x

 

BLOG UŻYTKOWNIKA - Football Manager


OCENA mocne: 5, słabe: 0
zobacz komentarze

Kariera#2. Sezon#4. Celtic Glasgow. Bohater nieoczywisty

15-02-2023, 22:05 , Unikalnych wejść: 482 , autor: vicomino

Wybrany klub / reprezentacja: Celtic Glasgow

Opisywany sezon: 2024/2025

Poziom rozgrywkowy: 1

Wersja gry: Football Manager 2022

 

POPRZEDNIE SEZONY

 

SEZON 2021/2022 https://myfootballmanager.pl/post/2770/kariera2-sezon1-celtic-glasgow-the-bhoys-po-europejskie-trofeum

 

SEZON 2022/2023 https://myfootballmanager.pl/post/2770/kariera2-sezon1-celtic-glasgow-the-bhoys-po-europejskie-trofeum

 

SEZON 2023/2024 https://myfootballmanager.pl/post/2794/kariera2-sezon3-celtic-glasgow-ostatnia-cz-trylogii

 


 

 

Tego sezonu miało już nie być. Czekałem na jakąś ciekawą ofertę pracy nie rezygnując jednak z posady w Celtic. Brak ciekawych ofert oraz trzęsienie ziemi jakie odbyło się w letnim okienku transferowym spowodowało że postanowiłem jeszcze jeden sezon rozegrać. 

 


 

TRANSDEROWE SZALEŃSTWO

 

Obroty w letnim i zimowym okienku transferowym wyniosły bagatelne 380 mln Euro. Klub zarobił na transferach 130 mln (oczywiście jest to oficjalna kwota dla finance fair-play bo część tej kasy poszła na agentów, prowizje itp.). Z kadry pierwszego zespołu odeszło 12 zawodników, pojawiło się 14 nowych. Wszystkich transferów opisywać nie będę, kilka wymaga szerszego przedstawienia.

Za prawie 22 mln sprzedałem obu bramkarzy (Kahlinka 13 mln, Kelly 8,75 mln). W zamian kupiłem Nicka Pope (Newcastle 6,75 mln) a jego zmiennikiem został nasz wychowanek z rezerw.

 

 

Dużym echem odbił się transfer aktualnego reprezentanta Argentyny Nicolasa Domingueza (Roma 25 mln). Nie poradził sobie w Interze i Romie. Jednak jak na Celtic, a już zwłaszcza szkockie podwórko prezentuje wręcz kosmiczne umiejętności. W pierwszym składzie zastąpić musiał wiecznie marudzącego Seko Fofane którego pożegnałem bez więszego żalu.

 

 

Jeszcze większym wydarzeniem była sprzedaż naszych dwóch największych gwiazd. O Alexa Collado walczyła cała wielka trójka z Hiszpanii. Ostatecznie chłopak zdecydował się kontynuować swoją karierę w Realu Madryd który wyłożyć musiał za niego okrągłe 50 mln (połowa w ratach). W zamian kupiłem aż dwóch skrzydłowych: na prawą stronę energicznego Cristiana Pavon (brazyliskie Atletico Belo Horizonte 17,5 mln), na lewe błyskotliwego Luisa Sinisterre (Leeds 32,5 mln).

 

 

 

Ostatniego dnia okienka walnęła największa tego okienka transferowego bomba. Kwotę odstępnego 50 mln za Sebastiano Esposito wpłaciła Aston Villa. Liczyłem że po dobrym sezonie chłopak zostanie z nami jeszcze jakiś czas i powalczy o kolejne trofea. Włoch wybrał grę w Anglii a nas pozostawił z wakatem na pozycji pierwszego napastnika. Nie miałem już czasu by znaleźć kogoś na jego miejsce. Życie napisało dla nas piękny scenariusz. Sprzedaż Sebastiano otworzyła drogę do pierwszego składu pewnemu niedocenianemu dotychczas młodemu zawodnikowi który był w klubie od kilku lat ale dotychczas nie dostał poważnej szansy. Nikt łącznie ze mną nie spodziewał się takiej eksplozji jego talent. Ale o tym za chwilę…

 

Kadra 

 

 


 

LIGA, KRAJOWE PUCHARY

 

Od początku skupiłem się w nich jedynie na Pucharze Szkocji którego dotychczas nie zdobyliśmy. Premier Sports Cup zdobyliśmy po raz trzeci (3-0 w finale z Rangers), najbardziej dramatyczny przebieg miał półfinał z Ross Country.

 

 

 

W lidze tym razem Rangersi stanęli na wysokości zadania i praktycznie do końca walczyli z nami o tytuł. Spuchli dopiero w grupie mistrzowskiej gdzie wygrali tylko jeden mecz. Ostatecznie zdobyliśmy czwarty tytuł Mistrza Szkocji za mojej kadencji po najbardziej wyrównanej walce do tej pory choć końcowa tabela trochę tę walkę zakłamuje.

 

 

Rozgrywki w Szkocji mogą nudzić cały sezon ale gdy do finału Pucharu Szkocji dociera Celtic i Rangers emocje sięgają zenitu. Dla mnie ten mecz miał dodatkowy smaczek. Nie dopuszczałem do siebie myśli o porażce. Miało być jak nigdy a wyszło jak zawsze. Kolejny raz mieliśmy dużą przewagę której przez nieskuteczność nie potrafiliśmy zamieniać na bramki. Zawiódł nawet etatowy wykonawca rzutów karnych Juranovic. Brak zdobycia Pucharu Szkocji w trakcie czterech lat kariery Celtic pozostanie jej największym rozczarowaniem.

 

 


 

EUROPEJSKIE PUCHARY

 

Mimo losowania z pierwszego koszyka los nie okazał się dla nas łaskawy.

 

 

W fazie grupowej zagraliśmy sześć dobrych lub bardzo dobrych meczów co przełożyło się na zaledwie siedem punktów i trzecie miejsce. O braku awansu do fazy pucharowej zadecydował mecz ostatniej kolejki w Księstwie Monako który przegraliśmy 0-1. Spokojnie mogliśmy go wygrać, zabrakło szczęścia i naszej skuteczności.

 

 

 

Spadek do Ligii Europy dał nam szansę na długą wiosenną europejską kampanie. W dobrym stylu odprawiliśmy kolejno:

 

Napoli (2-0, 0-0)

Olympique Lyon (2-0, 1-0)

Olympique Marsylia (2-0, 3-3)

 

W półfinale stoczyliśmy pasjonujący bój z Tottenhamem. Koguty w lidze zawodziły i triumf w LE był ich jedyną szansą na europejskie puchary w przyszłym sezonie. W pierwszy meczu na Celtic Park pechowo zremisowaliśmy 1-1. W rewanżu do 84 minuty prowadziliśmy 2-0 i powoli oswajałem się z myślami o finale. W ostatnich dziesięciu minutach gospodarze wrzucili nas na karuzele. Gole Chilwella i niezawodnego Harrego Kane doprowadziły do dogrywki. W niej ostatnie jedenaście minut po kontuzji rezerwowego napastnika Karrikaburu musieliśmy grać w dziesięciu. Resztkami sił  doprowadziliśmy do karnych. Te lepiej wykonywali zawodnicy Tottenhamu. W ten wieczór na The Tottenham Hotspur Stadium wyraźnie opuściło nas szczęście.

 

 

 

Napędzony Tottenham w finale pokonał inny angielski klub Newcastle.

 


 

NIEOCZYWISTY BOHATER

 

W życiu często bywa tak że niespodziewana sytuacja kreuje nieoczekiwanych bohaterów. Sprzedaż w ostatnich godzinach letniego okienka transferowego Sebastiano Esposito nie dała mi szansy na znalezienie na rynku transferowym jego następcy. Szykowany na zmiennika Włocha Johnny Kenny dostał więc pierwszy skład niejako z urzędu. Młody Irlandczyk miał wg mnie potencjał, potwierdził go na wypożyczeniu w zeszłym sezonie w Cardiff, jednak teraz musiał sam zastąpić w kadrze dwóch sprzedanych najlepszych napastników z zeszłego sezonu (Esposito, Furuhashi).

 

 

 

Jeden miesiąc wystarczył by rozwiać wątpliwości. Kenny wszedł do pierwszego składu z drzwiami, futryną, ościeżnicą i czym tam jeszcze. Wystarczy rzut oka na nasz terminarz z września.

 

 

Dwa hat tricki w lidze, arcyważny gol w LM dający remis z Monaco, decydujący gol w dogrywce w krajowym pucharze. Prawdziwe wejście smoka.  

Gdy w październiku chłopak strzelił we wszystkich meczach dwie bramki pomyślałem że sytuacja wraca do normalności. Nic z tego. To była tylko cisza przed burzą bo w listopadzie i grudniu tych bramek uzbierał już okrągłe "oczko"!!! (w tym cztery hattricki w lidze). Stworzyłem potwora.

 

Na wiosnę Kenny nadal błyszczał. Strzelał wszędzie. W lidze, w Pucharze Szkocji i w LE. W sumie w całym sezonie uzbierał niebotyczne 56 goli we wszystkich rozgrywkach bijąc historyczny rekord legendy klubu Henrika Larssona i ocierając się o Złotego Buta (przegrał tylko z „maszyną” Haalandem).

Gole w poszczególnych rozgrywkach:

 

Liga 37 goli

Premier Sports Cup – 4

Puchar Szkocji – 5

Liga Mistrzów – 3

Liga Europy – 7

 

Pobił chyba też jakiś światowy rekord hattricków w sezonie (jeśli taki rekord w ogóle istnieje). Ostatecznie dokonał tego dziewięciokrotnie (w tym raz cztery gole). Statystyki w seoznie 2024/2025

 

 


 

Tym razem to już na pewno koniec choć ciekawi mnie jakie liczby byłby w stanie wykręcić w kolejnych sezonach Johnny Kenny. Zaczynam jednak nową karierę w FM 22 w bardzo nieoczywistym aczkolwiek ciekawym z polskiej perspektywy miejscu. Postaram się na ile czas pozwoli przedstawić ją w kolejnym blogu.


Autor: vicomino

KOMENTARZE

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1845

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

16-02-2023, 08:51 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Fajne liczby wypracował ten Kenny. Gratki za udany sezon.

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10691

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

16-02-2023, 11:16 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Krótka, ale ciekawa przygoda.

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1756

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

17-02-2023, 13:57 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

przeminho
Zastępca Redaktora Naczelnego


Komentarzy: 1293

Grupa: Moderator

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2021-10-24

Poziom ostrzeżeń: 0

17-02-2023, 20:23 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

kupiłeś sobie Papieża? Jako kibic Newcastle (choć po zmianie właścicieli trochę ta miłość osłabła) mówię: dobra robota! Klasa bramkarz.

WrightBright


Komentarzy: 66

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2022-10-22

Poziom ostrzeżeń: 0

21-02-2023, 12:15 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Fajny przerywnik przed jakąś ambitniejszą karierą.
Obecnie online: brak użytkowników online
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki