x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 13, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2020, Rozgrywka Mistrzów 6, Kariera nr 1. Sezon nr 4 (Blyth Spartans AFC)

10-04-2020, 10:59 , Unikalnych wejść: 2070 , autor: Adamenitum33

Wybrany klub / reprezentacja: Blyth Spartans AFC

Opisywany sezon: 2022/2023

Poziom rozgrywkowy: Sky Bet League 1 (3 poziom rozgrywkowy Anglia)

Wersja gry: Football Manager 2020

Dotychczasowie osiągnięcia oraz poprzednie odcinki

Poprzednie odcinki (klick w nazwę!): 
1# Rozgrywka Mistrzów 6, Blyth Spartans AFC Sezon 2019/2020 

2# Rozgrywka Mistrzów 6, Blyth Spartans AFC Sezon 2020/2021 

3# Rozgrywka Mistrzów 6, Blyth Spartans AFC Sezon 2021/2022 

Normą staje się u nas zarabianie na meczach sparingowych, ale zanim rozpocząłem przygotowanie listy meczy kontrolnych na sezon 2022/2023, zaplanowałem dwie ostatnie gry w sezonie poprzednim. Najpierw zagraliśmy z Luton, mecz bez historii, bezbarwne 0:0. Zagraliśmy z nimi wyłącznie z dwóch powodów, jeden mocniejszy od drugiego, zgadnijcie który to który. Powód A, Luton to drużyna która po trzech latach spędzonych na zapleczu Premier League spadła właśnie do Sky Bet League 1, więc mierzymy się z ekipą, która Aa może się rozpaść w ciągu pół roku, najlepsi gracze odejdą, Ab będzie mądrze zadządzana i jak od trampoliny odbiją się od ligi, do której z buta wjeżdża Blyth Spartans AFC, notując trzy awanse w trzy lata. Powód B to znajomość naszego prezesa Dale Dyer'a z prezem Luton, którym jest Sean Lane. Ktoś na tym zrobił kase. Było, minęło. 

Ostatni mecz sezonu 2021/2022 rozegraliśmy na własnym boisku z Rangersami! Ostatni mecz Jermain'a Defoe! Żegnany przez kibiców obu ekip pod koniec drugiej części spotkania Jermain Defoe zakończył karierę. Nie udało zdobyć się  bramki żadnemu zespołowi, a korki Defoe w antyramie zostały zawieszone w naszej szatni. Rekord stadionu pobity, niestety w meczu towarzyskim do księgi rekordów nie wpada, na Croft Park pożegnać Defoe zawitało 5042 osób, a na konferencji prasowej reporterzy nie zmieścili się do sali!

Nie wiem sam co powiedzieć podsumowując nasze sparingi, w momencie w którym kończyliśmy okres przygotowawczy, chcielibyśmy go zaczynać, dopiero wtedy do zespołu trafiają gracze, którzy do czerwca roku nastepnego sa ich wiodącymi postaciami. Przez cały okres przygotowawczy graliśmy całkiem nieźle. Zabawiłem się w pewien eksperyment i na testach w naszym klubie pojawiło się 15 nowych graczy na raz, zagrali oni nasz pierwszy sparing z Bishop Auckland, wygraliśmy go trzy zero, a hat tricka włożył skrzydłowy David Amoo, który zatrudnienia koniec końców u nas nie dostał. 

Po ostatnim sparingu zostałem jeszcze trochę w pracy żeby się zrelaksować. Zazwyczaj odpalałem jakieś nasze spotkanie i analizowałem.  Nogi na biurko, duży TV na ścianie, do zestawu zimna szkocka i holenderskie papierosy, które raz na jakiś czas pomagały mi szukać lepszej gry w naszym wykonaniu. Siadam sobie tak i myślę, jak to było jeszcze trzy lata temu! Byliśmy klubem pół-zawodowym, aby zachęcić ludzi do przyjścia na mecz rozwieszaliśmy plakaty i roznosiliśmy ulotki, a teraz jesteśmy w takim miejscu! Kibice Green Army na pewno nie mają na co narzekać! W naszym sztabie czy kadrze pojawiały i pojawiają się takie osobistości, z którymi cała społeczność Blyth Spartans chciała sobie zrobić zdjęcie! Jakiś czas to trwało, zanim kibice pokochali nasz futbol i zaczęli w większej grupie przychodzić na mecze. W sezonie w którym objąłem klub jako pierwszy trener rekord frekwencji padł w derbowym spotkaniu z Gateshead, na Croft Park przybyło 1723 osoby. W nastepnym sezonie rekord został pobity o 1000 ludzi w spotkaniu z Hartlepool. W Sky Bet League 2 najwięcej publiczności przyciągnął mecz z Leyton Orient, na stadionie pojawiło się 4084 osób! 

Okres przygotowawczy za pasem, więc do klubu musiały zawitać nowe twarze! Darren Bent i Peter Crouch załatwili całemu sztabowi szkoleniowemu możliwość wejścia na treningi oraz wszystkie mecze, które odbywała reprezentacja Finlandi do lat 20 w oddalonym o 15mil od Blyth Newcastle upon Tyne. Coś w stylu warsztatów, mogliśmy z bliska przyjrzeć się temu wszystkiemu od środka, jak to wygląda na poziomie reprezentacyjnym. Bylismy tam wszyscy 4 dni i co ciekawe, na treningach w oko wpadło mi dwóch bramkarzy. Obaj bramkarze przeszli każdy szczebel reprezentacji, obaj... byli bez klubu! Jeden i drugi nie przedłużył umowy wygasającej z końcem sezonu i po kilku rozmowach OBAJ zdecydowali się dołączyć do nas do klubu! W ramach ciekawostki dodam jeszcze, że selekcjoner reprezentacji do lat 23 daje im grać po równo. Wymieniają się co spotkanie, na turniejach również! Ale fakt, obaj są solidni. 

Viljami Sinisalo (21 lat, Fin) - bramkarz, wychowanek Aston Villi w której nie zadebiutował, wartość 6 tys funtów. 
Lucas Bergström (20 lat, Fin) - bramkarz, wychowanek Chelsea w której nie zadebiutował, wartość 45 tys. funtów
Nnamdi Oboborh (23 lata, Nigeryjczyk) - defensywny pomocnik, jakim cudem wyciągneliśmy go z wolnego transferu to ja nie wiem, kolejka chętnych była większa niż do lidla po karpia! Nnamdi wybrał nasz projekt i bardzo mu za to dziękuję. Wychowanek Bournemouth, ostatnio na wypożyczeniu w Scunthorpe, wyceniany na 250 tys. funtów
Tobi Omole (23 lata, Nigeryjczyk) - środkowy obrońca ściągnięty z rolą zmiennika, wychowanek Arsenalu, oczywiście bez debiutu. Czeka go mnóstwo treningu, żeby przebić się do pierwszego składu, wyceniany na 84 tys. funtów
Darran Pugh (19 lat, Anglik) - prawy obrońca, wychowanek Manchesteru United, o debiucie możemy się domyśleć, wyceniany na 65 tys. funtów
Eljah Dixon-Bonner (22 lata, Anglik) - środkowy pomocnik, wychowanek Liverpoolu, bez debiutu w seniorskim futbolu. Eljah był wiodącą postacią swoich juniorskich ekip, jednak do seniorów się nie przebił, wyceniany na 86 tys. funtów
D'margio Wright-Phillips (21 lat, Anglik) - wychowanek Manchesteru City, klub z niebieskiej części Manchesteru nie przedłużył z nim kontraktu, dlatego ściągneliśmy go z wolnego transferu. Prawy skrzydłowy, wyceniany na 82 tys. funtów
John Rooney (32 lata, Anglik) - John to pierwszy wybór jeśli chodzi o zmiennika w środku pola, wychowanek Evertonu nie osiągnąl tyle co brat Wayne, ale kariery złej nie zrobił. Zawsze grał na ponad przeciętnym poziomie, ale nigdy na najlepszym, wyceniany na 24 tys. funtów. 
Austin Samuels (22 lata, Anglik) - napastnik, wychowanek Wolves w którym nie zadebiutował, raz wypożyczony do Vanarama North i w 30 spotkaniach strzelił 22 bramki. Po wygaśnięciu kontraktu zaproponowaliśmy testy po których Austin dołączył do naszego zespołu, wyceniany na 54 tys. funtów

Pierwszy mecz o stawkę zagraliśmy w ramach Carabao Cup i podobnie jak przed rokiem losujemy dużo lepszego rywala. Na Croft Park przyjechało Hull City, przyjechało i się przejechało po nas 4:0. Trzy dni później, w ostatni dziel lipca debiutowaliśmy w lidze, na nasz stadion zawitała ekipa Barnsley. W 35 minucie wybuch radości na naszym stadionie, a to za sprawą bramki Josh'a Martina! Nie wiedziałem wtedy jeszcze, że to nasz pierwszy i ostatni celny strzał w tym spotkaniu. Po przerwie goście wrzucili drugi bieg i momentalnie wyrównali. Gdy już witałem się z gąską, nasza obrona padła pod naporem rywali w 91 minucie spotkania, zabierając nam pierwszy punkt ligowy. 



*** A teraz odniosę się do komentarza z pod poprzedniego bloga. Pisząc ten komentarz miałem u siebie połowę lipca, złożyłem po 2-3 zapytania na KAŻDEGO gracza Manchesteru City z U-23 i U-18. ŻADEN nie chciał do mnie dołączyć, chyba na coś czekali. W połowie sierpnia po cześci się ugieli. 

 

W sierpniu dołączyli do nas następujący gracze: 

Lewis Richardson (19 lat, Anglik) - wypożyczony z Burnley którgo jest wychowankiem, napastnik. W poprzednim sezonie wystapił w trzech spotkaniach Premier League z czego raz w pierwszym składzie, wyceniany na 190 tys. funtów
Adam Lewis (23 lata, Anglik) - wychowanek Liverpoolu, wypożyczyliśmy go ze względu na umiejetności oraz ... wszchstronność! Adam może grać na kilku pozycjach, w Premier League zadebiutował w sezonie 2019/2020 i był to jego ostatni mecz w pierwszej drużynie, wyceniany na 92 tys. funtów
Mark Milligan (37 lat, Australijczyk) - większość kariery spędził w rodzimej lidze, wystapił w pierwszej reprezentacji kraju aż 79 razy, do tego w 25 spotkaniach U-20! Największą przydatność tego transferu stanowią umiejętności psychiczne, będziemy korzystać z jego doświadczenia, wyceniany na 5,5 tys. funtów. 
John Kelly (18 lat, Anglik) - środkowy obrońca, wychowanek Manchesteru City, wypożyczony do końca sezonu, wyceniany na 650 tys. funtów
Finley Burns (19 lat, Anglik) - drugi z pary stoperów ściągniętych z Manchesteru City, obaj tworzyli duet środkowych oborńców w juniorach, teraz będą mieli okazję przenieść swoje umiejętności na grę w seniorach, wyceniany na 150 tys. funtów
James Mcatee (20 lat, Anglik) - kolejny zawodnik ze stajni Manchesteru City, tym razem jest to ofensywny gracz. James może zagrać na poz. 10 lub na którymś ze skrzydeł, bedzie bardzo przydatny dla nas w tym sezonie. Wyceniany na 57 tys. funtów
Thomas Dickson-Peters (20 lat, Szkot) - napastnik, mogący również grać na skrzydłach, wypożyczony z Norwich, wyceniany na 74 tys funtów. 
Tyrese Omotoye (20 lat, Anglik) - napastnik, również wypożyczony z Norwich. Czy zda egzamin i zostanie naszą pierwszą strzelbą? OBY! Wyceniany na 50 tys funtów. 


Pierwsze spotkanie w sierpniu rozpoczeliśmy bardzo dobrze, już w 3 minucie Wright-Phillips wykończył akcję Richardsona, niestety prowadzenie straciliśmy już kwadrans później i żadna inna bramka w tym meczu nie padła. Bezbramkowo zremisowaliśmy w następnej kolejce, tym razem w domowym spotkaniu z Peterborough. Przerwa 10 dni do następnej kolejki ligowej skłoniła mnie do tego aby zorganizować sparing z Bishop Auckland, czały czas byliśmy w okresie zgrywania się zespołu, a w lidze to nie czas na ekperymenty. Zwycięstwo 4:0 smakowało bardzo dobrze, ale nie ma co się podniecać, Bishop to zespół kilka półek niżej, trzy z czterech bramek zdobyli zawodnicy testowani, którzy koniec końców nie znaleźli zatrudnienia u nas w klubie.  W wyjazdowym spotkaniu z Boltonem wiedziałem, że będziemy się mocno bronić (jak w większości spotkań w lidze), ale że aż tak?? Bolton najeżdżał nas co chwila, nie dając złapać oddechu. Przetrwaliśmy pierwsze 45 minut, a w szatni widziałem po chłopakach, że taka zapierdzielanka kosztuje ich masę zdrowia, ale nakazałem bronić tak przez nastepne 45 minut. W pierwszej połowie ani razu nie zagościliśmy pod bramką przeciwnika, na ostatnie minuty meczu wpuściłem Samuelsa, aby pod koniec pobiegał za dwóch. Ostatnia minuta spotkania, rozpaczliwie wybiliśmy piłkę ze swojego pola karngo na lewą stronę, przejął ją Lewis i z całej siły kopnął ją po linii. Do futbolówki pierwszy dopadł Samuels, minął jednego obrońcę i uderzył z dystansu z około 20 metrów obok bezradnego bramkarza! Zwycięstwo wyszarpnięte w ostatniej minucie! W nastepnych dwóch meczach zanotowaliśmy swój ulubiony wynik, mianowicie 0:0, a na koniec miesiąca Blackpool pokazał nam miejsce w szeregu bijąc nas 3:0. 


 

Zaraz po spotkaniu z Blackopool zorganizowałem kolejny sparing, tym razem naszym rywalem był Billingham Syn z którym wygraliśmy 5:2, cieszą poczynania ofensywne, choć nie można tego powiedzieć o defensywie.... W LEASING.COM CUP trafiliśmy do grupy z Newcastle U23, Tranmere oraz Accrington. Nie wiem na czym polega rozlosowywanie gospodarza tych spotkań, ale my graliśmy wszystkie trzy u siebie. Pierwsze z nich to mecz z Newcastle, wspomagane przez 2-3 graczy pierwszego zespołu. Po 10 minutach przegrywaliśmy 1:0 po bramce Sorensena, który co chwila notuje jakieś minuty na boiskach Premier League, na razie tylko z ławki. Wyrównaliśmy w 63 minucie po atomowym uderzeniu McAtee. Taki wynik utrzymał się do końca regulaminowych 90 minut, a zgodnie z zasadami tego turnieju, w przypadku remisu o zwycięstwie decydują rzuty karne. Ciekawą sytuajcę miałem w tym meczu bowiem moi dwaj podstawowi bramkarze polecieli na zgrupowanie reprezentacji Finlandii i zostałem w składzie z naszym wychowankiem, który w tym spotkaniu zaliczał swój seniorski debiut. My wszystkie jedenastki wykończyliśmy wzorowo, natomiast goście dwa razy trafili w ..... naszego bramkarza, który stał w środku bramki jak słup soli! Czy można to było nazwać obroną, chyba tak, więc bohaterem tego spotkania zostal Macaulay Gray (klick w nazwisko!) 

Pierwsze pewne i kontrolowane zwycięstwo w lidze przyszło nam zagrać z ekipą Chartlonu na Croft Park, wygraliśmy dwa do zera i nie daliśmy im większych szans na strzelenie choćby jednej bramki. Co z tego, skoro trzy dni później Mansfield zbiło nas na kwaśne jabłko aż 5:1, chyba moja największa porażka w historii Blyth Spartans... Drugie z rzędu wyjazdowe spotkanie graliśmy z Burton i już po 10 minutach goniliśmy wynik. Kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy wyrównanie dał nam Tobi Omole strzałem głową po stałym fragmencie gry. Bliźniaczą akcję jak w spotkaniu z Boltonem przeprowadził Samuels, w tym przypadku 10 minut wcześniej, ale zrobił to niemal identycznie, a na pewno identycznie jak w meczu z Boltonem, zapewnił nam 3 punkty! W nastepnej kolejce znów dopisaliśmy sobie punkt do ligowej tabeli po bezbramkowym remisie z Scunthorpe, a w ostatnim meczu września graliśmy z Notts County. Prowadziliśmy już 3:1 po dwóch trafieniach Rooneya i jednym Wright-Phillipsa, jednak rywale wyrównali pod koniec spoktania za sprawą... dwóch IDENTYCZNYCH rzutów wolnych z 25 metrów! Pierwszy raz widziałem coś takiego, dwa tak perfekcyjne rzuty wolne w jednym spotkaniu? (chłop co strzelił te dwie bramki atrybut rzuty wolne ma na ...9).


W pażdzierniku w każdy mecz był tak zwany "na styku". Kolejny raz w ostatniej minucie uratował nas Samuels, tym razem z Luton trafił w 92 minucie na 1:0, na wyjeździe z liderem rozgrywek! Po paru dniach zagraliśmy w pucharze, dałem zagrać rezerwowym i doznaliśmy porazki. Nastepnie dwa zwycięstwa po 1:0, zdecydowanie to drugie smakowało bardzo dobrze, bowiem pokonaliśmy u siebie Sunderland, cóż za widowisko! Dopiero w dwóch ostatnich spotkaniach w październiku padły co najmniej dwie bramki. Porazkę z MK Dons już jakoś przełknąłem, ale remis ze Shrewsbury już nie! Byliśmy zdecydowanie lepsi w tym spotkaniu, a nie częśto się to zdarza w tym sezonie, mimo to nie zdołaliśmy wyrwać zwycięstwa mimo rzutu karnego pod koniec spotkania... 

W listopadzie mieliśmy wiele powodów do radości, najpierw w moje urodziny stoczyliśmy pojedynek w pierwszej rundzie Pucharu Angli, zagraliśmy z Tranmere, z którym doznaliśmy już w tym sezonie porażki w LEASING.COM CUP, jednak tym razem, do składu włączyłem większą ilość graczy pierwszej jedenastki.Wygraliśmy 4:2, a swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Bobby Kamwa, który jest z nami od Vanarama National League! Trzy dni później graliśmy w LEASING.COM CUP z Accrington. My swoje zadanie wykonaliśmy i pokonaliśmy rywali 1:0 po bramce Martina, jednak do awansu brakowało nam zwycięstwa Trenmere z Newcastle U-23. Sprawdzam wyniki, patrzę w aplikację FlashScore a tam 90 minuta i 0:0, wyłączyłem i poszedłem do szatni. Przekazuję chłopakom wiadomość, że ostatnia minuta meczu tam i dalej jest remis, raczej na tym etapie zakończymy te rozgryki, kiedy to nagle z ławki podnosi się Kamwa i krzyczy "Luk, 1:0 dla Trenmere! 92 minuta!, KONIEC" Ależ FART!

Ja to się cieszę, że dochodzi nam kolejne spotkanie w pucharze. Są dwa powody dlatego czerpię z tego takie zadowolenie, pierwsze to kasa, drugie to możliwość wystawienia graczy, którzy w lidze nie mogą liczyć na komplet minut. Na nastepny dzień odbyło się losowanie i w nastepnej rundzie zagramy z Liverpoolem U-23. 

Ze względu na ilość spotkań pucharowych, w tym miesiącu zagraliśmy tylko dwa spotkania ligowe i .... doznaliśmy dwóch porażek!! Humory poprawiliśmy sobie po zwycięstwie w drugiej rundzie Pucharu Anglii z Hareford, strzeliliśmy trzy bramki w trzy minuty! Na koniec miesiąca przejechał się po nas Liverpool U-23, a najlepszym zawodnikiem tego spotkania został James Taylor (klik w nazwisko!) - musicie przyznać, bije nasz caly skład na głowę swoimi umiejętnościami! Naszą obroną się po prostu bawił.

Początek grudnia przyniósł nam plotki o możliwym przejęciu klubu przez nowego inwestora, zabawka zwana Blyth Spartans chyba przestała się podobać naszemu prezesowi, bo póki co, nie zarabia na niej za wiele :) 

W grudniu rozegraliśmy cztery spotkania w ramach Sky Bet League 1 i tylko w jednym potrafiliśmy zwyciężyć, pod koniec listopada kiedy to przyglądałem się kalendarzowi, byłem pewien, że to spotkanie będzie najtrudniejsze. Było, nie mówię że nie, ale to w jakich męczarniach rozegraliśmy poprzednie trzy spotkania, nie spodziewałem się zupełnie! 

Wszystkie cztery ligowe potyczki w grudni musiały odejść w cień i to wielki cień, bowiem w kolejnej rundzie pucharu Anglii na Croft Park przyjeżdzała ekipa .... Manchesteru United! Całe miasto oszalało, gdy poznaliśmy wyniki losowania! Co ciekawe, spotkanie z United rozgrywaliśmy ... w SYLWESTRA o 17:30! Masakra jakaś...

Przed meczem w szatni podczas gdy zawodnicy przygotowywali się do spotkania poprowadziłem dość długi monolog. Opowadałem im o tym, jak dobrymi są zawodnikami podchodząc do tego pojedynku. Większość przemówienia kierowałem do młodzierzy, mam nadzieję że coś do nich dotarło. 

Mecz z Manchesterem United to dla niektórych mała furtka do lepszego jutra. Młodzierz stanowi największą siłę w tym zespole, niekiedy potrzebują takiego wstrząsu w postaci przemowy, aby dotrało do nich jak wielkie szczeście ich spotkało. Są młodymi piłkarzami, mają wybór którą ścieżką podążać, wielu niedoszłych piłkarzy pluje sobie w brodę i gdyby tylko mieli taką możliwość, żeby się cofnąć w czasie, lepiej pokierowaliby swoimi karierami. Oni dzisiaj mają wybór, albo ciężko trenują, zasuwają na każdym meczu na 100%, prowadzą się jak przyszli światowej klasy piłkarze i przedewszystkim marzą o tym aby znaleźć się w gronie najlepszych graczy, albo pograją na wypożyczeniach w niższych ligach i tam też później zakończą kariery. Zarabiając oczywiście zdecydowanie mniejsze pieniądze. Gdybym tylko mógł kliknąć reset, również chętnie cofnąłbym się o 18 lat ....

W tym spotkaniu oczywiście się broniliśmy, nie mogło być inaczej, ale bardzo podobała mi się gra i zaangażowanie chłopaków. Dawali z siebie 300%, całe Croft Park niosło nas swoim głosem do lepszej gry. O zwycięstwie nawet nie marzyliśmy, może o jakimś remisie, który odesłałby nas do rewanżu na Old Trafford. Przegraliśmy 3:0, ale konkretnie zarobiliśmy na tym spotkaniu. 

W grudniu oficjalnie znaleźliśmy się w połowie rozgrywek, myślę, że mogłoby być lepiej, ale tragedii nie ma. 


Nikt nie spodziewał się naszego zwycięstwa nad Luton jeszcze w grudniu, ale to co stało się później to nie spodziewał się nikt, ze mną na czele! Pierwszą bramkę straciliśmy dopiero w 9 meczu ligowym! Chyba rozmowa przed meczowa z Manchesterem United coś im przestawiła w głowach, gra nam się kleiła w każdym spotkaniu, mimo utraty dobrych graczy graliśmy dalej bardzo dobrze.  

Po spotkaniu z Sunderlandem (14/01/2020) zakończyło się wypożyczenie naszego najlepszego środkowego obrońcy Finley'a Burns'a. Zagrał dla nas w 19 spotkaniach i stwierdził, że na drugą część sezonu zostanie wypoczony gdzie indziej (do końca sezonu pozostał w juniorach...) Opuścił nas również Bobby Kamwa(klik!) , odszedł do Notts County za 17,25 tys. funtów, najbardziej zaskoczył mnie transfer naszego zawodnika do lat 18, mianowicie Jamie Wales'a(klik!). U nas ledwo łapał się do swojego zespołu wiekowego, a zgłosiło się po niego QPR i odkupili młodego Anglika za 50 tys funtów! 

 W styczniu na testach w naszym klubie pojawiły się same gwiazdy! Co prawda wiekowe, ale GWIAZDY! Na testach mieliśmy Javiera Mascherano (klik!) , Giovani dos Santos, Sam Vokes, Sulley Muntari, Raul Albiol oraz Juan Cuadrado. Na samym poczatku zatrudnienie dostał tylko Mascherano, Argentyńczyk ostatnie trzy lata spędził w rodzimej lidze, niedługo przechodzi na emeryture. Drugim, którego zatrudniliśmy był Juan Cuadrado (klik!), jego zakontraktowaliśmy pod koniec lutego. 

Bardzo cieszyło przebudzenie niektórych graczy, nie miałem pojęcia, że aż tak potrafią grać w piłkę. Świetny postęp zaliczył Dickson-Peters, Omotoye czy Samuels pod koniec sezonu.  Gdyby ci zawodnicy potrafili grać tak cały sezon, kosztowaliby kilka melonów! Samuels pod koniec sezonu wyprawiał cuda, ośmieszał rywali w drodze po baraże. Z Thomasem Dickon-Petersem przyznaję się do błędu, wystawiałem go na wysuniętym napastniku, gdzie nie sprawdzał się kompletnie, gdy tylko przesunąłem go niżej (szkoda że tak późno) na pozycję numer 10, to grał jak z nut. Świetnie wchodził w drugie tempo, niczym Frank Lampard za najlepszych czasów. Gdyby miał skuteczność Lamparda to grałby w Chelsea czy Realu, a tutaj niestety jest pewien problem. Frank Lampard jako środkowy pomocnik był bardzo skuteczny, do tej pory jest najlepszym strzelcem historii klubu. 

Juan Cuadrado zagrał u nas pierwsze spotkanie przeciwko Shrewsbury na początku marca, wszedł z ławki w 61 minucie, także zagrał 29 regulaminowych minut, zremisowaliśmy to spotkanie 1:1. W nastepnym meczu wyszedł w pierszym składzie na prawej obronie. Ależ był to szalony mecz! Wyjechaliśmy na potyczkę do Crawley i już w 20 SEKUNDZIE meczu Javier Mascherano za swój brutalny faul wylatuje z boiska! Gospodarze grając w przewadze wyszli na prowadzenie w 11 minucie, my za to odpowiedziliśmy rzutem wolnym Rooneya w 26. Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze wyszli na prowadzenie i jeszcze w pierwszej połowie kontuzji stawu biodrowego doznał Cuadrado, wyleciał na 5 miesięcy, czyli były to jego ostatnie minuty w karierze. Do przerwy przegrywaliśmy w 2:1, grając w dziesięciu i z jedną wymuszoną zmianą, Cuadrado zmienił Darran Pugh, którego usługami zainteresowane są nawet kluby Premier League, łacznie zainteresowanych jest 14 klubów. Na początku drugiej połowy przeżyliśmy wszyscy na stadionie takie 8 minut, że tylko 9 minut Lewandowskiego jest lepsze od tego, co działo się od 51 do 58 minuty na The People's Pension Stadium! Na trzy do jednego gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą uderzenia Luke Murphy'ego, cztery minuty później świetną solową akcją od 40 metra od bramki popisał się Dickson-Peters i dał trochę nadzieji w serca naszych graczy. Gdy wydawało się, że bramka na 4:2 autorstwa Panutche Camary w 57 minucie zakończyła ten mecz, to dosłownie 40 sekund później Dickson-Peters strzelił kolejnego gola! Do końca meczu to my byliśmy zespołem, który częściej utrzymywał się przy piłce. Na zegarze 92 minuta, właśnie kończy się czas, który doliczył sędzia, jedna z ostatnich akcji tego spotkania. Piłka wybita z naszego pola karnego, dopada do niecj Dickosn-Peters, mija swojego rywala samym przyjęciem piłki i puszczając ją sobie na 15 metrów wyprzedza ostatniego obrońcę, wychodzi sam na sam i ....  GOOOOOOOOOL! 4:4 w ostatniej akcji! Dla takich chwil ogląda się piłkę nożną, ależ spotkanie! Jesteśmy mocni w tej końcówce! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do końca ligi byliśmy nie do zatrzymania, chyba właśnie dopiero moja drużyna załapała na czym polega ta taktyka. Graliśmy świetnie, wszystko hulało tak jak sobie to wyobrażałem, a na koniec sezonu cześć zawodników pokazywała formę, której oczekiwałem od nich od samego przyjścia. Lewis, Wright-Phillips, Dickson-Peters czy Samuels, to zawodnicy którzy w ostatnich miesiącach wyciągnęli nasz zespół za uszy do baraży. 

Do baraży dostały się cztery ekipy, aby awansować do Championship należy w półfinale rozegrać dwumecz i okazać się w nim lepszym zespołem, następnie w finale jednym spotkaniem zapewnić sobie awans. W półfinale trafiliśmy na ekipę Sunderlandu, z którą w tym sezonie dwa razy wygraliśmy po 1:0. Pierwszy mecz wygraliśmy 3:1, drugi również. W pierwszym meczu zabłysnął Samuels strzelając dublet, a cztary dni później pałęczkę po młodym Angliku przejął Dickson-Peters, również strzelacjąc dwa gole. W finale trafiliśmy na Crewe i ich również pokonaliśmy 3:1, tym razem dublet zaliczył Omotoye!  Awans stał się faktem, kolejny rok z rzędu! Ależ moc miała przemowa przed spotkaniem z Manchesterem United! Od meczu w pucharze Anglii do finału baraży rozegraliśmy 25 spotkań i tylko raz doznaliśmy porażki a cztery razy dzieliliśmy się punktami z rywalem, z czego wynika, że od tego momentu zwyciężyliśmy w 20 na 25 spotkań! Fascynująca seria, mimo tego, że przecież dwóch naszych podstawowych zawodników opuściło nasz zespół - miało to swoje plusy, bowiem na pozycję 10 wskoczył Thomas Dickson-Peters - a jak wiecie, okazało się to strzałem właśnie w 10-tkę!

Zobaczcie oceny moich graczy w pierwszym meczu z Sunderlandem!


FINANSE

OSIĄGNIĘCIA

 

PODSUMOWANIE

Rozegraliśmy czwarty sezon pod moją wodzą, zanotowaliśmy w tym czasie cztery awanse! To coś niesamowitego! Żałuję jedynie tego, że z każdego poprzedniego sezonu, grę na wyższym poziomie rozgrywkowym dostaje tylko 20% ekipy! Resztę zastępujemy wolnymi transferami oraz wypożyczeniami, chciałbym to zmienić, prawdopodobnie stanie się to już w Championship, w którym zakotwiczymy na trochę dłużej niż jeden sezon., przynajmniej tak myślę. Bardzo cieszy mnie przebudzenie w najważniejszej fazie sezonu. Prawdę mówią nie spodziewałem się takiego sukcesu, pierwsza częśc sezonu zupełnie tego nie zapowiadała. Championship to już nie przelewki, w porównaniu do naszej ligi tutaj nikt nie kopie piłki za pół darmo, nasze tygodniówki muszą wzrosnąć o conajmniej 50-100%. Mam nadzieję, że uda się wypożyczyć kilku fajnych, młodych graczy, ale najważniejsze, aby zatrudnić kogoś z wolnego transferu. 

Następny sezon może ukazać się nieco później niż przewidywałem, będę chciał grać na przemian RM oraz projekt Najlepsi z Najlepszych, za który w nastepnych dniach się biorę! 

Dziękuję tym, którzy czytają zawsze całość i do końca! Za komentarze również!

 

THIS IS SPARTA!! AUUU!

 


NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 6. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM


Trailer:


Autor: Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów

KOMENTARZE

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1836

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2020, 11:35 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Idziesz jak burza

Sonny


Komentarzy: 491

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-29

Poziom ostrzeżeń: 1

10-04-2020, 11:54 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

A gdzie herb Manchesteru Utd? Gratulacje

dmirstek


Komentarzy: 71

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-05-16

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2020, 13:01 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Już myślałem, że wagonik się wykolei w końcu ;-) Świetnie się czyta

grinch123


Komentarzy: 2291

Grupa: Moderator

Ranga: Zegarmistrz z Tarnowa

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2020, 16:11 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Czemu uważasz że na zapleczu ekstraklasy,spędzisz dłużej niż jeden sezon.Jak to dobrze rozegrasz to pieronem awansujesz.Blog jak zwykle miło mi się czytało.

krzysco9


Komentarzy: 8

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2020-03-07

Poziom ostrzeżeń: 0

10-04-2020, 19:46 , ocenił powyższy materiał: mocne - Ten tekst jest jak narkotyk! Więcej!

Nareszcie! Nie mogłem się już doczekać kolejnej części :) świetnie się czyta Twoje blogi :) szacun za 4 awanse z rzędu

Blitzkrieg


Komentarzy: 150

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2020-03-28

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2020, 09:09 , ocenił powyższy materiał: mocne - Doceniam to, co robisz

Dawaj jak najszybciej te Championship :D "This is Sparta" jak to mówisz, więc życzę awansu :D

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2020, 10:02

weche, dnia 10-04-2020, 11:35, napisał:
Idziesz jak burza

Dziękuję :)
Sonny, dnia 10-04-2020, 11:54, napisał:
A gdzie herb Manchesteru Utd? Gratulacje

W standardzie go nie ma, ale muszę go wgrać :)

grinch123, dnia 10-04-2020, 16:11, napisał:
Czemu uważasz że na zapleczu ekstraklasy,spędzisz dłużej niż jeden sezon.Jak to dobrze rozegrasz to pieronem awansujesz.Blog jak zwykle miło mi się czytało.


Mój najlepszy zawodnik warty jest około 250 tys. funtów, w Champioship wiele zespołów ma graczy, którzy warci są kilka melonów. Przepaść względem ligi niższej. Tak jak w każdym z poprzednich sezonów, awans w głowie gdzieś tam był, że może jakoś się uda. Tak teraz, liczę, że utrzymam się w miarę szybko i zbuduję solidną ekipę. Niedługo będzie czas zmienić politykę transferową i zacząć stawiać na stabilizację ;)

krzysco9, dnia 10-04-2020, 19:46, napisał:
Nareszcie! Nie mogłem się już doczekać kolejnej części :) świetnie się czyta Twoje blogi :) szacun za 4 awanse z rzędu


Dzięki wielke!

Blitzkrieg, dnia 11-04-2020, 09:09, napisał:
Dawaj jak najszybciej te Championship :D "This is Sparta" jak to mówisz, więc życzę awansu :D

Już niedługo :) Dzięki!

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1746

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2020, 11:24 , ocenił powyższy materiał: mocne - Pilnie śledzę

Pilnie śledzę

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2020, 12:12 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Tempo masz zabójcze i życzę tobie aby tak pozostało. Finanse też pozwalają na trochę większe szaleństwo. Ciekaw jestem jak dalej się to potoczy.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

11-04-2020, 13:21 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Przede wszystkim gratulacje oraz wyrazy uznania za ciekawy blog.

Znalazłem kilka literówek (błędów). I jeżeli "futobl" zamiast "futbol", czy "debowy" zamiast "derbowy" jest do przełknięcia, to już błąd w nazwisku jednego z moich ulubionych piłkarzy - już nie :-) Peter CROUCH, please! :-)



Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki