Biało- Czerwoni odc.6

Witam!

Zapraszam na kolejną, już szóstą część moich przygód z reprezentacją Polski. W tym odcinku zobaczycie, jak poszło mi w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2022 roku, które odbędą się w Maroku. Cały rok minął nam na rozgrywkach w eliminacjach, nie mieliśmy wolnego terminu na rozegranie nawet jednego meczu sparingowego. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało. Dziękuję także za wszystkie komentarze pod poprzednim odcinkiem. Jeśli ktoś jest nowy na stronie lub też przeoczył moje wcześniejsze blogi to zaległości można nadrobić tutaj:

Odc.1

Odc.2

Odc,3

Odc.4

Odc.5

Przypominam, że w eliminacjach będziemy mierzyć się z Grecją, Bułgarią, Irlandią, Estonią i Gibraltarem. Nie oszukujmy się, musimy wygrać w tej grupie. Fakt, pierwsze trzy drużyny mogą stanowić dla nas pewne problemy, lecz tylko w spotkaniach na własnym boisku. Pomimo przebudowy, w jakiej znajduje się nasza kadra, nie przewiduję większych kłopotów. Wciąż będę starał się jednak namówić do powrotu Roberta Lewandowskiego, jednak mam nadzieję, że urodzi się nowa gwiazda kadry, która pozwoli nam zapomnieć o byłym kapitanie. Zaczynamy walkę o dziewiąty w historii udział reprezentacji Polski w Mundialu. Jeśli awansujemy, będzie to także czwarty występ Polaków w imprezie rangi mistrzowskiej z rzędu, co jeszcze nigdy w historii się nie wydarzyło.

Zgrupowanie I (Bułgaria u siebie i Estonia na wyjeździe- el. MŚ)

Po fatalnej końcówce 2020 roku, gdzie doznawaliśmy kolejnych porażek, nadeszła pora na odbudowę nadszarpniętego zaufania u naszych kibiców. Eliminacje rozpoczynamy na własnym terenie spotkaniem z Bułgarią. Jest to pierwsze z sześciu najważniejszych spotkań w naszej grupie. Nie sądzę, żeby Estonia, a tym bardziej Gibraltar mogły być dla nas jakimkolwiek zagrożeniem. Nie zmieniałem w powołaniach zbyt wiele, do kadry wrócił Teodorczyk. Z powodu urazu nie zagra Jędza, kolejną okazję otrzyma zaś Stolarski. Po długiej przerwie szansę otrzymał Paweł Wszołek, który na co dzień występuje w lidze MLS. Komplet powołań:

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina), Radosław MAJECKI (Legia)

OBROŃCY:

Paweł STOLARSKI (Valladolid) Robert GUMNY (Lech), Kamil GLIK (Monaco), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Kacper WOJDAK (Lechia), Krystian BIELIK (Liverpool), Maciej RYBUS (Lokomotiv), Mateusz HOŁOWNIA (Legia)

POMOCNICY:

Kamil JÓŹWIAK (Lech), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia), Grzegorz KRYCHOWIAK (Benfica), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Lech), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Paweł WSZOŁEK (DC United), Bartosz KAPUSTKA (Leicester)

NAPASTNICY:

Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Anderlecht) Grzegorz KUŚMIERZ (Zagłębie)

POLSKA- BUŁGARIA (El. MŚ, 1. kolejka)

Mecz z Bułgarią był dla mnie ważny z dwóch względów. Po pierwsze, nie graliśmy ostatnio na miarę oczekiwań, więc bardzo zależało mi na odzyskaniu zaufania u kibiców. Po drugie, zwycięstwo z bezpośrednim rywalem już w pierwszej kolejce postawi nas w bardzo korzystnej sytuacji na dalszą część eliminacji. Mecz wyrównany, nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy. Plusem jest jednak to, że pomimo nie najlepszej gry udało nam się wyrównać za sprawą Wszołka. Chociaż bardziej niż umiejętności naszego prawoskrzydłowego zadecydował błąd bramkarza gości, który praktycznie sam wrzucił sobie piłkę do bramki. Niestety nie udaje się wygrać, od samego początku komplikujemy sobie sytuację w grupie.

ESTONIA-POLSKA (El. MŚ, 2. kolejka)

Na mecz z Estonią do składu wraca zawieszony wcześniej Glik, zaś Bielik został przesunięty do środka pola za Krychowiaka. Na prawej stronie defensywy szansę dostaje młody Gumny. Spotkanie od początku pod naszą kontrolą, choć pojawiła się pewna nerwowość, gdy straciliśmy bramkę na 2:1. Ostatecznie pod koniec meczu zdobywamy gola na 3 do 1, w drugim kolejnym spotkaniu strzela Wszołek. Okazał się on największym objawieniem tego zgrupowania, choć przyznam że nie miałem mu dawać szansy w żadnym z tych dwóch spotkań.

Zgrupowanie II (Grecja u siebie i Irlandia na wyjeździe- el. MŚ)

Gdy spojrzałem na terminarz, od razu wiedziałem, że to właśnie te dwa spotkania będą decydujące jeśli chodzi o ustalenie układu sił w naszej grupie. Planem minimum jest ugranie czterech punktów, nie chciałem przegrać zwłaszcza z Grekami, którzy wygrali pierwsze dwa spotkania. W powołaniach jedna jedyna zmiana- słabo spisującego się w Zagłębiu Kuśmierza zastępuje Artur Sobiech.

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina), Radosław MAJECKI (Legia)

OBROŃCY:

Paweł STOLARSKI (Valladolid) Robert GUMNY (Lech), Kamil GLIK (Monaco), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Kacper WOJDAK (Lechia), Krystian BIELIK (Liverpool), Maciej RYBUS (Lokomotiv), Mateusz HOŁOWNIA (Legia)

POMOCNICY:

Kamil JÓŹWIAK (Lech), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia), Grzegorz KRYCHOWIAK (Benfica), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Lech), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Paweł WSZOŁEK (DC United), Bartosz KAPUSTKA (Leicester)

NAPASTNICY:

Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Anderlecht) Artur SOBIECH (Darmstadt)

POLSKA- GRECJA (El. MŚ, 3. kolejka)

Długo zastanawiałem się, czy nie zmienić ustawienia drużyny na to spotkanie, jednak pomny doświadczeń z naszego spotkania z zeszłego roku i dość przekonującej wygranej postanowiłem pozostać przy naszym 4-5-1. Pierwszy raz od kilku spotkań w podstawowej 11-tce zagra Kolodziejczak, zastępując Hołownię. Krychowiak stracił miejsce w składzie Benfiki, więc usiadł na ławce, a na pozycji nr 10 zagra Świderski. Mecz od początku mamy pod kontrolą. Wynik otworzył niezawodny na początku eliminacji Wszołek. W 30. minucie w zamieszaniu po rzucie wolnym najlepiej odnalazł się Kapustka i podwyższył wynik spotkania. Tracimy wprawdzie gola w końcówce pierwszej połowy, jednak tuż po przerwie Świderski znów daje nam bezpieczną, dwubramkową przewagę. Kwadrans przed końcem spotkania wynik na 4:1 ustala Milik. Właśnie takiej gry oczekiwałem! Piękne, nie zagrożone nawet na chwilę zwycięstwo.

IRLANDIA- POLSKA (El. MŚ, 4. kolejka)

Niespełna rok po spotkaniu w 1/8 Mistrzostw Europy znów meldujemy się w Dublinie. Tym razem czeka nas mecz nieco mniejszej wagi, jednak cel pozostaje ten sam- zwycięstwo. Wiedziałem, że czeka nas ciężka przeprawa. Irlandczycy zawsze na swoim terenie są groźni, dlatego postanowiłem zagrać nieco ostrożniej nakazując bocznym obrońcom mniejsze zaangażowanie w akcje ofensywne. W podstawowym składzie jedna zmiana- za słabo grającego ostatnio w kadrze Zielińskiego wskakuje Krychowiak. Od początku spotkania rywale przycisnęli nas do ściany, ciągle się broniliśmy i brakowało nam pomysłu jak odgryźć się gospodarzom. W 23. minucie wydarzyło się to, na co zanosiło się od początku spotkania. Niezdecydowanie w odbiorze piłki Bielika wykorzystał Bamford i po raz drugi w tych eliminacjach jesteśmy zmuszeni odrabiać straty. Udaje się to pół godziny przed końcem spotkania, gdy wykorzystaliśmy jedną z nielicznych kontr. Świderski ładnie wypuścił w uliczkę Kapustkę, a ten doprowadził do wyrównania. Postanowiłem uszanować ten punkt i nie odkrywać się za bardzo. Irlandczycy atakowali, jednak nie tak zaciekle jak w pierwszej połowie, więc dość spokojnie poradziliśmy sobie z ich próbami strzelenia nam bramki.

Plan minimum na to zgrupowanie wykonany. Dopisujemy kolejne cztery oczka. Przed przerwą wakacyjną zajmujemy dopiero trzecią lokatę, wyprzedzają nas świetnie spisujący się Bułgarzy oraz Grecy.

W trakcie spotkań elimicacyjnych odbyło się Final Four Ligi Narodów. Zwyciężyła drużyna naszych katów, czyli Portugalia pokonując w finale Anglię 1:0

Transfery.

W lecie, jak co roku kilku naszych kadrowiczów zmieniło barwy klubowe. Oto najważniejsze transfery Polaków:

Krystian BIELIK (Liverpool --> Man City, 27 mln euro)

Łukasz TEODORCZYK (wolny transfer --> Montpellier)

Mikołaj GULCZYŃSKI (Milan --> Atalanta, 2 mln)

Sebastian SZYMAŃSKI (Inter --> Braga, wypożyczenie)

Zgrupowanie III (Gibraltar u siebie i Bułgaria na wyjeździe- el. MŚ)

Na pierwsze zgrupowanie w nowym sezonie klubowym postanowiłem powołać jednego debiutanta, Kacpra Laskosa, wychowanka Wisły Kraków, który w lecie za ponad 2 mln euro został zawodnikiem angielskiego Burnley. Zajmie on miejsce kontuzjowanego Kapustki. Po raz kolejny szansę otrzymają młodzi Klups i Gulczyński. Postanowiłem zrezygnować z wiekowych i coraz słabszych bocznych obrońców- Jędrzejczyka i Rybusa. Podjąć decyzję pomogły mi ruchy transferowe obu zawodników. Jędza postanowił dołączyć do Rzeźniczaka w Karabachu, a Ryba po kilku miesiącach poszukiwań podpisał kontrakt w drugoligowej Almerii, gdzie nie mógł wywalczyć pewnego miejsca w składzie. Komplet powołanych:

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina), Youn CZEKANOWICZ (Gent)

OBROŃCY:

Paweł STOLARSKI (Valladolid) Robert GUMNY (Lech), Kamil GLIK (Monaco), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Krystian BIELIK (Man City), Mikołaj GULCZYŃSKI (Atalanta), Mateusz HOŁOWNIA (Legia)

POMOCNICY:

Kamil JÓŹWIAK (Lech), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Braga), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Paweł WSZOŁEK (DC United), Kacper LASKOS (Burnley), Tymoteusz KLUPS (Lech)

NAPASTNICY:

Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Montpellier) Grzegorz KUŚMIERZ (Zagłębie)

POLSKA-GIBRALTAR (El. MŚ, 5.kolejka)

Mecz, w którym chciałem pokusić się o „dwucyfrówkę”. Biorąc pod uwagę, że za trzy dni czeka nas ciężki mecz w Sofii postanowiłem dać szanse młodym i mniej doświadczonym piłkarzom. Mecz od początku nie układał się tak jak to sobie zaplanowałem. Do przerwy bezbramkowo remisowaliśmy. W przerwie zjechałem piłkarzy tak głośno i dosadnie jak tylko potrafiłem. Ponoć moje krzyki były słyszane nie tylko na stadionie, ale echo dotarło aż do oglądającego ten mecz przed telewizorem w Szczecinie @jkm. Po przerwie nareszcie udaje się strzelić gola, zdobył go Klups, dla którego to pierwsze trafienie dla kadry. Po kilku minutach staje się coś, czego nie spodziewałem się ani ja, ani nikt na stadionie. Piękne uderzenie z 30 metrów w wykonaniu Adriana Castro Bosisio ląduje w bramce Drągowskiego. Chwile potrwało nim otrząsnęliśmy się po tym trafieniu. Co prawda w końcówce strzelamy trzy gole, ale styl nie porywa. Byłem pełen obaw przed spotkaniem z Bułgarią.

BUŁGARIA- POLSKA (El. MŚ, 6. kolejka)

Kolejne spotkanie „o sześć punktów”. Porażka w tym meczu bardzo oddaliła by nas od Mundialu. Wystawiam najmocniejszy skład na jaki nas w tym momencie stać. Miejsce na lewym skrzydle, które zazwyczaj zarezerwowane jest dla Kapustki zajmuje Szymański i jak się okazało, była to moja bardzo dobra decyzja. Mecz zaczynamy od dwóch szybkich ciosów duetu Szymański- Milik. Dwukrotnie dośrodkowuje z lewej strony ten pierwszy, a nasz napastnik idealnie dostawia nogę i już po 10 minutach spotkania mamy 2:0. Bułgarzy w pierwszej połowie są bezradni. W drugiej sytuacja nie uległa zmianie. Co prawda gospodarze zaczęli uderzać w kierunku naszej bramki, lecz ani razu Szczęsny nie musiał interweniować. Kilka minut przed końcem faulowany w polu karnym jest Szymański, a z wapna hat-tricka kompletuje Milik. Nareszcie mogę być w pełni zadowolony z jego postawy. W ostatniej akcji meczu tracimy gola po samobójczym trafieniu Jóźwiaka, nie zmienia to jednak faktu, że zagraliśmy bardzo solidne spotkanie i nareszcie wskakujemy na fotel lidera naszej grupy.

Zgrupowanie IV (Estonia u siebie i Irlandia u siebie- el. MŚ)

Na dwa ostatnie mecze domowe w ramach tych eliminacji miałem jedno założenie- zdobycie kompletu punktów i umocnienie się na pierwszym miejscu w tabeli. Irlandczycy pokazali jednak, że są groźnym przeciwnikiem, więc będziemy musieli wznieść się na wyżyny umiejętności. Po kilku tygodniach do gry i do kadry wrócił Kapustka. Uraz wykluczył Stolarskiego i po ponad rocznej przerwie do reprezentacji wraca Tomasz Kędziora. Debiutantem na zgrupowaniu jest Przemysław Bargiel, na co dzień występujący we włoskiej Salernitanie. Komplet powołanych wygląda następująco:

BRAMKARZE:

Wojciech SZCZĘSNY (Juventus), Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina), Youn CZEKANOWICZ (Gent)

OBROŃCY:

Tomasz KĘDZIORA (Ural), Robert GUMNY (Lech), Kamil GLIK (Monaco), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Krystian BIELIK (Man City), Mikołaj GULCZYŃSKI (Atalanta), Mateusz HOŁOWNIA (Legia)

POMOCNICY:

Kamil JÓŹWIAK (Lech), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Braga), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Paweł WSZOŁEK (DC United), Kacper LASKOS (Burnley), Bartosz KAPUSTKA (Leicester), Przemysław BARGIEL (Salernitana)

NAPASTNICY:

Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Montpellier)

POLSKA- ESTONIA (El. MŚ, 7. kolejka)

Na mecz z Estonią zastosowałem podobny manewr jak w meczu z Gibraltarem, czyli dałem odpocząć najlepszym zawodnikom przed meczem z trudniejszym rywalem. Pierwszy raz o punkty zagra Czekanowicz, będę miał dzięki temu pewność, że żadna inna reprezentacja nam go nie podkradnie. Mógłby on bowiem reprezentować barwy Luksemburga lub Belgii. Mecz zaczyna się dla nas idealnie. Błąd w wyjściu do dośrodkowania bramkarza gości wykorzystuje Teodorczyk i pakuje piłkę do siatki. Estonia wyrównuje w swojej jedynej akcji w pierwszej połowie, gdy dośrodkowanie dobrze znanego z gry w Ekstraklasie Henrika Ojamy wykorzystuje Henri Anier. Przez cały mecz non stop jesteśmy na połowie rywali, ale to nie przełożyło się na zdobycze bramkowe. Remisujemy 1:1 i utrudniamy sobie drogę do Maroka. Po raz kolejny w mojej rozgrywce tracę punkty ze słabeuszem.

POLSKA- IRLANDIA (El. MŚ, 8. kolejka)

Po kompromitacji w meczu z Estonią musieliśmy wygrać spotkanie z Irlandią, by w ostatnich grach wszystko było w naszych rękach. Nie kombinuję z wyborem zawodników. Jak zwykle największy kłopot mam z obsadzeniem pozycji za napastnikiem, tym razem postawiłem na Szymańskiego. Mecz zaczyna się dla nas fatalnie. Już w 6. minucie dośrodkowanie Redmonda na gola zamienia Bamford. Chłopak ma na nas patent. Bezskutecznie próbuję mieszać w taktyce mając nadzieję na zmianę rezultatu. W przerwie po raz kolejny musiałem wstrząsnąć chłopakami i z większą werwą ruszyli do odrabiania strat. Wyrównanie nastąpiło już siedem minut po wznowieniu gry. Składną akcję całej drużyny ładnym wolejem zakończył Milik. Już dwie minuty później błyskawiczną kontrę przypieczętował Linetty i mamy 2:1! Wynik nie ulega już zmianie. Oznacza to, że na dwie kolejki przed końcem mamy 4 punkty przewagi nad Bułgarią i Grecją! A przed nami jeszcze mecz przeciwko Gibraltarowi, możemy więc powoli pakować walizki na drogę do Maroka!

Zgrupowanie V (Grecja na wyjeździe i Gibraltar na wyjeździe- el. MŚ)

Przed ostatnim zgrupowaniem w 2021 roku byłem nareszcie spokojny. Nie bez problemów, ale byliśmy już tylko o jeden mały kroczek od kolejnej wielkiej imprezy. Wystarczy nam tylko, ze pokonamy Gibraltar (który w 8. kolejce urwał punkty w meczu z Grecją!!) i możemy szukać ośrodka w Maroku. Przy powołaniach standardowo nie zaskakiwałem. Jedynym zawodnikiem, z którego nie mogłem skorzystać jest Wojtek Szczęsny, którego zastąpi bramkarz Borusii Dortmund- Dominik Reimann. Reszta bez zmian.

BRAMKARZE:

Bartłomiej DRĄGOWSKI (Fiorentina), Youn CZEKANOWICZ (Gent), Dominik REIMANN (Dortmund)

OBROŃCY:

Tomasz KĘDZIORA (Ural), Robert GUMNY (Lech), Kamil GLIK (Monaco), Timothee KOLODZIEJCZAK (Southampton), Bartosz SALAMON (Cagliari), Krystian BIELIK (Man City), Mikołaj GULCZYŃSKI (Atalanta), Mateusz HOŁOWNIA (Legia)

POMOCNICY:

Kamil JÓŹWIAK (Lech), Karol ŚWIDERSKI (Jagiellonia), Grzegorz KRYCHOWIAK (PSG), Karol LINETTY (Liverpool), Sebastian SZYMAŃSKI (Braga), Piotr ZIELIŃSKI (Napoli), Paweł WSZOŁEK (DC United), Kacper LASKOS (Burnley), Bartosz KAPUSTKA (Leicester), Przemysław BARGIEL (Salernitana)

NAPASTNICY:

Arkadiusz MILIK (Leverkusen), Łukasz TEODORCZYK (Montpellier)

GRECJA- POLSKA (El. MŚ, 9. kolejka)

Grecy, jeśli chcieli zająć drugie miejsce w grupie i mieć jeszcze nadzieję, że znajdą się wśród trzech najlepszych ekip z drugich pozycji, musieli nas pokonać. Wystawili dość ofensywne ustawienie z dwoma skrzydłowymi i dwoma napastnikami. U nas natomiast do pierwszej 11-tki wskakują Czekanowicz i Jóźwiak. Grecy przejęli inicjatywę w spotkaniu dopiero po 30. minucie spotkania, kiedy to za brutalny i bezmyślny faul wyleciał z boiska Kołodziejczak. Gospodarze dość często stwarzali sobie dogodne okazje do zdobycia bramki, lecz Czekanowicz bronił jak natchniony. Głównie dzięki jego postawie udaje nam się zachować pierwsze czyste konto w tych eliminacjach (i pierwsze od meczu z Irlandią na EURO, po tym spotkaniu w 14 kolejnych grach traciliśmy przynajmniej jednego gola). Bułgarzy wygrali swoje spotkanie i wciąż na papierze nie jesteśmy pewni awansu. Jednak nikt nie wierzył, że nie wygramy z Gibraltarem.

GIBRALTAR-POLSKA (El. MŚ, 10. kolejka)

Idealny mecz na zakończenie tych całkiem udanych eliminacji. Możemy podejść do tego spotkania bez zbędnego stresu, jedyny rezultat, który odebrał by nam awans to zwycięstwo gospodarzy przy jednoczesnym zwycięstwie Bułgarii. Wszyscy w drużynie byliśmy przekonani, że nic takiego się nie wydarzy. Powiedziałem chłopakom, żeby szybko strzelili 2-3 bramki, a potem cieszyli się grą i pokazali publice kilka fajnych zagrań. Wysłuchali mnie w 100%. Sześć bramek do przerwy, dwie po i mogę już oficjalnie to napisać: JEDZIEMY NA MUNDIAL!!!

Oto rezultaty wszystkich grup eliminacyjnych strefy UEFA:

Grupa E. "Polska grupa". Według wszystkich polskich i światowych mediów byliśmy wręcz skazywani na awans. Nie bez kłopotów, ale udało się wykonać zadanie. Nieco zawiedli Irlandczycy, na plus trzeba ocenić postawę Bułgarów. Kompromitacja Grecji w meczu z Gibraltarem (1:1) pozbawiła ich drugiej lokaty w grupie. 

Grupa A. Fantastyczna postawa Serbów, którzy tylko raz stracili punkty ulegając Holendrom, którzy również uzyskali awans. Fatalnie zagrali Czesi, którzy dopiero rzutem na taśmę w ostatniej kolejce wyprzedzili Luksemburg.

Grupa B. Walia od początku do końca na czele, jedyną porażkę ponieśli u siebie z... Wyspami Owczymi. 

Grupa C. Faworyt, czyli Chorwacja, nie zawiodła, choć dłuższy czas po piętach deptała im reprezentacja Słowacji. Nasi południowy sąsiedzi przegrali jednak oba bezpośrednie spotkania z Modriciem i spółką i ostatecznie spadli nawet za kadrę Islandii. 

Grupa D. Obserwowałem zmagania tej grupy niemniej uważniej niż naszej. Bardzo długo w walce o wyjazd do Maroka były aż cztery reprezentacje. Jako pierwsi z wyścigu wypadli Czarnogórcy. Gdyby Szwedzi u siebie strzelili bramkę Belgom, to oni cieszyliby się z awansu.

Grupa F. Prawie bezbłędni Hiszpanie. Jedyny raz ulegli Turkom, którzy dzięki temu, że gubili mało punktów, pojadą na Mundial jako jedna z trzech ekip z drugich miejsc. Nasi prześladowcy z poprzednich eliminacji, Litwini, jedyne zwycięstwo po raz kolejny osiągnęli z nie byle kim, ale z Turcją.

Grupa G. Niezagrożeni Niemcy pewnie awansują. Nie obyło się jednak bez wpadki, ulegli oni bowiem Rumunii 1:4, do tego bezbramkowo zremisowali z Kazachstanem, dla którego było to jedyne "oczko" w tych eliminacjach. Rumuni uzupełniają grupę szczęśliwców, którzy uzyskali promocję pomimo nie wygrania grupy.

Grupa H. Anglicy pewnie zmierzali po komplet punktów, jednak niespodziewanie ulegli w ostatniej kolejce Macedonii. Słabo Dania, która przegrała aż połowę swoich spotkań eliminacyjnych.

Grupa I. Portugalczycy nie trafili na godnego siebie rywala i jako jedyna drużyna z kontynentu awansowała bez straty choćby punktu. Więcej spodziewałem się po Ukrainie, nie potrafiła ona jednak pokonać Szkotów i ostatecznie zajęła dopiero 3. miejsce.

Grupa J. Francja i długo, długo nic. Pozostałe ekipi niemiłosiernie często, bo aż po pięć razy, gubiły punkty i nawet nie były blisko uzyskania awansu jako ekipa z drugiego miejsca.

Losowanie grup Mistrzostw Świata.

Już dwa tygodnie po zakończeniu eliminacji, w Casablance rozlosowano grupy MŚ 2022. Nie byliśmy rozstawieni (zajmujemy "dopiero" 11. pozycję w rankingu FIFA), dlatego zgodnie z podziałem geograficznym trafiliśmy do koszyka czwartego. Na zbliżającym się Mundialu zagramy kolejno z:

- Brazylią (2. miejsce w rankingu FIFA)

- Japonią (41. miejsce)

- Turcją (23. miejsce)

Nie ma się co oszukiwać, jest to mocna grupa. Kalendarz też nie sprzyja, najprawdopodobniej spotkanie z Turcją będzie dla nas meczem o życię. Choć mam nadzieję, że po raz kolejny uda nam się sprawić niespodziankę i ograć jedną z piłkarskich potęg. Niezmiernie cieszę się na spotkanie z Canarinhos, będę chciał stworzyć w tym meczu prawdziwe święto ofensywnej piłki, podobnie jak na MŚ w Rosji w spotkaniu z Chile (5:3).

Oto komplet grup po losowaniu:

Bardzo ciężkie zadanie przed gospodarzami. 

To na tyle w tym epizodzie. W kolejnym zobaczycie jak minęły naszej kadrze przygotowania oraz turniej finałowy Mistrzostw Świata. Jestem bardzo ciekaw jak mi pójdzie, mam nadzieję, że Wy też nie możecie się doczekać :-)