x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 4, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2020. Rozgrywka Mistrzów 6. Kariera nr 1. Sezon nr 3 (Amur Błagowieszczeńsk Heihe) - Azja Ekspres!

31-10-2020, 21:02 , Unikalnych wejść: 984 , autor: jmk

Wybrany klub / reprezentacja: Amur Błagowieszczeńsk Heihe

Opisywany sezon: 2021/2022

Poziom rozgrywkowy: Pierwsza liga rosyjska

Wersja gry: FM 2020 20.4.4

 

Udało nam się awansować, ale jesteśmy kompletnym beniaminkiem i... widać to wśród notowań bukmacherów, którzy nie dają nam cienia szansy na utrzymanie. Mają racje?

 

 

To, że udało mi się w jakiś sposób zbudować azjatycką tożsamość, ale będąc cały czas w Rosji może pokazywać to wydarzenie, czyli blokada transferu Rosjanina:

 

 

To, że Rosja to specyficzne miejsce wszyscy wiedzą, piłka jest na dobrym europejskim poziomie, bo i pieniądze pakowane w te kluby są bardzo duże - czy czyste? Nie mam takiej wiedzy, ale gdy widzę najlepsze transfery w tej lidze to aż ciężko porównać z nami:

 

W Amurze wydaliśmy... okrągłe zero. Tak, wszyscy zawodnicy przyszli do nas za darmo lub dzięki wypożyczeniu. Natomiast udało się znowu jakoś połatać dziurę budżetową - zarobiliśmy prawie milion euro. Klub opuściło trzech graczy, ale tylko za jednego wpadła jakaś gotówka, a konkretnie to 950 tysięcy euro, Chan Ka Po odszedł do Chin.

 

Przyszło natomiast do nas aż 16 graczy. Niestety, zarząd miał rację, bo 11 z nich to... Rosjanie. Ja wiem, że tak miało nie być, ale teoria swoje, realia swoję - robim co możem, że tak powiem. Dodatkowo jeden zawodnik to Rosjanin/Amerykanin (szpieg?) oraz czterech Koreańczyków - 3 z północy (!) i jeden z południa. Mając ciągle brak finansów, jakichkolwiek - nie można inaczej.

 

 

 

 

5

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak widać - szału nie ma. Kilku trafiło od razu do zespołu juniorskiego i będą wyciągani w razie potrzeby. Natomiast dwóch z tych co wrzuciłem powyżej może ktoś już znać, bo byli z nami już w tamtym sezonie - Teslenki przedłużyłem wypożyczenie, a Staszkowi tak się spodobało, że związał się z nami kontraktem.  Podsumowując: ciężko to dopiero będzie.

 

Tak narzekam i narzekam, ale tak naprawdę stosunek Rosjan do reszty nie jest aż tak zły. W pierwszym zespole znalazło się ich tylko sześciu - wszyscy odpowiadający za defensywę. W sumie, coś w tym jest.

 

 

Kubok Rossii

Zagraliśmy w pucharze kraju... jeden mecz. Od razu przegraliśmy na wyjeździe w Tomsku z miejscowym Tomem 1:0, pucharu jednak nie traktujemy priorytetowo.

 

Runda jesienna

Jak cenny jest każdy punkt mieliśmy się przekonać niedługo po starcie ligi. Ba, każdy gol był na wagę złota! Jako absulutny beniaminek, drużyna dość... nietypowa było nam ciężko w takiej lidze. Zaczęliśmy dwa mecz od braku strzelonych goli - najpierw jednak zdobywamy punkt na wyjeździe z Achmatem remisując 0:0, ale potem pokonuje nas pewnie moskiewskie Dynamo 2:0.

Na drugi punkt nie czekaliśmy długo - bo mogliśmy go sobie dopisać po trzeciej kolejce, tym razem już z golem! Remisujemy 1:1 z Yenisey Krasnoyarskiem, ale... jak mamy się utrzymać to chyba właśnie z takimi ekipami powinniśmy wygrywać.

Trudny los beniaminka dał nam się w kość - przegrywamy 1:0 z Lokomitiwem, ale remisujemy 1:1 z Ufą, znowu przegrywamy 2:1 z Zenitem, ale remisujemy 2:2 z Krylią Sowietów, zdecydowanie brakowało nam tu wszędzie doświadczenia, a może i umiejętności, ale nie byliśmy srogo lani co kolejkę. Brak wygranej jednak doskwierał.

Kolekcjonowaliśmy punkty, jednak do czasu - przegrywamy 4:2 z Krasnodarem, potem 1:0 z Rostowem i po 3:0 z moskiewskimi drużynami - CSKA i Spartakiem. Co ciekawe... nie tylko my byliśmy AŻ TAK słabi. Po fatalnej serii wreszcie punktujemy - remisując 2:2 z Baltiką Kaliningrad, a więc z jednym z rywali w boju o utrzymanie (czy jak kto woli, wersja Smudy -  w walce o spadek).

 

12 meczów bez zwycięstwa i w końcu nadszedł ten dzień! Remis 2:2 pomógł nam złapać nieco wiatru w żagle i gdy pojechaliśmy to Ekaterinburga na mecz z Uralem wreszcie zagraliśmy piękny mecz i uzyskaliśmy piękny wynik - PIERWSZA wygrana w ekstraklasie!

 

Entuzjazm trwał jeszcze jedną kolejkę, kiedy pokonaliśmy Soczi - tym razem pierwsze zwycięstwo na własnym obiekcie. Dwa do zera może być kluczowe w kwestii utrzymania. Faktyczną jesień kończymy porażką z Rubinem Kazań 4:2.

Po 15. kolejkach czyli połowie meczów mamy 11 punktów. Dwie wygrane, pięć remisów, osiem porażek. Ledwie 16 strzelonych goli i aż 26 stracone. Dawało nam to 13 miejsce - brażowe. Jednak 11. Yenisey miało punktów 12, najgorsze w lidze Soczi - 4 punkty (!) i Krylia - 9.

Dogrywamy jeszcze kilka kolejek z wiosny - przegrywamy 2:1 z Dynamem Moskwa i 3:2 z Lokomotiwem, ale remisujemy z Achmatem i Yeniseyem. Nie wygrywając tych  dwóch spotkań sami sobie komplikujemy sytuację.

 

 

Te cztery dodatkowe kolejki nie poprawiły naszej sytuacji, cały czas na dole tabeli jest ciasno i walka o utrzymanie pewnie będzie do samego końca - chyba, że nagle złapiemy jakąś super serię zwycięstw.

 

 

Przerwa zimowa

Zimą dokonałem dwóch transferów. Skorzystałem z okazji, że mogłem nabyć zawodników azjatyckich - Japończyka i obywatela Makau.

Lam Hou to zawodnik do drużyny rezerw, ale Kawamura może nam pomóc w utrzymaniu. Daliśmy za niego 250 tysiecy euro, więc to takie nasze być albo nie być patrząc na nasze finanse. Skorzystałem z prawa pierwokupu, bo to nasz klub partnerski.

 

 

I już podsumowanie rocznych ruchów transferowych:

Od razu podsumowanie meczów sparingowych. Nie wiem czy wspominałem - nikt prawie nie chce z nami grać, a my nie mamy budżetu na podróże. Cóż... ;)

 

 

"Pochwalę" się od razu najlepszym nabytkiem z naboru juniorów:

 

W przerwie zimowej mogłem też zmienić barwy... oczywiście - odmówiłem.

 

Runda wiosenna

Tak naprawdę jesień była kluczowa, bo po tak długiej przerwie (ostatni mecz grany 28 listopada, a 'wiosna' rusza 6 marca) mamy tylko 11 kolejek na poprawę swojej sytuacji. Jednak nasza jesień to takie status quo - nic w sumie nie wiadomo.

Zaczęliśmy od porażki, ale wliczonej w ryzyko, bo graliśmy z Zenitem. Co ciekawe gola zdobył dla nas Yusuke Kawamura - w oficjalnym debiucie. Przegraliśmy jednak 2:1, co nie było takie złe. Tym bardziej, że kolejkę później pokonaliśmy FC Ufę 2:1 a poźniej zanotowaliśmy remis z Krylią - 0:0.

Wychodziliśmy znowu ze strefy zagrożenia - byliśmy po 22. kolejkach na 12 miejscu.  10 Ural miał punktów 22, 11 Achmat 18, a my 17. Wydawało się więc, że 11 miejsce to maks jaki możemy osiągnąć, ale też musieliśmy uważać na ekipę goniącą - Ufa miała 17 punktów, Krylia 15, Yenisey 13. Jedynie chyba ze spadkiem pogodzono się już w Soczi - 7 oczek po 22 kolejkach.

Kwiecień był decydujący - graliśmy w nim aż 6 spotkań! Tradycyjnie rozpoczynamy miesiąc od porażki, tym razem 3:1 z Krasnodarem. Remisujemy 0:0 z Rostowem, przegrywamy 3:1 z CSKA i w końcu gramy ten jeden z najważniejszym meczów w sezonie - wyjazd do Kaliningradu na mecz z Baltiką.

Przed meczem sytuacja wyglądała następująco:

Ależ to były emocje, ależ to był piękny mecz - i co najważniejsze, wygrany!

Jesteśmy na 12 miejscu, ale na 4 kolejki przed końcem nie patrzymy już nad siebie, gdzie tracimy do Uralu 5 punktów. Ważne jest utrzymanie przewagi... punktu! Zarówno nad 13 Yeniseyem jak 14 Ufą. Raczej poza grą oprócz Soczi już Krylia - mają 16 punktów (my 21).

Tylko w ostatnich 4 meczach mamy chociażby mecz ze Spartakiem. Oczywiście, że go przegrywamy - nie ma szans na zwycięstwo z czołówką, a właściwie - z wszystkimi którzy są chociaż trochę nad nami. Gramy jednak w 28. kolejce z Uralem.

I gramy... przedziwny mecz. Do bólu skuteczny, ale nudny. Są gole - i to trzy, jest hattrick naszego Choe Ju-Songa. Jest czerwona kartka - też naszego Magkeeva, ale co najważniejsze - 3 punkty!

Oddaliśmy w tym meczu trzy celne strzały (Ural dwa).

Co ciekawe - wygraną zwalniamy trenera Uralu, a prezesi posadę zaproponowali... mi.

W przedostatniej kolejce gramy z Soczi. Łatwe zwycięstwo? A gdzie tam! Jest ledwie 0:0, ale... daje nam to upragnione utrzymanie!

W ostatniej kolejce dostajemy jeszcze wpiernicz od Rubina Kazań, ale nie miało to już znaczenia, mamy to!

 

3 punkty - tyle można zdobyć wygrywając jeden mecz i tyle właśnie nam wystarczyło, aby się utrzymać.

Za zajęte miejsce dostaliśmy ponad 2 mln euro i... nasz deficyt obecnie to 5 mln euro!

A o to bohaterowie, którzy dokonali niemal niemożliwego:

 

Najlepszy strzelec:

Najlepszy asystent:

Najlepszy zawodnik (średnia, najlepszy był też napastnik, ale jest wyżej, drugi był Kawamura, też wklejony wyżej, więc dałem numer trzy):

Najlepszy bramkarz:

 

Błagowieszczeńsk zamieszkiwało coraz więcej Azjatów, cicha migracja powoli nabierała sensu. Przechodząc się po targowisku, kupując świeże owoce czy warzywa coraz częściej można było się dogadać po chińsku niż rosyjsku. Dla mnie to żaden problem, w swoim życiu zwiedziłem już tyle miejsc, a akurat do języków miałem talent - znałem już przecież polski, hiszpański, portugalski, nawet trochę chińskiego no i oczywiście - rosyjski. W chińskiej części Heihe byłem już rozpoznawalny, rosła tam popularność piłki nożnej. Wiecie - takie małe społeczności muszą mieć coś, co je jednoczy - teraz stała się tym piłka nożna. Na trybunach zaczęli zasiadać koło siebie ludzie z Heihe i Błagowieszczeńska, misz-masz europejsko-azjatycki. Ludzie byli serdeczni, nie było nastrojów anty, tolerowali się, widać było łączone rodziny, co mogło pójść nie tak?

Chyba się zakochałem. Tak wiem, że miałem już kobietę życia, ale przeszłość musiała być oddzielona grubą kreską, zacząłem wszystko od nowa. Dla jej i mojego dobra. A ja potrzebowałem oparcia, wspólnych chwil. Byłem sam, gdzieś na krańcu świata. Chociaż powrót do takich korzeni sprawiał mi radość to w głębi siebie czułem pustkę. Mogłem zdecydowanie parafrazować słowa, że w tłumie też jesteśmy sami.

Katrina, bo tak jej było na imię to piękna kobieta. Tak, była Rosjanką, nie dawno przeniosła się tutaj, przybyła z jakąś ekspedycją, która odpowiedzialna była za budowę odcinka kolei transsyberyjskiej. Bardzo szybko złapaliśmy wspólny język, nasze uczucie rosło podczas każdego dnia, codziennego życia, przy załatwianiu kolejnych spraw. Randki były niesamowite, dawno nie czułem się tak szczęśliwy.

Zaprosiłem ją na imprezę dla piłkarzy, działaczy, ale i kibiców - z okazji utrzymania się Amuru w lidze. Przyszła z dzieckiem. Coś mnie trafiło, ten dzieciak... był bardzo podobny do... do mnie! To nie ten czas, żeby to mogło być moje dziecko, ale.

- Musimy porozmawiać, masz chwilę?

- Jasne, z Tobą wszędzie i zawsze!

Poszliśmy razem na spacer. Pełnia księżyca, w tle małe miasteczko, które dziś nie spało, w końcu mieli powody do radości, zapomnieli o trudach dnia codziennego, żyli tym triumfem jakim było utrzymanie.

- To twój syn. Myślałeś, że cię nie znajdę? Że wybaczę co mi zrobiłeś? Że zostawiłeś tam w Ameryce? Nie zaznałabym spokoju, ty draniu, jak mogłeś! Ułożyłeś sobie życie na nowo, a moje było piekłem!

- Pa... Paaa....Paola?

- Kochałam cię, wciąż kocham cię kurwa, dlatego nie mogę inaczej.

 

 

Ciąg dalszy...

nastąpi?

 

 

===

PS. Rzutem na taśmę chyba zdążyłem dodać w ramach RM :)

 

 

 


Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM

KOMENTARZE

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10687

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

01-11-2020, 14:43 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Bardzo mi się podoba

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

01-11-2020, 16:08 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

O ile pamiętam to sam tworzyles w edytorze taki klub na dziwnych zasadach i w sumie udało się, nie spotkałem się jeszcze w grze z czymś takim jak u ciebie ta blokada transferu pod takim pretekstem

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

01-11-2020, 19:01 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Fajna ta przygoda w Rosji i faktycznie udało się rzutem na taśmę dodać bloga w RM :)

Pucmen


Komentarzy: 31

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2020-04-03

Poziom ostrzeżeń: 0

01-11-2020, 21:20 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Podoba mi się. Bardzo fajnie się czyta i z ciekawością czekam na kolejny sezon. Gratulacje za utrzymanie w lidze w dość ciężkich warunkach :) Powodzenia!
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki