FM 2020: KARIERA OD ZERA - Część 2 - Mój pierwszy pełen sezon.

TYTUŁEM WSTĘPU

Koniec końców w poprzednim sezonie udało się utrzymać Slavoja Trebisov na zapleczu słowackiej ekstraklasy co oznacza, że moja przygoda z tym klubem może być kontynuowana. W tej kampani stawiam sobie ambitniejsze cele aniżeli tylko walka o pozostanie w lidze. Zważywszy na fakt, że przejąłem drużynę w trakcie trwania poprzedniego sezonu obecny będzie moim pierwszym w którym poprowadzę zespół od początku rozgrywek. 

Profil mojego menedżera przed rozpoczęciem drugiego sezonu wygląda następująco:

SZTAB SZKOLENIOWY

Jeśli chodzi o moich współpracowników to tutaj nie zaszły zbyt duże zmiany. Zatrudniłem jedynie nowego koordynatora pionu juniorskiego, dyrektora sportowego oraz jednego scouta. Cała reszta sztabu pozostała bez zmian. Oczywiście cały czas kieruję się zasadą, że członek sztabu musi znać jezyk urzędowy kraju, w którym pracuje. 

Koordynator pionu juniorskiego - od tego sezonu będzie nim znany z występów m.in w Bundeslidze Czech Jiri Stajner

Dyrektor ds. sportowych - do pełnienia tej funkcji zatrudniony został człowiek, który zajmował się tą samą profesją w ekipie Partizana Bardejov - Aleksander Tyc

Scout - i na koniec człowiek, który od tego sezonu będzie obserwował zawodników pod kątem transferu do mojego klubu. Dodam jeszcze, że jego nazwisko już padło w poprzednim blogu. Mowa o naszym wychowanku, byłym królu strzelców polskiej Ekstraklasy - Robercie Demjanie.

TRANSFERY

Żeby w bieżącym sezonie powalczyć o cele wyższe niż tylko utrzymanie niezbędę było wzmocnienie naszego składu. Z racji dość słabej sytuacji finansowej zarząd nie przyznał mi zbyt wysokich budżetów transferowego i płacowego. 

Przybyli:

Jesse Edge - Nowozelandyczk poprzednio występował w zespole Artemedii Petrzalka. Do nas przeniósł się na zasadzie wolnego transferu. Z pewnością będzie godnym następcą dla wiekowego już Roberta Cicmana.

Kevin Kele - Gracz mogący występować zarówno w ataku jak i na obu skrzydłach ma za sobą świetny sezon w barwach Slovana Duslo Šaľa (3. poziom rozgrywkowy na Słowacji). Podobnie jak Edge przyszedł do nas z wolnego transferu. 

Ondrej Novotny - skrzydłowy bądź też napastnik jest wychowankiem Sparty Praga, w barwach której jeszcze nie zdołał zedebiutować. To jego trzeci z rzędu sezon na wypożyczeniu. Poprzedni spędził w barwach MFK Rużomberok, czyli klubie występującym w słowackiej Fortuna Lidze, gdzie rozegrał 22 mecze. 

Martin Gambos - ten środkowy pomocnik jest wychowankiem MSK Żilina, gdzie jak łatwo się domyślić grał bardzo mało. Sprowadziliśmy go do nas za 5,75 tyś Euro co jest uwaga...nowym rekordem transferowym klubu :)

Filip Havelka - Drugi obok Novotnego piłkarz wypożczony z ekipy Sparty Praga. 

Marek Lukac - wychowanek naszej akademii. Przed tym sezonem został przesunięty z zespołu młodzieżowego do pierwszej drużyny by pełnić rolę zmiennika dla Martina Lesko.

Daniel Masulovic - Lewy obrońca, który w poprzednim sezonie był do nas wypożyczyony z zespołu Slovana Bratysława przeniósł się do naszego klubu na zasadzie trasferu definitywnego po tym, jak wygasł jego kontrakt z klubem ze stolicy.

ODESZLI:

Dominik Socuvka (Matador Puchov) - wolny transfer.

Tomas Llinjo (Zalaegerszegi) - wypożyczenie.

Kevin Zsigmond (Putnok) - wypożyczenie.

David Spak (Slavoj Vysehrad) - wypożyczenie.

Robert Cicman - koniec kontraktu.

Richard Gmitter - koniec kontraktu.

Jan Novak - koniec kariery.

Patrik Zajac - koniec kariery.

OKRES PRZYGOTOWAWCZY - LATO:

Przed sezonem rozegraliśmy kilka spotkań towarzyskich z niżej notowanymi rywalami. Wszystkie z nich zakończyły się naszymi zwycięstwami.

Slovnaft Cup

W tegorocznej edycji Pucharu Słowacji spisaliśmy się na prawdę dobrze. Można by rzecz, że nawet sporo powyżej oczekiwań, ponieważ udało nam się dotrzeć aż do ćwierćfinału tych rozgrywek.

Już w pierwszej rundzie trafiamy na zespół z Fortuna Ligi - FC Nitra i większość wróżyła nam powtórkę z zeszłego sezonu kiedy to mój poprzednik - Vladimir Rusnak odpadł już w pierwszej rundzie. Tak się jednak nie stało i dosyć nieoczekiwanie awansowaliśmy dalej. W rundzie 2 los był dla nas bardziej łaskawy i przydził nam ekipę z 3. ligi - FK Cadca i mimo, że zdecydowałem się wystawić mocno rezerwowy skład wygrywamy 1:0 i jesteśmy w kolejnej - 3. rundzie rozgrywek. Tam po raz kolejny trafiamy na zespół z ekstraklasy - beniaminka FC Koszyce, którego o dziwo dość łatwo odprawiamy 2:0. Nasza przygoda z krajowym pucharem kończy się po przerwie zimowej, gdzie na etapie ćwierćfinału lepszy okazał się kolejny zespół grający o ligę wyżej niż my - SKF Sered.

II. futbalová liga - runda jesienna

W poprzedniej kampanii do końca drżeliśmy o pozostanie w lidze. Przed tym sezonem eksperci przewidują, że zakończymy sezon na bardzo bezpiecznym 6. miejscu z dala od strefy spadkowej. Za faworytów bukmacherzy uważają rezerwy Slovana Bratysława, które zwyciężyły w poprzednich rozgrywkach, ale z wiadomych względów nie mogły awansować do Fortuna Ligi.

LIPIEC:

W tym miesiącu rozegraliśmy trzy spotkania ligowe. Ważne było aby jak najlepiej rozpocząć sezon. Udało się to w 100 %, gdyż odnieśliśmy 3 zwycięstwa.

Dla formalności dodam jeszcze, że po pierwszym miesiącu rozgrywek prowadziliśmy w tabeli z kompletem punktów.

SIERPIEŃ:

Uskrzydleni dobrymi wynikami z poprzedniego miesiąca kontynuowaliśmy naszą znakomitą serię w meczach z Komarno oraz Martin. Naszą świetną passę zdołał przerwać dopiero spadkowicz z Ekstraklasy - Zemplin Michalovce, później taki sam wynik w starciu z Partizanem Bardejov a miesiąc kończymy pewnym zwycięstwem nad FC Samorin. Świetnie prezentowała się nasza defensywa - w 5 rozegranych meczach tracimy tylko 2 gole.

Nasza dobra forma twa nadal, zatem pozostajemy liderem tabeli z 3. punktami przewagi nad Zemplinem.

WRZESIEŃ:

Kto by się spodziewał, że po 8. kolejkach będziemy liderem tabeli bez porażki na koncie. Jakby tego było mało kolejny miesiąc rozpoczynamy od niezwykle cennej wygranej z zespołem, który w poprzednim sezonie triumfował w Pucharze Słowacji i dzięki temu występował w Lidze Europy - Aquacity Poprad. Reszta spotkań wyglądała podobnie jak w sierpniu - dwa remisy i tylko dwa stracone gole.

Mimo straty punktów w dwóch spotkaniach powiększyliśmy przewagę nad najgroźniejszym rywalem o jeszcze jeden punkt.

Wrzesień był pod pewnym względem miesiącem wyjątkowym w mojej dotychczasowej karierze. Po wielu prośbach dotyczących rozbudowy bazy treningowej, obiektów młodzieżowych czy sfinansowania mi kursu trenerskiego wreszcie prezes Eduard Janosko ze względu na naszą świetną postawę w lidze zgodził się abym rozpoczął kurs trenerski na "Krajową Licencję C". Potrwa on 4 miesiące i będzie kosztowal zarząd zawrotne...668 Euro :)

PAŹDZIERNIK:

Był pod pewnymi względami miesiącem przełomowym. To właśnie w październiku ponieśliśmy naszą pierwszą porażkę w sezonie przerywając fantastyczną serię aż 16 meczów bez przegranej w lidze. No cóż wszystko co dobre kiedyś się kończy. 

Mimo tego nadal utrzymaliśmy 1. pozycję w ligowej tabeli mając tyle samo punktów co Zemplin, ale jedno spotkanie rozegrane mniej.

LISTOPAD:

Początek rundy rewanżowej czyli dwie ostatnie ligowe kolejki przed zimową przerwą przyniósł nam 4 oczka. Najpierw wyjazdowy remis ze Sport Podbrezova, który na inauguracje ograliśmy aż 5:2 a następie troszkę wymęczone 3 punkty w starciu z Taranem Lipovski Mikulas sprawiły, że jesteśmy mistrzem jesieni! 

Rok 2020 kończymy oczywiście jako lider z 1 oczkiem przewagi nad jedyną ekipą, która w tamtym momencie sezonu dotrzymywała nam kroku - spadkowiczem z Fortuna Ligi - Zemplinem Michalovce.

OKRES PRZYGOTOWAWCZY - ZIMA:

Zanim moi gracze przystąpili do okresu przygotowawczego udało mi się ukończyć kurs trenerski i zdobyć moją pierwszą licencję trenerską w karierze.

W drugiej połowie stycznia moi zawodnicy wrócili do treningów i od tamtej pory aż do końca lutego rozegraliśmy 10 meczów towarzystkich. Przegrywaliśmy jedynie z zespołami wyżej notowanymi (no może porażkę z Podbeskidziem można uznać za wpadkę). Bardziej jednak niż wyniki interesowało mnie, aby wszyscy moi gracze byli odpowiednio przygotowani do drugiej części sezonu wszak po rundzie jesiennej apetyty w 25. tysięcznym Trebisovie mocno urosły. Jeśli chodzi o samą formę rozgrywania spotkań to sam ustalałem skład i taktykę po czym posługiwałem się przyciskiem "natychmiastowy wynik".

II. futbalová liga - runda wiosenna

MARZEC:

Rozgrywki ligowe wznowiliśmy 6 marca szalonym meczem z Komarno, gdzie prowadziliśmy już 5:2 a do końca musieliśmy drżeć o wynik, który został ustalony dopiero w doliczonym czasie gry. Następnie arcyważne zwycięstwo u siebie z Zemplinem i rozczarowująca porażka z MSK Fomat Martin.

Mimo naszej drugiej w tym sezonie porażki utrzymujemy bezpieczny dystans nad pozostałymi rywalami. Dostyć nieoczekiwanie do grona zespołów aspirujących do awansu dołączyła ekipa Aquacity Poprad.

KWIECIEŃ:

Koniec sezonu zbliżał się wielkimi krokami a my nadal dość regularnie punktowaliśmy z tym, że w tym miesiącu aż 3-krotnie tracimy punkty: Najpierw z zespołem prowadzonym przez naszego byłego piłkarza - Partika Zajaca - FC Samorin, następnie bardzo trudne warunki postawił nam Aquacity Poprad, gdzie zremisowaliśmy szczęśliwie po karnym, pożniej pechowy remis z Artmedią i gol stracony w doliczonym czasie gry aż wreszczcie to my mieliśmy szczęście i zwycięstwo z Taranem Presov zapewniliśmy sobie już po upływie 90-tej minuty.

Tym samym już teraz udało mi się zrealizować jeden z długoterminowych celów, jakie stawiał przede mną zarząd czyli miejsce w górnej połowie tabeli:

Po 26 seriach gier nadal utrzymujemy prowadzenie w tabeli i awans do Fortuna Ligi jest już bardzo blisko. Jednak w czterech ostatnich kolejkach jeszcze wszystko może się zdarzyć.

MAJ:

Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany przez naszych fanów miesiąc maj. Miesiąc w którym miały się rozstrzygnąć losy naszego bezpośredniego awansu do Fortuna Ligi. Mimo, że przed sezonem nikt nie stawiał nas w roli faworyta do zajęcia 1 miejsca obecna kampania do tej pory układała się dla nas wspaniale. Do rozegrania pozostały nam zaledwie 4 mecze i na chwilę obecną trzy zespoły mają szansę na zajęcie pierwszej lokaty.  

A oto jak wyglądał kalendarz dla całej trójki zespołów walczących o bezpośredni awans:

Nie mogliśmy sobie zatem pozwolić na żadne wpadki, gdyż znając FMa nasi rywale zaczną w cudowny sposób wygrywać i wyprzedzą nas na finiszu rozgrywek. Pierwszy mecz z Odevą Lipany wygraliśmy dość szczęśliwie, następnie porażka z Duklą Bańska Bystrica i ekipa z 2. miejsca, która dwukrotnie zremisowała miała do nas 3 oczka straty na 2 kolejki przed końcem. Dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów zwycięstwo nad Slovanem Bratysława B dawało nam 1. miejsce na koniec sezonu. Na szczęście w meczu z mistrzem z ubiegłego sezonu stanęliśmy na wysokości zadania a popis świetnej gry dał zdobywca 2 bramek - Ondrej Novotny. Po tym zwycięstwie bez względu na wyniki innych spotkań mogliśmy się cieszyć z 1. miejsca i bezpośredniego awansu do Fortuna Ligi. Nie będę może pisał, że dokonaliśmy niemożliwego, ale nasze zwycięstwo w lidze to z pewnością spora niespodzianka! W ostatniej kolejce podejmowaliśmy beniaminka Inter Braysława i jako ciekawostkę warto wspomnieć, że zwycięstkiego gola w tym meczu zdobył Robert Jano, który do siatki rywali nie trafił od...24 kolejek :)

Z dumą mogę zatem zaprezentować Wam tabelę na koniec sezonu. W pokonanym polu zostawiamy zespół Zemplina Michalovce, który do samego końca rozgrywek starał się dotrzymywać nam kroku i który i tak awansował do Fortuna Ligi po barażach z FC Koszyce. Z rywalizacji o tytył nieco wcześniej odpadł Aquacity Poprad, który w maju dość regularnie tracił punkty. Doiero na 10 miejscu rywalizację kończy ubiegłoroczny triumfator ligi - Slovan Bratysława B. Walka o utrzymanie również trwała do samego końca. W przyszłym sezonie na zapleczu słowackiej ekstrakalsy nie zobaczymy - FC Samorin (prowadzone przez Patrika Zajaca), Partizana Bardejov, Tarana Presov oraz najsłabszego w całej stawce KFC Komarno (co ciekawe ich menedżerem jest były grać Korony Kielce czy Termalici - Pavol Stano)

Nagrody na zakończenie sezonu:

Podsumowanie:

Przy okazji udało nam się pobić kilka rekordów:

Moi piłkarze w liczbach:

PODSUMOWANIE

Mimo, iż to dopiero mój 2 sezon w tej karierze (tak na prawdę rozegrałem 1,5 sezonu, ponieważ jak wiecie przejąłem Slavoj w trakcie zimowej przerwy w poprzednim sezonie) to już udało mi się osiągnąć spory sukces jakim był awans do Fortuna Ligi czyli słowackiej ekstraklasy. W tym momencie podjąłem decyzję, że opuszczam zespół z Trebisova, ponieważ nie wydaje mi się abym był w stanie co kolwiek więcej osiagnąć z tym zespołem. Sytuacja finansowa jest mocno niestabilna (cały czas na lekkim minusie jeśli chodzi o stan konta), na stadion przychodzi mało kibiców, nie mogę doprosić się zarządu w zasadzie o nic (cały czas ta sama śpiewka: niestabilna sytuacja finansowa) i co więcej nie mogę się doprosić o chociaż minimalną podwyżkę (w trakcie trwania sezonu dostałem 3 propozycje przedłużenia kontraktu, ale zarząd nie zgadzał się na podniesienie wynagrodzenia nawet o 50 Euro/tygodniowo). 

Opuszczam tę drużynę w poczuciu dobrze spełnionej misji, ponieważ w niezbyt komfortowych warunkach i z mocno przeciętnym składem rozegraliśmy kapitany sezon. Troszkę żal opuszczać ten klub, ponieważ trochę związałem się w tym miastem, kibicami i pracownikami klubu jednak nadszedł czas by poszukać szczęścia gdzie indziej (...)