Football Manager 2019, Rozgrywka Mistrzów 5, Kariera nr 1. Sezon nr 5 (El Ejido- tylko Hiszpanie)

Dzień dobry! Zapraszam na kolejny sezon w słonecznym El Ejido. Sezon historyczny z dwóch powodów. Po pierwsze, w poprzedniej kampanii udało się zrobić niespodziewany prezent naszym kibicom i wywalczyliśmy na 10-lecie powstania klubu pierwszy awans do Primera Division. Po drugie, jest to sezon mundialowy. Ten odbędzie się nie w okresie wakacyjnym, lecz na przełomie listopada i grudnia. Nie ma co rozwodzić się nad słusznością tej decyzji, skomplikuje to jednak przygotowania do sezonu. Petrodolary jednak nie śmierdzą, więc gramy w Katarze.  Zaczynamy granie już końcem lipca, a potem czeka nas dwumiesięczna przerwa w rozgrywkach. Z tego też powodu opis sezonu podzielę na okres przed i po Mistrzostwach Świata.

POPRZEDNIE OSIĄGNIĘCIA I BLOGI

Odcinek 1.- sezon 2018/19

Odcinek 2.- sezon 2019/20

Odcinek 3.- sezon 2020/21

Odcinek 4.- sezon 2021/22

PRZYPOMNIENIE ZASAD

- Grają tylko zawodnicy, którzy posiadają hiszpańskie obywatelstwo (nie ważne czy jako pierwsza czy druga narodowość).

- Mogę "wychować" sobie Hiszpana, kupując zawodnika z innego kraju, jednak nie może on wystąpić w spotkaniu pierwszego zespołu do momentu uzyskania obywatelstwa Hiszpanii. W praktyce będzie to oznaczać, że będę się starał sprowadzać do mojej akademii młodych zawodników głównie z Ameryki Południowej, choć być może także z innych regionów świata.

- Zawodnik bez hiszpańskiego obywatelstwa w momencie dołączenia do klubu nie może mieć ukończonych 21 lat (maksymalnie 20 lat i 364 dni).

- Członek sztabu szkoleniowego w momencie dołączenia do zespołu MUSI znać język hiszpański.

TRANSFERY I KADRA NA SEZON 2022/23

Oczywistym faktem było, że potrzebujemy wzmocnień. Niestety większość zawodników, którymi byłem zainteresowany nie chciała nawet siadać do negocjacji. Było to prawdopodobnie spowodowane naszą bardzo mizerną reputacją oraz faktem, że nikt nie dawał nam szans na utrzymanie w elicie. Kilku graczy, którzy do tej pory byli do nas wypożyczeni pozostali w klubie podpisując kilkuletnie kontrakty. Najważniejszym z nich jest Carles Alena. Z Espanyolu udało się wykupić za promocyjną cenę Alexa Lopeza. Cieszy mnie ten transfer, bo w poprzednim sezonie był wyróżniającą się postacią w zespole. Z Realu Madryt wypożyczyliśmy dwóch reprezentantów hiszpańskiej młodzieżówki- środkowego pomocnika Victora i lewego obrońcę Cesara Serrano. Ten pierwszy w poprzednich rozgrywkach był jedną z czołowych postaci Segunda Division zarówno jeśli chodzi o średnią ocen, jak i liczbę wykreowanych sytuacji dla swojej drużyny. Liczę, że i u nas będzie rządził w środku pola. Prawą stronę obrony zasilił gracz Malagi Alex Robles, a na jej środek sprowadzony został nieco bardziej doświadczony Dani Calvo z Numancii. Obaj są oczywiście tylko wypożyczeni. W ostatnich dniach okienka transferowego pozyskałem Roberto Lopeza jako uzupełnienie głębi składu na pozycji nr „10”. Dodatkowo na stałe z drużyny juniorów do pierwszej drużyny został włączony napastnik Jorge Joaquin Rodriguez. Od tego sezonu nowość. W związku z tym, że do klubu dołączają newgeni, postanowiłem pokazywać Wam ich profile.

TRANSFERY PRZED SEZONEM 2022/23

KADRA NA SEZON 2022/23

PRZYGOTOWANIA I OCZEKIWANIA

Gramy z naszymi starymi znajomymi. Niestety w związku z terminarzem na przygotowania z prawdziwego przygotowania mamy zaledwie trzy tygodnie. Nie wiem, czy będzie to wystarczający okres na wkomponowanie do zespołu nowych twarzy i przygotować się do sezonu, w którym będziemy musieli szarpać się z rywalami o każdy punkt. Najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego został młody Rodriguez, w związku z czym postanowiłem dać mu szansę występów w pierwszej jedenastce od pierwszej kolejki Primera Division.

Bukmacherzy oczywiście nie przewidują nic poza walką o 19. pozycję z innym debiutantem w pierwszoligowych rozgrywkach. Myślę podobnie, choć patrząc na rywali pokroju Saragossy, Eibar, Deportivo, Gijon czy Vallecano uważam że jesteśmy w stanie powalczyć o utrzymanie.

Zarząd jak zawsze racjonalnie podchodzi do naszej siły i najzwyczajniej oczekuje od nas walki w każdym meczu. Oczywiście może się tego spodziewać, nie zamierzamy odpuszczać i dopóki będziemy mieli szanse na utrzymanie damy z siebie 100%.

PRZED MUNDIALEM

Przeanalizowałem sobie poprzednie sezony i ze skomplikowanie trudnych obliczeń wynikało, że do utrzymania wystarczy nam 37 punktów. Czyli wiecie już w jaką zdobycz punktową celuję. Kalendarz jednak nas nie rozpieszcza. Sezon rozpoczynamy od spotkań z FC Barceloną i Realem Madryt. Trochę się nawet cieszyłem, że swój trenerski debiut na najwyższym szczeblu zanotuję z moją ukochaną drużyną. Szkoda, że o punkty będzie niesłychanie ciężko. Podobnie jak w naszym pierwszym sezonie w Segunda Division zapraszam na kalendarium z najważniejszych „pierwszych razów” w historii El Ejido.

29 lipca 2022r.- pierwszy mecz w lidze (1-2, vs. Barcelona)

29 lipca 2022r.- pierwsza porażka w lidze (1-2, vs. Barcelona)

29 lipca 2022r.- pierwszy gol w lidze (Miguel De la Fuente, vs. Barcelona)

7 sierpnia 2022r.- pierwsza żółta kartka w lidze (Alex Lopez, vs. Real Madryt)

12 sierpnia 2022r.- pierwszy remis w lidze (0-0, vs. Malaga)

19 sierpnia 2022r.- pierwsze zwycięstwo w lidze (4-1, vs. Celta)

19 sierpnia 2022r.- pierwszy rzut karny w lidze (vs. Celta)

19 sierpnia 2022r.- pierwsze gol z rzutu karnego w lidze (Carles Alena, vs. Celta)

Co ciekawe, pierwsze zwycięstwo w Segunda Division również odnieśliśmy z Celtą, tylko jej drugą drużyną.

Do przerwy mundialowej rozgrywamy 14 ligowych spotkań. Nasz bilans to 5 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek. Bilans bramkowy 16-19. W tabeli plasujemy się na 13. pozycji. Niestety zapomniałem zrobić screena z tabelą, dlatego musicie mi uwierzyć na słowo. Gramy dość mocno w kratkę. Potrafimy ugrać punkty z Valencią, Sociedad czy Betisem, a przegrywamy z Eibar albo Getafe. Niestety, strasznie boli porażka z Atletico. Może nawet nie tyle porażka, co jej rozmiar.  1-6 zdecydowanie nie powinno się nam przydarzyć, nawet patrząc na klasę rywala. Bardzo cieszy postawa w Copa del Rey. W tym wyjątkowym sezonie rozgrywamy tylko po jednym spotkaniu w każdej rundzie, dlatego trzeba być skoncentrowanym w każdym meczu. W pierwszych dwóch rundach trafiamy na ekipy, które razem z nami cieszyły się z awansu do elity- Deportivo i Lugo. Następnie pewnie ogrywamy drugoligowe Oviedo i meldujemy się w 1/8. Pierwsza część sezonu jak najbardziej na plus, solidnie punktujemy i utrzymujemy się nad strefą spadkową. Bardzo cieszy, że przeglądając terminarz widać więcej zieleni niż czerwieni.

PRZERWA ŚRÓDSEZONOWA I MUNDIAL

Pierwszy raz w Hiszpanii spotykam się z sytuacją znaną bardzo z Europy Wschodniej. Mianowicie czekają nas dwa miesiące przerwy. Żaden z naszych piłkarzy nie pojechał do Kataru, dlatego możemy solidnie przygotować się do wiosennej batalii o utrzymanie. Zaplanowałem dla chłopaków aż 16 gier towarzyskich. Podzieliłem kadrę na dwie jedenastki i rozgrywały one pełne 90 minut naprzemiennie. Dzięki temu rozwiązaniu zapewniłem każdemu odpowiednią liczbę minut do utrzymania rytmu meczowego. Rozpoczęliśmy okres od spotkań z zespołami półamatorskimi cały czas podnosząc poziom rywali. Grudzień to okres spotkań z zespołami będącymi na porównywalnym poziomie. Strzelamy całą masę goli, a jedyną drużyną, która była w stanie nas pokonać był Sporting Gijon. Jak na mecze sparingowe, notujemy bardzo przyzwoitą frekwencję, a w spotkaniu z Bilbao nasz stadion wypełnia się do ostatniego miejsca.

O Mundialu krótko. Bez Polaków (w grupie eliminacyjnej ustąpili miejsce tylko Holendrom, zaś do awansu jako zespół z drugiego miejsca zabrakło im jednego oczka). Katarczykom nie starczyło pieniędzy, żeby kupić wyniki i zajęli ostatnie miejsce w grupie z Holandią, Szwecją i Wenezuelą. Największą sensacją fazy grupowej było odpadnięcie Kolumbii, choć miała nie lada rywali w zespołach Francji i Portugalii. Jednak uplasowanie się za Republiką Zielonego Przylądka należy traktować w kategorii blamażu. Mistrzami Świata po raz piąty w historii Włosi, dzięki czemu dołączyli do Brazylii w klasyfikacji zwycięstw w Mundialach. Bohaterem Italii został Marco Veratti, który strzelił decydujące gole w półfinale i w wielkim finale. Czarnym koniem turnieju został zespół z Czarnego Lądu. Senegal, bo o nich mowa, w fazie grupowej wygrali zmagania m.in. z Anglią, potem pokonali kolejno Nigerię i Urugwaj dzięki czemu dostali się do strefy medalowej. W półfinale zdecydowanie ulegli Portugalczykom, zaś w spotkaniu o 3. miejsce z Francuzami dzielnie walczyli przez 122 minuty, kiedy to zwycięską bramkę dla Trójkolorowych zdobył Nabil Fekir. Szkoda, że po raz kolejny drużynie z Afryki nie udało się zdobyć medalu.

PO MUNDIALU

Dokonaliśmy także dwóch poważnych wzmocnień w zimowym okienku transferowym. Tym razem nie były to wypożyczenia lecz transfery gotówkowe. Dobra sytuacja finansowa pozwoliła nam na nieco większy wydatek, dzięki czemu w styczniu aż trzykrotnie bijemy rekord transferowy klubu! Najpierw postanowiliśmy wykupić z Numancii Daniego Calvo, który świetnie spisywał się w pierwszej części sezonu. Po dwóch dniach dochodzimy do porozumienia z Barceloną, na mocy którego trafia do nas utalentowany Riqui Puig. Będzie on stanowił uzupełnienie głębi na pozycjach „6” i „8”, ponieważ często nasi rozgrywający doznają urazów i potrzebowaliśmy jeszcze jednego gracza. Prawdziwy hit, jak na nasze warunki, miał miejsce 11 stycznia 2023 roku. Ponownie klubem, z którym się dogadaliśmy jest Barca, jednak kwota transferu wyniosła kosmiczną dla naszego klubu kwotę 6,25 mln euro. Tym razem jednak gracz przychodzący nie ma pełnić roli uzupełnienia kadry, lecz ma wieść zdecydowany prym w działaniach ofensywnych. Andres Esteva, to niezwykle utalentowany piłkarz, dla którego przewiduję miejsce na lewej stronie ataku. Z klubu na półroczne wypożyczenie odszedł od nas młody Rodriguez. Dostał on szansę w aż 12 ligowych starciach, z czego zdecydowaną większość w pierwszym składzie, jednak ani razu nie był w stanie umieścić piłkę w siatce rywali. Dlatego uznałem, że może odblokuje się w trzecioligowej Tarragonie.

Poważne granie rozpoczynamy od spotkania w Copa del Rey, w którym pokonujemy Alcorcon. Dzięki temu zwycięstwu wiadomo było już, że pobijemy najlepsze osiągnięcie w historii klubu, ponieważ meldujemy się w ćwierćfinale. Tam jednak zdecydowanie przegrywamy z Valencią i marzenia o triumfie musimy odłożyć na później. Możemy pocieszyć się tym, że nasz pogromca okazał się zwycięzcą całych rozgrywek. W finale zmiażdżyli wręcz Atletico Madryt.

Zmagania ligowe rozpoczynamy od zaledwie jednego zwycięstwa w pięciu ligowych spotkaniach. Nie potrafimy pokonać między innymi Saragossy czy Valladolid. Cały czas jednak balansujemy w okolicach 13. pozycji. Luty również nie daje powodów do euforii, ponieważ wygrywamy w 2 z 7 meczów. Na szczęście aż trzykrotnie byliśmy w stanie odrobić straty i zdobyć choćby po punkcie w meczach z Sociedad, Villareal i Lugo. Pokazało to, że jesteśmy drużyną z charakterem i nie poddajemy się w żadnej sytuacji.  W marcu nastąpił prawdziwy pokaz mocy w wykonaniu moich podopiecznych, zdobywamy dziesięć z dwunastu możliwych punktów. Co prawda nasi rywale w tym miesiącu nie byli z najwyższej punkty, lecz właśnie z takimi drużynami jak Getafe czy Levante musimy wygrywać jeśli chcemy utrzymać się w elicie. O to jednak możemy być spokojni, ponieważ na koniec marca meldujemy się w górnej dziesiątce tabeli. I nie oddajemy tego miejsca już do końca sezonu. Co prawda gramy nieco w kratkę, ale nasi rywale również gubią punkty i nasz historyczny, pierwszy sezon kończymy na wspaniałej 9. pozycji. Tego nikt, włącznie ze mną się nie spodziewał. Zdobyliśmy aż 53 punkty. Odnieśliśmy więcej zwycięstw niż porażek, co również cieszy.

WYNIKI

TABELA

POZYCJA, KOLEJKA PO KOLEJCE

PODSUMOWANIE

Piłkarze. Liderem zespołu był Alena, który przesunięty wyżej mógł uwolnić swój niemały potencjał, co poskutkowało aż 13 ligowymi bramkami. Dzięki temu został on drugim najskuteczniejszym Hiszpanem w tym sezonie La Liga. Nieco zawiedli nasi napastnicy. Czterech graczy, który mogą grać na dziewiątce (De la Fuente, Rodriguez, Villalibre, Castillo) we wszystkich rozgrywkach zdobyli łącznie zaledwie 8 goli. To mniej niż rezerwowy ofensywny pomocnik Roberto Lopez. Strasznie mizerny wynik. Koniecznie należy to poprawić w kolejnych rozgrywkach, koniecznym będzie zakup klasowego napastnika, choć wciąż wierzę zwłasza w Rodrigueza, jednak potrzebuje on porządnego nauczyciela. Zespół na pewno opuści Miranda, któremu kończył się kontrakt w Barcelonie, jednak nie było mnie stać na jego zakontraktowanie u nas. Od lipca zostanie on graczem Sportingu Gijon. Wielka szkoda, bo świetnie spisywał się zarówno w roli bocznego obrońcy, jak i pomocnika. Na prawej obronie nieco zawiódł Robles, dlatego w kolejnych rozgrywkach w okresie przygotowawczym okaże się, czy nie postawię na Porro, który pomimo roli rezerwowego zanotował aż 7 asyst. Sezon dla Oscara i Victora naznaczony był dużą ilością kontuzji, przez co nie mogli pokazać pełni potencjału. Oscar ostatecznie zgodnie z oczekiwaniami okazał się fizycznie za słaby na grę w pierwszym składzie, poprawnie spisywał się w roli wchodzącego z ławki. No i te jego stałe fragmenty gry, dwu-, albo trzykrotnie ratowały nam skórę. Poniżej statystyki, jedenastka sezonu oraz profile trzech najlepszych graczy, którzy rozegrali co najmniej 20  spotkań.

STATYSTYKI

NAGRODY I STATYSTYKI SEZONU

TRÓJKA WSPANIAŁYCH, CZYLI GRACZE Z NAJWYŻSZĄ ŚREDNIĄ OCEN

Finanse. Jeśli w poprzednich sezonach byłem zadowolony, to co mam powiedzieć teraz? Dysponujemy pokaźnymi pokładami gotówki na koncie, dzięki czemu w okienku transferowym będzie nas stać na kilka ruchów. Nie mogę jednak nie wiadomo jak szastać, ponieważ nasz stadion nie spełnia wymagań licencyjnych i niebawem konieczna będzie budowa nowego obiektu na co najmniej 15000 krzesełek. Myślę, że kolejne 2-3 lata z zyskiem podobnym do tegorocznego i będziemy mogli rozpocząć budowę.

Sztab szkoleniowy. Pion trenerski, medyczny, scouting zostały rozbudowane o kolejnych kilka miejsc i łącznie przy pierwszej drużynie pracują już 32 osoby. Dzięki temu całkiem nieźle wyglądamy na tle ligowych rywali i nasi piłkarze prawidłowo się rozwijają. Zarząd jednak zaczyna powoli opierać się dalszym rozbudową sztabu, przez co rozwój w tym aspekcie może nieco wyhamować.

No i to by było na tyle, do zobaczenia w kolejnym sezonie!