x

 

ROZGRYWKA MISTRZÓW - ELIMINACJE - Football Manager


OCENA mocne: 9, słabe: 0
zobacz komentarze

Football Manager 2021, Eliminacje RM7, Kariera#1, Sezon#7 (Boldklubben Frem - Wściekły napad, żelazna defensywa - Barcelona za słaba!)

22-09-2021, 10:16 , Unikalnych wejść: 645 , autor: Adamenitum33

Wybrany klub / reprezentacja: Boldklubben Frem

Opisywany sezon: 2026/2027

Poziom rozgrywkowy: Superligaen (najwyższy szczebel rozgrywkowy w Danii)

Wersja gry: Football Manager 2021

Klikając w baner lub link poniżej znajdziesz więcej informacji o karierze BK Frem oraz jej ograniczeniach!

Sezon#1 (Boldklubben Frem - Nowa / stara siła w Kopenhadze) 

Sezon#2 (Boldklubben Frem - U progu 3F Superligaen)

Sezon#3 (Boldklubben Frem - Mój debiut w  3F Superligaen)

 Sezon#4 (Boldklubben Frem - Walka o europejskie puchary)

 Sezon#4,5 (Macedonia Północna - EURO 2024 w Niemczech)

 Sezon#5 (Boldklubben Frem - Zamiana strzelby na snajperkę - debiut w Europie!)

Sezon#6 (Boldklubben Frem - Ruszyła maszyna, już nikt nie zatrzyma!)
 

 


Dotychczasowe osiągnięcia



Wyniki ważnych imprez



Sezon 2026/2027


Po kolejnym bardzo udanym sezonie, w którym odbiliśmy się dość mocno finansowo za udział w europejskich pucharach, ale też za zwycięstwo w lidze oraz pucharze krajowym, przyszedł czas udowodnić, że z sezonu na sezon będziemy co raz to lepszą ekipą. W tym sezonie mieliśmy co wydawać, dlatego przeprowadziliśmy bardzo dużo transferów (bardzo dużo wolnych transferów). Trzymam się cały czas tego, że w mojej drużynie gra maksymalnie 5 obcokrajowców, ale nikt nie mówił, że nie mogę ściągać innych, aby ogrywać ich w rezerwach lub wypożyczać. Zdecydowałem też, że lekko naciągnę ten przepis i jako obcokrajowca nie będę traktował zawodników z podwójnym obywatelstwem, czyli takich którzy jako drugą narodowość mają kraj z tzw. Rady Nordyckiej. 

Pierwszym naszym transferem nowego sezonu był polsko-duński akcent, z ekipy Brøndby IF nasz skład zasilił Łukasz Bąk! Młody zawodnik mogący grać na środku pomocy, najlepiej czujący się jednak zaraz za napastnikami, liczymy na dobre występy w BK Frem lub rezerwach, być może skusimy się na wypożyczenie. 

Po końcowym gwizdku ostatniego sezonu, kiedy to zdobyliśmy w ostatniej kolejce mistrzostwo kraju z naszym zespołem pożegnał się Max Normann Williamsen, któremu skończyło się wypożyczenie do naszego klubu z Juventusu. Zarząd Starej Damy nie przekonał młodego obrońcy do podpisania nowego kontraktu, dlatego Max zasila nasz skład na zasadzie wolnego transferu! Duże wzmocnienie naszej ekipy! 

 

Trzeci transfer był całkiem głośny! Wychowanek ekipy  FC Nordsjælland, urodzony w Kopenhadze, jednak występujący pod sztandarami Tureckiej flagi, duńczyk ściągnięty za darmo z Osasuny! Przed państwem, dobrze znany fanatykom futbolu - EMRE MOR! Super transfer! 

Do naszego zespołu dołączyło wielu zawodników, większość to melodia przyszłości - tak właśnie jest też w przypadku tego bocznego pomocnika ściągniętego z SønderjyskE - przed państwem skrzydłowy John Berg!

W zeszłym sezonie ściągnęliśmy Stefana Elegarda za 4,1 mln funtów, jednak po sezonie w którym zdobyliśmy dublet postanowiłem....zmienić taktykę i nie mam tam już miejsca dla etatowych bocznych obrońców. Dlatego Ellegard na treningach już trenuję nową pozycję, pozycję wahadłowego. Nie miałem zawodników o takim profilu w swoim składzie, dlatego zarzuciliśmy sieci na holendra występującego w rezerwach Manchesteru City - a więc proszę państwa, przed wami Jayden Braaf

Nie mogłem przejść obok takiego zawodnika jakim jest Karle Gordon - młody Anglik został ściągnięty za darmo z Fulham, w którym kończył mu się kontrakt. Karle to reprezentant młodzieżówek ekipy Synów Albionu, bardzo przyszłościowy transfer, albo zarobimy na nim krocie, albo w późniejszych sezonach wskoczy do naszego składu. 

Po przejściu na nową formację potrzebowaliśmy "na gwałt" zawodnika, który bez problemów będzie sobie radził na pozycji nr 10. Szukaliśmy bardzo intensywnie i znaleźliśmy ... byłego gracza Barcelony! Występujący w sezonie 2025/2026 w PSV Eindhoven hiszpański pomocnik wypełnił swój kontrakt i nie chciał dalej go przedłużać, ze względu na brak występów w europejskich pucharach - u nas mógł na to liczyć i dlatego zasilił nasz skład! Przed państwem Carles Aleñá!

W sierpniu dostaliśmy ofertę za naszego prawego obrońcę Pipę, przyjęliśmy ją od razu i już szukaliśmy jakiegoś dobrego obcokrajowca w to miejsce. Tak więc w połowie sierpnia dołączył do nas defensywny pomocnik Andres Cardona z Atletico National za 1,8 mln funtów! To reprezentant Kolumbijskiej kadry seniorskiej, bardzo dobry zawodnik, który od razu wskoczy do pierwszego składu! Może być z niego na prawdę ciekawy zawodnik, on sam chce traktować klub jako trampolinę w swojej piłkarskiej karierze. 

Na sam koniec okienka ściągnęliśmy jeszcze za darmo dwóch zawodników. Jednym z nich jest Brazylijczyk Alberto, który nie był związany kontraktem z żadnym klubem. Identyczna sytuacja miała miejsce przy transferze Ardy Wijayanto, również zasilił nas na zasadzie wolnego transferu. 

Pierwszego dnia września postanowiliśmy jeszcze wypożyczyć z nimieckiej Herty Berlin skrzydłowego. Andreas Wibran dołączył do naszego zespołu i powalczy o miejsce w pierwszym składzie, jeśli nie będzie nam się podobała gra tego zawodnika, możemy zakończyć wypożyczenie. 

Klub Ejsberg ma na prawdę co kilka lat dobrych zawodników w swoich szkółkach. Sezon temu kupiliśmy od nich za 4,1 mln funtów Stefana Ellegarda, w tym sezonie również przelaliśmy im na konto 4,1 mln! Do naszego klubu trafił Sebastian Jacobsen! Sam nie wiem, dlaczego aż tyle zapłaciliśmy za tego gracza, chyba inne Duńskie ekipy chcą zdzierać z nas pieniądze, które zawędrowały na nasze konto za udział w europejskich pucharach. 

Przy tylu transferach do klubu, musiało się też również dziać w drugą stronę! Część zawodników oczywiście ogrywała się w naszej drugiej drużynie, a część musiała powędrować na wypożyczenia. Niewątpliwie najgorętszym nazwiskiem na tej liście jest nasza gwiazda, nasz Hiszpański pomocnik Elias! W ostatni dzień RB Lipsk wpłaciło klauzulę i mogli negocjować z naszym zawodnikiem, a ten bez wahania przeniósł się do Bundesligi. Nie ma się co dziwić, Elias był za dobry dla BK Frem na tym etapie, może kiedyś do nas wróci, bo wątpliwości nie ma, że będzie z niego klasowy zawodnik. 

W ostatnich dniach okienka było bardzo gorąco za sprawą Axeldala. Po naszego zawodnika, wpłacając całą klauzulę, zgłosiły się ekipy Schalke oraz Watfordu, na szczęście nasz zawodnik nie chciał odchodzić z naszego klubu! Właśnie w taki sposób jesteśmy w stanie stworzyć tutaj dobrą ekipę, nie dając odejść naszym zawodnikom!

Oddaliśmy też bez większego płaczu naszego bocznego obrońcę Pipę, zmieniamy ustawienie i boczni defensorzy nie będą nam już potrzebni.

Niestety nie wszyscy z zakupionych graczy zostali wypożyczeni, niektórzy dopiero w drugiej części sezonu znajdą nowe drużyny, a część będzie ogrywać się w juniorach. 

Kadra wzmocniona, szkoda tylko, że utraciliśmy Eliasa, bo był bardzo ważnym elementem naszej układanki i z nim o sukcesy bym się nie martwił, w tej sytuacji nie wiadomo jak ciężki będzie to sezon. Można też powiedzieć, że zdominowaliśmy to okienko transferowe w swoim kraju. 

A no tak, zanim jeszcze zaczniemy nowy sezon, pragnę poinformować, że jesteśmy już trzecią siłą w Danii wg reputacji! Jeszcze kilka sezonów i każdy kto pomyśli o lidze duńskiej, pomyśli o BK FREM! Dodatkowo przesuwamy się co raz dalej w rankingu klubów europejskich!

KADRA 2026/2027

BRAMKARZE

Niezmiennie bramkarzem numer jeden w naszej ekipie zostaje Oscar Snorre, jego zmiennikiem Mads Hermansen, a opcją nr 3, a bardziej zawodnikiem, który zgłaszany jest do rozgrywek, aby spełniać jego warunki, jest Gustav Linden

DEFENSYWA

Po zakontraktowaniu Max'a Normann'a Williamsen'a, mieliśmy tylko czterech zawodników, na trzy pozycje w obronie. Na samym środku defensywy obok Maxa grali Samuel Juel oraz Alexander Axeldal. Od czasu do czasu w to miejsce wskakiwał Kristian Riis. Na boki obrony mieliśmy Stefana Ellegarda oraz Christiana Bramsborga, ten ostatni to już chyba maskotka drużyny bo jest z nami od początku, natomiast Ellegard musi nauczyć się gry w roli wahadłowego, jeśli jeszcze chce wskoczyć do składu. W obronie braki, jednak mogliśmy je nadrobić dopiero w następnym okienku, nie chciałem ściągać "szrotu", czekałem na na prawdę dobrych zawodników.

OFENSYWA:

Niby bogactwo, ale nie do końca. Graliśmy ten sezon pięcioma zawodnikami w pomocy, na jej bokach mogliśmy korzystać z usług takich piłkarzy jak Jayden Braaf, Tobias Schou, Jimi Taurainen czy Emre Mor. W środku pola nowo ściągnięci Andres Cardona oraz Carles Alena. Dodatkowo cały czas pozostaje z nami Julio Iglesias, w obwodzie na tej pozycji mamy jeszcze Nicolai Poulsena czy Reijo Virtanena. Czasami w środku występował Einar Karl Óskarsson, jednak jest on snajperem, tam natomiast brylowali Nikolaj Moller oraz Sune Dyre

 

Gdy już mieliśmy skompletowaną kadrę, musieliśmy się zgrać w nowej taktyce i wejść w rozgrywki ligowe. W pierwszej kolejce szczęśliwie wygraliśmy na wyjeździe z vice-mistrzem, więc sezon rozpoczął się wręcz rewelacyjnie! Kolejny sezon z rzędu w super formie był Nikolaj Moller, a i Sune Dyre nie odstawał od bardziej doświadczonego kolegi z ataku. W jednym ze sparingów graliśmy z amatorską ekipą, aby zawodnicy się wystrzelali. Siedem bramek zapakował Sune Dyre, a sześć trafień padło łupem Einara Karla Óskarssona

Na początku września rozlosowano grupy Ligi Mistrzów w nowym sezonie, trafiliśmy do niezłej grupy, naszymi rywalami byli: Benfica, Arsenal oraz Hoffenheim. Z tymi ostatnimi graliśmy pierwszą kolejkę na wyjeździe i odnieśliśmy tam zwycięstwo! Rzutem na taśmę wyrwaliśmy 3 punkty w tym spotkaniu po golu Sune Dyre w 94 minucie!

Z Benficą niestety nie było już tak kolorowo i polegliśmy na Estádio da Luz 0:2, nie mając kompletnie argumentów przeciwko Portugalczykom. Spotkanie z Arsenalem na własnym stadionie za to było tym, na co czekają nasi kibice! Szybkie prowadzenie za sprawą Nikolaja Mollera (wypożyczonego z Arsenalu już kolejny sezon). Ta bramka rozwścieczyła naszych rywali i "usiedli" na nas, zdobywając dwie bramki. Gdy już wszyscy myśleli, że takim wynikiem zakończy się to spotkanie to bramkę na wagę remisu zdobył Einar Karl Óskarsson

W lidze nie było na nas mocnych, raz na jakiś czas remisowaliśmy, ale to przez dość dużą rotację i odpoczynek najważniejszych zawodników! Po tych trzech miesiącach byliśmy już w połowie rundy wstępnej! 

Po remisie uzyskanym na własnym boisku z ekipą Arsenalu byliśmy dobrej myśli, przede wszystkim chcieliśmy zmazać niedawną porażkę z tym zespołem na Emirates Stadium (przegraliśmy wtedy 0:5). Przygotowaliśmy się do tego spotkania, wszyscy byli zdrowi, w formie i z optymizmem patrzeliśmy na ten pojedynek.... ale stało się coś takiego, co ciężko nawet wytłumaczyć... porażka po całości, coś nie leży nam ten zespół na wyjeździe.

Po tej porażce nie mogliśmy się zebrać do kupy i przegraliśmy w lidze z AaB 1:2... do końca roku jednak wyniki były bardzo pozytywne! Przeszliśmy dwie rundy pucharu Danii nokautując rywali wynikami 7:1 oraz 5:1! Najważniejsze jednak spotkania czekały nas w Lidze Mistrzów, ale poradziliśmy sobie wyśmienicie pokonując odpowiednio Hoffenheim oraz Benficę wynikami 2:1! W obu spotkaniach szybko wychodziliśmy na prowadzenie, traciliśmy gola i w końcówkach meczy zdobywaliśmy zwycięskie gole!

W ostatnich miesiącach roku moi napastnicy byli w nieziemskiej formie! Współpraca na lini Moller - Dyre układała się wyśmienicie, do tego jako rezerwowy na plac gry wchodził Óskarsson i również spisywał się bardzo dobrze!

Po zwycięstwach w Lidze Mistrzów w ostatnich dwóch spotkaniach zdołaliśmy doczłapać się do 2 miejsca w tabeli, więc historyczny awans do fazy pucharowej stał się FAKTEM! BK FREM w fazie pucharowej LIGI MISTRZÓW! Coś pięknego!

Jak mamy nowy rok, to i znów jesteśmy na ceremonii rozdania nagród! Uwaga, uwaga, bo teraz ciekawa sytuacja! Najlepszym bramkarzem znów został Oscar Snorre, tutaj akurat bez żadnej niespodzianki. 

Nasz czołowy snajper Nikolaj Moller nie mógł nie zostać nagrodzony, dlatego jego łupem padło wyróżnienie Piłkarz Roku Duńskiej Superligi wg. piłkarzy!

Najbardziej zaskakującym wyróżnieniem była nagroda dla naszego drugiego snajpera! Panie i Panowie, nasz zawodnik SUNE DYRE został DUŃSKIM PIŁKARZEM ROKU! Brawo Dyre!

Jakby tego było mało, Oscar Snorre oraz Sune Dyre załapali się do najlepszej jedenastki wszystkich Duńczyków, występujących we wszystkich ligach! Czapki z głów przed tym młodym zawodnikiem, który w ostatni rok zaliczył kolosalny progres i osiągał fantastyczne wyniki!

W styczniu graliśmy tylko sparingi, więc przekazuję je wam tutaj do wglądu i od razu zajmujemy się transferami, bo znów działo się sporo! Aby osiągnąć wyniki, które sobie zakładaliśmy przed sezonem, potrzeba było wzmocnień zimowych.

Pierwszym transferem był zakup napastnika! Tak, tak, kupiliśmy kolejnego napastnika, ale jest to melodia przyszłości z już dość dobrymi umiejętnościami, w dodatku obywatel Szwecji, ciekawy transfer na który wydaliśmy 2 mln funtów! Przed państwem Gabriel Nyberg!

Czterech zawodników na trzy pozycje do obsadzenia w obronie - mało trochę prawda? Dlatego ściągnęliśmy reprezentanta Słowacji do walki o miejsce na środku defensywy! 950 tysięcy funtów to promocja jak za takiego zawodnika! Jan Duris zaraz po przyjściu złapał kontuzję i na debiut musiał poczekać, ale jak już wszedł w dobrą formę to spisywał się na prawdę wyśmienicie!

Brakowało nam również konkurencji na prawej stronie pomocy, dlatego metodą wypożyczenia ściągnęliśmy do siebie całkiem ciekawego zawodnika! Kenny Svensson, bo o nim mowa, to zawodnik RB Lipsk, urodzony w Szwecji reprezentant młodzieżówek, jednak bez wyst  epu w pierwszej kadrze. Ciekawy transfer!

Na ostatnie dwa transfery nie wydaliśmy ani funta, ponieważ ci dwaj zawodnicy przychodzi do nas z wolnych kontraktów. Pierwszym z nich był Francuar Colaco, Brazylijczyk, którego nominalną pozycją jest prawa obrona. Do wypożyczenia i do zarobienia kasy, miejmy nadzieję! Drugi transfer to Dimas Gabriel, również Brazylijczyk, jednak ten ma predyspozycje do występowania na środku defensywy. Podobnie jak z Colaco, szukamy wypożyczenia i sprzedajemy z zyskiem :) OBY!

Z klubem pożegnało się tylko kilku zawodników, którzy udali się na wypożyczenia. Dwa ostatnie transfery to ubytki z drużyny BK FREM II, bo tam ich miejsce zajęli zawodnicy ściągnięci do klubu. 

Wzmocnioną kadrą rozpoczęliśmy zmagania w lutym, ostatni sparing z naszymi rezerwami gdzie podzieliłem składy w miarę równo i zaczynaliśmy rozgrywki o punkty! Na przystawkę ograliśmy SønderjyskE w ćwierćfinale pucharu Danii aż 3:0 na wyjeździe, więc sprawa awansu do półfinału raczej rozwiązana! Dlaczego ten mecz był przystawką? Bowiem głównym daniem w tym miesiącu była 1 runda pucharowa w Lidze Mistrzów! Trafiliśmy na wielką Barcelonę, a pierwsze spotkanie rozgrywaliśmy na własnym boisku! 

Proszę państwa, to jak zaczęliśmy mecz przeciwko Barcelonie, to najbardziej ryzykujący bukmacherzy by nie podejrzewali! Trzecia minuta, zagranie Cardony do Mollera, ten przyjmuje na siebie, odwraca się i "w ulicę" puszcza Sune Dyre, który ze spokojem pokonuje w sytuacji sam na sam goalkeepera gości! Jakby tego było mało, bliźniacza sytuacja w 12 minucie i strzelcem Moller, a asystuje mu Sune Dyre! Cóż za kwadrans w Lidze Mistrzów! W 21 minucie Barcelona w końcu strzeliła bramkę po ostrym naporze naszego pola karnego, jednak pewne wątpliwości co do prawidłowości zdobycia tego gola miał Axeldal i zakomunikował to sędziemu. I bardzo dobrze! Sędzia główny skonsultował decyzję z systemem VAR i cofnął bramkę! Gdy już wstrzymywaliśmy opór przez dłuższy czas i powoli szykowaliśmy się do zejścia na przerwę do siatki trafił Nunez, jednak teraz nie było żadnych wątpliwości, no bo jakie mieć przy strzale z 25 metrów w samo okienko? 

Do końca spotkania mieliśmy tylko jedną 100% sytuację, jednak w sytuacji sam na sam pojedynek z bramkarzem przegrał Sune Dyre, a Barcelona? Nie mogła przebić się przez naszą defensywę i pokonać Oscara Snorre, który rozgrywał fenomenalne zawody tego dnia! Proszę państwa, wygrywamy z wielką Barceloną na własnym boisku 2:1 i to my w lepszych humorach będziemy przygotowywać się do rewanżu! Brawo BK FREM!!

Zaraz po tym przepięknym zwycięstwie musiałem dać odpocząć większości zawodnikom, którzy walczyli jak lwy kilka dni wcześniej z Barceloną, dlatego też bez żadnego podlotu do rywala przegraliśmy 3:0 na wyjeździe z AGF.

W luty wchodziliśmy dwoma spotkaniami z SønderjyskE, dwa domowe spotkania, najpierw rewanż w pucharze Danii, drugi mecz w ramach rozgrywek ligowych. Pierwszy mecz przegraliśmy 1:2, a bramkę kontaktową w 86 minucie zdobył Moller, jednak mieliśmy dość sporą zaliczkę z pierwszego starcia (wygrana 3:0 na wyjeździe) i nie przejmowaliśmy się tą porażką. W lidze natomiast kilka dni później pokazaliśmy im, gdzie jest BK FREM jeśli trzeba walczyć o punkty na 100%, a świetne spotkanie rozegrał Łukasz Bąk, który dopiero co wchodził do zespołu po kontuzji. Po tych dwóch meczach, czekał nas wyjazd na Camp Nou...

Rewanż z Barceloną na Camp Nou przyprawia o draszcze każdy zespół, tym bardziej tak niedoświadczony na arenie międzynarodowej. Niestety, ale w tym spotkaniu nie mogło wystąpić naszych dwóch podstawowych zawodników, a byli to Sune Dyre (drobny uraz) oraz Carles Alena (wykluczenie za kartki). W ich miejsce wskoczyli odpowiednio Óskarsson oraz niezniszczalny Julio Iglesias, który jest z nami od dłuższego czasu. Wkładałem zawodnikom do głowy, że jak przetrwamy pierwsze 15 minut naporu to będzie grało nam się co raz łatwiej, a rywal co raz bardziej będzie się denerwował. Moje notatki z taktyką na pierwsze 45 minut podarłem już po 30 sekundach... Rozpoczęliśmy od środka, zagraliśmy przez pomoc do obrony, obrona do bramkarza Oscara Snorre. Ten natomiast atakowany przez napastnika gospodarzy oddalił zagrożenie, przynajmniej tak się na początku wydawało... w środku pola Iglesias przegrywa pojedynek z IIaix'em Moribą, który przepięknym podaniem obsłużył Pedriego, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam z naszym goalkeeperem... 30 sekunda i przegrywamy. Napór trwał, a my w pierwszych 30 minutach nie byliśmy ani razu pod polem karnym Barcelony, gdy nagle po jednym z rzutów rożnych wyszliśmy z kontrą lewym skrzydłem. Gazu do dechy docisnął Braaf, podciągnął do końcowej linii i wrzucił w pole karne, tam Hectora Bellerina uprzedził Nikolaj Moller i głową wyrównał stan spotkania!! Jeden do jednego do przerwy! 

Po zmianie stron jakby spadło powietrze z zawodników Barcy i ... oddali nam całkowicie pole gry! To my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i próbowaliśmy swoich ataków, oni z kolei przybrali naszą postawę z pierwszej połowy i za podwójną gardą szukali szybkich wyjść z kontrą... uff, byli kilka razy tak blisko, że tylko Axeldal oraz Snorre wiedzą jak piłka nie zatrzepotała w naszej siatce. A wiecie co to oznacza? Tak właśnie! REMISUJEMY z Barceloną na Camp Nou w rewanżowym spotkaniu pierwszej rundy pucharowej Ligi Mistrzów i to właśnie BK FREM przechodzi dalej! Szaleństwo na trybunie gości, szaleństwo na naszej ławce, szaleństwo w Kopenhadze jak i całej Danii! BK FREM OGRYWA BARCELONĘ! Chyba większy cud niż w filmie "Cud w Lake Placid"! 

Na koniec miesiąca ograliśmy w lidze FC Frederica 3:1 na wyjeździe, a pierwszego gola dla klubu zdobył Svensson. Tym samym kończyliśmy rundę wstępną naszej ligi i przechodziliśmy do rundy mistrzowskiej. 

Kwiecień i maj - jak zwykle najcięższe miesiące, ale chyba tak intensywne nie były jeszcze pod moimi wodzami. Rozpoczęliśmy zmagania w grupie mistrzowskiej od porażki 1:2 z AaB, strzelając gola już w 4 minucie spotkania. Przegraliśmy przez zbyt dużą rotację składu, spowodowaną pierwszym meczem ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów! Na pierwszy taki mecz jechaliśmy znów do Hiszpanii, odwiedzaliśmy tym razem Madryt i ekipę Diego Simeone! 

Już w 6 minucie wyciągaliśmy piłkę z naszej siatki, a strzelcem okazał się Christian Pulisic! Drużyna Atletico Madryt była zdecydowanie lepszą ekipą od Barcelony co pokazywała nam na boisku! W 21 minucie drugą bramkę dla gospodarzy zdobył Regulion, jednak jego trafienie zostało anulowane po analizie VAR. Do przerwy jednak ekipa z Madrytu wkulała nam kolejnego gola za sprawą Tongya i na przerwę schodziliśmy z marnymi humorami.... 

Po zmianie stron świetnie się broniliśmy, próbowaliśmy atakować jednak wszystkie nasze strzały były blokowane. Gdyby nie Oscar Snorre to byśmy dostali w tym meczu chyba więcej niż od Arsenalu (porażka 1:7). W ostatniej akcji meczu wychodzimy z kontrą, zagranie Mollera do Dyre, sam na sam, ładna podcinka nad bramkarzem i goooooool! Radość wielka, zdobywamy gola w Madrycie! Jednak nie! Sędzia cofa bramkę, Sune Dyre był na minimalnym spalonym po podaniu od swojego kolegi i tym samym mecz kończy się wynikiem 2:0.... był to bardzo ważny moment dwumeczu, o czym za chwileczkę...

Po trzech dniach od tego starcia graliśmy arcyważny mecz w lidze, naszym rywalem było AGF - główny rywal do mistrzostwa w tym sezonie. Do przerwy przegrywaliśmy 0:1 i nie mogliśmy sklecić jakieś konkretnej akcji. Wystarczyły trzy zmiany i jakby inny zespół pojawił się na boisku! Po bramce zaliczyli napastnicy Dyre oraz Moller i ostatecznie wygraliśmy ten mecz 2:1! Przykra wiadomość była taka, że Sune Dyre odnowił kontuzję skręcenia kolana w tym meczu, dlatego nie ryzykowaliśmy i trzy dni później w rewanżu z Atletico Madryt znów wystąpił Óskarsson

Spotkanie z Atletico rozpoczeliśmy od mocnego ataku i poprzeczki Mollera w drugiej minucie spotkania! To była taka bomba, że ta poprzeczka to się trzęsła jeszcze kilka minut! Co z tego, skoro po tej akcji goście wykonali skuteczną kontrę skrzydłem zakończoną strzałem głową i ostatecznie bramką Meulmeester'a! Do przerwy utrzymał się taki wynik, chociaż sytuacjny strzał Óskarssona (moim zdaniem) powinien trafić do siatki...  Przygotowałem zespół w przerwie na to, aby walczyli jak lwy w swoich ostatnich 45 minutach w Lidze Mistrzów tego sezonu, tłumacząc im, że jeśli dołożą większych starań to nie będą to ostatnie minuty. Dlatego zaraz po przerwie zdobyliśmy bramkę kontaktową, oczywiście strzelcem Moller! Od tego momentu trochę przycisnęliśmy i byliśmy dość sporym zagrożeniem dla zespołu gości. Niestety, w 76 minucie fantastyczny Patson Daka solową akcją zabrał nam wszelkie nadzieje i wyprowadził Atletico na prowadzenie... do końca meczu mogliśmy zdobyć jeszcze jedną bramkę ale strzał Iglesiasa zza pola karnego zatrzymał się na słupku... Odpadamy z tej edycji Ligi Mistrzów z twarzą! Przy odrobinie szczęścia moglibyśmy nawet awansować do półfinału, to byłoby coś! Słupek Iglesiasa, poprzeczka Mollera i nieuznana bramka Dyre z pierwszego meczu - dwie z tych trzech sytuacji zamieniamy na bramki i ten dwumecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej. Z drugiej strony nie ma co narzekać, bo gdyby nie Oscar Snorre to byśmy kończyli rozgrywki po pierwszym meczu z Barceloną. Ćwierćfinał Ligi Mistrzów, wyeliminowanie Barcelony, drugie miejsce w grupie - całkiem nieźle jak na tak niszowy klub jak BK Frem prawda? 

Kwiecień był tak napakowany meczami z groźnymi rywalami, że o potknięcie nie było wcale trudno. Kilka dni po rewanżowym spotkaniu z Atletico zagraliśmy z Midtjylland w ramach grupy mistrzowskiej Superligi. Rozpoczęliśmy znakomicie, ponieważ po 10 minutach prowadziliśmy po bramce niezawodnego Mollera, jednak później zupełnie oddaliśmy pole gry... w przerwie ściągnąłem najważniejszych graczy i się posypało totalnie. Dostaliśmy lekcję 1:3 na wyjeździe...

Nawet nie ruszaliśmy się po meczu z hotelu, bowiem trzy dni później również graliśmy na tym stadionie. Stawka w tym spotkaniu bardzo duża, ponieważ przystępowaliśmy do pierwszego meczu w ramach półfinału pucharu Danii! I był to zgoła inny mecz! Jasne, Midtjylland miało swoje okazje, ale to my byliśmy zespołem lepszym, całkowicie kontrolując przebieg tego spotkania, jednak nic nie chciało wpaść do siatki. Udało się dopiero w ostatniej akcji meczu, gdy po szybkim wznowieniu przez Oscara Snorre, jego wybicie trafiło pod nogi Mollera, który świetną sztuczką techniczną oszukał ostatniego obrońcę i w sytuacji sam na sam nie pomylił się i pokonał goalkeepera gospodarzy! Wygrywamy w 97 minucie, jesteśmy o krok od finału! 

Wróciliśmy do Kopenhagi rozegrać jeszcze dwa spotkania w tym miesiącu. FC København ograliśmy 2:1 po golach rekonwalescenta Dyre oraz przepięknej główce Axeldala! Nasz główny, derbowy rywal w tym sezonie nieźle trzyma się podium, ale nie jest już to ekipa, przed którą trzęsę portkami! 

Na koniec miesiąca jeszcze raz spotkaliśmy się z Midtjylland, w ramach rewanżu w półfinale pucharu Danii. Pierwsza połowa nudna jak flaki z olejem, co prawda Moller zdobył bramkę, jednak została ona anulowana przez ewidentnego spalonego. Praktycznie do 85 minuty trzymaliśmy rywali na dystans i nie dawaliśmy im nic szczególnego pograć, ale i my sami byliśmy jacyś "wypaleni". Dlaczego do 85 minuty? Ponieważ stało się to!

Oscar Snorre łapie piłkę po dośrodkowaniu rywala, czeka chwilę na wykop z własnego pola karnego....

Robi to tak nieporadnie, że nabija tym uderzeniem naszego obrońcę Axeldala, piłka odbija się od klatki piersiowej naszego zawodnika i ląduje pod nogami napastnika, który bez większych problemów odwraca się zdobywa bramkę dającą rywalowi dogrywkę.... (Czy to nie przesada gry, aby karać LOSOWYM zdarzeniem w takim momencie pucharu??) 

Żeby nie używać słów powszechnie uznawanych za obraźliwe powiem, że po prostu mocno się wkur*****! Przed nami dogrywka, moi zawodnicy wycieńczeni bardzo ciężkim i intensywnym miesiącem. Na szczęście rywal też ledwo słaniał się po murawie i oba zespoły nie forsowały tempa przez dodatkowe 30 minut, a więc RZUTY KARNE! 

Zaczynali goście i niestety przy jedenastce dla rywali szans nie miał Oscar Snoore. Naszym pierwszym wyborem był Nikolaj Moller. Młody Szwed wziął długi rozbieg, strzał i ... broni bramkarz gości! Wynik 0:1

W drugiej kolejce bez pomyłek, świetnie nasz rzut karny wykorzystał Alena. Wynik 1:2. 

W trzeciej serii również pewnie wykonane rzuty karne, w naszym zespole do siatki trafił Óskarsson. Wynik 2:3

Pierwsze trzy rzuty karne Oscar Snoore rzucił się zupełnie w inną stronę, tym razem został na środku i obronił rzut karny! Dla nas bramkę z rzutu karnego zdobył Alexander Axledal świetnym strzałem w okienko bramki! Doprowadzamy do remisu! Wynik 3:3

W ostatniej serri dla gości strzelał Atanga, dłuuuugi rozbieg, drobienie kroku "ala Simone Zaza", strzał techniczny w swój prawy róg i.... leci tam jak wściekły Oscar Snorre i broni ten strzał! Brawo bramkarz! Wszystko teraz w nogach naszej młodej, wschodzącej gwiazdy duńskiej piłki. Futbolówkę na "wapnie" ustawia Sune Dyre, rozbieg, strzał iiiiii MAMY FINAŁ!!!! 

Uff, uciekliśmy katu spod topora. Przed serią jedenastek rozmyślałem, że jeśli przegram ten pojedynek to zapiszę ten mecz i wyślę do producenta gry, aby poprawił ten bug! Irytujące jest czasem stracić tak bramkę, a jeszcze takiej nie udało mi się strzelić... koniec końców jesteśmy w FINALE, który odbędzie się za kilka dni! 

Zaraz po awansie do finału graliśmy z ekipą Ejsberg w ramach grupy mistrzowskiej Superligi i... polegliśmy w tym spotkaniu 0:1 grając na prawdę beznadziejną piłkę. Po tym spotkaniu wchodziliśmy w decydujący finisz ligi, a szanse na mistrzostwo przedstawiały się w ten sposób. 

Zanim odbyliśmy spotkanie z AaB, musieliśmy zmierzyć się z AGF w ramach finału pucharu Danii! Nie był to mecz największych lotów, ale był bardzo, ale to bardzo wyrównany. Gra toczyła się głównie w środku pola, miejscami przypominał ten mecz stary brytyjski futbol, oparty na dużej intensywności i agresywności w odbiorze piłki. Staraliśmy się skonstruować jakąś sensową akcję, jednak tych 100% nie było wcale przez 90 minut po obu stronach barykady, może z wyjątkiem 71 minuty, kiedy to gola z dużej odległości lobem zdobył Moller, jednak był na ewidentnym spalonym. W dogrywce oba zespoły również nie forsowały tempa, dlatego my oraz nasi rywale graliśmy tak, aby tego gola nie stracić, a nie tak, żeby go strzelić. Sędzia zagwizdał koniec, drużyny rozeszły się do swoich sektorów, ja wybierałem pierwszą piątkę do strzału, a kapitanowie wyruszyli na losowanie. Rozpoczynaliśmy pierwsi strzelanie i nie popełniłem tego samego błędu, aby dać Nikolaja Mollera w pierwszej kolejce, rozpoczynał u nas kto inny: 

1 KOLEJKA : Einar Karl Óskarsson ustawia piłkę na 11 metrze, długi rozbieg i bez szans bramkarz! W drużynie gości do piłki podszedł Kastrup i nie pomylił się w tej serii, mamy remis 1:1! 

2 KOLEJKA : W półfinale w serii jedenastek się pomylił, teraz bez najmniejszych problemów zapakował piłkę do siatki w drugiej serii, strzelcem Nikolaj Moller! W drużynie gości do piłki podchodzi Assis, długi rozbieg, strzał w prawy róg ale fenomenalnie leci tam i broni Oscar Snorre! Prowadzimy 2:1!

3 KOLEJKA : Emre Mor z dużym bagażem doświadczeń to gwarant strzelonych rzutów karnych i tak było właśnie w 3 serii, nie pomylił się również zawodnik rywali Ramon. 

4 KOLEJKA: Carles Aleñá na treningach pakował każdy rzut karny do sieci i tak było tym razem, w drużynie gości piekielnie mocnym strzałem popisał się Andersen i omało nie rozerwał siatki! 

5 KOLEJKA: Piłkę podnosi z ziemi Jan Duris, Słowak, który dołączył do nas dopiero zimą, a już ma szanse przejść do historii klubu! Piłka na "wapnie", długi rozbieg, podskok przed oddaniem strzału "ala Jorginho", bramkarz w lewo, Jan Duris w prawo i coooooo? GOOOOOOOL! Wygrywamy Puchar Danii w rzutach karnych! Brawo BK FREM! 

To już 7 sezon za sterami BK FREM, a na te 7 sezonów (dwa spędzone w niższych ligach) byliśmy aż 4 razy w finale z czego wygraliśmy aż 3! TRZY Z RZĘDU! Piękna historia!

Po wygraniu pucharu byliśmy nieziemsko zmęczeni, rozegraliśmy 120 minut + karne, a już 3 dni później podejmowaliśmy zespół AaB na własnym boisku. Nie mogliśmy rozpocząć lepiej, bowiem po kwadransie prowadziliśmy po dublecie Mollera! Do przerwy jednak zawodnicy gości odrobili straty, a zaraz po zmianie stron wyszli na prowadzenie! My bramkę dającą remis strzeliliśmy w 70 minucie i atakowaliśmy dalej, aby nie stracić punktów, ważnych w kontekście ostatecznego mistrzostwa. Niestety, w końcówce meczu nadziewamy się na jedną z kontr i przegrywamy ten pojedynek 3:4.... 

To nie koniec złych wiadomości, bowiem w następnej kolejce jechaliśmy na wyjazd do vice-lidera AGF. Przez większość meczu utrzymywał się stan remisowy, obie ekipy miały swoje okazje, o czym świadczy współczynnik xG, który każdy zespół miał ponad 1,35! Pod koniec spotkania Jan Duris prosił o zmianę, spojrzałem na zegarek i zobaczyłem, że zostało tylko 10 minut, więc postanowiłem zostawić go na boisku i nie wpuszczać zasłużonego już, troszkę ograniczonego przez spadające atrybuty fizyczne Kristiana Riisa.... i był to błąd! Przez "brak tlenu" Jana Durisa straciliśmy bramkę w 85 minucie! Zawodnik gości obkręcił Durisa jak dziecko przed polem karnym i świetnym strzałem po długim rogu pokonał Oscara Snorre... 

Musieliśmy się szybko otrząsnąć, bowiem zespół AGF tym zwycięstwem zrównał się z nami punktami! My w kolejnym meczu graliśmy derbowe spotkanie w Kopenhadze i dokonałem pewnych roszad w składzie. Carles Alena powędrował na ławkę rezerwowych, a na 10-tce za napastnikami zagrał Łukasz Bąk. Była to jedna z lepszych decyzji tego sezonu! Do 22 minuty prowadziliśmy z Kopenhagą 3:0, Łukasz Bąk zanotował dwa trafienia a przy golu Mollera dorzucił asystę! Tak też zakończyło się to spotkanie i przed nami dwie ostatnie kolejki! 

Szczerze to obawiałem się tylko tej przed ostatniej kolejki, gdzie graliśmy z Midtjylland, ponieważ ostatnia kolejka z Esbjerg to powinna być formalność! 

Ostatni mecz domowy w tym sezonie wyszedł nam perfekcyjnie! W 10 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Jayden Braaf, do przerwy swoją bramkę dorzucił jeszcze Einar Karl Óskarsson! Goście nawiązali kontakt bramką w 50 minucie, jednak od tego trafienia nie zbliżyli się pod nasze pole karne! Za chwilę drugą bramkę zdobył Óskarsson, a wynik pod koniec spotkania ustalił Sune Dyre! 

Spotkania, które określamy mianem "formalności" zawsze są najtrudniejsze, tym bardziej, gdy na szali leży mistrzostwo kraju! Już w 3 minucie akcja duetu Dyre-Moller zakończyła się trafieniem tego drugiego! Nie cieszyliśmy się długo tym prowadzeniem, ponieważ już w 10 minucie na tablicy wyników widniał remis 1:1! Od tego momentu biliśmy głową w mur i nic nie chciało wpaść do siatki, kiedy to w 74 minucie PRZE-PIĘ-KNE zagranie Óskarssona do wychodzącego sam na sam Nikolaja Mollera. Nasz napastnik wpada na 20 metr, bramkarz gości próbuje skrócić kąt swoim wyjściem z bramki, na co odpowiada nasz młodziutki Szwed pakując mu soczystego lobika za kołnierz! Wygrywamy z Ejsberg 2:1 na wyjeździe, a oznacza to jedno! Kolejny DUBLET w historii BK FREM! SEZON ZAKOŃCZONY WYŚMIENICIE!

Sezon dobiegł końca, po raz trzeci z rzędu zdobywamy dublet u siebie na podwórku! Czy zatem można już zaliczyć nas do ścisłej czołówki duńskiej piłki? Myślę, że tak! Kolejny świetny sezon zaliczył Nikolaj Moller - cóż za skuteczność ma ten napastnik (gdyby jego atrybut wykańczania akcji był o kilka punktów wyższy, to miałby co najmniej 10+ bramek). Zadowolony jestem z jeszcze dwóch napastników, którzy zagrali bardzo dobry sezon! Mowa oczywiście o Sune Dyre, który zaliczył kilka bardzo ważnych trafień, nie można zapomnieć też o zawodniku, który zwie się Einar Karl Óskarsson - przyszłość Islandzkiej piłki! Einar czasami z braków kadrowych oraz z przymusu musiał zagrać w środku pola i całkiem nieźle sobie radził, świadczy o tym fakt, że został najlepszym asystentem w zespole! 

W poprzednim odcinku padło pytanie konkursowe, kto będzie najlepszym strzelcem zespołu. Odpowiedzi były trzy, Nikolaj Moller, Einar Karl Óskarsson oraz Sune Dyre - okazuję się, że Moller strzelił więcej (38 bramek) niż Óskarsson (15 bramek) i Dyre (18 bramek) razem wzięci! Cóż za skuteczność napastnika wypożyczonego z Arsenalu. Włodarze The Gunners nie zwracają uwagi na poczynania młodego Szweda, który po zakończeniu sezonu zadebiutował w reprezentacji Szwecji. Swoich debiutów doczekali się też Alexander Axeldal (Szwecja) czy Oscar Snorre i Samuel Juel - obaj Dania. 

Zawodnikiem sezonu został Nikolaj Moller, został również najlepszym strzelcem, dlatego poniżej przedstawienie w tabelach jak wyglądał wybór najlepszego zawodnika drużyny od początku mojej kariery w BK FREM oraz kto był naszym najlepszym strzelcem! Ciekawostką jest fakt, że w sezonie 2024/2025 najskuteczniejszym zawodnikiem został Nikolaj Moller z 15 trafieniami - trzeba jednak pamiętać, że dokonał tego w 18 spotkań, bowiem dołączył do nas dopiero w okienku zimowym! Więc odejście Kvistgaardena do Freiburga wyszło nam idealnie! 

Warto też przyjrzeć się, jak prezentowali się zawodnicy wypożyczeni w swoich klubach. Gabriel Nyberg w 12 meczach zdobył 8 bramek w szweckiej Ekstraklasie, więc to bardzo dobry wynik. Przed sezonem 8 będziemy mocno zastanawiać się nad włączeniem Nyberga do naszego składu, z drugiej jednak strony regularna gra może rozwinąć jego umiejętności. 

Po sezonie prezes zawiadomił nas, że będziemy rozbudowywać nasz stadion i na cały sezon przeniesiemy się do ... Brøndby i tam będziemy rozgrywać mecze domowe... może to się odbić czkawką, ale rozwój klubu jest najważniejszy!


GARŚĆ STATYSTYK



PYTANIE KONKURSOWE


 

PYTANIE 1: 
Poprawnych odpowiedzi udzielili: Dario, HoldTheDoor, ElHarnas, Massey20 - Gratulacje! Spośród was wylosuję zwycięzcę i w jego imieniu wpłacę 20 złotych na konto finału RM 7. 

PYTANIE 2: 
Poprawnych odpowiedzi udzielili: dmirstek, ElHarnas, Mahdi, kaminior323, Jakubix12 oraz HoldTheDoor - Gratulacje! Spośród was wylosuję zwycięzcę i w jego imieniu wpłacę 20 złotych na konto finału RM 7. 

PYTANIE 3: 
Poprawnych odpowiedzi udzielili: Paternoster, kaminior323, ElHarnas, Jacor - Gratulacje! Spośród was wylosuję zwycięzcę i w jego imieniu wpłacę 20 złotych na konto finału RM 7. 

Zgodnie z umieszonym wyżej losowaniem oto zwycięzcy trzech pierwszych pytań! 
1) ElHarnas
2) kaminior323
3) Peternoster

 

PYTANIE 4:
Idealnie wytypował kubol112, trafił zarówno reprezentację jak i konkretny wynik, nagroda 50 ZŁ zostanie przekazana w Twoim imieniu na organizację finału RM7. Nagrodę pocieszenia w wysokości 25 ZŁ wpłacam w imieniu kaminiora323 za dobry typ reprezentacyjny! 

PYTANIE 5:
Tutaj niestety nikt nie zaznaczył poprawnej odpowiedzi ;( 

PYTANIE 6: Poprawną odpowiedź wytypował : kuboll112! Gratulacje, w Twoim imieniu ląduje kolejne 20 zł na koncie RM7!

PYTANIE 7: W kolejnym sezonie będziemy zmieniać taktykę na ciut bardziej ofensywną, do składu wskoczy drugi napastnik. A więc pytanie, który napdzior waszym zdaniem nastuka najwięcej bramek we wszystkich rozgrywkach? 

A) Nikolaj Möller
B) Einar Karl Óskarsson
C) Sune Dyre
D) Dwóch zawodników zdobędzie identyczną liczbę bramek
E) Trzech zawodników zdobędzie identyczną liczbę bramek

Poprawna odpowiedź to A) - Nikolaj Moller nastukał więcej bramek niż Sune Dyre i Einar Karl Óskarsson razem wzięci - poprawnych odpowiedzi udzielili Wandal oraz dmirstek! Zdecydowałem przelać za każdego z was 20 zł na organizację RM7 - a więc jesteście dwoje zwycięscami!

PYTANIE 8: Po tak szalonym sezonie i ciekawej grze w Lidze Mistrzów mam do was pytanie nastepujące: Jaki wynik osiągnie BK FREM w 8 sezonie w Lidze Mistrzów?

A) Brak wyjścia z grupy do fazy pucharowej
B) Pierwsza runda eliminacyjna
C) Ćwierćfinał
D) Półfinał
E) Finał 
F) Zwycięstwo w rozgrywkach

 


 NOTKA ORGANIZACYJNA


Blog spełnia wszystkie wymagania regulaminowe.

Linki przydatne dla potencjalnych uczestników eliminacji 7. Mistrzostw Polski Wirtualnych Menedżerów:

SAMOUCZEK

REGULAMIN RM


Polecane dodatki do gry:


Autor: Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów

KOMENTARZE

weche
Redaktor Naczelny. Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, Mistrz Ceremonii. Szef Typera. 3. miejsce w Polsce FM 2019, Wicemistrz Polski FM 2022, Mistrz Polski FM 2023, Typer Sezonu 2019/20 - 3. miejsce


Komentarzy: 1836

Grupa: Moderator

Ranga: Korespondent Wojenny

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2017-10-19

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 10:40 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Znakomity wynik w pucharach. A za ten dwumecz z Blaugraną to chapeaux bas

Wandal


Komentarzy: 78

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2020-03-09

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 10:59 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

To spróbuję jeszcze raz - B. Gratki za wyeliminowanie Barcy!!

Mahdi
Wicemistrz Polski FM 2015, Mistrz Polski FM 2017, FM 2019, FM 2020, FM2021 i FM2022, 3. miejsce w Polsce FM 2018, Typer Sezonu 2020/21 - 2. miejsce, Typer Sezonu 2021/22 - 3. miejsce


Komentarzy: 10677

Grupa: Root Admin

Ranga: Ojciec Założyciel

Ranga sponsorska: Sponsor Główny

Dołączył: 2015-03-20

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 12:30 , ocenił powyższy materiał: mocne - Bardzo mi się podoba

Emre Mor to trochę mina (kontuzje) za to Alena zawsze mile widziany w kazdym zespole :-) Natomiast dobrze, że w drużynie nie ma już żadnej Pipy :-) A i 1.7 mln się przyda! W konkursie typuję ćwierćfinał.

Dario


Komentarzy: 622

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-13

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 14:37 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Konkurs: tym razem będzie pierwsza runda eliminacji.

Eli


Komentarzy: 389

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2018-09-04

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 15:18 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Tyouję znów C

vicomino


Komentarzy: 377

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Początkujący Weteran

Dołączył: 2021-01-21

Poziom ostrzeżeń: 0

22-09-2021, 21:23 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Świetne transfery. Kadra jest już bardzo silna. Dwumecz z Barceloną potwierdza, że do osiągnięcia dobrego wyniku w LM potrzebna jest dobra forma bramkarza.

Gratulacje za sezon!

Tosiek


Komentarzy: 521

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Dołączył: 2017-08-03

Poziom ostrzeżeń: 0

23-09-2021, 10:56 , ocenił powyższy materiał: mocne - Podoba mi się

Szczebel wyżej - D

kaminior323
Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów, 3. miejsce w Polsce FM 2020


Komentarzy: 2327

Grupa: Moderator

Ranga: Prawoskrzydłowy z Poznania

Ranga sponsorska: Sponsor Premium

Dołączył: 2015-12-02

Poziom ostrzeżeń: 0

23-09-2021, 14:11 , ocenił powyższy materiał: mocne - Genialne, czekałem na to

Bardzo mi się podobają twoje transfery. Udało się wyciągnąć za niewielkie pieniądze, lub za darmo bardzo ciekawych zawodników! Poza tym zaliczyłeś świetny sezon pełen emocji, a dwumeczem z Barcą to mnie zaimponowałeś ! Gratki i z niecierpliwością czekam na kolejny sezon!

Odpowiedź: C ) Ćwierćfinał

Peter
Strażnik Galaktyki


Komentarzy: 1746

Grupa: Root Admin

Ranga: Uzdolniony Praktyk

Ranga sponsorska: Sponsor

Dołączył: 2017-08-15

Poziom ostrzeżeń: 0

25-09-2021, 10:19 , ocenił powyższy materiał: mocne - Dla mnie jesteś Jackiem Cyganem blogowania na MFM

Tym razem A - brak wyjścia z grupy.

Adamenitum33
Wicemistrz Polski FM2021, 3. miejsce w Polsce FM 2022, Główny Sponsor Rozgrywki Mistrzów


Komentarzy: 752

Grupa: Wirtualny Menedżer

Ranga: Chluba Mój Football Manager

Dołączył: 2017-11-23

Poziom ostrzeżeń: 0

11-10-2021, 15:59

Podoba mi się
weche, dnia 22-09-2021, 10:40, napisał:
Znakomity wynik w pucharach. A za ten dwumecz z Blaugraną to chapeaux bas

Wandal, dnia 22-09-2021, 10:59, napisał:
To spróbuję jeszcze raz - B. Gratki za wyeliminowanie Barcy!!

Eli, dnia 22-09-2021, 15:18, napisał:
Tyouję znów C

vicomino, dnia 22-09-2021, 21:23, napisał(a):
Świetne transfery. Kadra jest już bardzo silna. Dwumecz z Barceloną potwierdza, że do osiągnięcia dobrego wyniku w LM potrzebna jest dobra forma bramkarza.

Gratulacje za sezon!

Tosiek, dnia 23-09-2021, 10:56, napisał:
Szczebel wyżej - D

kaminior323, dnia 23-09-2021, 14:11, napisał:
Bardzo mi się podobają twoje transfery. Udało się wyciągnąć za niewielkie pieniądze, lub za darmo bardzo ciekawych zawodników! Poza tym zaliczyłeś świetny sezon pełen emocji, a dwumeczem z Barcą to mnie zaimponowałeś ! Gratki i z niecierpliwością czekam na kolejny sezon!

Odpowiedź: C ) Ćwierćfinał

Peter, dnia 25-09-2021, 10:19, napisał:
Tym razem A - brak wyjścia z grupy.


Bardzo dziękuję za komentarze :)
Co do transferów to tak, fajnych zawodników idzie wyrwać za darmo lub za "psie" pieniądze, żeby potem sprzedać z dużym zyskiem - przekonacie się o tym już w 8 odcinku, który pojawi się dzisiaj :)

Taka polityka transferowa kosztuje jednak sporo czasu, a do końca eliminacji tuż tuż... :)
Obecnie online: poprostukuba00
Copyright © 2015-24 by Łukasz Czyżycki