Drużyna za zero euro. Wielkie Valenciennes #17 (2027/28)

Inspiracją był pomysł Mahdiego, na którym wzorował się potem WrightBright. Chodzi o przygody klubami Badajoz i Crystal Palace. Bardzo mi się te kariery podobały i sam chciałem zagrać coś takiego. Wychowałem się na FM 2012, więc jak pojawił się ten świetny dodatek, to od razu pomyślałem, że skorzystam.

Zasady "drużyny za zero euro" są już pewnie znane, ale je przypomnę:

1. Nie można korzystać z wypożyczeń do klubu.

2. Sprowadzam z zewnątrz zawodników za których nie trzeba płacić. Warunkiem zatrudnienia: pierwsza flaga trójkolorowa - francuska.

Poprzednie sezony:

Valenciennes: 2011/12
Valenciennes: 2012/13
Valenciennes: 2013/14
Valenciennes: 2014/15
Valenciennes: 2015/16
Valenciennes: 2016/17
Valenciennes: 2017/18
Valenciennes: 2018/19
Valenciennes: 2019/20
Valenciennes: 2020/21

Wielkie Valenciennes: 2021/22
Wielkie Valenciennes: 2022/23
Wielkie Valenciennes: 2023/24
Wielkie Valenciennes: 2024/25
Wielkie Valenciennes: 2025/26
Wielkie Valenciennes: 2026/27

Pożegnałem kilku piłkarzy, którzy albo mieli dość roli rezerwowego, jak Laoubi, Coste czy bramkarz Tshimpi, albo nie bardzo rokowali na przyszłość, jak Rashid czy Jeanvier. W niektórych przypadkach były to transfery definitywne, w niektórych tylko wypożyczenia - możecie to zobaczyć na tradycyjnym screenie dołączonym na końcu bloga.

Pierwszy skład wzmocnił były goalkeeper Nantes, Auxerre i Tours, Youssef Saykouk oraz szybki jak wiatr wychowanek Rennes, Adrien Gerard. Może on grać na obu bokach obrony, choć na lewą trzeba go trochę wytrenować.

Po czterech latach, w których hierarchia podstawowa się nie zmieniała, teraz dochodzi do jednej korekty. Miejsce na środku ataku, przez wiele sezonów zajęte przez Aboubakara, zajmuje przygotowywany przez kilka lat do roli jego następcy Henri Boumsong.

Styl grania:

Sezon rozpoczął się znakomicie, bo od wywalczenia Superpucharu Francji po pewnym 2:0 z PSG.

Równocześnie jest to ÓSME Z RZĘDU trofeum wywalczone przez klub we francuskich rozgrywkach. Chodzi o to, że żadna inna drużyna we Francji przez ponad rok nie zdobyła niczego, poza naszą!!! Takiej passy nie miał nikt przed Valenciennes, nawet Paris SG, który w latach 2013-19 siedem razy pod rząd wygrywał ligę. Na nasze osiem trofeów pod rząd od kwietnia 2026 do lipca 2027 złożyły się dwa Puchary Ligi, dwa Puchary Francji, dwa Superpuchary Francji i dwa mistrzostwa:

Niestety, tym razem w innych krajowych rozgrywkach pucharowych nam nie poszło. Rezerwowi czasami muszą dostać szansę, a w tym sezonie nie mieli szczęścia lub umiejętności, zależy jak na to spojrzymy.

Warto może tylko wspomnieć, że 9 stycznia 2028 Vincent Aboubakar, mając już 35 lat i 352 dni popisał się hat trickiem pogrążając drugoligowy Guingamp. Piszę o tym, ponieważ jest raczej wątpliwe, aby nasz zasłużony Kameruńczyk zdołał raz jeszcze powtórzyć taki wyczyn.

Pucharowe niepowodzenia staraliśmy się odbić sobie w lidze, która była oczywiście priorytetem. Jedynym konkurentem było PSG z którym walczyliśmy o tytuł do ostatniej kolejki. Mój zespół ustanowił dwa rekordy. Pierwszy, to passa 32 spotkań bez porażki rozpoczęta jeszcze w poprzednim sezonie, która trwała aż do grudnia obecnego.

Drugim rekordem było aż 18 zwycięstw pod rząd, passa zaczęła się w sierpniu!

Nastąpiła też prawdziwa eksplozja talentu snajperskiego Henriego Boumsonga. Przypomnę, że ten zawodnik debiutował już w sezonie 2020/21, mając zaledwie 15 lat i 309 dni. Ten sezon był już jego ósmym w profesjonalnej karierze. Jednak przez cały ten czas pełnił rolę dublera dla Aboubakara, który był jego głównym mentorem. A przecież w klubie pojawił się choćby Patrick Obare, który również pretendował do gry na środku ataku. Niemniej wraz z początkiem rozgrywek 2027/28 podjąłem decyzję - Henri B. zostanie naszym atakującym numer jeden. I nie zawiodłem się! Boumsong od początku strzelał niezwykle regularnie. 22 grudnia 2027 wbił dwa gole Monaco i drugi z nich był setnym w ligowej karierze 23letniego napastnika. Potrzebował na to 261 meczów, ale pamiętajmy, że większość z nich w poprzednich sezonach ropzpoczynał z ławki.

15 stycznia 2028 Boumsong zdobył aż pięć goli w meczu przeciwko Rennes i tym samym pobił osiągnięcia samego Aboubakara, który nigdy nie strzelił w jednym meczu więcej niż cztery gole.

Ostatecznie licznik Boumsonga zatrzymał się na 38 golach! Aboubakar w swoim najlepszym sezonie strzelil tych bramek 30. Nasz napastnik zdobył tytuł króla strzelców, wyprzedzając takich przekoksowanych bydlaków jak Chianese z PSG, Nakata z OM czy Nyffeler z OL. A uwierzcie, to naprawdę zawodnicy atrybutowo przewyższający Boumsonga, który wygląda tak:

Mimo znakomitej postawy drużyny i mimo strzeleckich wyczynów Boumsonga, walka z PSG była zacięta i trwała do samego końca. Pomogło nam to, że praktycznie od połowy marca Ligue 1 to były jedyne rozgrywki, które musieliśmy ogarniać. I mimo kłopotów oraz zawirowań - np. przegrywaliśmy w Marsylii 0:1, by wygrać 2:1, przegrywaliśmy u siebie z Lille 0:1, by też wyciągnąć na 2:1 - udało się! Udało się!!! Zdobyliśmy rekordowe w naszej historii 100 punktów, wyprzedzając o trzy PSG!

Oprócz Boumsonga tradycyjnie najwięcej do zawdzięczenia mieliśmy ofensywnemu, magicznemu trio: Brunel, Barthelemy i Etcheverry. Znakomicie spisywał się też prawy obrońca, Kante., a Roussel i Disney to prawdziwe filary defensywy.

Tak wyglądają "drużyny gwiazd" wg. France Football i związku zawodowego piłkarzy profesjonalnych. Choć brak Boumsonga w tych jedenastkach uważam za kiepski żart. Król strzelców nie jest wyróżniony?! Serio?

Trzecie mistrzostwo w klubowej historii wywalczyli:

Wszyscy ci zawodnicy zapisali się złotymi zgłoskami w historii naszego klubu!

Naszym wielkim celem pozostaje Liga Mistrzów. Tymczasem w grupie zaczęliśmy od dwóch porażek: z Valencią 0:1 (w) i Chelsea 0:1 (d). Na szczęście dość pewnie dwa razy pokonaliśmy Schalke i roznieśliśmy w rewanżu Valencię aż 5:1. Za kartki pauzował Boumsong, a zastępujący go tamtego dnia Obare strzelił aż trzy gole. Tak się złożyło, że ostatni mecz z Chelsea na wyjeździe nie mógł zmienić naszej pozycji w grupie (drugiej) więc wystawilem dublerów. A oni, ku mojemu zdziwieniu, pokonali The Blues 2:1 po golach Roberta i Maurice.

W 1/8 wylosowaliśmy Borussię Dortmund i wydawało sie, że to rywal  w naszym zasięgu. Rzeczywiście, pierwszy mecz wygraliśmy w dobrym stylu 3:1.

Niestety, w rewanżu zabrakło szczęścia. W 79. minucie Boumsong zmarnował rzut karny, trafiając w słupek. A trzeba wiedzieć, że nasz gwiazdor do tamtego momentu wykorzystał w lidze wszystkie siedem jedenastek. Niestety, w LM zawiódł. I to nie tylko w tym meczu. Nie strzelił bowiem żadnego gola!

W Champions League grali:

Warto wspomnieć na koniec o kilku sprawach. Na EURO 2028 selekcjoner Eric Carriere powołał aż dziewięciu naszych piłkarzy: Maignan, Disney, Roussel, Maurice, Etcheverry, Fahrasmane, Barthelemy, Robert i Obare.

Wszystko niby fajnie tylko:

1. Dlaczego w kadrze nie ma Brunela, za którym znakomity sezon?

2. Dlaczego nie został powołany Boumsong, król strzelców Ligue 1?

3. Maurice, Fahrasmane, Robert i Obare to znakomici zawodnicy, ale nie są w hierarchii Valenciennes wyborem numer 1. To dublerzy!

4. Samuel Robert jest wielkim talentem, ale na koncie ma 0A! Może więc zadebiutować na samym turnieju, podobnie jak dwa lata wcześniej Brunel.

Obawiam się, niestety, że Boumsong zdecyduje się ostatecznie na grę dla Kamerunu, do czego usilnie namawiają go działacze afrykańskiej federacji i jego mentor, Aboubakar. A to oznacza, że znów co dwa lata nasz najlepszy napastnik będzie wyjeżdżał grać w Pucharze Narodów Afryki.

Statystyki ogólne - wszystkie rozgrywki:

Trofea we Francji:

Valenciennes w europejskich pucharach:

2011/12 - nie występowało
2012/13 - Liga Europy, brak awansu do fazy grupowej
2013/14 - nie występowało
2014/15 - nie występowało
2015/16 - Liga Europy, 1/2 finału
2016/17 - nie występowało
2017/18 - nie występowało
2018/19 - nie występowało
2019/20 - nie występowało
2020/21 - Liga Europy, brak awansu do fazy grupowej
------------------------------------------------------------------------
2021/22 - Liga Mistrzów, 1/2 finału
2022/23 - Liga Mistrzów, 1/4 finału
2023/24 - Liga Mistrzów: brak awansu do fazy grupowej,
Liga Europy: 1/4 finału
2024/25 - Liga Mistrzów: fazy grupowa, Liga Europy: 1/8 finału
2025/26 - Liga Mistrzów, 1/4 finału
2026/27 - Liga Mistrzów, 1/4 finału
2027/28 - Liga Mistrzów, 1/8 finału

Byli zawodnicy:

Dowód na przestrzeganie zasad kariery "drużyna za zero euro":