x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 7, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2020. Rozgrywka Mistrzów 6. Kariera nr 2. Sezon nr 2 (FC Barcelona) - Uzdrów Barcę!

27-09-2020, 14:27 , Unikalnych wejść: 2038 , autor: jmk

Wybrany klub / reprezentacja: FC Barcelona

Opisywany sezon: 2020/2021

Poziom rozgrywkowy: La Liga

Wersja gry: FM 2020 20.4.4

Pierwszy sezon był oczywiście przejściowy, w klubie zaszły duże zmiany i można powiedzieć, że jestem w miarę zadowolony, bałem się całkowitego odpadnięcia z gry, a jednak ten minimum - maksimum na jakie stać Barcelonę z przepłaconymi gwiazdami czy bez udało sie osiągnąć, czytaj: wicemistrzostwo kraju. W LM jednak 1/8 to było coś, co pokazało jak wiele jeszcze nam brakowało. Co ciekawe, po sezonie moja posada... wisiała na włosku.

 

 

Transfery przed sezonem

 

Nie było tego wielkie, główne sprzątanie w klubie odbyło się przed rokiem, ale teraz i tak miały miejsce hitowe transfery. Dokładnie to dwa - jeden do klubu, a drugi wychodzący. Z Camp Nou pożegnął się chociaż młody i utalentowany, ale nie do końca pasujący mi do klubu zawodnik - Ousmane Dembele to nie jest charakter do Barcelony zwłaszcza, że jak tylko na stole pojawiła się oferta to sam chciał odejść - nie robiłem mu problemów, a kwota 120 mln euro robiła wrażenie i młody Francuz przeniósł się na Wyspy Brytyjskie do City.

Już rok temu szukałem napastnika, bo to był ten brakujący element, puste miejsce po erze Suareza. Niestety zimą zeszłego sezonu nie znalazłem nikogo odpowiadającego profilem i piłkarskim i charakterologicznym. Naturalnym kandydatem, o którym wszyscy wiedzą był Latuaro Matinez, ale on nabawił się bardzo poważnej kontuzji. Dlatego też wzmocniłem środek obrony. Teraz latem pojawiło się zielone światełko - a właściwie ten jeden, jedyny moment, bo mogłem wykorzystać klauzulę odejścia, która po zamknięciu okienka by wygasła - za 75 mln euro do Katalonii zawitał wielce utalentowany Wiking:

Już teraz wyglądający kapitlnie, a ma dopiero 20 lat.  Charakter: ambitny. Podsumowanie letniego okienka:

 

Pierwszy zespół

W pierwszym zespole miałem do dyspozycji 25 piłkarzy, a więc idealną liczbę. Dwunastu z nich to zawodnicy szkoleni w klubie + dwóch wyszkolonych w kraju. Jest to już dobry wynik, ale powinno być jeszcze lepiej, cały czas liczę na akademię, w planach cały czas jest sprzedaż zawodników niezwiązanych ze szkoleniem w La Masii lub kraju i dołączanie nowych, aby wychowankowie stanowili zdecydowaną większość.

Co w tym klubie często wydaje się najważniejsze, mam 100% poparcie... prezesa.. nie, Messiego :)

Jeśli chodzi o finanse to na klubowym koncie widniało ponad 200 mn euro.  Celem jest oczywiście, aby nie tylko zaczynać, ale kończyc sezon z bilansem dodatnim.

Od razu jeszcze opowiem o transferach zimowych, gdyż... nie ma o czym za bardzo się rozpisywać, z klubu odszedł tylko Neto za 10 mln euro i wypożyczyliśmy jednego z graczy z rezerw:

Jesień

Jeszcze krócej będzie trwała opowieść o Pucharze Króla, gdyż zaczęliśmy grać w nim od trzeciej rundy i na tym się skończyło - przegraliśmy 1:0 z zespołem Elche. Co prawda zagraliśmy w zestawieniu: Pena - Miranda, Lenglet, Todibo, Emerson - Orellana, Alena - Trincao, Pedri - Griezmann, więc mocno zmiennikami, ale to też nie były głębokie rezerwy i kilku graczy z pierwszej jedenastki, więc - wstyd.

Jesień w LM graliśmy oczywiście w fazie grupowej. Dolosowano nas do Ajaksu, Standardu Liege oraz Manchesteru City. W pierwszej kolejce na Camp Nou pokonaliśmy ekipę z Holandii 1:0 po trafieniu Fatiego, natomiast niespodziewanie tylko zremisowaliśmy 2:2 na Stade Maurice Dufrasne w Belgii, prowadziliśmy już od 4. minuty (Griezmann), remis w 15, później prowadzenie po golu Messiego z 81 minuty i wyrównanie w 90+1. 

Sytuację w grupie skomplikowało nam kolejne stracenie punktów na wyjeździe - na Etihad przegraliśmy 2:1, pierwsze trafienie w LM zanotował dla nas Haaland.

Po 3. kolejkach 4 punkty, nie wyglądało to dobrze. Widać, że jeszcze coś jest nie tak w tym zespole. Runda rewanżowa nie powalała - wprawdzie z City notujemy remis (F. De Jong), ale już 0:0 z Ajaksem nie było dobrym rezultatem. Obudziliśmy się na koniec, w końcu grając jak na Barcelonę przystało - pokonując 5:0 Stanard Liege, co ciekawe strzelcami było aż pięciu zawodników - Cucurella, Messi, Haaland, F. De Jong oraz Puig.

Ostatecznie zajmujemy drugie miejsce w grupie i chociaż na papierze nie wygląda to źle to jednak ten ostatni mecz trochę zakłamuje ogólny bilans. No i liczba punktów jak na taką grupę jest bardzo mała.

Pisałem, że Haaland w LM strzelił dopiero w trzeciej kolejce, za to w La Lidze zatrybiło od razu - już na inaugurację wpisał się na listę strzelców w meczu przeciwko Valencii, który wygraliśmy 2:0, drugiego gola dołożył Messi. Po dwa gole strzelaliśmy jeszcze w kolejnych 3 meczach - 2:2 z Atletico, 2:0 z Sociedad i 2:0 z Gijonem - w tych 4 meczach Haaland zdobył 5 goli.

I strzelał dalej - z Majorką, gdy remisowaliśmy 1:1 i z Levante, gdy wygraliśmy 1:0, z Espanyolem, gdy wygraliśmy 2:0. "Zaciął" się dopiero na mecz Sevillą oraz z Rayo - ale tam wyręczali go Trincao, Todibo i Fati.

Do meczu z Realem Madryt mieliśmy 12 wygranych i 4 remisy, a więc byliśmy niepokonani. Ale Galaktikos... tak samo, oni jednak zanotowali ledwie dwa remisy i stracili tylko dwa gole! GD zapowiadało się więc niesamowicie, aczkolwiek zabrakło na nich naszej nowej strzelby, z lekkim urazem zmagał się Haaland, zabrakło także Griezmanna. No i niestety, ale Real pokazał nam miejsce w szeregu. Ten mecz też pokazał mi jeden z mankamentów, nie mamy ławki - myślałem, myślałem kogo tutaj wpuścić, ale... nie zdecydowałem  się na nikogo.

Trochę nas chyba podłamała ta porażka, bo dwa kolejne mecze były fatalne - 0:0 z Eibarem i 1:1 z Osasuną.  Tak to wyglądąło na jesień:

 

 

Jak widać - wyniki mamy w teorii dobre, ale to wciąż za mało. Gra też mnie nie powala, ciągle czegoś brakuje, za mało tej ofensywy.

 

 

Wiosna

Jak już wyżej wspomniałem - zimą nie wzmacniałem składu. Nie o to tutaj chodzi, żeby wydawać na potęgę i wrócić do miejsca wyjścia. Musi to zatrybić, piłkarze się zgrają, więc powinno być coraz lepiej.  Drugiego stycznia oficjalnie skończyliśmy "jesień", remisem z Osasuną. Operację "wiosna" zaczęliśmy 13 stycznia meczemz Rayo. To był pierwszy mecz, gdzie dokonałem korekt taktycznych, niewielkich, ale najważniejsza była zmiana ról wahadłowych.

Dotychczas grali jako tzw. odwróceni skrzydłowi, zagęszczali środek pola, ale nie zdało to egzaminu, bo jednak było zagęsto. Powstała luka między pomocą a atakiem. Zmieniłem ich na bardzo ofensywnych, wręcz skrzydłowych, dając im do dyspozycji całą przestrzeń na boku, bo tzw. skrzydłowi schodzą do środka, robiąc de facto blok z trzema napastnikami.

Pierwsze spotkania może tego nie pokazywały, ale uaktywnił się znacząco Messi. Wygraliśmy 2:0 z Rayo i Celtą oraz po 1:0 z Espanyolem i Sevillą. W tych 4 meczach dwa gole zdobył Sule - oczywiście po stałych fragmentach gry, tutaj także chciałem położyć nacisk, aby Barcelona w końcu miała też pożytek z tego aspektu piłki nożnej.

Kolejne trzy mecze i 10 strzelonych goli - 3:1 z Osasuną, 3:1 z Valencią i niesamowite 4:0 z Atletico!

Na pewno pomogła nam czerwona kartka, ale tylko dla wyniku, bo przecież już było 2:0. Po tym spotkaniu miał miejsce mecz jeden z gatunków tych kluczowych. Graliśmy na Camp Nou mecz rewanżowy z Realem. Spotkanie było bardzo... nietypowe. Już w drugiej minucie gola zdobył Griezmann, który w siódmej minucie... wyleciał z boiska za brutalny faul! Udało się jednak dotrwać z tym wynikiem do końca:

 

Real zdecydowanie grał poniżej oczekiwań na wiosnę, za to my - wręcz przeciwnie. Wygrana nad nimi dawała nam już sześć punktów przewagi nad odwiecznym rywalem i aż 12 nad trzecim Sociedad - a było to po 27. kolejkach.

Niestety wygraną nad Królewskimi okupiliśmy wielką stratą, czy to miało się okazać zwycięstwem pyrrusowym? Kontuzji doznał Leo Messi - uraz stawu biodrowego i nie zagra dwa miesiące! Kluczowe miesiące w trakcie sezonu.

 

 

Nie podłamało to jednak zespołu - to była szansa dla mniej grających graczy ofensywnych. I już w kolejnym meczu, z Betisem do siatki trafił Pedri, a my wygraliśmy 2:0, następnie nie straciliśmy gola przez kolejne 6 meczów! Wszystko wygrywając!

Mało tego - strata bramek wcale nie oznaczała straty punktów, bo pokonaliśmy Gijon 4:2 oraz Sociead 3:1, następnie remisując 0:0 z Levante oraz na koniec - rozbijając Majorkę 5:1 po czterech golach Haalanda. Mistrzostwo zapewniliśmy sobie jednak dużo, dużo wcześniej.

 

Przez 38. kolejek przegraliśmy jeden, jedyny mecz - z Realem w Madrycie. Pozwoliło nam to odnieśc kolosalną przewagę nad drugim Realem, który na wiosnę był cieniem siebie.

 

Kiedy był w styczniu zaczęliśmy swój marsz po mistrzostwo Real rundę rewanżową rozpoczął od porażki 1:0 z Villarrealem, remisu 0:0 z Betisem i porażki 2:0 z Valencią - w tej lidze taka seria nie wybacza. Oprócz porażki z nami ulegli jeszcze Espanyolowi.

 

Została już tylko Liga Mistrzów do relacji. W 1/8 trafiliśmy na Arsenal - mogło być lepiej, ale i gorzej. W końcu byliśmy drudzy w grupie, więc nie ma co narzekać. Kanionierzy na Camp Nou przyjechali pewni siebie, ale... zostali niemal upokorzeni.

 

Gdy wydawało by się, że rewanż w Londynie będzie formalnością, nie spodziewałem się, że zlejemy Anglików po raz drugi - tym razem 3:1.

Kluczowe mecze graliśmy bez Messiego, ale zespół dawał radę. W 1/4 wypadliśmy na dobrze znaną nam Sevillę, a mimo to na Ramon Sanchez-Pizjuan było nerwowo i wynik nie do końca mnie satysfakcjonował - 2:2 po dwóch golach Haalanda.  Za to rewanż to znowu popis gry drużyny, w buty Messiego świetnie wszedł Trinaco - zdobywając dwa gole, równie dwa trafienia zaliczył Griezmann oraz po jednym Fati i Pjanić - tak jest, strzelamy SZEŚĆ goli.

W 1/2 znowu wycieczka na Wyspy Brytyjskie, tym razem na pojedynek z Manchesterem United. Na Old Trafford mierzyliśmy się z podpiecznymi OGS:

I dostaliśmy lekcję futbolu - Marcus Rashford dwukrotnie pokonał Ter Stegana i do Barcelony wracaliśmy zrozpaczeni. Nie mieliśmy nawet gola wyjazdowego!

Na rewanż wrócił Leo Messi. I chociaż sam zagrał - trzeba uczciwie przyznać - słaby mecz to jego obecnośc chyba podniosła morale i dała nadzieje drużynie. W 23. minucie bramkę zdobył niezawodny Haaland, a jeszcze przed przerwą wynik z Anglii wyrównał Griezmann.

W drugiej połowie, a także w dogrywce nie padły już gole i czekały nas rzuty karne - w United trafił Rashford i... to koniec, bo Cavani i Pogba pudłowali, po naszej stronie pewnie "11" wykorzystali Messi, Haaland, Fati i Griezmann. Potężny atak. Mamy finał!

 

Na finał jechaliśmy do mroźnej Rosji, a konkretnie do Petersburga na stadion Zenitu. Naszym rywalem kolejny angielski zespół - w grupie graliśmy z City, potem Arsenal i Manchester United, a teraz Liverpool.

W 18. minucie wyszliśmy na prowadzenie i... to był koniec. Gola zdobył oczywiście potężny Norweg Erling, ale to był koniec naszego show w tym meczu. Liverpool - wręcz przeciwnie.  Do przerwy było już 1:1 po golu Mane, a rozstrzygające trafienie po rzucie rożnym zdobył Joe Gomez.

 

Czy jestem zadowolony? Oczywiście, że tak! Już w drugim sezonie wróciliśmy do ścisłej czołówki. Czegoś zabrakło, ale liczę, że już lada dzień znowu Barcelona stanie się tym czym była za czasów Guardioli - symbolem i najlepszym zespołem na świecie.

 

 

Podsumowanie:

Czy Haaland był strzałem w "dziewiątkę"? Ależ oczywiście, a oto dowody:

 

 

Dużo zawdzięczamy też bramkarzowi:

 

 

Nie mogło być inaczej, jeśli chodzi o trenera roku:

 

 

Dobra Bartomeu, odbudowałem trochę Twoją pozycję, możesz odejść w blasku chwały... ale odejdź wreszcie ;)

Skład po sezonie:

 

W końcu to funkcjonuje świetnie - Leo Messi 13 asyst i 17 goli, Griezmann 9 asyst i 13 goli, Haaland - 7 asyst, ale przede wszystkim 35 goli.  7 goli zdobył też Trincao, 5 Fati i... Sule.  Najlepszym piłkarzem pod względem średniej okazał się Erling Haaland - 7.58, drugi był mózg drużyny F. De Jong - 7.41 i trzeci Messi - 7.33, ale Leo miał ten poważny uraz i zmarnowana końcówka sezonu.

Sezon kończymy (29 maja) z 50 mln euro na koncie klubowym.

Jakbym miał zdecydować to sprzedałbym latem Pjanicia, Sergiego Roberto oraz Lengleta. Natomiast sprowadziłbym do klubu Mikela Oyarzabala z Realu Sociedad, ale co przyniesie los? Zobaczymy.

Mam nadzieję, że zdażę jeszcze zagrać i opisać ten chociaż jeden sezon do końca eliminacji.

 

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 6. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM


Trailer:


Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM

KOMENTARZE

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10686

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

27-09-2020, 16:12 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Widzę kilku zawodników, których prowadzę w Villarreal (Moriba, Alena, Pedri), ale bez głównych ról... Cóż, prowadząc Barcę wszystko poniżej wygrania "wszystkiego" w każdym sezonie jest porażką :-) Taki urok prowadzenia wielkich firm...

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

27-09-2020, 19:40 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Bardzo podoba mi się transfer Hallanda. Jest to pilkarz niesamowity. Sezon faktyxzbie dobry, choć nieco brakowało.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1841

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

28-09-2020, 07:26 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Wiosna w lidze to jakiś kosmos.

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

28-09-2020, 09:18 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Chyba wcześniej zdecydowanie za gęsto było w środku pola, najgorsze, że zarząd może być wobec ciebie niecierpliwy, ale dasz radę

ElHarnas


Komentarzy: 423

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2018-05-25

Poziom ostrzeżeń: 0

28-09-2020, 09:31 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Faktycznie wiosna niesamowita. A do tego ta seria meczów bez straconej bramki. Robi to spore wrażenie.

Fubar
Typer Sezonu 2017/18 - 2. miejsce


Komentarzy: 1343

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Niezłomny Celt

Dołączył: 2015-12-03

Poziom ostrzeżeń: 0

29-09-2020, 09:41 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Mam mocne postanowienie by pierwszy raz poprowadzić Barcelonę. Cieszę się że będę miał możliwość porównania z kimś takim jak ty.

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1751

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

30-09-2020, 14:25 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki