszystkie sparingi z tego sezonu:

Nasza przygoda z Pucharem Polski była bardzo krótka. W rundzie wstępnej udało nam się pokonać Bytovię 4-0 natomiast w pierwszej rundzie naszym przeciwnikiem był zespół z Ekstraklasy Olimpia Grudziądz i w tym spotkaniu nie mieliśmy nic do powiedzenia, przegrywając aż 1-4:

Całe rozgrywki wygrała Wisła Kraków:

II LIGA POLSKA

Zanim przejdę do opisywania samego sezonu warto przedstawić, jak szanse na awans widzieli bukmacherzy:

Co ciekawe mamy jeden z największych stadionów, co nie znaczy, że byliśmy w czołówce frekwencji ... niestety :

Rozgrywki ligowe zaczęliśmy w kratkę, mecze dobre przeplataliśmy z tymi bezbarwnymi. Na plus należy zaliczyć wygraną z Legią II, na minus wysoką porażkę z Pogonią Siedlce 0-3:

W drugiej połowie pierwszej rundy odzyskaliśmy na szczęście dobry rytm i mieliśmy serię 8 spotkań bez porażki, którą przerwało dopiero spotkanie z GKS 1962 Jastrzębie. Po 19 kolejkach zajmowaliśmy pierwsze miejsce w ligowej tabeli z czterema punktami przewagi nad Legią II:

Tabela II ligi:

Tabela wyglądała bardzo fajnie, ale niestety dużo gorzej było z budżetem. Pomimo, że kontrakty półzawodowe miało jedynie kilku zawodników, to jednak było to ogromne obciążenie dla naszego zespołu i z 50 tysięcy zostało mniej niż zero ...

W przerwie straciłem trzech kluczowych zawodników, w tym jednego jak się okazało niezbędnego. Mowa tutaj o środkowym obrońcy Kristyanie Uzunovie. Dlaczego określam go mianem niezastąpionego? Ponieważ bez niego moja defensywa wyglądała jak dzieci zagubione we mgle.

W dziewięciu kolejkach po przerwie zimowej zdobyłem aż ...  8 punktów, czyli mniej niż 1 punkt na mecz, to nawet nie brzmi śmiesznie. Nie poznawałem mojego zespołu. Bez Bułgara mój środek obrony  był łatwiejszy do spenterowania niż pewne panie pracujące przy leśnych drogach szybkiego ruchu. Gdy obserwowałem mecz z Legionovią przegrany 1-5 miałem ochotę wyłączyć zapis i więcej do niego nie wracać. Po tym meczu postanowiłem zupełnie przebudować taktykę, która od początku zadania nr 2 spisywała się tak dobrze:

W tabeli spadliśmy na miejsce 5, ale podobnie jak w karierze @EddiegoManiolo, dzięki obecności rezerw w czołówce ligowej, miejsce to nadal dawało mojemu zespołowi awans do I ligi:

Do końca sezonu pozostało sześć kolejek. Co gorsze nie graliśmy z byle kim. Naszymi rywalami miały być ekipy Lecha II, Bytovii, Kluczborka oraz Siarki. Pomimo dwóch porażek mogłem być w miarę zadowolony a to dlatego, że udało się wygrać z zespołem Bytovii, bezpośrednio walczącym z nami o trzecie miejsce dające bezpośredni awans:

Na dwie kolejki do końca sezonu mieliśmy 3 punkty przewagi nad Bytovią oraz 5 nad Garbarnią i to właśnie z tym drugim zespołem przyszło nam mierzyć się w 33 kolejce. Prosta matematyka daje wynik, że wygrywając w tym meczu, wywalczylibyśmy awans o szczebel wyżej. A jaki wynik padł?

To zwycięstwo dało nam awans!! W ostatniej kolejce graliśmy z GKS Jastrzębie i oczywiście przegraliśmy, ale to już nie miał znaczenia dla końcowego układu tabeli:

Żeby pokazać jak fatalna była w naszym wykonaniu runda rewanżowa, tak wyglądałaby tabela, gdy uwzględniać tylko mecze z drugiej połowy sezonu:

PODSUMOWANIE

Po zakończeniu sezonu nasz budżet wyglądał tak:

W poprawie stanu finansów nie pomoże rozbudowa stadionu, która ma kosztować nasz klub ponad 3 mln. Oczywiście na ten cel zaciągnięto kredyt i miesięcznie na poczet spłaty kredyty będzie pobierane aż 30 tysięcy ... czujecie to co ja?? tak to słodki zapach bankructwa unoszący się w powietrzu ....

Po sezonie ogłoszono także plany przekształcenia klubu na zawodowy, z jednej strony fajnie, z drugiej skończą się czasy darmowych graczy.

W trakcie sezonu, wiele klubów zapraszało mnie na rozmowy kwalifikacyjne, ale chyba najciekawszy z nich to Widzew Łódź:

Ostatnia sprawa, która chce poruszyć to reputacja mojego klubu. Po awansie do I ligi nadal mamy niższą reputację od takich marek jak Mławianka czy Świt Skolwin, czyli zespoły grające w IV lidze:

STATUS GRY ORAZ ZAPISY: