x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 5, słabe: 0
zobacz komentarze

Kontynuacja kariery z eliminacji 5. Rozgrywki Mistrzów (Panathinaikos Ateny #10) - Ostatni gasi światło

31-12-2019, 16:23 , Unikalnych wejść: 879 , autor: jmk

Wybrany klub / reprezentacja: Panathinaikos Ateny

Opisywany sezon: 2027/2028

Poziom rozgrywkowy: Najwyższy

Wersja gry: FM 2019 19.3.4

 

Tak jak zapowidałem - pora się pożegnać. Nie sądziłem, że zajdziemy tak daleko, bo chociaż cele rosły - wyprowadzić klub na prostą, grać w Europie, osiągnąć 1/2 LM - to w końcu przewyższyliśmy wszystkie oczekiwania wygrywając najważniejsze trofeum w europejskiej piłce klubowej. W czystym sercem mogę stwierdzić, że jestem spełniony w tej karierze.

To także powoli mój koniec z FM19, zagrałem 6 sezonów testowych Valencią (opis w archiwum forum CMF), następnie 10 Panathinaikosem, 5 w karierze fabularnej i 5 jako dyrektor sportowy Pogoni Szczecin (opis na forum CMF). Dograłem jak widać  piąty sezon fabularny, ale ze względu na problemy zdrowotne w grudniu (szpital + powikłania) nie byłem w stanie przysiąść do fabuły, nie obiecuję, ale jak złapię wenę to dokończę wątek ;)

Ten odcinek będzie nieco inny, bardziej podsumowujący niż opisujący sezon, musicie wybaczyć ;-). Nie przedłużając - zapraszam do przeczytania, dziesiąty, kończący serię odcinek.

Aha - w ostatnim sezonie zrezygnowałem z zasady sprzedaży zawodników po cenie wartości lub wyższej - chciałem sezon już dograć "swoimi", bo wiedziałem, że to ostatni.

 

Transfery

W tym sezonie pożegnaliśmy się tylko z tymi, których chciałem sprzedać, chociaż trochę się z nimi zdążyłem zrzyć to jednak rozwój to podstawa. Dlatego też za 8 mln euro odszedł Dimitris Meliopoulos do An-Nassr, który reprezentował nasz klub przez pięć sezonów.  Ateny na Bolonię zamienił kolejny środkowy pomocnik - Michał Karbownik, który natomiast był w Panathinaikosie przez aż sześć sezonów, ostatnio grał trochę mniej, a zarobiona suma też mnie satysfakcjonowała - 6 mln euro. Mieszane uczucia miałem do Lachezara Kiriłowa, kupiłem go za 4,2 mln euro, zagrał w 18 meczach, strzelił 5 goli, następny sezon spędził na wypożyczeniu w Łudogorcu Razgrad, ale tam nie zachwycził - 9 meczów, 2 gole. Rywalizacja w ataku jest duża, więc sprzedałem go do Frosinone za 2,6 mln euro - trzeba przyznać, że to mój błąd trnasferowy, patrząc ogólnie na historię.

Lato 2027 roku oznaczało odwilż... Polaków z Aten, po Karbowniku odszedł też Sebastian Kowalczyk, przeniósł się do Lausanne za 2,2 mln euro,  popularny Kowal grał u nas również 5 sezonów i były to bardzo dobre występy. Kupiliśmy go za 1,9 mln euro, więc jeszcze zarobiliśmy. Kolejny Polak, który nas opuszcza to Kamil Grabara, aczkolwiek on bardzo chciał odejść, w Grecji zagrał w siedmiu  sezonach - bardzo solidnych. 2 mln euro wyłożyło na niego angielskie Watford.

Za mniejsze kwoty odeszli też Giannousis, Tzavidas, Chatzigiannakis (nie byli to piłkarze pierwszego składu). Oprócz tego oczywiście masa,  bo 22 wypożyczenia z klubu.

Już mogę zdradzić, że nie było żadnych transferów zimowych, byłem zadowolony ze składu i wzmocnień letnich, ale po kolei.

Priorytetem było ściągnięcie defensywnego pomocnika, długo nie mogłem znaleźć nikogo odpowiedniego, ale w końcu się udało, musiałem wyrzucić sporo gotówki - bo kosztował nas 14 mln euro, ale były gracz HNK Rijeki pasował do mojej filozofii.

 

O wiele wiele mniej, bo ledwie 450 tysięcy euro wydaliśmy na zawodnika, którego wykupiliśmy od odwiecznego wroga - Olympiakosu. Po odejściu Grabary potrzebowałem drugiego bramkarza, a Grek Skondras idealnie się do tego nadawał.

Dla pewności zakupiłem także z Panioniosu za 250 tysięcy euro kolejnego bramkarza, ale zdecydowałem się od razu go wypożyczyć do byłego klubu.

Zarobiliśmy 23 mln, wydaliśmy 14,75 mln euro. Bardzo lubię takie proporcje.

 

Podsumowując jednak 10 lat moich rządów w Panathinaikosie:

- zakupieni piłkarze: 61

- sprzedani piłkarze: 60

- wartość zakupów - 173 mln euro, co daje średnio jak łatwo policzyć 17,3 mln euro na sezon.

- wartość sprzedaży - 135 mln euro, czyli 13,5 mln euro rocznie.

- najwięcej wydaliśmy dopiero w styczniu 2027 roku - 30 mln euro na Iliasa Tseliopoulosa.

- najwięcej zarobiliśmy w lutym 2026 roku na sprzedaży Filippo Balbiego - 12,25 mln euro.

Oczywiście taka różnica wynika z faktu iż nałożyłem na siebie ograniczenie - sprzedaży po cenie wartości piłkarza.

 

Rozwój

Zaczynaliśmy, gdzieś w drugiej setce rankingu klubów europejskich, po ostatnim triumfie zanotowaliśmy skok o 4 pozycje - na 16. miejsce.

Moje sukcesy to również sukcesy ligi, niestety ciągle nie miałem dobrego partnera do dźwigania rankingu ligi w Europie, toteż Superleague Ellada zatrzymała się na 9 miejscu. Dopiero 6 miejsce dawało dwa kluby w fazie grupowej LM - musielibyśmy przeskoczyć Holandię, Rosję oraz Portugalię.

Co roku wyrywaliśmy mistrzostwo i co roku bukmacherzy nie stawiali nas w roli faworytów do kolejnego tytułu. W ostatnim 10 sezonie się udało - z kursem 3.5 uznano nas za faworytów.

Skład po zakończeniu okienka:

 

 

Puchar Grecji

 

W tym sezonie można powiedzieć, że przez puchar przeszliśmy suchą nogą. Podzieliłem sobie skład na w sumie dwie jedenastki, oczywiście dokonując w nich trochę zmien, rotacji, ale mniej więcej tak: jedni grali w LM oraz Pucharze Grecji, a drudzy w lidze.

Pierwszego gola (!) w pucharze straciliśmy dopiero w 1/4, ale i tak tam wygraliśmy - 3:1 i 2:0 z AEK. Porażki doznaliśmy jednak w półfinale w wyjazdowym meczu z Atromitos - przegrywamy 3:2. W rewanżu radzimy sobie, pokonując rywali 2:0 i meldujemy się w finale, gdzie pokonujemy PAOK 2:1.

 

Puchar Grecji, ależ mnie nerwów kosztował. Ja wiem, że to drugorzędne rozgrywki, ale kurcze - chciałem je wygrać, a potem chciałem być po prostu najlepszy w Grecji. Na dziesięć sezonów - tylko w dwóch pierwszych nie było nas w finale i były to dwa pierwsze, oczywiście najtrudniejsze sezony, w których mieliśmy inne priorytety. Następnie te cholerne pięć przegranych finałów z rzędu, nieraz po rzutach karnych. Trochę szczęścia, ale po wygranej z Panachaiki udało nam się złamać klątwę i później sięgamy po puchar jeszcze dwukrotnie. Reasumując: 3 puchary na 10 sezonów, osiem finałów.

W swojej historii Panathinaikos ma już 21 Pucharów Grecji na koncie, ale to jest wciąż mało - bo 31 statuetek ma Olympiakos.

W tym sezonie w Pucharze udało nam się pobić rekord - najwięcej strzelonych goli  - 29.

 

LIGA - MISTRZÓW

 

Oczywiście jako wygrani LM z zeszłego sezonu byliśmy rozstawieni z pierwszego koszyka, dolosowano nam jednak trudnych rywali - Liverpool, Basel i Sporting Lizbona.

Przez całą fazę grupową nie ponieśliśmy porażki - ale nie oznacza to, że rozgromiliśmy rywali i porozstawialiśmy ich po kątach, tylko dwa z sześciu meczów wygraliśmy - pierwszy 1:0 z Liverpoolem i... ostatni 3:1 z Basel, pozostałe spotkania zremisowaliśmy.

Daje nam to jednak awans - bo 10 punktów to drugie miejsce, zaraz za Anglikami.

Los jednak był łaskawy - omijam w 1/8 najmocniejszych wygranych grup i trafiamy na RC Lipsk. Aczkolwiek był to bardzo wyrównany mecz, na wyniku którego zaważył gol z Aten, gdzie po trafieniu Kathariosa wygraliśmy 1:0. W Lipsku było bezbramkowo.

W 1/4 LM czekał już wymagający rywal - mediolański Inter. Ale zdołaliśmy pokazać swoją siłę i klasę, strzeliliśmy im aż osiem goli! Wprawdzie straciliśmy cztery, ale to i tak nic - w pięknym stylu awansujemy po raz trzeci z rzędu do 1/2.

A tam starzy znajomi z PSG. Graliśmy już razem sześć razy. Najpierw towarzysko remisując, potem przegrywając kolejno: dwa mecze w 1/4 mln, dwa mecze w fazie grupowej. Wygraliśmy jednak ten chyba najważniejszy mecz - przed rokiem, w finale LM.

Zaczęło się dość optymistycznie, bo w Atenach strzelamy gola, tracąc co prawda jednego, ale wynik 2:1 napawał lekką szansą na awans. Niestety w Paryżu bańka prysła - w 7. minucie PSG wyszło na prowadzenie, udało nam się wyrównać, ale potem samobójcze trafienie Cecaricia i na koniec dobił nas Joshua Gutierrez.

 

 

Trzeba przyznać, że PSG to drużyna dekady. W ciągu 10 sezonów ligę mistrzów wygrali dwukrotnie, ale byli też jeszcze cztery raz w finale! Daje to łącznie 6 finałów na 10 możliwych.

Aczkolwie co się dziwić, w tym sezonie wydali 385 mln euro (!), zarobili co prawda 256 mln, ale to i tak ponad 100 mln na minus. Rok wcześniej podobnie, wydane 354 mln, zarobione 232, dwa lata wcześniej - 214 wydane, 9,75 zarobione (!) itp. itd.

Jak podsumować naszą dekadę w Europie? Wróciliśmy na należne nam miejscie, a nawet dodaliśmy więcej od siebie - tak to trzeba jasno określić.

2027/2028 - półfinał LM

2026/2027 - wygrana LM

2025/2026 - półfinał LM

2024/2025 - ćwierćfinał LM

2023/2024 - 1/8 LM

2022/2023 - faza grupowa LM (odpadniecie z 1. rundy LE)

2021/2022 - faza grupowa LM (2 runda LE)

2020/2021 - faza grupowa LE

Wcześniej: nie uczestniczyliśmy.

SUPERPUCHAR EUROPY

W meczu finałowym graliśmy z wygranym LE, a więc Manchesterem City, z którym mierzyliśmy się już dwukrotnie - w ramach 1/8 LM w 2024 roku, wtedy było 1:1 oraz przegraliśmy 1:0. Tym razem wyrónwaliśmy rachunki - przez 70. minut było bezbramkowo, ale potem Tseliopoulos i Katharios dali nam kolejne trofeum do gabloty.

 

 

 

KLUBOWE MISTRZOSTWA ŚWIATA

Nie można pominąć rozgrywek, w których uczestniczyliśmy po raz pierwszy w historii. Startowaliśmy od półfinału, gdzie pokonaliśmy 5:3 (co za mecz) ekipę Cruz Azul, a następnie w finale po golu Cecaricia, pokonując Flamengo sięgamy po tytuł najlepszej drużyny na świecie.

 

LIGA - JESIEŃ/WIOSNA

 

Pamiętacie poprzedni sezon? Udało nam się pozostać do końca niepokonanymi. Serię dalej kontynuowalismy w nowym sezonie, jednak zanim skończyła się runda zasadnicza... seria padła. Po 40 meczach bez porażki z rzędu w lidze pokonał nas zespół... Atromitos, 2:1. Seria trwała od 9 maja 2027 do 3 lutego 2028 roku.  Tak naprawdę jednak nie miało to znaczenia - staliśmy się już hegemonem w lidze i to potwierdzamy, mimo kroczenia Olympiakosu za nami.

Mieliśmy jednak spokojny zapas nad rywalem z Pireusu - sześć punktów.

Jak pisałem wcześniej - zimy nie było, bo nikogo nie sprzedaliśmy, nikogo nie kupiliśmy, więc mogę od razu przejść do grupy mistrzowskiej.

GRUPA - MISTRZOWSKA

 

W 20. kolejce przegraliśmy z Asteras Tripolis, później pokonaliśmy Panachaiki 2:0 i znowu graliśmy z Asteras - był remis 0:0. Grupę mistrzowską zaczęliśmy od... meczu z Asteras i przegraliśmy drugi mecz w tym sezonie w lidze, tym razem już znacząco - 2:0.

Pamiętając jak poprzednich sezonach mieliśmy zadyszki w grupie mistrzowskiej - musieliśmy się spiąć. No i wreszcie pokazaliśmy to, co powinniśmy - tak wygrywając mistrzowie. I to na trzy kolejki przed końcem - a dwa z tych trzech meczów miały być... z Olympiakosem, taki ten terminarz w Grecji jest... dziwny.

Do Pierusu jechaliśmy jako mistrzowie, a potem jako mistrzowie gościliśmy ich u siebie. Było to nasze ósme mistrzostwo z rzędu. Taki skład był w stanie dwukrotnie pokonać naszego największego rywala:

Wreszcie jednak wygrywamy z taką przewagą - czternaście punktów!

Karierę kończymy... z przytupem:

2018/2019 - 4 miejsce

2019/2020 - 4 miejsce

2020/2021 - mistrz (+1)

2021/2022 - mistrz (+5)

2022/2023 - mistrz (+1)

2023/2024 - mistrz (+1)

2024/2025 - mistrz (+1)

2025/2026 - mistrz (+4)

2026/2027 - mistrz (+11)

2027/2028 - mistrz (+14)

 

 

PODSUMOWANIE

 

Najpierw podsumowanie tego sezonu oczywiście. Na początek statystyki zbiorcze:

 

Teraz wyróżnienia indywidualne za sezon:

 

Dodatkowe pobite rekordy w tym sezonie:

Gracze powołani na najbliższe EURO:

Historia kontuzji w sezonie (bez lekkich):

Nabór juniorów w tym sezonie... bardzo słaby. Niestety coraz bardziej denerwował mnie zarząd, gdyż już od jakiegoś czasu prawie na nich się nie zgadzał, gdyż uznawał, że woli wydać pieniądze na... nowych piłkarzy.

Finanse

 

Podsumowując... kurcze, była to jedna z lepszych karier jak dla mnie ;) Na pewno najlepsza w tym FM-ie. Wczułem się w ten zespół, klimat. Oczywiście, że liczyłem na w sumie większe wyzwanie, ale wciągnęło mnie tak, że udało się nawet osiągnąć sukcesy ponad miarę. Nawet nie wiem jak zakończyć tego bloga, tę karierę, żeby nie było zbyt ogólnie i boję się, że coś pominąłem, że czegoś nie powiedziałem, bo kariera była obszerna i rozległa.

Ostatni sezon kończymy ze składem liczącym 27 zawodników w pierwszym zespole. Z tego osiemnastu było Greków,  pięciu Serbów,  dwóch Chorwatów, Bułgar i Bośniak. Wśród tych 27 zawodników dziewięciu z nich było wychowankami klubu, a dodatkowo kolejnych dziesięciu szkolonych było w kraju.

Zawodnik, który posiada obecnie największą wartość to oczywiście Katharios -  19 mln euro. Najmniej 115 tysięcy euro 17-letni wychowanek Piperas.

Co było kluczem do sukcesu? Na pewno wyważona polityka transferowa, rotowanie składem, wyrównany skład i dość szeroki skład, utrzymywane wysokie morale i na pewno - ustalenie statusów w zespole.

9 graczy miało status kluczowy i to oni grali zazwyczaj najwięcej spotkań. Status pierwszy zespoł miało tylko kolejnych 4 graczy, co oznacza, że miałem aż 14 graczy, którzy nie koniecznie musieli grać w każdym spotkaniu. Np. w tym sezonie tylko trzech graczy nie zagrało w 10 meczach w sezonie - Rigas (21 lat) zagrał w 9, Foskolos (16 lat) w 8 i Piperas (17 lat) w 3. Taki stan starałem się plus/minus zawsze zachowywać.

Kogo zapamiętałem w ciągu tej dekady? Pierwsze sezony były trudne, ale na pewno zapamiętam pierwsze dobrze zarobione pieniądze, które pozyskaliśmy na sprzedaży gwiazdy - Bouzoukisa, w sezonie 2020/21 Leeds zapłaciło nam aż 7,25 mln euro. Giannis miał za sobą świetny sezon - 10 goli i 7 asyst w lidze. Jak mu się wiodło dalej? W Anglii najpierw spadł z Ledds do Championship, ale tam pokazał klasę - 5 goli i 10 asyst czym wywalczył sobie transfer znowu do Premier League - Burnley wykupiło go za 21 mln euro.  Występuje tam od 6 sezonów, do dziś. Przez ten czas zdobył 15 goli i 20 asyst - raczej średni dorobek. Znowu zanotował spadek do Championship 3 sezony temu, ale po roku wrócili.  W Panathinaikosie: 7 sezonów.

Dwa lata później kolejne 7 mln euro zarobione, kolejna gwiazda odeszła z Aten - Emmanoulidis przeniósł się do berlińskiej Herthy. Także miał dobry sezon w naszej ekipie - 6 goli, 4 asysty. W Bundeslidze nie poszalał - 15 meczów, potem 17 meczów i transfer za 3,2 mln euro do Hoffenheim, gdzie odżył - 24 mecze, 5 goli, 4 asysty. Ale "Wieśniaki" wypożyczyły go do Atalanty, gdzie po dość średnim sezonie Włosi go wykupili za 5 mln euro. Po kolejnych dwóch średnich sezonach za 3,6 mln euro wrócił do Aten... ale do AEK. I zaliczył dobry sezon. W Panathinaikosie: 7 sezonów.

To były ważne transfery, bo po pierwsze bardzo realistyczne - raz, że kwoty, dwa nasza sytuacja jeszcze nie była stabilna, więc po dobrych sezonach było raczej normalne, że zawodnicy odejdą do lepszych lig.

Przełomem był chyba sezon 2025/2026, kiedy zarobiliśmy grube 51 mln euro. Przede wszystkim dwa strzały w dziesiątkę - John Okoye, którego sprzedaliśmy za 7,75 (12,25) mln euro do Benfiki oraz Filippo Balbi za 12,25 mln do Juventusu. Sprzedaliśmy też Kalaja za 7,75 (8,25) mln do Fiorentiny oraz Prikasa za 6 mln do City.

Ale po kolei; Balbi to nasz najdrożej sprzedany gracz. Ściągnęliśmy go z... wolnego transferu. To potomek włoskich imigrantów do Stanów Zjednoczonych, wychowanek Everton FC Westchester, a do nas przyszedł po dobrych występach i w Evertonie (USA) i Seatle U-23 (USA). Przez trzy lata wypożyczaliśmy go na okrzepnięcie do Serie B: Foggia, Pescara i Serie A: Verona. Jego statystyki w tych klubach z roku na rok były coraz lepsze. Wreszcie dałem mu szansę w pierwszym zespole Panathinaikosu - ogólnie w 18 meczach zdobył 4 gole i zanotował 3 asysty (6.93) i wtedy zgłosił się Juventus.  W Serie A zagrał w 16 meczac, ale nie zachwycił (6.58), przesunięty na chwilę (za karę?) na jeden mecz do U-23, powrócil do seniorów i znowu dostał szansę (8 spotkań, 6.53), ale po raz kolejny - zawalił. Stara Dama wypożyczyła go do Ligue One - do Bordeaux, gdzie odżył - 35 meczów, 5 bramek i aż 13 asyst (7.08), a ma dopiero 24 lata.

John Okoye kosztował nas 550 euro. Znaleziony po tym jak zagrał 10 meczów Weekend Soccer Academy w Nigerii. Od razu dostała u mnie szanse jako typowa "dycha". - 10 meczow, 24 mecze, 25 meczów, 16 meczów, 23 mecze - co dało mu... 98 meczów w greckiej Ekstraklasie. Nie było mu dane dograć tych dwóch meczów, bo Benfica wyłożyła na stół bagatela grube miliony i John poleciał do Lizbony. Tam zachwycał przez 3 sezony, 32 mecze, 12 goli, 14 asyst (7.27), 32 mecze, 12 goli, 11 asysty (7.34) i 31 meczów, 15 goli, 12 asyst (7.50). Wyceniany na 38 mln euro, 25-latek ma już także 40 występów  w kadrze Nigerii, gdzie zdobył 12 bramek.

Sergio Kalaj to taki typowy - szybki strzał, przyszedł za darmo z Lazio, przez trzy sezony był dobry zmiennikiem na obronie i wtedy zgłosiłą się po niego Fiorentina i wyłożyła blisko 8 mln euro. Kalaj nie został gwiazdą Serie A, był też na wypożyczeniu w La Lidze, ale też bez szału.

Jeszcze lepszym "strzałem" był Prikas - ściągnięty z Panioniosu wychowanek Olympiakosu za 39,5 tysiąca euro po roku gry - 23 mecze, 1 gol, 3 asysty - przeszedł do City za 6 mln euro. Później wypożyczony do Feyenoordu, po powrocie dwukrotnie zagrał w Premiership i znowu wypożyczenie, ale nie poradził sobie i w Serie A w barwach Bologny.

Oczywiście nie mogę zapomnieć o Federico Machedzie, który przez pierwsze lata był naszym cudownym snajperem i dźwignął klub z kolan. Ogólnie wystąpił w 146 meczach zdobywając 72 gole.

Tak prezentuje się jedenastka wszechczasów według kibiców:

 

Sukcesy reprezentacji? Tragedia. Po raz pierwszy w tej karierze na wielkiej imprezie zagrali... w 2024 roku - na Euro, gdzie zremisowali z Walią 1:1 i przegrali 2:0 z Hiszpanią oraz 1:0 z Rosją, kończąc swój udział w turnieju. Nie grali na żadnych MŚ! Dopiero teraz, w 2028 roku zagrają po raz drugi na ME - zmierzą się z Bośnią, Anglią oraz Czechami.

To teraz podsumowanie mojego profilu:

I na koniec będzie przegląd kadry, która została mistrzami świata (klubowymi), jak coś to nic dalej nie będzie, można spokojnie przewinąć do końca, bo trochę screenów będzie ;-)

Dziękuję wszystkim czytelnikom, jeśli wytrwaliście od początku do końca, mam nadzieję, że Wam się przyjemnie czytało, dziękuję za wszystkie mocne i komentarze. Pozdrawiam gorąco!

 

 

 

 

5

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Autor: jmk
3. miejsce w Polsce FM 2017 i FM 2021, Typer Sezonu 2017/18 - 3. miejsce. Wyróżnienie Fair Play w eliminacjach 4. Edycji RM

KOMENTARZE

Wilczek


Komentarzy: 317

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2019-07-07

Poziom ostrzeżeń: 0

31-12-2019, 17:11 , ocenił powyższy materiał: mocne - Gdyby tego nie było, strona stałaby się uboższa

Piękne zakończenie i ładne podsumowanie kariery. Czekam na kolejny projekt.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10687

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

31-12-2019, 17:49 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Perfekcyjne podsumowanie roku 2019.

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1843

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

02-01-2020, 14:16 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Szkoda, że to już koniec...Teraz czekam na karierę w FM 2020 i Pogoń ;)...

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

03-01-2020, 09:41 , ocenił powyższy materiał: mocne - Jesteś zdrowo pier...lnięty, ale w pozytywnym sensie

Koniczynki zawsze mi się jakoś dobrze kojarzyły. Ze zdrowiem już wszystko Ok? Mam nadzieję, trzymaj się tam!

Co do kariery, jak zwykle w Twoim wykonaniu można liczyć na dawkę porządnie ułożonych informacji, nie ma tutaj przypadku. Trochę mnie dziwi ta zatrważająca liczba kontuzji podczas treningu, może ciut za ciężki? Fajna kariera, szkoda, że to jej koniec, chętnie bym przeczytał jeszcze jakiś odcinek! Ateny mają nową gwiazdę (twarz), był Fidiasz, Sokrates a teraz Juszkiewicz, mimo że tylko wirtualnie. Brawo!

kuboll112


Komentarzy: 1213

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2016-12-27

Poziom ostrzeżeń: 1

03-01-2020, 19:10 , ocenił powyższy materiał: mocne - Niesamowita historia

Doprowadziłeś sprawę do końca, brawo!
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki