Drużyna za zero euro. #14 [2033/34] (Doszliśmy do ściany = koniec)

RUCHY KADROWE
(uwzględniono tylko graczy pierwszej drużyny)

Egoitz DÍEZ (01.07.2033, Athletic Bilbao B: prawo Bosmana)

Cristóbal Montiel Rodríguez-Tòfol MONTIEL (30.06.2033, koniec kontraktu)
Marcos SÁNCHEZ (01.07.2033, Deportivo Alavés: 600 000 €uro)

CZĘŚĆ BLOGOWA

KADRA

KRÓTKIE OMÓWIENIE TAKTYKI I PERSONALIÓW

Oto gracze pierwszego i drugiego wyboru na poszczególnych pozycjach:

Dodatkowo do dyspozycji był Gabriel.

Pożegnanie dwóch zawodników, którzy przychodzili do klubu w tym samym roku (2025) i spędzili w nim osiem sezonów. Obrońca Marcos Sánchez przez pierwsze dwa lata otrzymał spory kredyt zaufania i był stoperem podstawowej jedenastki. Nie rozwinął się jednak tak, jak wszyscy oczekiwali i potem pelnił już tylko rolę dublera. Zagrał w 162 oficjalnych meczach (5 goli); tylko w lidze: 103 / 4.

Z kolei Tòfol Montiel przez te wszystkie lata był jedną z największych gwiazd Badajoz. Rozegrał dla naszego klubu 344 mecze (71 goli); tylko w lidze: 280 / 61. Warto dodać, że w tych swoich 344 oficjalnych występach, oprócz 71 goli, zaliczył też 90 asyst.

Następcą Montiela na pozycji nr 10 będzie wychowanek, Carlos Ortiz, którego szykowałem do tej roli przez dwa ostatnie lata. Ortiz przejął po swoim legendarnym koledze koszulkę z nr 10 i mocno liczę na to, że spisywał się będzie równie dobrze.

Jedynym nowym nabytkiem jest Egoitz Díez, piłkarz mogący zagrać na środku obrony lub jako defensywny pomocnik.

Dowód na przestrzeganie zasad kariery:

ROZGRYWKI

Dzięki naszej „pomocy“ Athletic Bilbao mógł cieszyć się ze zdobycia dwóch trofeów! Najpierw przegralśmy z nimi w półfinale Superpucharu Hiszpanii (0:1), następnie ulegliśmy w finale Pucharu Hiszpanii (2:3).

Szczególnie szkoda tego drugiego... W Copa del Rey sprzyjało nam bowiem szczęście - nie spotkaliśmy na swojej drodze żadnego z gigantów. Najtrudniejszym przeciwnikiem była Sevilla w półfinale, a i tak łatwo ją wyeliminowaliśmy (4:0, 1:1). Mecz finałowy nam jednak zdecydowanie nie wyszedł - do przerwy było 1:3, a kontaktowa bramka padła dopiero w 90. minucie.

W trudnej grupie Ligi Mistrzów sytuacja tak się ułożyła, że... w dwóch ostatnich meczach mogli zagrać dublerzy, gdyż mieliśmy już zapewniony awans! I choć przegrali minimalnie oba te spotkania, to jednak byłem zbudowany ich postawą.

W 1/8 finału trafiliśmy na Liverpool, który trzy lata wcześniej rozbił nas dwa razy (5:1, 4:1). Niestety, wciąż mają Haalanda, który nadal jest dla moich obrońców nie do zatrzymania. Warto zauważyć, że oprócz wbicia nam trzech goli, Norweg nie wykorzystał też dwóch karnych! Muszę też wyraźnie zaznaczyć, że po porażce u siebie 2:5 nie miałem najmniejszych złudzeń, co do losów dwumeczu i w rewanżu wystawiłem rezerwowych.

Wygrać ligę! To stało się już moja obsesją... Zaczęliśmy wspaniale, od rozniesienia w pył Valladolid 7:2.

Pierwsza połowa sezonu była udana, a prawdziwą „wisienką na torcie“ rozbicie Realu Madryt:

W efekcie po dziewiętnastu występach zajmowaliśmy trzecią pozycje z sześcioma punktami straty do lidera:

Niestety, wszystko posypało się w lutym, a detonatorem nieszczęścia była porażka z Liverpoolem w Champions League. Od tamtego dnia zanotowaliśmy passę ośmiu meczów bez zwycięstwa, w tym pięć przypadło - niestety - na ligę...

No cóż, sprawiedliwości stało się jednak zadość. Oprócz „piątki“ w plecy zafundowanej nam przez Barcelonę, identyczne baty otrzymaliśmy też od Realu, który ostatecznie cieszył się z mistrzostwa.

Najlepszym asystentem ligi został nasz lewy obrońca, weteran Jesús Vázquez. Jednak spadek jego atrybutów pod koniec sezonu był tak drastyczny, że gdybym nadal pozostał na stanowisku menedżera, to nie przedłużałbym z nim wygasającego w czerwcu kontraktu.

Brayan García - mimo kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka spotkań - po raz drugi z rzędu został królem ligowych strzelców, zdobywając ponownie 30 goli. Ramón Salvatierra również w ścisłej czołówce. Obydwaj zostali zignorowani przez selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, który nie powołał ich na MŚ 2034. Tradycja...

W Primera División grali:

***
 

Oto pięciu naszych najlepszych graczy, biorąc pod uwagę noty (minimum 27 meczów od początku we wszystkich oficjalnych rozgrywkach):

STATYSTKI ZAWODNIKÓW